Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Jestem tego dobitnym przykładem. To jest oderwanie od rzeczywistości dla mnie. Jak we czwartek nie zapisze sobie co mam zrobić w poniedziałek to po przyjeździe mam tak łeb zresetowany że o niczym co było nie pamiętam. Dla mnie jest to niesamowita odskocznia i wypoczynek.
  2. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    To prawda i nigdy nie jest nudno. Ale folklor zamień na ściganie np. Wojtka i zobaczysz nie będzie nudno.
  3. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Ty Jurek się nie zjeżaj tylko negocjuj i zobaczysz różnicę.
  4. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No i świetnie. Czym będzie większa konkurencja w kraju tym to będzie się przekładać na rywalizację w Europie. No przynajmniej taką mam nadzieję. Nie wiem dla czego co poniektórzy boją się wystartować w zawodach choćby takich jak w Nachodzie. Koszty są porównywalne z kosztami w Jaworze. Myśmy z Tomkiem spali w kwaterze za 45 zł od osoby za noc. Starowe i wyżywienie to grosze. Kwestia dojazdu, ale we dwóch nawet jak będzie to z 500km to wychodzi rozsądnie. Teraz Gdańsk robi się miastem z którego wszędzie jest blisko.
  5. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Absolutnie masz rację, Tomek już w zeszłym sezonie wyraźnie podniósł umiejętności. Teraz brakło po prostu szczęścia a nie umiejętności i byłby pierwszy finał.
  6. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Damian w Jaworze potrenujemy to za dwa tygodnie będzie okazja w Kravi się odgryźć i zaatakować finały.
  7. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Odbiornika nie znam, Altis4+, 5,7, a kable czarno-żółto-czerwony
  8. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Tomasz Marek miał dokładnie to samo w finałach. Silnik nie odpalił. Potem jak był reflight a model poleżał w cieniu poszedł też bez najmniejszych problemów. Faktycznie upał był srogi bo dochodziło do 30 w cieniu więc kto wie może faktycznie psychika regulatorowi siadła. Na 200% nie Altis.
  9. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No i teraz konia z rzędem temu kto mi powie dlaczego silnik nie chciał wystartować a jak już wystartował to dawał odgłosy jakby przekładnia się rozpadła, zgrzytała i rzęziła. Dziś po podłączeniu wszystkiego od nowa silnik dział idealnie. Kompletnie żadnych odgłosów czy objawów niewydolności i fizycznej i psychicznej.
  10. Chciałbym przypomnieć ze listę startową zamykam we środę 23 czerwca o godzinie 22. Po tej godzinie nie będą przyjmowane zgłoszenia na zawody a osoby jak nawet przyjadą nie zgłoszone to co najwyżej będą mogły posędziować bo latać nie będą mogły. UWAGA Będzie grill i wszystko co do grilla potrzeba. Jeśli ktoś ma inne preferencje to musi napisać do mnie jakie to te preferencje ma. W piątek nie ma obiadu więc jakoś trzeba przeżyć. Lotnisko będzie otwarte już od 10 i można będzie od tej godziny już latać i trenować.
  11. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No prawie 500m. Ale prawda, sobie wymyśliłem gdzie i tam poleciałem. Daniel tylko lekko podprowadził mnie do centrum i potem już poszło już ładnie. Altis pokazuje że od zatrzymania na 114m silnika wznoszenie to 1,5m/s. Mi przy tej wysokości nogi drżą i się źle czuje bo nie lubie tak wysoko latać. Ale przede mną leciał Jarek z tym pechowym lotem więc nie ryzykowałem przerwania wznoszenia na tych 200m.
  12. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Chciałem to napisać delikatnie.
  13. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No czekajcie plotkarze, jak się zobaczymy w Jaworze to sie odgryze po całości. Wróciłem i pewnie większość też. Wojtek z Czesławem pewnie jeszcze w drodze. A co do zawodów. Lotnisko fajne ale powietrze bardzo trudne i mało spotykane. Położone na sporym wzniesieniu tak że model który zawisł na samym wierzchołku do ziemi miał ze 30m a myśmy na niego patrzyli prawie z góry. Dokoła lasy i w niedalekiej odległości spore jezioro. Były dwa zbocza na których wszyscy próbowali szczęścia z różnym skutkiem. Nasza ekipa latała trochę w kratkę poza Wojtkiem. Wojtek trzymał poziom choć po rocznej przerwie nie chciał ryzykować i latał jak na jego standardy bardzo wysoko. Dało mu to bodaj 6 miejsce w eliminacjach i kwalifikację do finałów. Świetnie w sobotę latał Tomek Mickiewicz. Po pięciu kolejkach zajmował wysokie 10 miejsce a w jednej kolejce dostał tysiaka. Zostali we dwóch na polu i po wylądowaniu okazało się że Tomek miał 77m a konkurent z Czech 93m. To był świetny lot Tomka od początku do końca. Kolejnym świetnie latającym z naszej bandy był Damian. Ale niestety trochę w sobotę zabrakło szczęścia i zajmował po 6 rundach 22 miejsce. Pozostali również latali świetnie ale prześladował ich pech. Chyba najbardziej pechowy był Piotr któremu Altis płatał przez 4 kolejki strasznego psikusa co spowodowało nie zaliczenie tych lotów. Kolejnym pechowcem był Jarek. W 6 kolejce złapał komin i wyciągnął się na 150m i ktoś nagle wyłączył światło. Przeleciał dobre 1,5km i nie spotkał na trasie nawet jednego marnego bąbelka. No kurde powiem wam rozpacz. Lot niestety niedolatany. Stalem w redy box -ie i cały czas mówiłem pod nosem kur... nie możliwe, to się nie dzieje naprawdę. Ale właśnie takie jest to lotnisko. Niedziela przyniosła spore niestety przetasowania w naszej PL klasyfikacji. Tym razem niedziela była pechowa dla Tomka M. a ciut bardziej szczęśliwa dla Damiana. Koniec końców Damian po lekkim proteście zajął 18 miejsce a Tomek spadł na chyba 20 lub 22 miejsce. Niestety nie zrobiłem fotki bo telefon gdzieś wsadziłem i nie mogłem znaleźć. (Tomek popraw mnie jak zbłądziłem) Dobrze latał też Roman ale z mieszanym szczęściem jak wielu naprawdę, wielu w sobotę pilotów. Było sporo niedolotów i lądowań w 2 (to akurat ja zaliczyłem taką wtopę) czy maksymalnie 7 minucie. Naprawdę nawet najlepszym czyli np. Radek Malczik zdarzały się zera czy niedoloty. Jeśli chodzi o mnie to pierwszy lot a potem awaria na lini startu silnika wyeliminowały mnie z rywalizacji. Ale przyznać trzeba że jak zwykle latałem w kratkę od 700pk do 900pkt. Ale miałem fajne 3 loty z których jestem zadowolony. A co do mojej opinii z zawodów, hmmm jednym słowem to REWELACJA. I tak na koniec Widać było wśród pilotów radość z pierwszych poważnych zawodów ale też wielu mówiło że brak im motywacji. Covid niestety odciska się mocno na i psychice i samych zawodach. Nie ma co ukrywać były to zawody o pietruszkę ponieważ ET nie ma w tym roku no i wielu pilotów właśnie brak tej motywacji do ostrej rywalizacji. PS Ide se nalać drinka bo mnie coś wena odeszła więc może coś jeszcze napiszę. PS2 Będą fotki. PS3 Będą wyniki.
  14. Na prośbę użytkowników zamykam temat.
  15. No dobra jest nas już 17 osób, potrzeba jeszcze z jednego odważnego do tych magicznych 18 osób.
  16. Poprawiłem troche agendę. Jest tam już adres e-mail. Możesz wysłać też do mnie PW z imieniem i nazwiskiem i deklaracją że chcesz brać udział w zawodach.
  17. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Jedziemy w piątek. Ja będę około 15. Na jedzenie na lotnisku już za puźno bo trzeba było się zgłosić do 12 ale napisz do organizatora może jeszcze się uda. Ja śpię gdzieś w Kłodzku po naszej stronie. Piwo hmmm. znając Czechów będzie na lotnisku z beczki.
  18. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No kurde bez jaj ja już nocleg zarezerwowałem PS Szkoda Trnawy bo się szykowałem już od 12. To kurcze gdzie ja teraz mam jechać na urlop.
  19. Wygląda całkiem dobrze. Wymyć nasmarować skręcić i sprawdzić bez śmigła jak chodzi. Tylko nie na maks obrotach. Co do smaru to musi być do przekładni.
  20. Pokaż wieniec bo to on jest najsłabszym ogniwem w przekładni.
  21. Aktualizacja. Na tą chwilę jest zapisanych 16 pilotów. Bardzo proszę o przemyślenie i zapisanie się na zawody jak najszybciej.
  22. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No nie jest tak strasznie jeśli chodzi o osiągalność. Wszystkie modele czy to Vertigo czy Magic robione są pod zamówienie. Czas oczekiwania to maksymalnie do 3 miesięcy, co uważam za nie wygórowany czas. Samba swego czasu maiła terminy 12 miesięczne Co do ceny to nie ma zmiłuj, technologia kosztuje. W oba modele wsadzane są materiały najwyższej jakości jakie tylko są dostępne a że to manufaktura a nie wydmuszka z wtryskarki to i robocizna też kosztuje. Jak się wkłada w model materiał za około 3000zł to taki model nie może kosztować 1500zł.
  23. A ja się nie zgadzam z opinią żeby kupić napęd bez przekładni. Przekładnia ma swoje wady ale ma też ogromne zalety. Nie wsadzisz do Relaksa silnika z łopatkami 16x16. Jak relaks ma naprawdę szybko latać a jest stworzony właśnie do dużych prędkości (bo to profil od pylona) to żaden silnik z napędem bezpośrednim nie da ci takiego ciągu. Przy średnicy 36 to co to za ciąg uzyskasz. Łopatki pewnie nie większe niż 10" lub maksymalnie 14" na 5" góra 6,5" w zależności od kv. Poza tym Mega to średnio niska półka. Jak będziesz intensywnie eksploatował to łożysko szybko się rozsypie. Te silniki mają tylko jedno łożysko i to jest ich najsłabsza strona. Te stare z przed 10 czy 20 lat Megi to nie to co teraz. Teraz to trochę lepsza chińszczyzna. Namawiam na silnik z przekładnią ale to jest już 2x drożej niż zwykła mega więc oczywiście wybór należy do ciebie. Na jakich łopatkach latałeś teraz? Jeśli już ma być po taniości to ten wydaje sie być w miarę rozsądny MEGA ACn 22/30/3E PS Średnica wręgi 36 to strasznie wielka, ja w Relaksie miałem 30mm. PS2 W Relaksie miałem silnik o ciągu 1,8kW
  24. Z przekładniami to jest sprawa trudna. Dość często przekładnie są dedykowane do konkretnych silników. Nie da się przełożyć przekładni z Heckera do Powerline czy Reisenauera. Musisz przede wszystkim wiedzieć co to za silnik i dopiero potem szukać do niego części zamiennych. Do niektórych silników nie da się dostać samej przekładni i trzeba odesłać cały silnik do producenta tak jest właśnie z Poweline. Nie chce krakać ale chyba czeka cię spora inwestycja w wymianę silnik.
  25. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No bo to fajny model.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.