Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Próbowałem już gadać ze specjalistami z Wago żeby rozwiązać ten problem. Tam obecnie jest linia mikro złączek kurcze słowa mi zabrakło rozbieralnych - nie rozłączalnych. Są bardzo profecjonalne złączki opracowane na 1000 cykli. Nr kat. CONNECT M/BR DROITE/3,5/3-P/GR-CL Mam je właśnie przed sobą ale mają jedną podstawową wadę są za duże. To jest złączka wysokoprądowa do 10A ale tylko na 3 przewody a ma wymiar 1cmx1cmx1cm. Gadałem już z projektantami żeby coś wymyślili dla nas modelarzy ale rynkiem rządzi pieniądz. Zrobili kalkulacje w zeszłym roku i wyszło im że na jednym statku o średniej wyporności sprzedadzą 10x więcej złączek niż przez 10 lat modelarzom. Ale teraz wpadł mi do głowy inny pomysł. A jakby coś takiego: Jedna część na stałe sztywno zamontowana w modelu a druga .... no właśnie trzeba byłoby coś takiego wymyśłeć żeby to się dało trzymać cały czas w odbiorniku.
  2. EDIT. Niestety odpowiadając nie widziałem postu Stanisława, więc muszę swojego posta przeredagować. Jak zbindujesz sobie odbiornik z nadajnikiem to dopóki go nie rozbindujesz to on jest zawsze zbindowany, bez znaczenia w jakim modelu go wozisz. Koniec całej filozofii. Co do faz lotu to nie zrozumiałem lub nie doczytałem. Jak już masz użyte 5 to faktycznie trzeba nowy model. Teraz to co napisał Stanisław: Absolutnie nie jest to kryptoreklama ale tak mi się wyrwało sorry. W skrócie. Z pewnością wyjmowanie i wkładanie odbiornika pociąga za sobą pewne problemy. Ale moim zdaniem nie są to aż tak wielki. Piny w odbiorniku wytrzymują sprawdzona na własnym przykładzie. Latałem prawie sezon dwoma modelami EasyStar i EG Pro na jednym odbiorniku. Odbiornika używam do dziś - 5 sezon. Chyba trochę nie kapuje z tymi serwami. W mniejszych modelach podpina się serwa bezpośrednio do odbiornika nie przerabiając ich, ale w troszkę większych już tak się nie da bo kabelki od serw są za krótkie i trzeba lutować lub stosować szybkozłączki firmy której nie wspomnę. Ja zawsze zbieram kabelki do np. złączki MPX w skrzydle a po stronie kadłuba jest druga część tej złączki MPX i dopiero od niej idzie wiązka która jest na stałe wpięta w odbiornik. Cóż mogę powiedzieć tyle rozwiązań ilu modelarzy - tu nie ma żadnego sarkazmu. Po prostu człowiek się przyzwyczaja do jakichś rozwiązań i je stosuje. Jak się sprawdzają to się ich trzyma. A ja i tak będę kombinował aby jeden odbiornik wystarczył mi na dwa modele.
  3. Widać dziś dzieciaki już od urodzenia posiadają 40 letnie doświadczenie, no może 15 letnie. Chłopie idź na spacer i się przewietrz. 15 lat temu to Ty jeszcze w pieluch robiłeś. 15 lat temu to były nadajniki proporcjonalne. Widzisz młodzieńcze właśnie idzie o to, że Ty podpowiadasz rozwiązania do pianek za 100-200 zł a tu idzie o takie rozwiązanie i nikt tu nie mówi że muszą to być szybkozłaczki, które da spodziewany zadowalający efekt. A tak na dobrą sprawę to dlaczego nie szybkozłączka, widziałeś wszystkie jakie się produkuje że tak sarkastycznie wypowiadasz się o nich. Obecnie większość profesjonalnych szaf krosowniczych kładzie się właśnie na szybkozłaczkach ponieważ dają większe bezpieczeństwo niż niejedno lutowane połączenie. Choć moja osobista opinia jest taka że co lutowane połączenie to lutowane. Aby uciąć już na wstępie Twoje głupie gadki to powiem Ci że pracuje w tej firmie http://www.wago.pl/ A tak na marginesie to jeśli nie Twój cyrk i do tego nie twoje małpy to po co się bezsensownie odzywasz. Nie Bindujesz tylko raz na całe życie nadajnika lub odbiornika Jak skopiujesz sobie w nadajniku "Model A" i nazwiesz sobie go "Model B" to podajesz na jakim odbiorniku będziesz latał. Jeśli jest to ten sam model tyle że teraz nazywa się "Model B" i w modelu siedzi ten sam odbiornik to nadajnik sam już wie że model inny a odbiornik ten sam. Cholera zaraz to zagmatwam Nadajnikowi tak na dobrą sprawę jest bez znaczenia jaki w modelu siedzi odbiornik byle nadajnik umiał z nim gadać. Wszystko odbywa się w nadajnik wszystkie ustawienia są zapamiętywane pod nazwą "Model A" jak ustalisz że teraz będziesz latał "Model B" to będzie oznaczało że będziesz latał na ustawieniach tego modelu. A nadajnikowi i odbiornikowi ganc pomada czy to siedzi w dwóch fizycznie różnych modelach czy w tym samym. Ja.... kapujesz czy nagmatwałem. A co do faz lotu to jak możesz mieć 6 to po co dwa modele, wszystko pod fazy lotu i po problemie. Ja ma w Relaxie tak zrobione fazy lotu: Na przełączniku 3 pozycyjnym : - Po środku NORMAL - Do przodu Speed - Do siebie Termika Na przełączniku dwupozycyjnym(lewym) fazy do bardzo silnego wiatru: - Trzypozycyjny NORMAL, dwupozycyjny(lewy)od siebie NORMAL - ustawienia normalne do startu i lądowania - Trzypozycyjny NORMAL dwupozycyjny(lewy) do siebie WIATR Na przełaćzniku dwupozycyjnym(prawym) faza lotu do akrobacji W skrócie wszystkie przełączniki na NORMAT dwupozycyjny(prawy) od siebie Lotki 100% w dół i górę, klapy 100% w dół Pytanie a jak się pomylisz lub zapomnisz na którym modelu latasz A czy B to co w tedy
  4. Oczywiście że możesz ustawić ten sam model pod różnymi nazwami Termik1, Termik2 na tym samym odbiorniku. Nie wiem jaki masz nadajnik ale tego typu ustawienia można zrobić na jednym modelu np. Thermik1 i poprzez odpowiednie ustawienia raz mieć wytrymowany model do szybkiego latania raz na latanie w termice. Nie trzeba zmieniać modelu. Takie ustawienia robi się poprzez tzw. FAZY LOTU. Ale jeśli masz trochę mniej zaawansowany nadajnik w którym nie można zrobić faz lotu to oczywiście, że możesz mieć nawet 5 modeli na tym samym odbiorniku. Chodzi o to że nie model parujesz z nadajnikiem tylko odbiornik bindujesz (parujesz) z nadajnikiem. Ustawienia nie zapamiętują się w odbiorniku dla danego modelu tylko w nadajniku pod odpowiednią nazwą.
  5. Bartek ja już od dłuższego czasu chodzę wokół tego tematu tylko jestem za cienki w uszach bo w szkole humanistycznej tego nie uczyli. Dokładnie tak jak piszesz też oczekuję od takiego złącza: aby jednym odbiornikiem załatwić kilka modeli, aby przy podłączaniu nie pomylić się (a już mi się zdarzało ) no i aby takie rozwiązanie było absolutnie pewne i dawało 100% pewności że się nic nie rozłączy w czasie latania. Temat obserwuję od początku bo jestem przed zakupem właśnie jednego z powyższych odbiorników i krew mnie odrobinę zalewa, że muszę wywalić taką kasę.
  6. A niby ile według Ciebie kosztują obecnie odbiorniki? http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r7008sb-odbiornik-z-nadajnikiem-telemetrii-24ghz-fasstest/ http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r6014hs-24ghz-ss-fasst-high-speed-futaba/ Czy nie jest to wystarczający powód aby jak mówisz "kombinować pod górę". Jak dajesz rady to zastanów się 2x zanim coś zaproponujesz. Są ludzie którzy latają sprzętem za kilka tysięcy i nie chcą go stracić. Takie szybkozłącze moim zdaniem może choć odrobinę obniżyć koszt modelu i dać możliwość polatania jednego dnia dwoma lub trzema modelami na jednym odbiorniku. Z zaciekawienie obserwuje temat.
  7. Moje dzisiejsze latanie słabe. Palce skostniałe po zimowej przerwie, poza tym boje się tak blisko latać jak Piotr. Model po naprawie zeszłorocznej tak na dobrą sprawę to jego drugi lot więc jeszcze musi być doregulowany. Ale pogoda dziś na latanie była rewelacyjna.
  8. Na pewno będzie teraz idealnie. Ten zestaw jest optymalny.
  9. A widzisz. Skleroza to niestety moja druga natura. Faktycznie że musi być blokada bo jak by serwo poszło to by się kółko schowało. W szybowcu to jeszcze nie dramat ale w spalinowych to poważny problem. Słabo spałem więc mam jeszcze mętlik w głowie.
  10. A ja mam pytanie odnośnie tego chowanego koła. Jak widzę jest to mechanizm sztywny, czy się mylę. A jak jest sztywny to co będzie z serwem jak podejdziesz trochę szybciej albo lądowanie będzie odrobiną twardsze. W serwie pójdą od razu zębatki? Nie miałem takiego i nie widziałem w akcji i się tylko pytam bo mnie to trochę zaniepokoiło.
  11. Powiedział co wiedział i taki komentarz do Twoich wypocin powinien wystarczyć. Ty jak autor wątku nie kumacie chyba o co chodzi. Takich delikwentów na tym i kilku innych forach jest rocznie 100 lub więcej. I co za każdym razem 100 razy mam pisać w kółko to samo. Silnik - regulator- pakiet. Chłopie weź się przejdź po świeżym powietrzu i ochłoń, a jak Ci nie przejdzie to sobie odpowiadaj a nie wymądrzaj.. Wszyscy się tu oburzają i przy okazji wymądrzają, a jakoś nie widać odpowiedzi na pytania autora. Więc pytam o co Wam chodzi? Skrytykowałem młodego kolegę ale to była konstruktywna krytyka żeby się wziął chłop za robotę a nie czekał na mannę z nieba. Tylko 2 osoby dały dobre podpowiedzi - podpowiedzi a nie udzieliły wyjaśnień, reszta się tylko ... a szkoda szczepić no tego ... no klawiatury.
  12. Moim zdanie to jest najlepsza z możliwych porad jaką możesz dostać. Wykorzystaj to puki Kacprowi się nie odwidzi. Przywieź graty wszystkie jakie masz i na miejscu otrzymasz tyle rad że ciężko będzie zapamiętać. A przy okazji zobaczysz jak wygląda poskładany model dotkniesz zobaczysz jak lata etc. Można napisać tysiąc słów a i tak nie oddadzą tego co możesz zobaczyć na miejscu w naturze.
  13. No to dlaczego nie zrobiłeś tego o czym piszesz tylko wdajesz się w niepotrzebne dyskusje. Normalnie załamać się można. Wystarczy wpisać w google to co się chce i po 5s wyskakuje 100 linków. Choćby to http://www.piotrp.de/web/
  14. Sorry za OT Grzegorz nie jesteś z pokolenia dzieci Neo i chyba sobie zdajesz sprawę, że bez pracy i wysiłku nie da się nic osiągnąć. Tylko dzieci z pokolenia Neo chcą a wręcz żądają: dajcie mi na tacy to co chcę i to szybko - nie wkładając absolutnie żadnego wysiłku poza napisaniem tego tekstu. Ja jestem 100% humanistą i wracałem po 25 latach przerwy w modelarstwie. Dla mnie RC to była kilka lat temu czysta abstrakcja żeby nie powiedzieć science fiction. Ale za nim ośmieliłem się zadać pytanie to czytałem przez 3-4 miesiące to i inne fora oraz strony modelarzy w których opisywali swoje początki i podpowiadali jak zacząć i wyjaśniali podstawowe pojęcia i zagadnienia modelarskie. Właśnie o to mi chodzi jeśli nie zrozumiałeś mojego poprzedniego postu. Zawsze dostaniesz odpowiedź jeśli zadasz konkretne pytanie. Typu: - Mam odbiornik i próbuję go zbindować w ten a ten sposób i mi nie idzie co robię źle. - Podłączyłem silnik, serwa i regulator tak i tak a silnik nie kręci. - Wyrzucam model z ręki a model zakręca choć lotki są ustawione prosto co jest nie tak Czy widzisz różnicę między swoimi pytaniami a moimi przykładami? Jeśli tak to dobrze jeśli nie to trudno. Zadaj konkretne pytanie a z przyjemnością Ci odpowiem (no jeśli będę znał odpowiedź )
  15. Chłopie chcesz iść na łatwiznę i chcesz żeby Ci wszystko wyłożyć na tacy. Musisz włożyć więcej wysiłku, tu na tym forum są wszystkie odpowiedzi na Twoje pytani bodaj po 100 razy jeśli nie więcej. Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj.
  16. Tu trochę Janie wydaje mi się że pojechałeś po bandzie. Powiedz mi jeszcze Janie jako fachowiec czy jak wieje 25m/s to sobie sam wyrzucasz model i jak tak to w jaki sposób. Pytam bo ja jak wieje 10m/s to już korzystam z pomocy kolegi bo się boję że nie zdążę do drążków bo muszę rzucać dwoma rękami.
  17. No to pleć z wysokości 500m na pełniej mocy silnika pionowo w dół (no choćby 60*) i wyłącz silnik na 200m nad ziemią a 50m na ziemią zaciągnij wysokość tak aby model poleciał pionowo w górę. Po takim jednym locie serwa po 30 zł do wymiany bo następnym razem klapy tak latają, że myślisz że to flater. Te przynajmniej starczają na sezon. W 3m termicznym modelu oraz w Falconach Evo i 2,2 mam 777 i sobie chwale ale do Relaxa nigdy bym ich nie włożył choć ponoć to wszystko klony MSK -ów .
  18. Do latania w termice to Relax nadaje się tak sobie. Musi być zdrowa termika aby model ją zauważył. Faktycznie profil jest bardzo cienki i trzeba szlifować obudowę w serwach KST żeby płat chciał się zamknąć. To jest model do szybszego latania. Daje naprawdę dużo satysfakcji jak się go pogoni. Oczywiści nie jest to HotLiner bo daleko mu do tego ale szybkie latanie ma wpisane w papiery. Być może to ja jestem przysłowiowa du.a i nie potrafię złapać nim termiki, ale prawda jest też taka, że i nie za bardzo próbowałem. Do termiki mam inny sprzęt, który daje równie dużo adrenaliny i satysfakcji w lataniu w termice, więc Relaxa nie zmuszam za bardzo do odnajdywania termiki. Piotrze naprawdę bał bym się na tym silniczku puścić Relaxa. Widzę co jest w opisie tego motorka i zgodnie z tym co pisze to spokojnie powinien unieść Relaxa bo ten ma 2050g do lotu z KIRA 480 i do tego 85g ołowiu ba dziobie. No ale musiałbym najpierw zobaczyć praktycznie jak taki silnik radzi sobie z modelami o wadze 2000g. Ponadto wyznaje zasadę, że do tanich modeli wstawiam tanie wyposażenia, ale jak model jest już powyżej 1000E to krew by mnie na miejscu zalała jabym rozwalił model prze jakiś badziewiasty element wyposażenia. Prawdą jest, że nie ma niezawodnego wyposażenia bo serwo za 5$ tak samo może się zepsuć jak za 100$. No ale jest jeszcze coś takiego jak .... hmmmm nie wiem jak to nazwać. Chodzi o to, że jak rozwalę albo spadnie mi model to powiem sobie, że zrobiłem wszystko tak jak powinienem i nic sobie nie mogę zarzucić w tej kwestii, no chyba że ktoś ślepy jest jak ja i nie widzi, że drzewo stoi na podejściu do lądowania.
  19. W Relaxsie problemem jest miejsce na zasilanie. Tam wchodzą tylko i wyłącznie określonej wielkości pakiety 3s o odpowiednich wymiarach nie większych niż 30 x 35 x 120mm. Włożenie 4s lub więcej nie jest możliwe. Kontronik 28mm mam z przekładnią 5,2:1 na śmigle 15,5x13. Czy idzie wsadzić takie śmigło do tej MEGI chyba nie. Na 12x6 nie widzę aby Relax latał a przede wszystkim startował bezpiecznie. No ja próbować na pewno nie będę bo jestem bardzo strachliwy gość. Wole trochę (hmm....) drożej a mieć pewność.
  20. Leszek cena Relaxa jest różna w zależności od tego co chcesz i jak chcesz. Na stronie Wistmodel jest mail napisz. Witold odpowiada na każdego maial choć czasami trzeba czekać kilka dni. Nie denerwuj się jak ze 3-5 dni nie dostaniesz odpowiedzi - dostaniesz na pewno. Witold jest przy komputerze wieczorami po 22.00 jak przychodzi z pracy i jak ma jeszcze siłę to odpowiada a jak się naharował przy modelach to musisz czekać.
  21. OT choć nie chcę ale muszem . Nie tylko Twoje ULUBIONE
  22. Lepiej kupić lżejszy silnik i wsadzić większy pakiet, który wystarczy na znacznie dłuższe loty niż pakować takiego potwora do lekkiego modelu. Słuchaj się Wojtka bo chłop wie co pisze bo pisze z praktyki i doświadczenia. Za zaoszczędzoną kasę lepiej kupić dodatkowy pakiet. Silniki RAY 3542, 3548, czy SK3 3858 840kv to i tak dla tego modelu aż za wiele. Ponadto po co Ci silnik do modelu o wadze 4kg bo ten silnik (MEGA) pociągnie bez problemów i taki model. PS To co piszą sprzedawcy trzeba brać z pewną rezerwą. Chcą sprzedać to co jest najdroższe i się nie dziwię, ale modelarz nie musi wcale iści za namową sprzedawcy.
  23. Silnik to jest duża zaleta ale i też pewna wada w szybowcu. Już jeden model przerabiałeś z silnikowego na klasyczny Jeśli zamierzasz latać nim przede wszystkim na zboczu to szkoda pakować silnik bo będzie brzydko wyglądał z wąsami na dziobie. No ale silnik to niezależność.
  24. A co jak statecznik poziomy został źle ustawiony i aby model leciał to trzeba było go dociążyć na mordę? 1/3 cięciwy to najbezpieczniejszy SC do oblotu, a producent nie oblatywał modelu tylko ... a zresztą nie ważne, ponieważ przy pływającym sterze wysokości jest trudno wstrzelić się w SC. Ta na dobrą sprawę źle ustawionym sterze wysokości to SC może wypaść na 50mm jak i 106 mm i będzie model leciał. A że źle będzie leciał to już inna sprawa. Wojtek 1/3 a potem sam wiesz.
  25. Idealnie to wyszło. A jak model tfu tfu na psa urok by się przez przypadek zapodział to lokalizator akustyczny już masz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.