list

Jeżeli problemem jest trawa, to może warto wypróbować start wspomagany linami gumowymi?

WWS-3 Delfin 1:3,5

Papier japoński oraz capon stanowi doskonałe podłoże do malowania, reszta tak jak piszesz- koverall. Sprawdzone na dużej makiecie- jedyna różnica to zastosowany Oratex. Przejście folia-keson szpachlowane szpachlówką capon+talk.

No no,jak to mówią; gniotsa-nie łamiotsa! Gratulować modelu i pomyślnego oblotu. Fakt, w ostatni weekend pogoda w Bieszczadach była przepiękna do latania, w niedzielę cały dzień korzystałem z południowego wiatru- do ścięcia białka! Pozdrowienia

Ja stosowałem tą technologię. Żelkot T35 poliestrowy kupiony w Havlu. Metoda nieco trudna, szczególnie za pierwszym razem..... Zdecydowanie bardziej polecam wykończenie skrzydła z wykorzystaniem tkaniny szklanej i żywicy epoksydowej, na koniec dowolny kolor z pistoletu.

....lub: http://allegro.pl/szybowce-historia-rozwoju-andrzej-glass-i6243398771.html

Zapowiada się ciekawie! Szkoda tylko że do premiery jeszcze chwila. Kupiłem i czekam z niecierpliwością na przesyłkę.

....żebro nasadowe jest zawsze elementem nośnym....pozostałe- w zależności od przyjętych przez konstruktora rozwiązań....

Jest, Małe Pieniny. Doskonałe stoki na wiatry N i S. Oprócz tego Velki Lipnik (SK), też kierunki S. A jak się trafi W-NW to polecam Czarną Górę- 30 min jazdy autem.

W Bielsku swego czasu były wytwarzane kadłuby Jantara, wersji nie jestem w stanie podać ale skala ok. 1:3.

Jeżeli tak to silnik typu LS: http://www.nastik.pl/xpower-xc35225-long-shaft-p-3339.html http://www.nastik.pl/xpower-xc422612-long-shaft-p-5446.html Unikniesz konieczności ucinania nosa....

Kolego przecież pod nosem masz super zbocza- na terenie dawnej szkoły szybowcowej.

Autentyczna przygoda która spotkała mnie w tym roku. Latam szybowcami głównie na zboczu, rzecz działa się w polskich górach. Po skończonych lotach właśnie schodziłem ze zbocza z modelem i resztą klamotów do auta zaparkowanego u podnóża. Na skrzyżowaniu polnych dróg spotkałem faceta z krową na sznurku. Był bardzo zaskoczony widokiem mojej osoby trzymającej 4m makietę, także jedyne co z siebie wydusił to pytanie: "Panie, to jest ten dron?" Nie wiedziałem co odpowiedzieć....tak jakoś mi się wyrwało: "Panie, to jest ten Tur?"

A właśnie! Dla mnie ok 70 % jest wartością zupełnie wystarczającą.

Nie decyduje kąt tylko prędkość kątowa. Czułość urządzenia jest tak duża że reaguje nawet na drżenie rąk.

Panowie gratulacje! Świetny pomysł z tym Easy A że jeszcze poruszacie tematykę polskich szybowców- miodzio! Dziękuję- to o niebo ciekawsze niż składanie modelu typu "dzida bojowa" Tak trzymać A szczegóły relacji śledzę w odpowiednim miejscu

Trymer i (lub) flettner.

10m dobrej gumy silikonowej i 100m żyłki znakomicie zastąpi silnik. Zostań w dziale szybowce

Fajnie się zapowiada....nawet zwierzakowi na samą myśl oczy się świecą

To zależy od "tematu".... Szukanie "źródła" też jest sztuką....licz się z tym, że że na drodze spotkasz wiele przeszkód- najczęściej problemem jest fakt, że Ci co "wiedzą" nie chcą mówić. Nie dziw się- wiedza kosztuje. A bajarzenie właśnie jest za friko....choć to też "sztuka".

O to to! To co stoi na przeszkodzie pisania w języku obcym? Przestrzeni w sieci gdzie można to robić aż nadto..... Aktywni teoretycy może i nie rozumieją, ale Ci prawdziwi umieją przełożyć teorię na praktykę i w drugą stronę też

Jeżeli styrodur to proponuję tkaninę szklaną jako warstwę wierzchnią. Potem szlif, odpylenie i szpachla- u mnie działa Novol Finish. Szybko się utwardza, łatwo szlifuje, jest tania i ogólnie dostępna. Całości dopełnia delikatnie pryśnięty podkład i na to kilka warstw akrylu (za każdym razem szlif). Pasta polerska i wosk lekkościerny - to moja sprawdzona droga.

Skos do przodu i perspektywa robią swoje.....

Ehhhh, Ci od f3fu mają fantazję....przypomniała mi się dawno niewidziana reklama:

Problemy związane z układami bezogonowymi doskonale opisuje ostatnio wydana książka Tomasza Murawskiego "Szybowce bezogonowe SZD". Jeden z rozdziałów szczegółowo opisuje konstrukcję SZD-6x Nietoperz- zdjęcia, rysunki, relacje pilotów.....znakomita lektura jako przerywnik w budowie modelu