Skocz do zawartości

Grabcio

Modelarz
  • Postów

    298
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Grabcio

  1. Fajnie to wygląda. Jedna rzecz jednak trochę mnie razi - kable na zewnątrz zasilające LEDy w sterach. Może spróbuj przenosić zasilanie przez zawiasy - jeden zawias = jeden biegun. Musiałbyś sam takie metalowe zawiasy zrobić lub coś zaadaptować, ale widzę, że warsztatowo chyba nie byłoby problemu.
  2. Grabcio

    Sopwith Pup 1/8

    Jak masz ustawione podwozie? Nic nie jest przekoszone? Koła warto ustawić tak, by były wyrażnie zbieżne w kierunku przodu modelu. Przy kołach rozbieżnych model na pasie będzie żył własnym życiem, a Ty będziesz tylko biernym obserwatorem. Ruszaj na pasie z dużą kontrą na sterze kierunku. Zrób jakiś szkic modelu z podstawowymi wymiarami, kątami i zaznaczonym środkiem ciężkości - może masz nadal niewłaściwy, ewentualnie skłon za mały. Z drugiej strony w swoim Ultimacie mam skłon na 0, wykłon 2 stopnie w prawo, dolny płat i statecznik poziomy zaklinowane na 0, a górny płat na -0,5 stopnia i taka geometria sprawuje się bardzo dobrze. To mój czwarty dwupłatowiec i nigdy nie musiałem dawać dużego skłonu w dół, wykłon jak najbardziej. Sprawdź geometrię jak radzą solainer (Piotrek) i skippi66 (Michał). Edycja: Jak przy starcie ogonek ci się sam nie podnosi to spróbuj delikatnie oddać steru wysokości. Nie startuj dopóki model nie będzie jechał po pasie z oderwanym od ziemi ogonem. Tylko nie przesadź z tym oddawaniem wysokości, bo dla odmiany będzie kapotaż .
  3. Grabcio

    Sopwith Pup 1/8

    Model nie reagował Ci na lotki bo są na końcach skrzydeł praktycznie poza strumieniem zaśmigłowym, a jak napisałeś prędkości nie było. Pomierz napęd (obroty max, ciąg) - może tu coś nie wyrabia. Spróbuj wystartować z ziemi, pozwól modelowi nabrać prędkości, sam powinien oderwać się od pasa startowego. Przynajmniej podniesie ogon, wtedy daj mu jeszcze trochę czasu na nabranie prędkości i dopiero delikatnie zaciągnij wysokość. Moim skromnym zdaniem wyrzucanie z ręki dwupłata o masie 1,3 kg to proszenie się o kłopoty.
  4. Co do podwozia - przy krawędzi natarcia moim zdaniem za bardzo z tyłu. Gdzie jest wzmacniany kadłub pod podwozie? Ja kierując się własnym wyczuciem zamontowałbym golenie w połowie odległości między wytłoczką maski a krawędzią natarcia dolnego płata. Przy takim położeniu model nie powinien mieć tendencji do kapotażu. Model wygląda coraz lepiej , ale ja to mam bzika na punkcie dwupłatów .
  5. Pytanie pomocnicze: górny płat na plusie względem dolnego przy jakim skłonie silnika? U mnie skłon jest na zero (wykłon w prawo 1,5 stopnia - mógłby być z 0,5 stopnia większy). Dla górnego płatna na plusie dałbym skłon silnika w dół jakieś 1 do 2 stopni aby model nie zadzierał. Pewnie zweryfikujesz geometrię dopiero przy oblocie. Domyślam się, że ewentualne zmiany mogą być upierdliwe. PS: mam też dwupłata depronowego z płaskim profilem i w nim wszystkie kąty są na zero. Nawet wykłon - wtedy lata najlepiej.
  6. Ja znalazłem podobne informacje jak Kamilos w wiadomości #21: górny płat -0.5 do -1.0 stopnia względem dolnego. W swoim Ultimacie z wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/56233-ultimate-grzmot/ zmieniłem geometrię płatów. Według oryginału kąt między płatami był 0 stopni, ja dałem -0,5 stopnia. Jak to ustawiałem? Ano podobnie jak Ty kombinujesz - szablony sklejkowe do ustawienia baldachimu i rysunek rozpórek w Autocadzie (miałem plany w DXF, więc było łatwo). Zmieniłem kąt zaklinowania górnego płata opuszczając krawędź natarcia o około 2,6 mm. W ten sposób było najprościej. Jak model zachowywał się podczas oblotu możesz zobaczyć tu: Jak model latałby na oryginalnych kątach zaklinowania? - nie wiem. Teraz lata na tyle dobrze, że nie będę kombinował ze zmianami.
  7. Grabcio

    mustang p-51

    Dzięki za odpowiedź.
  8. Grabcio

    mustang p-51

    Czy dobrze widzę, że masz elektrycznie chowane podwozie? Jeśli tak, to jakie i jak Ci się sprawuje? Mam do złożenia tartak Mustanga od Top Flite i szukam sprawdzonej alternatywy dla dedykowanych podwozi Robarta ze względu na ich nieprzyzwoicie wysoką cenę. Edit: Widzę, że pytam o to samo co horn3t
  9. Grabcio

    mustang p-51

    Ładny model. Jaki napęd zastosowałeś?
  10. Fajne zdjęcia. Dzięki za wstawienie. Nawet się znalazłem na jednym .
  11. Choć pomagałem w sędziowaniu to jednak pozostanę przy lataniu rekreacyjnym śmierdziuchami (benzyna i metanol) . Ale spotkanie było fajne, publiczności sporo i organizacyjnie też całkiem nieźle daliśmy radę. Jeśli będzie wola organizacji takich zawodów w przyszłym roku, to jestem za i z pewnością pomogę. Z mojej strony jedyny minus to to, że słoneczko mi facjatę strzaskało na węgiel i kilka dni cierpiałem srodze .
  12. Witam. Prezentuję film z zawodów ATTP makiet szybowców. Zawody odbyły się w ostatni weekend lipca na lotnisku modelarskim w Izdebnie Kościelnym.
  13. Pamiętaj o jednym. To nie jest multikopter. Heli z reguły są niestabilne i same nie wiszą - wcześniej, czy później, konieczne są poprawki pilota (niezależnie od rozmiaru modelu, można powiedzieć, że im mniejszy model tym więcej poprawek). I jeszcze jedno - jak startujesz to nie ślizgaj się tuż przy podłodze, podnieś model na 50 - 100 cm, powinno być sporo stabilniej niż przy zawisie 20 cm nad podłogą.
  14. Mariusz /young/ zaoferował Ci pomoc. Próbowałeś zrobić to, o czym pisał w poście #21? Jak wcześniej pisałem mikrusy to nie moja parafia, więc odpadam, aby nie namieszać Ci w głowie. Namawiam do samodzielnego rozwiązania problemu przy pomocy kolegów (z forum, z Reguł). Satysfakcja gwarantowana i poziom doświadczenia większy . Możesz poszukać informacji na forach typowo śmigłowcowych http://epheli.pl czy http://heli-team.pl. Na początek może 79 stronnicowy wątek o WL Toys 977: http://www.heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=112&t=3428&view=unread#unread
  15. Cyklika czyli sterowanie okresowe - kąty łopat zmieniają się okresowo co jeden obrót wału wirnika. Mówiąc wprost - przechył na boki i pochył przód / tył. Oprócz tego masz sterowanie skokiem ogólnym. Tu tarcza nie przechyla się tylko przesuwa wzdłuż wału głównego, powodując stałe zmiany kątów łopat niezależnie od położenia (obrotu) wału. Zobacz swój ostatni film. W pierwszej minucie i siedemnastej sekundzie, tuż po Twoich słowach "i tu się też nic nie zmienia." ja wyraźnie widzę, że w stojącym modelu tarcza sterująca jest już wyraźnie odchylona do tyłu. W pierwszej minucie i ósmej sekundzie była jeszcze w miarę prostopadła do wału. Dlatego napisałem wcześniej o "dryfowaniu na cyklice". Odnośnie regulacji - masz model bez pręta stabilizatora - czyli elektronika w modelu zawiera pewnie jakiś żyroskop trójosiowy. Nie masz nigdzie regulacji czułości dla poszczególnych kierunków? Jak masz możliwość to spróbuj pożyczyć i podmienić na próbę elektronikę w modelu. Jeśli nie - posprawdzaj wszystkie złącza, kabelki, ewentualnie spróbuj przelutować płytki. Teraz stosuje się do lutowania stopy bezołowiowe. Jak to połączyć z chińskim montażem i kilkoma kretami, to może się okazać bardzo prawdopodobne, że któreś połączenie pękło i za cholerę tego gołym okiem nie widać. Sterując skokiem ogólnym nie widać nieprawidłowości w pracy serw. Nie wracają tylko przy sterowaniu pochyłem i przechyłem (cykliką ). Możesz zrobić jeszcze jedną próbę. Rozpędź wirnik i nie dotykając cykliki (czyli prawego drążka w nadajniku dla mode 2) delikatnie przechylaj model przód / tył i lewy / prawy bok obserwując tarczę. Wbudowany żyroskop powinien tak zmieniać położenie tarczy aby przeciwdziałać przechylaniu modelu.
  16. O - teraz pokazałeś filmik po wymianie zębatki i jest OK. Po pierwsze skasowałeś luz, po drugie sama zębatka kręci się w jednej płaszczyźnie, a nie telepie się jak moneta rzucona na stół. Widać, jak po włączeniu napędu tarcza zaczyna dryfować. Raczej nie widać zmian skoku ogólnego, tylko dryf pojawia się na cyklice. Teraz sprawdziłbym dwie rzeczy: elektronikę obsługującą FBL (są tu jakieś regulacje? nie znam tego mikrusa), ewentualnie prawy manipulator w nadajniku (czy nie trzeszczą potencjometry w okolicach położenia neutralnego). Pokazywałeś, że przełożyłeś snapy łączące tarczę z okuciami na drugą parę kulek na tarczy, bo jedna kulka odmaszerowała po kreciku. Z tego, co widzę na zdjęciach z BG te pary kulek na tarczy są rozmieszczone na dwóch różnych promieniach. Co za tym idzie będziesz miał trochę inny zakres cykliki (pochyłu i przechyłu) - model będzie się zachowywał inaczej. Latam (a właściwie latałem) dużo większymi modelami, a tu staram się pomóc bazując jedynie na Twoich filmach, przyznaję - bez znajomości modelu. Mogę więc trochę pobłądzić w radach .
  17. Jeśli dociśniesz. A dociskasz podczas lotu? NIE - prawda? To zobacz i porównaj szczelinę między pierścieniem zabezpieczającym wału na trzech klatkach z Twojego filmu (zaznaczyłem zielonymi liniami). Pomiędzy pierwszym i drugim zdjęciem widać nawet zmianę kątów łopat praktycznie bez zmiany położenia tarczy (po zgraniu obrazków i naprzemiennym ich wyświetlaniu w tym samym miejscu na monitorze).
  18. Wał główny nie może Ci się przesuwać góra / dół. Od spodu na sztywno do wału powinna być zamontowana zębatka główna (ta duża, czarna), a od góry widzę, że jest pierścień kontrujący do zablokowania wału. Jak wał przesuwa Ci się wzdłuż własnej osi a tarcza jest podparta na serwach to masz przypadkowe zmiany kątów na łopatach. Elektronika sterująca sobie z tym nie poradzi. Pilot zresztą też nie.
  19. Widzę, że masz luz wzdłużny na wale głównym. Zębatka główna na tym wale chodzi jak chce - dobrze, że Ci nie spadła. Zamontuj ją na wale nieruchomo (i skasuj luz wzdłużny wału), to pewnie problemy znikną.
  20. Będąc na etapie wyboru kamery też się zastanawiałem nad lustrzanką. Mam Canona EOS 450D i trochę szkieł. Poważnie brałem pod uwagę zakup nowego body z możliwością kręcenia filmów. To co mnie powstrzymało, to unoszenie lustra podczas kręcenia filmów - rezygnacja z wizjera i ustawianie ostrości w trybie "live view" (detekcja kontrastu - tak jak w kamerach). Cały precyzyjny, szybki, wielopunktowy autofocus diabli biorą. Ostatecznie jest kamera. Do dziś nie wiem, czy dobrze wybrałem. Mając wolne 3,5 tys. zł. pewnie obadałbym np. te kamerki: Canon Legria HF G25, Sony HDR-PJ810E czy Sony FDR-AX33 4K.
  21. Technicznie pewnie można, ale... trzeba mieć gogle - ja nie latam fpv i takowych nie mam mam za to wadę wzroku - typowe wizjery optyczne często mają możliwość korekcji +/- 2 dioptrie, co w moim przypadku (jeszcze) starcza kręcąc filmy na pokazach lotniczych, spotkaniach modelarskich często trzeba oderwać wzrok od kamery chociażby po to aby znaleźć i zrobić ujęcie innego samolotu czy modelu - w goglach to dla mnie (teoretycznie) upierdliwe Według mnie teoretycznie się da, a w praktyce wolałbym zainwestować w lepszą kamerę niż dokupować gogle do tej, co mam. U mnie największym problemem jest utrzymanie modelu / samolotu w centrum kadru i stosowanie umiarkowanych zbliżeń. W przeciwnym wypadku gubi się autofokus i na zbyt długich ogniskowych nie wyrabia się stabilizacja optyczna dając w efekcie "żabie skoki", "czkawkę" i tym podobne efekty wizualne w zarejestrowanym materiale.
  22. Brutalna prawda jest taka, że do naszych amatorskich zastosowań potrzeba kamery półprofesjonalnej w połączeniu z niezłymi umiejętnościami kamerzysty. Wizjer optyczny - na pewno. Tylko wchodzimy w pułap cenowy powyżej 3000 zł. Ja szukałem lepszej kamerki do 2000 zł. w zeszłym roku. I odpuściłem. Ostatecznie kupiłem Sony HDR-PJ410. Oczywiście nie jestem w pełni (ani nawet w połowie) zadowolony. Wprawa w posługiwaniu się niewielka i jeszcze nie przetestowane wszystkie możliwości ale... szału nie ma. Poniżej masz dwie próbki: https://youtu.be/Yw1vgVIbseI https://youtu.be/uayJ9KOs0jg
  23. Co do oblotu Pittsa - ładny model, ładnie lata, ale dlaczego pilot lądował za pierwszym podejściem, i to praktycznie bez wyrównania w końcowej fazie. Przy takim opadaniu podwozie nie mogło wytrzymać. Może lądowanie na 3 punkty byłoby bezpieczniejsze? Mam nadzieję, że straty nieduże...
  24. Miałem kiedyś P 51 Svensona dość zaawansowanego, ale oddałem koledze i los modelu nie jest mi znany. Może mi się jeszcze gdzieś plany uchowały. Teraz mam w kolejce do zrobienia duży tartak Top Flite. Tylko ta cena podwozia . Odnośnie modeli Svensona to mogę powiedzieć jedno - dobrze latają. Miałem Primę, Wayfarera i Fly Boy'a.
  25. Plany poszły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.