Skocz do zawartości

AMC

Modelarz
  • Postów

    2 028
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez AMC

  1. Nie zgodzę się ze zdaniami, które pozwoliłem sobie podkreślić. Czas pobrania/oddania energii bardziej wydłuża indukcyjność własna kondensatora, niż ta szeregowa zastępcza rezystancja (mierzona zazwyczaj przy 1 kHz). ESR tylko pośrednio wpływa na ten czas, będąc przy okazji żródłem strat termicznych. Kondensator/-y na wyjściu przetwornicy są właśnie po to, żeby wygładzić w.cz. komutacji. Bez nich byłoby tam napięcie zmienne, nawet bez składowej stałej. Więc dla zwykłego modelarza ma to znaczenie na miarę wartości potencjalnie utraconego modelu, gdy śmieci z takiego BEC-a przykryją sygnał użyteczny RC. Zresztą Adam pewnie dokładniej to opisze w Swoim temacie.
  2. Iskry w cylindrze czy stożka wtrysku w Twoim autku też nie zobaczysz ...
  3. Sławek - szacunek i uznanie za to, że Ci "się chciało" . Myślę jednak, że w życiu nie ma przypadków... Widziałeś może kiedyś jakiś model RC w locie ? No to chyba już czas ... Panowie z najbliższej okolicy Sławka - proszę o zapewnienie pokazu przy sposobności... Półgębkiem jeszcze napomknę, że Narew wraz z dopływami w mojej okolicy jest bardzo urokliwa, także przez cały rok .
  4. Dla kogo było bez sensu ? Nie dla wszystkich . Pozwolę sobie przybliżyć, co to jest ten gorszy stosunek ESR/pojemność. Np. kondensator 1000uF miewa ESR 50miliomów, a 10000uF nie 5 - czyli 1/10 tamtego - tylko np. 12...15 miliomów. Stąd rzeczywiście lepiej "rozdrobnić" potrzebną pojemność sumaryczną na kilka mniejszych kondensatorów gdy szczególnie zależy Nam na niskim ESR.
  5. To lepiej odpuść sobie to szukanie. Kondensator kondensatorowi nierówny, tu ważny jest ESR (Equivalent Serial Resistance - zastępcza rezystancja szeregowa, czyli łączna oporność doprowadzeń, okładzin, elektrolitu / elektrochemii). Trudno o takie z niskim ESR-em, tylko szanujący się producenci rzetelnie go podają - a z nimi to wiesz, jak jest... Na wymarciu, chińska ekspansja odbiera im papu . Nasz rynek podzespołów elektronicznych przypomina nieco zwykły śmietnik. Z bardzo drogimi odpadami .
  6. Figlarze ... Rafał, miej się na baczności , bo możesz na przykład nieświadom wracać z psem w bagażniku. Z wstążeczką i kartką przy obróżce : "... Jak fajnie, że mnie przygarnąłeś..." Czekamy na wieści od Kolegi RCAmatora ...
  7. Sorry, ten znaczek "//" oznacza "równolegle". Czyli 4700uF/6,3V elektrolityczny równolegle z ceramicznym SMD wielkości 1206 (to z kolei kod wymiarów : 0,12 cala x 0,06 cala w widoku z góry dla pozycji montażu, trzeci wymiar - grubość, czyli wysokość - jest mało istotny). Po co taka kombinacja dwóch typów kondensatorów ? Kondensator elektrolityczny aluminiowy - ten w Naszym przypadku tysiąc do kilku tysięcy mikrofaradów - ma dużą indukcyjność własną i z tego powodu dość długi czas odpowiedzi na pik napięcia, zatem jest nieskuteczny przy wyższych częstotliwościach a takimi są pasożytnicze przebiegi zakłócające w Naszych instalacjach, zwane żargonowo śmieciami. Do ich wygaszenia nie potrzeba dużej pojemności, ale potrzeba kondensatora o jak najmniejszej indukcyjności własnej. Właśnie tę cechę mają kondensatory do montażu powierzchniowego, czyli SMD. Powstaje taki duet : duży elektrolit tłumi wahania małej częstotliwości i pomaga serwom, a dławik z kondensatorami SMD tłumi zakłócenia w.cz. Te SMD lutuję wprost na dużym, na jego gumowej podstawie. Uwaga - są kruche i mają delikatną metalizację jako końcówki, nie tolerują naprężeń. Wyprowadzenia elektrolitów są zwykle z dość sztywnego ocynowanego drutu stalowego. Obcinam do dł. ok. 8...10mm, zawijam w pętelkę i dolutowuję przewód elastyczny. Kondensator SMD lutuję pomiędzy te pętelki. Bodajże w wątku o Twin Starze wklejałem fotki czegoś takiego... EDYTKA : Czarek, nie kupuj bo przepłacisz wielokrotnie, 4700/6,3 kosztuje w hurcie 29 groszy... Poślę Ci we wtorek jedne i drugie.
  8. To i tak łagodnie, pakuję standardowo 4700uF//4,7uFSMD - dławik dwudrożny przeciwsobny - 4700uF//4,7uFSMD. Czyli kompletny filtr "pi" magazynujący i zarazem przeciwzakłóceniowy. Startujące serwo ma z czego "szarpnąć", więc startuje żwawiej. A przecież robi to dość często, nawet kilka razy na sekundę. Przy locie na wietrze ze stabilizatorem będzie jeszcze częściej. W odpowiedzialnych aplikacjach zalecałbym jeszcze raz 4700uF/6,3V // 1,0 ... 4,7uF SMD tuż przy samym serwie - skompensuje nieco spadek napięcia powstający po drodze do niego i wygasi piki w tej "linii przesyłowej". To oczywiście przy długich przewodach do serwa lub kilku złączach po drodze.
  9. Dobrze jest sprawdzić możliwie wnikliwie każdy produkt chińskiej taniochy przed włączeniem do eksploatacji. Tanie serwa też rozbieram i uzupełniam braki - a to kondensatorka, a to wkładki izolacyjnej, a to przewodu nadłamanego i trzymającego się na jednym druciku... Coś za coś... Ale w droższych, niby markowych wyrobach też znajdowałem różne "kwiatki". Chińska robocizna jest tania, więc Chińczyk się spieszy.
  10. Irek - dzięki, właśnie o to mi chodziło. Kolega Patryk Sokol też zauważył taką tendencję przy zbyt leniwych zakrętach. Znaczy, że ten typ tak ma ... Bardzo ładny ten Twój TS-iak, gratuluję i zazdroszczę... Mój jeszcze nie pomalowany. To folia czy tak elegancko Ci wyszło malowanie - od szablonów ? Widzę, że też uznałeś zalety prezencji trójłopatowych śmigieł . Przymierz czarne kołpaki 45 lub 50 mm... Aha, gdybyś nie namierzył tych mosiężnych dystansowych tulejek, to jeżeli uda Ci się określić wymiary mogę je wytoczyć, to nie jest wielka robota.
  11. Małe OT - sorki - na Twoim avatarze to TS MPX-a ? Jak Ci się tym lata ? Nie zauważyłeś może tendencji do samoistnego zacieśniania zakrętów lub innych niecodziennych zachowań ? Pamiętasz jaki tam ustawiłeś SC ?
  12. Jeżeli masz składane śmigło i ustawiony hamulec w regielku, to inna polka... Czy niemożliwe ? Nie wiem, nie spotkałem się z takim przypadkiem. Raczej nie powinien, ale to łatwo sprawdzić "na słuch", także w locie.
  13. Zawsze się trochę przesunie, nawet od małej siły. Pytanie, czy wskutek tego coś o coś zacznie się ocierać, czy nie bo ma dostatecznie dużo luzu wzdłuż. A siła naporu powietrza może być niemała, dla śmigła stałego w nurkowaniu może zbliżyć się do przeciętnej siły ciągu.
  14. Hej, podumaj chwilkę - póki lecisz z konkretnym gazem, to owszem - ciągnie. A jak zamkniesz gaz ?
  15. Koledzy z Rudy Śląskiej mają tu pewne zasługi, jest materiał filmowy na tym Forum. O ile dobrze pamiętam : "Bolt na 25 wolt" - coś około 235 km/h ; T-Rex 700 (?) - równo dwie paczki... Rekord prędkości modelu szybowca bez napędu to coś ponad 830 km/h ... - jest relacja filmowa, temat bodajże kolegi cZyNo "pyr, pyr, pyr - bez silnika..." Przeciętne trenerki piankoloty latają pi razy oko tyle, ile podał kol. pelikan1500. Z silnym napędem i śmigłem o dużym skoku możliwe jest przekroczenie 100 km/h. Skrzydełko kolegi GiulioN latało nieco ponad 120 km/h ze sprzętem FPV. Amatorski motoszybowiec laminatowo-tartaczny 1,9m / 1150g z wysokości ok. 300m ma do ziemi około 8 sekund... To tak jako dodatek do pytania zasadniczego o ESA .
  16. Nie musisz czekać, wystarczy poszukać (ale nie polecam) - moc wrażeń dla "uwierzenia" zapewniona. Gdybyś nadal nie mógł uwierzyć, to jest jeszcze krwawa jatka pt. "Czy modelarski BLDC to silnik trójfazowy czy nie...".
  17. Co mam nie podać... Tylko fotki protokołów pomiarów muszę porobić, bo ręczne wklepywanie setek cyferek to mozół okrutny
  18. Z własnej hamowni, tyle że elektrycznie napędzałem.
  19. Ano bez... Robiłem taką próbę na 35MHz : na granicy zasięgu (złożona antena nadajnika, odległość ok. 30m) zasłoniłem odbiornik - też z nierozwiniętą całkowicie anteną - karoserią z folii poliestrowej od modelu autka, pomalowaną srebrną farbką dość grubo. No i ESC zajęczał pii... pii... pii... brak sygnału. Po zmniejszeniu odległości od nadajnika o połowę już nie jęczał, mogłem nakryć ten odbiornik i nic - miał sygnał. Nie wiem, jak to byłoby na 2,4 GHz. Podejrzewam, że gorzej. A próba zasięgu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
  20. Może niejasno określiłem co ogólnie, a co odnośnie zawodów... Zgadzam się z tym, co napisałeś - co kto lubi i którego dnia akurat to. A ogólnie co do stabilizatorów w Naszych samolotach - nigdy jeszcze ich nie używałem, gdyż nie miałem takiej potrzeby - latam w większości prostymi i tanimi modelami. No właśnie - w większości... Nie rozdrobniłbym XL-ki na próbach obciążenia, gdybym miał się czym podeprzeć gdy na nawrocie w zawietrzną wleciałem sobie w tarczę Słońca tuż nad drzewami. Nie miałem magicznego pstryczka - mam dużo do naprawiania lub wręcz o jeden model mniej. Teraz robię dwa dużo cenniejsze modele. Po wątku Tomka (TeBe) i miesiącu rozeznawania tematu zamierzam kupić właśnie Guardiana. Kilka k zetów i rok roboty to za wysoka stawka dla samotnego procka między uszami, dodatkowo zakłócanego adrenaliną. A na zawodach ? Nie mam pomysłu... Jeżeli dałoby się jakoś kontrolować, czy zawodnik użył podpórki czy nie używał, to byłoby to jakieś rozwiązanie. Jestem przeciwny zakazowi posiadania takiej ratunkowej możliwości. Linoskoczkowie też spadają...
  21. Powinno być podane max. dla śmigła na opakowaniu. 12500...13000 do startu powinno wystarczyć, silnika na tym śmigle raczej nie przekręcisz - jest obciążony ponad normę. Miej to w pamięci przy dawaniu w palniczek .
  22. Te obydwa śmigła mają prawie identyczny moment reakcyjny przy 9000 obr/min, ale MA daje sporo większy ciąg gdyż ma wyższą efektywność. Wziąłbym MA 8x5 i pilnował SK, gdyby model zaczął uciekać w lewo po odziemieniu lub już pod koniec rozbiegu. Sprawdż też uprzednio, czy silniczek wkręca się swobodnie w wysokie obroty z tym śmigłem. Należy mieć na uwadze, że może być ciut przeciążony i nie zamęczyć go nadmiernym wysiłkiem - dwusuwy nie lubią być duszone obciążeniem, to nie Diesle...
  23. Dasz radę się dobrać do niego, żeby zobaczyć nadruk na obudowie ? Jednak podejrzewam, że jest to N-MOSFET. W widoku jak pokazałeś powyżej jego trzy wyprowadzenia to od lewej strony kolejno : bramka (gate - G) , dren (drain - D) , żródło (source - S). Sprawdż woltomierzem przy włączonym układzie czy jest napięcie sterujące PWM na bramce. Minus woltomierza do S, plus do G. Powinien pokazać jakiś ułamek wolta, może nieco ponad 1 wolt. Podejrzewam, że brak tego napięcia. Ale i tak dobrze byłoby tę płytkę obejrzeć od strony elementów, bo idę po omacku .
  24. Dałbyś radę pokazać fotką, co tam siedzi po drugiej stronie płytki ? Rozumiem, że na świecę powinno być podawane coś około 1,5 V ? Te trzy pola lutownicze pod "kondensatorkiem" to "coś" w obudowie TO220 może...
  25. Czy to znaczy, że od pewnego poziomu umiejętności kret już nie zagraża ? Znam - i z pewnością nie tylko ja - wybornych pilotów, którzy popełniają błędy zakończone jakimś paskudnym kretem. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Im więcej umiem tym na więcej sobie pozwalam - i widmo kreta nie oddala się wraz ze wzrostem umiejętności. Jeżeli przestanę ryzykować, to zatrzymam się w rozwoju a błąd i tak się kiedyś zdarzy. No, chyba że ktoś jest nieomylny... Ja na pewno nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.