kszczech

Zgodnie z obietnicą pokazuję gdzie te pierścienie idą. Masz tu na zdjęciu. To nie MX ale konstrukcja podobna. No i pamiętaj, że te pierścienie z twardej sklejki (to co są przytulone przez ściski) mają być zeszlifowane pod kątem. Hej

Wydaje mi się że to zaślepki na rurę w stateczniku. Sprawdzę jutro i potwierdzę.

A ja gratuluję odwagi - latanie pod słońce, nad głową linia wysokiego napięcia, po prawej słupy telefoniczne, na "lotnisku" śnieg, zmierzch i to wszystko przy oblocie. Samo to zasługuje na gratulacje ????. Twardziel z Ciebie????

Jest ok. To jest otwór na końcówkę rury wydechowej. Pod warunkiem że będziesz taką stosował Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tzw. domek i kieszenie na rury kleję żywicą. Reszta Soudal 66a, koniecznie w rękawiczkach. Już chwaliłem, ale pochwałę ponownie. Jak narazie perfekt. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Zapomnij o bukowych listewkach. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Na ogon 3mm. Azuracje zrób, ale nie przesadzaj. Miałem to poprawić, ale jakoś tak ... Fajnie ta robota Twoja wygląda.

Skoro śrubki się tak szybko odkręcają to proponuję wymienić smiglo lub kołpak.

Aj, żeby jeszcze napisy były to dodało by ostatecznego smaczku [emoji38] Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Wiesław, dołóż drugą baterie jak najbliżej przodu i w górę. Będzie dobrze ????

Tak

Odchylenie jest, widzę. Ale przesunięcia silnika to chyba nie ma. No i albo zniekształcenie obiektywu albo szpilki od silnika do domku są jakoś tak nierównoległe Te dwie rzeczy do poprawy Wieslawie, niestety.

Wygodniej będzie jak łącznik wkleisz. Ale za tym idzie niebezpieczeństwo wyłamania w transporcie. Także tego ..... . Ja mam przy stateczniku.

Wiesławie, wyjmij silnik i serwo od gazu, radzę. Potem ładnie polakieruj "domek" ze dwa razy, z zewnątrz i wewnątrz. A następnie po zaschnięciu zmontuj to wszystko ponownie. Hej PS. No i przed lakierowaniem rusz parę razy papierem ściernym coby to trochę ładniej wyglądało.

Środek ciężkości każdy powinien ustawiać pod siebie, moim zdaniem. Dla mnie najbardziej optymalny jest w 135 milimetrze. Jak był na 150 to model był zbyt zwrotny jak dla mnie. Chociaż z lądowaniami nie było żadnych kłopotów. Hej

Dam Wam znać dzisiaj wieczorkiem o środku ciężkości.

Ma zasadnicze znaczenie. Zrób tak a nie będziesz żałował.

Tak, abyśmy się dobrze zrozumieli. Powinno być tak jak na załączonym obrazku: Czyli keson, nachodzi na tę balsę 2 mm na natarciu. Bez tego narobiłbyś sobie tylko trudności. Nie będę się rozpisywał dlaczego by powstały bo idę oglądać skoki

Marcin, proponuję abyś to tak zrobił jak było projektowane. Czyli w tym stanie jak teraz masz skrzydło do natarcia przyklejasz paski balsy 2mm. Potem kładziesz kesony i na koniec listwa natarcia (poprzeglądaj zdjęcia). Oczywiście możesz zrobić tak jak planujesz ale ten sposób daje dodatkowe korzyści. I pamiętaj, przed pokryciem kesonem wklej jeszcze te kawałki balsy nad i pod tą rurką węglową. No i wzmocnienia pod zawiasy. Piękna robota, podziwiam.

Wy tu gadu gadu, a w międzyczasie zaprojektowany i zrealizowany nowy projekt. Tym razem 2,7 m

Jeszcze raz powiem z tym odstawianiem skrzydła... Aby nie mieć z tym kłopotu trzeba podszlifowac otwory na żeberka w listwie splywu. Jak tego nie zrobicie to żeberka będą odsuwać końcówkę skrzydła od kadłuba. Bo będą dążyć do ustawienie prostopadłego do listwy.

Tak jak piszesz. Zdarzło się że w tym miejscu pojawiały się pęknięcia. Dlatego zostało to wzmocnione.

Mała porada. Jak chcesz uniknąć szczeliny między skrzydłem a kadłubem to podszkifuj otwory na żeberka w listwie splywu. Bo tam żeberka nie są pod kątem prostym do listwy i jak nie podszlifujesz to będzie "ciągnąć" od kadłuba.

Na natarciu możesz pokombinować np z bardzo twardą balsą. Pozostałe rób z sosny przez całą długość. Możesz też zamiast 3x5 dać węglową kwadratową rurkę 3x3. Ale dużo nie zaoszczędzisz. Hej

Widoczność była by duuużo lepsza. I waga modelu też by była duuuużo większa Możesz nakleić kilka pasków, elementów. No chyba, że ktoś już produkuje lekką folię fluorescencyjną.