




Market
Modelarz-
Postów
484 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Market
-
Najbardziej podobało mi się naukowe badanie i pomiary odpromiennika w "Laboratorium Energii Subtelnych" ?
-
Dobór silnika - Bixler 3 - 1.5m / do 1.6kg - pod FPV
Market odpowiedział(a) na bpetera temat w Modele średniej wielkości
Nie straszcie człowieka. Ludzie latają nim FPV i nawet cięższymi. Przykład: https://un-bol-d-air.jimdofree.com/fpv/ Akurat po francusku, ale można sobie przetłumaczyć. Waga gotowego do lotu 2,2 kg. Więc te 1,5 kg to i tak optymistycznie. Z ciekawostek: - normalna bateria 3s 2200 mAh - dorobione klapy - dorobione boczne drzwiczki umożliwiające dostęp do elektroniki w kadłubie - wydłużone mocowanie silnika, żeby można zastosować większe śmigło; znalazłem nawet takie coś - łoże silnika do Bixlera 3 z przesuniętą osią mocowania - czyli jeszcze większe śmigło http://smallpartscnc.com/index.php?route=product/product&product_id=181 Albo tutaj pełny setup, z listą i linkami do użytych materiałów, z taśmą klejącą włącznie: Więc nie gadajcie, bo się da i to całkiem skutecznie i budżetowo na początek. -
Swobodnie nie są sterowane wiec nie podlegają. Takoż i modele rakiet.
-
Dajcie już spokój z tym promieniowaniem. Limit wieku 16 lat nie wynika z promieniowania i nie zabrania latania poniżej 16 lat. Jak młody będzie latał pod opieką dorosłego pilota to może. I promieniowanie będzie go dotyczyć tak samo, bez wzgledu na to czy lata sam czy pod opieką. No i gdzie tu jest napisane, że to z powodu promieniowania? Gdyby nie zapis 14 lat w instrukcji to przedmiot byłby traktowany jako zabawka i musiałby spełniać normy dotyczące ostrych krawędzi, drobnych części i odpowiednich tworzyw. Więc zapis w instrukcji jest po to żeby nie trzeba było tych norm spełniać. I taki zapis jest w wielu instrukcjach, nie tylko modeli RC. PS A tak wracając do tematu wątku, to modele na uwięzi też są zdalnie sterowane
-
No ja piernicze - czytajcie ludzie samodzielnie chociaż te cytowane fragmenty, bo rozumiem, że nie każdy chce i musi czytać całość. A z takiego "misie wydaje" potem powstają bzdurne ploty i teorie. Gdzie tam widzicie ograniczanie dostępu dzieci do aparatury?? Czym różni się promieniowanie jak młody leci sam albo leci pod opieką dorosłego?? Ograniczenie jest latania samodzielnego, a nie latania w ogóle!! PS Promieniowanie szkodzi, ale nie w tych dawkach.
-
Nieprawda. Art. 9 Rozporządzenia: "2. Wymóg minimalnego wieku nie obowiązuje w stosunku do pilotów bezzałogowych statków powietrznych: [...] c) w przypadku gdy wykonują oni operacje pod bezpośrednim nadzorem pilota bezzałogowego statku powietrznego spełniającego wymogi ust. 1 i art. 8." czyli co najmniej 16 latka, który może pilotować samodzielnie. A w PL planowane jest obniżenie tej granicy do 14 lat.
-
Jak to się nie da❓ ?
-
A w takim razie z ciekawości zapytam: czy w takiej konfiguracji też robiłeś skłon w dół, czy może w ogóle na zero?
-
No to tak na bazie teorii. Przyjmuję, że środek oporu (SO) to punkt przyłożenia wypadkowej siły oporu aerodynamicznego, która jest sumą wszystkich sił oporu działających na poszczególne elementy płatowca (głównie skrzydło, ale też cały kadłub, usterzenie, podwozie). Czyli jak górnopłat i to jeszcze z wysoką budą, to SO przesuwa się do góry. Jak dolnopłat i jeszcze z wysuniętym podwoziem to SO przesuwa się w dół. Na rysunkach namalowałem SO z dużą przesadą, żeby pokazać zasadę działania. W rzeczywistości położenie SO nie jest tak ekstremalne i wystarczą skłony rzędu tych 1-3 stopni, żeby zniwelować rozbieżność. W rzeczywistości SO może nawet pokrywać się z osią ciągu silnika. Celowo nie używam pojęć skłon "w dół" czy "w górę", bo to jak widzę nie jest jednoznaczne w przypadku śmigieł pchających. Po kliknięciu w rysunek pokaże się w pełnym rozmiarze. 1. Napęd z przodu pod skrzydłem - przypadek klasyczny Ciąg (zielony) i opór (czerwony) nie są w jednej linii i powodują obracanie nosem w górę. Więc trzeba zrobić skłon tak, żeby ciąg skierować lekko w dół, żeby pojawiła się składowa (niebieska) obniżająca nos. 2. Napęd z przodu nad skrzydłem Ciąg i opór nie są w jednej linii i powodują obracanie nosem w dół. Więc trzeba zrobić skłon tak, żeby ciąg skierować lekko w górę, żeby pojawiła się składowa podnosząca nos. 3. Napęd z tyłu nad skrzydłem Ciąg i opór nie są w jednej linii i powodują obracanie nosem w dół (czyli podnosi ogon). Więc trzeba zrobić skłon tak, żeby ciąg skierować lekko w dół, żeby pojawiła się składowa obniżająca ogon. 4. Napęd z tyłu pod skrzydłem - tak tak, taką konstrukcję też znalazłem Ciąg i opór nie są w jednej linii i powodują obracanie nosem w górę (czyli obniża ogon). Więc trzeba zrobić skłon tak, żeby ciąg skierować lekko w górę, żeby pojawiła się składowa podnosząca ogon. Albo generalnie zasada ogólna - trzeba skierować ciąg tak, żeby kierunek ciągu przechodził przez SO.
-
Raczej przed, za czy w punkcie środka oporu (czy parcia). Ładne wytłumaczenie znalazłem tutaj: Zgadzam się. Co do kierunku skłonu to logiczniej by było właśnie patrzeć na wektor ciągu: jak wektor celuje w dół to skłon w dół, a jak celuje w górę to skłon w górę. I wtedy nie byłoby dwuznaczności czy śmigło ciągnące czy pchające. Postanowiłem odkurzyć mój zeszyt do Politechniki i przypomnieć sobie wykłady z aerodynamiki - bo mi wiedza zdążyła wyparować
-
-
1. Skłon A nie jest tak, że to zależy czy górno- czy dolnopłat? No bo jak górnopłat, to oś silnika jest poniżej środka oporu, czyli będzie miał tendencje do zadzierania i wtedy faktycznie skłon w dół. Ale jak dolnopłat i jeszcze do tego z podwoziem stałym, to oś silnika będzie powyżej środka oporu, czyli będzie miał tendencję do pochylania. I wtedy skłon nie powinien być w górę? 2. Wykłon Ktoś wytłumaczy dlaczego akurat w prawo?
-
Przydaje się dynks, który piszczy jak jest utrata radiolinku lub jak się nie rusza sterami przez x czasu. Pomaga. Chociaż jak raz wylądowałem na drzewie to musiałem co minutę ruszać sterami do czasu przybycia odsieczy, bo się przechodnie niezdrowo interesowali
-
A nieładna złośliwość i ryzkowna, bo się sam podkładasz - jeżeli już to kątomierzem.
-
No raczej oszustwo: https://www.scam-detector.com/validator/roarmmay-com-review/ Może opisz dla potomnych dokładnie jak przebiegała płatność, bo wychodzi, że nie poszło jednak przez PP. PS Chargeback to żądanie zwrotu środków zapłaconych kartą, wyłudzonych w ramach uszustwa lub generalnie nienależytego wykonania uslugi/sprzedaży.
-
Ja miałem dwie nietypowe sytuacje: 1. Towar nie przychodził długo, więc napisałem bezpośrednio do Chińczyka. Drobnostki za 40 PLN. Bardzo przepraszał i napisał, że wysyła drugi raz. Pomyślałem, że ściema i już się przymierzałem do reklamacji w PP. A tu przyszły... obie paczki. Napisałem do Chińczyka, że chcę zapłacić za drugi towar, ale podziękował i odpisał, że dla niego temat jest zakończony. 2. Na stronie można było płacić tylko kartą. Kwota 4$, myślę pikuś, nawet gdyby przekręt to 4$ nie majątek. Zapłaciłem kartą, ale z rachunku zeszło nie 4$ tylko 100$. Chińczyk ewidentnie ściemniał, badanie w necie po fakcie wykazało, że oszust. Bank nie chciał się tknąć, bo z jego strony płatność przeszła OK i legalnie. Ostatecznie bank zawalił z reklamacją i kasę musiał oddać. Wnioski: 1. Sprawdzać wiarygodność sprzedawcy w necie. PRZED zakupem 2. Kontaktować się przede wszystkim bezpośrednio ze sprzedawcą. 3. Reklamacja w PP. 4. Ostatecznie reklamacja w banku. Osobiście jak jest możliwość płatności PP to zdecydowanie nie przy pomocy karty.
-
Każdy heli większy od mikrusa jest tak samo nieodporny na krety. Krzywią się wały, zębatki tracą zęby, pękają ramy, sypią się serwa, łamią się łopaty. Oczywiście nie przy każdym krecie. Nie żebym jakoś chciał przerazić. Po prostu są bardziej wymagajace od samolotów i trzeba im poświęcić więcej uwagi w locie, więcej serwisu i wiecej kupowanych cześci - większości usterek nie da się naprawić spsobami modelarskimi.
-
Mam na imię Andrzej, jestem z Rzeszowa. 100 lat temu latałem na "dorosłych" szybowcach i obecna technika oraz upowszechnienie sprzętu RC pozwoliły mi wrócić do "latania" RC zaczynałem "od końca", od podobno najtrudniejszych: pierwsze były heliki, potem multirotor, potem motoszybowce a ostatnio auto