Konrad_P

Mam Minimoa 3,4m z RoyalModel. Waga skrzydeł różni się o dobre 50g teraz nawet więcej. W locie nie ma problemów, model szybuje prosto bez tendencji skręcania w kierunku cięższej połówki. Zważ skrzydła i będziesz wiedział jak duża jest różnica. Może się okazać że nie ma żadnej tylko jak mówi Marcin płoza w kadłubie jest niesymetrycznie.

Hm... też bylem i też jestem mocno rozczarowany. Ale po przemyśleniach dochodzę do wniosku że to nie był piknik lotniczy. To był po prostu piknik zorganizowany przez przypadek na lotnisku. Najbardziej jestem rozczarowany statyczną wystawą modelarską. Był jeden modelarz z trzema modelami, biedny nie wiedział co ze sobą zrobić. Szkoda, wielka szkoda że tak się stało, bo była okazja zaprezentować modelarstwo Wrocławskie i pewnie okoliczne. Gdybym wiedział na czas to bym przytargał swoją Minimoa. A tak po przelocie F-16 zwinąłem się do domu. A z tą drogą o której mówi Jarek to koszmar. Spotkałem się z autobusem 809 i tak na dobrą sprawę był pat. Za mną naście samochodów za autobusem też kilka a po obu stronach poboczy stały zaparkowane samochody. Coś okropnego. Już nigdy się nie wybiorę na piknik do Szymanowa, chyba że rowerem.

Jak duże skrzydło planujesz, jak duży ten centropłat. Pomysł jest dobry. Ja bym zrobił oczywiście centropłat zdejmowany bo na stałe to po co dzielić na 3. Co do łączenia "uszu" z centropłatem to rura węglowa powinna dać radę tylko jak duże te "uszy"? A co do zabezpieczenia "uszu" to zwykła przeźroczysta taśma wystarczy, szkoda wiercić

Myślę, że to dobry pomysł. Wizualnie nie pogorszy ładnego wyglądu a wywalenie ołowiu zawsze dobrze robi modelowi. Z dwóch serw na ogonie bym nie rezygnował, to jest już ciężki model i może zrobić niezłego bałaganu. Oby nie. Myślę, że to przesunięcie o te 10mm zrekompensuje spokojnie wagę obu serw na ogonie. W Pittsie dołożyłem na przód domka skleję o grubości 4mm. Chciałem go wzmocnić bo był lichy. Jakie było moje zdziwienie jak SC przesunął mi się o ponad 1,5cm

Tak na szybko bez retuszu http://www.youtube.com/watch?v=35IvgOkQvJI http://www.youtube.com/watch?v=HsHXp9cSrdo

Gratuluje oblotu. Koniecznie daj filmik. Model musi sie pięknie prezentować na niebie. Co do wyważenia i Twojego pomysłu żeby dać jedno serwo to jestem odrobinę zdziwiony.

A pogoda będzie zajaje...fajna. Zapowiada się w weekend 34st.C i wiatr 4m/s.

Jedziemy Panowie jedziemy, pogoda na pewno będzie. A czy będzie słońce czy deszcz to mało istotne.

No to przykre. Znając serwisy 3-4 tygodnie to norma.

No i jak tam Michał, polatałeś coś na tym silniku.

Jeśli to nowy silnik to tak może być. Choć te 2200 to o 200 moim zdaniem za dużo. Po wylataniu z 2 godzin i ułożeniu się silnika obroty spadną do 1500-1700. Te silniczki tak czasami mają.

TP będą jak najbardziej OK. Nie robisz modelu wyczynowego.

W zeszłym roku był komercyjny grill. Można było kupić kiełbaskę i jakieś mięsko. Ze szczecinka dotarła też dostawa pierogów (się załapałem) były bardzo dobre, w tym roku też będzie można ponoć się zapisać na te pierogi. A po za tym to na tym pikniku ludzie są nadzwyczaj gościnni i zawsze poratują. W zeszłym roku zabrałem własnego grilla i ze 3 zgrzewki kiełbasy, wszystko wróciło nietknięte. W tym roku wybieramy się już we czwartek i będziemy grillować co kto przywiezie więc zapraszamy jak by co.

Mam T10C i nigdy mi się nic nie rozprogramowało. Dość często mam rewers na serwach. W Minimoa 3,4m mam chyba 3 szt. na rewersach i lata od pół roku bez problemów. Serwa to Savoxy.

VIVAK to PETG Zaraz poszukam, ale producent był w Warszawy i miał przedstawicielstwo we Wrocku. Kupowałem bezpośrednio w sklepie. EDIT Zobacz tutaj, ale ja nie tu kupowałem. Nie mogę znaleźć swojego sklepu. http://sklep.akces-plexi.pl/pl/kategorie/Plyty__z_poliestru_(PETG_i_APET)/110/

Pewnie już za późno ale dodam swoje 3 grosze. Z VIVAK-u wytłoczyłem ze 20 kabinek więc moge się podzielić doświadczeniem. Po pierwsze w sklepach modelarskich raczej nie znajdziesz, ja kupowałem u producenta i minimalna ilość to 1 m2 Po drugie 1 mm spokojnie wystarczy chyba że kabinka jest bardzo wysoka ponad 20 cm to już bym dał 1,5 mm jeśli nie przekracza to spokojnie 1 mm wystarczy. Po trzecie nie wiem jaką metodą będziesz wytłaczał. Jeśli ręcznie - ramką to pamiętaj żeby nie przegrzać VIVAK-u. Zwis nie powinien być większy niż 1,5-2 cm. Poniżej w linku do innego wątku zobacz sobie moje wytłoczki wytłoczki jak zwis był od 5 cm do 15 cm. Dopiero ostatnia próba wyszła idealnie Tu możesz zobaczyć moje próby z VIVAK-iem http://www.rcclub.eu...=2883&start=320 Zrobiłem kopyto z gipsu dentystycznego (rewelacja) gdyby nie błąd przy wlewaniu to nic nie trzeba by było szlifować. Ten gips nie ma faktury jest idealny. W wytłoczeniu mojej kabinki chodziło o powiększenie jej o 1,5 mm bo oryginalna była z wąska.

Dla pilotów którzy będą latali w pokazach. Widzowie oglądają za darmo

Po pierwsze kupiłem go w OBI. Po drugie po zaschnięciu był bardzo sztywny i się łamał, a mi chodziło o trochę elastyczną spoinę. ES po lekkim krecie w miejscach gdzie dałem Dragona popękał. Drugi ES klejony UHU Porem po podobnych kretach nie pękał tylko się odkształcał. Do sztywnych połączeń w EPP zamiast Dragona stosuje CA, o niebo lepiej trzyma. Nie mniej każdy modelarz stosuje "swoje" kleje na których polega. Może dla Ciebie Dragon będzie OK, ale naprawdę polecam UHU. Jest zdecydowanie droższy ale naprawdę lepszy.

Ja bym Dragona odstawił. Skleić sklei ale ja się zawiodłem. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie UHU Por. Klej jest rewelacyjny tylko trzeba przestrzegać pewnych zasad klejenia nim.

Jestem bardzo ciekaw czy coś pomoże, swoją drogą dziwne zachowanie, że po prostej przerywa a przy wznoszeniu nie?

Wywal ten filtr między zbiornikiem a gaźnikiem. Też tak miałem i objawy były identyczne do twoich (ale na ziemi). Odepnij całość i daj bez filtra jak nie pomoże to przypniesz znów całość. Słyszałem już u wielu chłopaków, że bardzo narzekali na pracę silnika właśnie z filtrem po drodze. Moim zdaniem mały eksperyment na pewno nie zaszkodzi.

Z ta pomocą osoby doświadczonej to bardzo dobry pomysł. A co do mocy to nie jest tak strasznie bo model pewnie trochę waży więc pewnie nie będzie to rakieta. Nie wiem jakie masz duże powierzchnie sterowe ale z doświadczenia z Pittsem to wychylenia trzeba mocno ograniczyć, przynajmniej do startu. Skłon i wykłon też ważne. W moim Pittsie nie wiem czy tak pionowy start nie był wynikiem za małego skłonu silnika.

Irek był już pierwszy lot na tym silniczku

Absolutnie masz racje. Ale dla mnie to jedno i to samo. A tu mam zupełnie inne odczucia. Wydaje mi się, że było właśnie jak pisałem.Ale upierać się nie będę bo nie mam wiele do czynienia z silnikami.

Bardzo dziękujemy. Ja tylko tak po cichu powiem, że pilotowana jest przez Wojtka tylko jedną ręką a jak widać kawał modelu.