



-
Postów
1 532 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
mniejsze obroty=mniejsza moc generowana przez silnik. niestety silnik spalinowy momentem nie grzeszy -a pojemność jest określona przepisami. każdy obrót silnik przy danej pojemności to określona ilość energii przekazywana na łódkę (przekazywana z lepsza lub gorszą sprawnością) większa śruba po prostu dławi silnik. jest jakieś optimum rozmiarów śruby względem konkretnego silnika. zabieramy silnikowi nitro=zabieramy tle więc spalamy mniej paliwa. spadają obroty i moment (silnik traci część mocy). jeśli na już osłabiony silnik o mniejszym momencie damy większą śrubę -to obroty spadną jeszcze bardziej -po prostu silnik nie da rady ukręcić -i ta lepsza sprawność śruby idzie się paść. jedyna metoda to poprawić napełnienie i wymusić wyższe obroty -jednak przekładnie nie zawsze są dozwolone a i wprowadzają też własne straty...
-
większy skok -to zazwyczaj spadek obrotów -więc zysku w tym.... generalnie moc -to ilość spalonego paliwa. a ilość paliwa które można spalić -to ilość utleniacza. nitro robiło za dodatkowa porcję tlenu -bo powietrze ma go dość mało. skoro mieszanka ma po ograniczeniu ilości nitro mniej tlenu -to JEDYNĄ metoda podniesienia mocy jest zapewnienie silnikowi większej ilości zasysanego powietrza.... i tu mogą być dwie drogi -zwiększenie obrotów np poprzez mniej obciążającą silnik śrubę (zazwyczaj mniejszej średnicy) i jednocześnie większy dopływ paliwa -zazwyczaj połączone z inną geometrią kanałów płuczących -polepszonym dopływem mieszanki ze skrzyni nad tłok, czasem samo podpiłowanie okien dolotowych w górę (nie robiłem tego w silnikach modelarskich -kiedyś "tuningowałem" motorower ) i druga droga -to zmniejszenie objętości skrzyni korbowej -jeśli są w karterze jakieś przestrzenie gdzie wał-korbowód-tłok nie zawadzają to można je wypełnić dobrym klejem epoksy -motorek będzie zasysał więcej mieszanki -i bardziej sprężał ją w skrzyni -co poprawi przepływ do cylindra... tyle, że jeśli to się odklei na obrotach, korbowód w to walnie -to motorek się rozleci. jeśli ssanie sterowane jest przez wał -to można kontrolnie wypełnić część otworu w wale -tak, żeby nie zmniejszyć przelotu ale troszkę zmniejszyć objętość -często wał jest po prostu wiercony i ma wycięte okno -dalej od karteru nie musi być pełen przelot -jakby dotoczyć aluminiową tulejkę pasującą ze zmienną średnicą otworu i wkleić do wnetrza wału.. i wszelkie ostre krawedzie na drodze przepływu powietrza i mieszanki złagodzić. przy sterowaniu przez dysk może inna geometria dysku. może piszę bzdury -a moze pomysł się sprawdzi. próbowałbym ze zmniejszeniem objętości karteru. generalnie nie wróżę sukcesy żeby samemu coś ugrać -natomiast producenci na pewno mogą trochę moc podnieść
-
Prośba o pomoc w uruchomieniu FlySky Paladin PL18
latacz odpowiedział(a) na ozyrys temat w Od czego zacząć??
znowu zgaduje -przez analogię do nadajników innych firm. możesz mieć opcję, że do uruchomienia nadawania musi być zablokowana możliwość uruchomienia silnika -jakiś przełącznik, przytrzymanie czegoś przez chwilę wciśniętego itp. może blokować/odblokowywać możliwość dodania gazu i potencjalnie nagłego uruchomienia silnika w modelu. Jeśli blokada nie jest uruchomiona, gaz nie jest na minimum -to nadajnik się blokuje ze względów bezpieczeństwa. może pomóc jak Kolega wyżej pisze. ale... to tylko zgadywanie. Osobiście używam nadajników innej f-my. -
Prośba o pomoc w uruchomieniu FlySky Paladin PL18
latacz odpowiedział(a) na ozyrys temat w Od czego zacząć??
prawdopodobnie wcześniej nadajnik nie uruchamiał się normalnie a tylko w trybie ustawiania, programowania modelu -asama część radiowa była wyłączona. Włączyłeś część radiową (transimit yes -nadawaj tak) -i nadajnik nie mógł odnaleźć "swojego" (znaczy zbindowanego ze sobą) odbiornika. i się wiesza -czeka na ustanowienie "linku" znaczy na nawiązanie połączenia z odbiornikiem/szuka odbiornika . a jeśli już zbindowany odbiornik nie jest włączony lub nie jest włączony odb w trybie bindowania -to nadajnik nie może znaleźć -i.... szuka ciągle szuka do pary. udało się zaradzić ? -
Prośba o pomoc w uruchomieniu FlySky Paladin PL18
latacz odpowiedział(a) na ozyrys temat w Od czego zacząć??
Nadajników na tej częstotliwości i odbiorników są grube tysiące. nie może być tak, że Twój odbiornik będzie słuchał kilkudziesięciu nadajników znajdujących się w okolicy/ w zasięgu. więc masz specjalny tryb jakby nadawania adresu -włączasz jednocześnie nadajnik i odbiornik w tryb bindowania -i one się dogadują -"przedstawiają się -jestem swój -słuchamy się wzajemnie -inne pomijamy" -potem jak już w normalnym trybie łączności włączysz -to nadajnik i odbiornik szukają swoich "sparowanych" a wszystkie inne ignorują. Nadajnik "widzi" tylko zbindowane odbiorniki. i wzajemnie. -
Prośba o pomoc w uruchomieniu FlySky Paladin PL18
latacz odpowiedział(a) na ozyrys temat w Od czego zacząć??
Prawdopodobnie musisz wcisnąć coś na odbiorniku, podłączyć zasilanie odbiornika (lub odwrotna kolejność. i dopiero potem włączyć nadajnik. Też nie znam tego nadajnika -jednak wygląda, że przełączyłeś nadajnik z trybu ustawiania/programowania w tryb pracy-łączności -i nadajnik nie może znaleźć odbiornika. Prawdopodobnie musisz jednocześnie mieć uruchomimy odbiornik i prawdopodobnie wciśnięte coś co inicjuje bindowanie. Wtedy nadajnik powinien skończyć proces łączenia/parowania z odbiornikiem i może wróci do normy. Może. poczytaj instrukcję. Przypuszczam, że nadajnik szuka "swojego odbiornika" i program się zawiesza -nie przechodzi dalej. -
Co do lekkiego grzania się odbiornika przy niższym napięciu zasilania serw-żadna przetwornica -po prostu serwa przy niższym napięciu nie dają rady dociągnąć do właściwego położenia -drgają i pobierają większy prąd. Serwa w Hitec Optima zasilane są BEZPOSREDNIO z napięcia podanego na którykolwiek gniazdo serw lub baterii. i tu podawane napięcie musi być właściwe dla serw. zasilanie to przechodzi wewnątrz odbiornika do gniazdka zasilania odbiornika (SPC) - czarny - na normalne zwyczajowe miejsce, natomiast + poprowadzony jest wewnątrz odbiornika na pin zewnętrzny gniazda SPC który zwyczajowo w gniazdach serw bywa sygnałem a tu w SPC jest drugim plusem.. I w to gniazdko samego odbiornika albo wkładamy specjalną wtyczkę z mostkiem łączącym pin + do pinu + zasilania części odbiorczej (podobną do wtyczek serw). Albo możemy wyjąć ten mostek i zwykłym kabelkiem jak od serw (z usuniętym przewodem żółtym/sygnałowym) podać zasilanie z innego źródła w zakresie 4,8 do 35V bezpośrednio na część radiową odbiornika. to może być oddzielny pakiet -wtedy nie przenoszą się wahania zasilania z serw na odbiornik (jeśli napięcie odbiornika spadnie poniżej 3,5V to link padnie i po powrocie zasilania moment trwa ponowne nawiązanie łączności), albo od strony serw dajemy zasilanie z BEC regulatora (poprzez normalne wpięcie regulatora) a na oddzielone wejście samego odbiornika podajemy zasilanie bezpośrednio z pakietu napędowego. Wtedy część odbiorcza ma wystarczające/bez chwilowych spadków napięcie -a telemetria sczytuje bezpośrednio napięcie pakietu głównego. rys/szkic -gniazd serw jest więcej, dla prostoty narysowałem tylko trzy...
-
daj przekaźnik czasowy sterowany z zasilania uzwojenia głównego i załączający na ustawiony czas zasilanie na uzwojenie rozruchowe . ustaw 2 sekundy -i z tego przekaźnika na uzwojenie rozruchowe. zadziała. najtaniej będzie 230V AC PCA-512 F&F np https://allegro.pl/oferta/przekaznik-czasowy-awersyjny-230v-pca-512-f-f-14587586773
-
w teorii można - w praktyce kiepsko -element z cewka musi być dobrany pod prąd pobierany w czasie rozruchu, w czasie normalnej pracy oraz brać poprawkę na indukcyjność uzwojenia -w praktyce te elementy produkowane są pod konkretny agregat -i niekoniecznie działają prawidłowo z innym agregatem... druga sprawa -poza nielicznymi większymi agregatami obecnie nikt tego nie robi na cewkach -więc trudne do kupienia... ale zmierz prąd pobierany w czasie pracy przez uzwojenie główne gdy zasilane jest i główne i rozruchowe, oraz gdy samo główne. kup przekaźniki rozruchowe )te z cewkami) na prąd 1,5x, 2x, 2m5x oraz 3x wyższy niż większa ze zmierzonych wartości -i wypróbuj wszystkie i wybierz najlepiej działający... zawsze ma być przy starcie na około sekundę (2) podane zasilanie na cewkę pomocniczą, jednocześnie sam przekaźnik nie może mocno zmieniać indukcyjności uzwojenia głównego, i nie może szarpać -załączać impulsowo w czasie pracy. no i po przekroczeniu prądu nominalnego o 40% ma wyłączyć zasilanie po około 2minutach, a przy przekroczeniu o 100-lub więcej procent po 5sekundach. miłego dobierania. producent sprężarki pisze taki a taki element rozruchowy -i taki ma być. serwisant mający pudło od butów pełne elementów rozruchowych oraz 15 lat doświadczenia -dobierze. Ty -na 90% będziesz się z tym motał 3 miesiące i w końcu spalisz sprężarkę...
-
Dokładnie o to chodzi. podobnego problemu nie ma przy zastosowaniu zbiornika -od wyłączenia do ponownego włączenia musi minąć kilkadziesiąt sekund żeby element rozruchowy wystygł. Wg zaleceń producentów powinno to być kilka minut -ale w praktyce da radę szybciej. Starsze agregaty miały element rozruchowy z cewka -i tam nic nie musiało stygnąć -ale... i tak producenci wymagali kilku minut przerwy pomiędzy rozruchami -żeby nie przegrzewać silnika. element rozruchowy ewentualnie można zastąpić odpowiednim przekaźnikiem czasowym + zabezpieczeniem termicznym silnika.
-
O co tu chodzi?? Podlaczenie silnikow i ESC w modelach wielosinikowych.
latacz odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Silniki elektryczne
będą ok do pakietów max 6S. jeśli pakiet ma więcej ogniw to kondensatory np na 50V a nie na 35V i koniecznie kondensatory montuj jak najbliżej regla licząc po kablach -montowane przy pakiecie nie mają sensu. Często widać, że z kondensatorami silnik szybciej wkręca się w obroty i stabilniej działa. -Tak te kondensatory mają zapobiec wahaniom napięcia (skokom trwającym tysięczne sekundy) -z jednej strony zapewniając pobór ogromnych prądów impulsowych (które potrzebuje regulator) bez spadku napięcia na przewodach, i jednocześnie zapobiegając impulsowym wzrostom napięcia które może indukować się na długich przewodach jak w cewce. Dzięki nim regiel dostaje zasilanie o wyrównanym napięciu i dużej wydajności prądowej. A potrzebne to dlatego, że regiel nie bierze prądu stałego -tylko szarpie prąd gwałtownymi impulsami kilka tys x na sekundę. ciekawostka miałem silniki malutkie o dość dużej mocy i wysokich obrotach (uzwojenia dosłownie kilka zwojów bardzo grubego drutu) które pobierały 24A wg miernika -ale regle 30 czy 40A nie dawały rady. Stabilną pracę zapewniał dopiero regiel 60A -powód -max prądy impulsowe odczytane z pamięci regulatora to było ponad 120A !!! -
O co tu chodzi?? Podlaczenie silnikow i ESC w modelach wielosinikowych.
latacz odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Silniki elektryczne
kondensatory elektrolityczne tzw o małej indukcyjnosci -przeznaczone do większych prądów (znaczy wysokiej jakości) około 470mikrofaradów lub lepiej kilka kondensatorów o trochę mniejszej pojemności tyle, żeby suma wyszła więcej niż te 470 , na napięcie większe niż zasilanie (tak minimum z 1,5x większe) lutujemy od strony zasilania jak najbliżej każdego regulatora -max odległość to fabryczna długość kabli regla. czyli -czerwony od regla łączymy z + kondensatora (lub wszystkimi + kilku kondensatorów) i z czerwonym grubym przewodem przedłużka idącą do wtyczki wpinanej do pakietu. czarny kabel regulatora łączymy z - kondensatorów i dalej z grubym kablem idącym do minus wtyczki do pakietu. Wszystkie połączenia lutujemy i izolujemy. drugi regiel identycznie -i kabelki lutujemy do tej samej wtyczki wpinanej do pakietu... Jeśli można to przewody zasilające +/- regla skracamy tak żeby kondensatory były jak najbliżej regla -
O co tu chodzi?? Podlaczenie silnikow i ESC w modelach wielosinikowych.
latacz odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Silniki elektryczne
Problem polega na tym, że jeśli 2 (kilka) regulatorów zasilają poprzez BEC odbiornik i serwa -to stabilizatory wzajemnie się zakłócają, Mogą płynąć jakieś prądy wyrównawcze -i regiel lub regle mogą się sfajczyć. Niektóre regulatory mają stabilizatory -bec wykonane precyzyjnie i z zabezpieczeniami -i producenci dopuszczają pracę identycznych regli bez odpinania kabelka ( o ile dobrze pamiętam np. jeti to dopuszczało dla niektórych regli) -wtedy wszystkie regle razem zasilają odbiornik i serwa. Jednak niestety dopuszczalne prądy układów bec nie sumują się wprost. Powiedzmy, że regiel dopuszcza 4A na BEC -wtedy 2 regle w praktyce dopuszczają 6, a 3 regle 7 itp. -dlatego, że jednak minimalnie się różnią i przy kilku reglach połączonych równolegle do odbiornika ( poprzez kabel y) któryś stabilizator może się obciążyć mocniej niż inne i przegrzać. długie kable aku-regiel mogą być problemem -regiel nie ciągnie prądu równo -tylko szarpie impulsami o sporo większej ilości A niż wychodzi z pomiaru. Impulsowo spada napięcie na aku, ale występuje i spadek napięcia na długim przewodzie -i regiel zasilany zbyt niskim napięciem (niskim w chwili impulsów) może wariować. Dodatkowo długie przewody to indukcyjność -długie przewody zachowują się trochę jak cewka -i oprócz chwilowych spadków napięcia mogą występować impulsowe wzrosty -ponad napięcie pakietu. Kompensuje to się kondensatorem na wejściu do regla -ale... producenci dobierają ten kondensator do krótkich przewodów. Można przy samym reglu dołożyć dodatkowo kondensator wyrównujący te impulsy zasilania. Długie przewody zasilające na kilku reglach -to problemy się sumują - większe obciążenie i większe impulsy napięciowe -zarówno spadki jak i przepięcia. Bezpieczniej jest dawać długie przewody pomiędzy reglem i silnikiem niż reglem i aku. Choć może się zdążyć, że silnik będzie działać nierówno -rwać synchronizację jednak ryzyko przy długich przewodach do silnika jest mniejsze i nic nie powinno się sfajczyć. Robić aku z wtyczką - wtyczka regli do której są bezposrednio wlutowane przewody idące do każdego regla -lub gruby przewód wspólny i potem LUTOWANE rozejście się na zasilanie poszczególnych regli. Należy unikać podłączeń typu aku -wtyczka-kabel zasilający y -i kolejne wtyczki kabel -regiele. Ma być jak najmniej wtyczek i jak najkrótsze przewody. Zazwyczaj producenci dają przewody poniżej 10cm, raczej bezkarnie można przedłużyć do 20cm. Dłuższe przewody pomiędzy aku i reglem to loteria i proszenie się o problemy. kilka regli -
O co tu chodzi?? Podlaczenie silnikow i ESC w modelach wielosinikowych.
latacz odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Silniki elektryczne
są regulatory w których przy połączeniu kilku szt nie trzeba odpinać czerwonego kabelka (i dopuszczalne prądy bec CZĘŚCIOWO się sumują) -ale musi to być wyraźnie napisane w instrukcji regla , i muszą być identyczne regle oba podłączone do tego samego pakietu za pomocą jednej wspólnej wtyczki . większość regulatorów jednak trzeba odpinać czerwony kabelek w sterowaniu od wszystkich regli poza jednym. -
Jak rozebrać silnik MEGA ACn 16/15/5CE (F5J do 1.6kg)
latacz odpowiedział(a) na szczygieł temat w Silniki elektryczne
Magnesy są otoczone korpusem -szczelina około 0,5 -0,6mm -więc też szybko przejmą ciepła. Gorzej, że te magnesy są z wierzchu bandażowane kewlarową nicią na żywicę -jak żywica się nagrzeje to zmięknie i mocowanie szlag trafi -potem obroty kilkadziesiąt tys/min i niewyważenia itp. W czasie pracy nawet pod dużym obciążeniem uzwojenia i korpus się grzeją -ale przez szczelinę jest przepływ zimnego powietrza chłodzącego -które omywa wirnik i wirnik prawie się nie nagrzewa - a przed lądowaniem zazwyczaj jakiś czas albo się szybuje, albo silnik pracuje na niepełnej mocy i studzi się. Bardzo gorący (nagrzany do blisko 200*) korpus przy braku obrotów... Analogia Robiłem kiedyś malutkie bardzo mocne autrunnery -po każdym kilkuminutowym katowaniu trzeba było zrobić minimum minutę lotu na małych obrotach chłodząc silnik -ostatnie okrążenie na ćwierć drąga -inaczej silnik był do wywalenia... lądowanie gdy do pasa podeszło się lotem koszącym na pełnej mocy -i metr nad ziemią zgasiło napęd i zaraz lądowało -kończyło się praktycznie rozpadnięciem silnika... wyklejeniem łożysk i padnięciem magnesów odpornych na 150*C... Grzanie korpusu z zewnątrz "normalnymi" metodami -cienko to widzę. Najprościej /taniej odesłać silnik do producenta. -
Jak rozebrać silnik MEGA ACn 16/15/5CE (F5J do 1.6kg)
latacz odpowiedział(a) na szczygieł temat w Silniki elektryczne
lutownica ma zdecydowanie za małą moc i styk grotu z obudową jest mały -kiepsko przekazuje ciepła. zanim miejsce osadzenia flanszy rozgrzeje się do jakiś 170-200*c -cała obudowa silnika będzie miała ze 150* -ucierpią uzwojenia, prawdopodobnie też magnesy. tu trzeba coś co nagrzeje sam rand w ciągu kilku sekund do blisko 200* -na tyle szybko, żeby reszta silnika się nie zagrzała. może gdyby grot lutownicy nie był z okrągłego drutu tylko płaski szeroki te 3-4mm z dobrym stykiem, a sama lutownica miał kilkaset . albo pasujące średnicą i szerokością miedziane szczeki/szczypce nagrzane na gazie do jakiś 400* którymi na moment zaciskamy w miejscu mocowania flanszy... to ma być -włączasz jakieś grzanie --raz -dwa -trzy -i wyciągasz -brzeg silnika prawie dymi -a za korpus kilka mm dalej trzymasz palcami nie parząc się... -
Jak rozebrać silnik MEGA ACn 16/15/5CE (F5J do 1.6kg)
latacz odpowiedział(a) na szczygieł temat w Silniki elektryczne
wytrzymałość przykładowego kleju looctite 638 na rozmiarze przypuszczalnego klejenia flanszy to rząd wielkości 3 tony... nie wiemy jaki konkretnie klej zastosowano, większa wręga przykręcona do flanszy niby może coś pomóc ułatwiając uchwyt -natomiast na pewno trzeba to najpierw "odmocować" -bo inaczej zerwiemy śruby, gwinty a nie wyciągniemy flanszy. producent ma do tego metodę -może grzanie indukcyjne, może jakiś rozpuszczalnik do kleju, może coś innego -niestety producent nie dzieli się szeroko tą wiedzą... -
Jak rozebrać silnik MEGA ACn 16/15/5CE (F5J do 1.6kg)
latacz odpowiedział(a) na szczygieł temat w Silniki elektryczne
Flansze prawdopodobnie są wklejane na coś w rodzaju loctite. Tego typu kleje puszczają pod podgrzaniu do stu kilkudziesięciu -dwustu stopni. (przypuszczam, że tutaj górna wartość -producent nie ryzykowałby rozklejenia silnika przegrzanego w locie). Problem, że tuż obok są uzwojenia, a blisko też magnesy. Na 90% żeby rozłożyć trzeba podgrzać, na 99% jeśli podgrzejesz domowymi metodami to bezpowrotnie zniszczysz silnik... Grzać trzeba miejscowo mocami kilkuset wat -a coś takiego to pewnie jakaś cewka indukcyjna + zanurzenie silnika w chłodziwie... bez specjalistycznego osprzętu raczej kiepsko to widzę... może kilka małych palników na gaz i grzać sam rant a silnik poniżej owinąć mokrą szmatą lub specjalnym żelem chłodzącym do rur wysmarować. Twój silnik -Twoje ryzyko. w Seri Ac n 22 było łatwiej -większy rozmiar, kołki ustalające (niby nity ale z namiastką gwintu) A w małych megach seri Acn 16 masz pasowanie + klej anaerobowy. -
jako jeden z bardzo nielicznych był autentyczny w tym co robił... "był w tej muzyce" innej od typowej, zmuszającej do myślenia... ech...
-
-
trochę ta mapa kiepsko rozpoznawalna na godz 8 -obstawiam, że ta zielona kropka to Guana Francuska... czyli raczej obszar mały i mało znaczący w kwesti wielkiego ratowania klimatu -i nadal EU ino zamorskie.... więc ciągle samotnie -ino machamy sztandarami na odległość.
-
nie to nie to... ja myślę, że ważniejszy jest aspekt ?
-
dziekuję. czyli wynika, że skromne 3kW mocy nawet biorąc pod uwagę postęp to jest jednak rozmiar pudła od telewizora/lub połowy bagażnika. w przeciętnym samochodzie benzynowym siedzi silnik rzędu 100koni czyli jakieś 70kilka kW. dawałoby to zapotrzebowanie na ogniwa paliwowe o wielkości garażu na taki samochod. ogniwa paliwowe w pewnych zastosowaniach są super (np kosmos -i prąd i produkt uboczny -jak się miesiąc pije oczyszczone siki to szklanka wody z ogniwa ma wartość 30letniej whisky...) ale do zastosowań mobilnych o dużym zapotrzebowaniu mocy to nie do końca optymalne...
-
a prąd do prowadzenia elektrolizy skąd ? z czego ten prąd. i dodatkowe ciężkie gabarytowo duże butle cisnieniowe z tlenem do wożenia w pojeździe... gęstość energi dodatkowe 3x w dół (gęstość liczona jako "paliwo (utleniacz) + zbiorniki . czyli dochdzą ogniwa paliwowe -w stosunku do mocy ani lekkie ani tanie.... w sumie na papierze fajny czysty napęd "zjada się sam" wożac wielkie cięzkie zbiorniki,ogniwa --zostaje mało miejsca na ładunek uzyteczny.... "bajeczki Babci Pimpusiowej" -cytat przybliżony z pamięci. "zrobił wilk elektrownię, elektrownia cały węgiel z kopalni od liska spalała, Kopalnia cały prąd z elektrowni zżerała... pytacie gdzie sens -nieważne -grunt, że system działa" Michał -jaką wielkość i wagę orientacyjnie miało to ogniwo 3kW ? kilka kg ? kilkanaście kg ? objętość paczki papierosów-pudełka od butów -pudła po telewizorze ? porównanie wagi i objętości razem z koniecznymi zbiornikami dla różnych paliw -ilość energi zblizona. cytat z artykułu "Wodór_jako_paliwo_przyszłośc" -to dość stary artykuł -pewnie zbiorniki są obecnie trochę lżejsze -technologia materiałów sie poprawiła. ale... czy kilka lub nawet kilkanascie % wagi coś tu zmieni ?
-
wodoooor z prądu -a prąd z wuuuungla. Dodatkowo sprawność produkcji taka sobie, sprawność przechowywania też (wodór ucieka z każdego zbiornika) .... i to co się przemilcza -czy ten wodór spalany jest w czystym tlenie ? bo jesli nie to jako spaliny nie powstaje czysta woda -tylko masaaa tlenków azotu ( więcej niż przy spalaniu ropy czy benzyny) i zamiast wody do atmosfery silnik emituja kwas azotowy, azotawy ... silnik wodorowy "czysty" jest tylko na papierze i tylko przy spalaniu wodoru w tlenie