Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 532
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. czyli określasz ciąg do masy. swoją droga fajnie to wygląda. a czy model mały czy duży to max moc w stosunku do wagi zawsze wyjdzie kilka x gorzej niż dla polimerów. Za to pojemność może wyjść sporo lepiej -jeśli za bardzo nie przeciążasz ogniw. Konfiguracja nie ma nic do rzeczy - zawsze ogniwo da tyle ile może a max moc będzie sumą mocy ogniw... masz 12 "większych" (21700) ogniw -każde w sensowny sposób może dać z 90W ( 20A może 25A ) więc zasilanie z 12 ogniw da ponad 1kW -już dość słuszna moc. Ale... podobną moc można wycisnąć z dość małego poniżej 250g wagi li-pol To co piszą w specyfikacjach "max dopuszczalny prąd" to tylko taka bajka -prąd który nie zniszczy ogniwa. Ale że przy większych prądach napięcie klęknie i "połowa pary pójdzie w przysłowiowy gwizdek" -czyli energia będzie grzać ogniwa zamiast zasilać silnik -to już producenci zapominają napisać... Sprawą kluczową jest opór wewnętrzny ogniw -niestety wyraźnie większy dla li-ion niż dla i-pol
  2. a jak przeliczasz waty lub kilowaty na kilogramy ? czy ciąg na kilogramy ? czy maja więcej niż 1kW/kg czy więcej niż 1kG/kg ? liczone do masy modelu ? jak % wypada masa pakiety / masa modelu ? co do nienadawania się li-ion do małych modeli -mój najmniejszy model na 2celach li-ion 18650 ważył około 220g gotów do lotu. ale to margines zastosowań ... alternatywą był pakiet 7celi ni-cd cadnica 500... i li-ion wypadł lepiej
  3. latałem na li-ion. ze 3 lata wstecz pakiet 3s2p ogniwa wysokopradowe 18650 panasonic -motoszybowiec piankowy chyba 1,8 rozpiętości. Oczywiście o pionowym czy choćby pod katem 45* wznoszeniu nie było mowy -jednak wznosił się całkiem sprawnie. Czas lotu bez żadnej termiki rzędu półtorej godziny... znaczy się nigdy nie wylatałem tego pakietu do końca... zawsze wcześniej mnie karczycho rozbolało... Podobnie dawno temu (ze 20 lat) gdy li-pol były praktycznie nieznane a latało się na ni-cd ni-mh były prawie luksusem latałem małymi modelami na 2 celach li-ion z laptopa... nawet dość szybkim modelem... (90cm prawie pylon) tak więc da radę latać na li-ion ale to do spokojnych modeli robionych na długotrwałość lotu. A li-pol dają bardziej konkretną moc -jednak mają przy podobnej masie mniejszą pojemność. czyli po prostu przed wyborem li-pol czy li-ion trzeba się zastanowić czy priorytetem jest moc -czy tylko czas lotu. No i trudno kupić sensowny pakiet li-ion -trzeba go zbudować samemu. A li-polki są wszędzie do wyboru do koloru...
  4. zdecydowanie sls, a z tanich chińczyków osobiście nie miałem nigdy problemów z zippy compact -choć opinie są różne. ale od dualski wszystkie naście sztuk były dużo lepsze... tyle, że ostatnie zippy miałem kupione ze 4 lata wstecz. teraz tylko sls kupuję.
  5. w swojej długiej zabawie z rc miałem dwa pakiety Dualski. były to najgorsze pakiety jakie miałem... jeden spuchł po jakiś 3 tygodniach ale o dziwo działał ze 2 lata -tylko, że miał bardzo kiepską wydajność i silnik chodził na połowie mocy.. drugi -wytrzymał ze 2 miesiące "niedzielnego" latania -i nagle padł na amen. znaczy jedna cela padła a dwie osłabły.... Konkluzja - pewnie cela padła -wpisuje się to w typowe zachowanie. już typowe "chińczyki" zippy miały duuuzo lepsze osiągi.
  6. ale nie może kłamliwie pisać publicznie, że ktoś coś stwierdził -od tego są paragrafy... a niektóre teksty niezgodnie z prawdą stwierdzające, że ktoś coś powiedział i to sugerujące rzeczy kompletnie zaprzeczające faktom i wiedzy nadszarpują opinię pomówionego -a pomówienia można ścigać. i Adam odszczeka -albo skany idą do adwokata.... i odszczeka ale będzie bardziej bolało. Za publiczne wypowiedzi się odpowiada. Chyba, że ta krysza bardzo mocna... AdamP się bawi -czyimś kosztem -np psując mi opinię sugestiami jakobym napisał jawną głupotę -jestem gotów pobawić się i ja... np prawnie -blisko mi do adwokatów -nawet bardzo blisko... mogą modzi usunąć felerny wpis -dać Adamowi stosownego bana -a ja jako rozrywkę wezmę modele i pojadę polatać zamiast ciągnąć temat. pisać można różne rzeczy WE WŁASNYM IMIENIU, można się mylić -jednak nie wolno ani obrażać innych ani podawać, że rzekomo coś stwierdzili jeśli nie ma się na to potwierdzenia...
  7. odszczekaj -lub zacytuj gdzie to stwierdziłem. Insynuując, że tak stwierdziłem zwyczajnie mnie obrażasz -a za to mogą być konsekwencje. Także prawne -publiczne pomówienie. -i jak już wielokrotnie robisz swoją własną swobodną interpretację przeinaczając fakty i słowa... poproszę Moderatora o reakcję pomogę wklejając fragment wypowiedzi... ten dym to para wodna, dwutlenek węgla i trochę sadzy -a sadza głównie powstaje z płonącego wnętrza -plastików które są i w elektrykach. podobna ilość dymu powstanie przez kilka godzin jazdy samochodu -tylko będzie mniej widoczna -bo dłuższy czas i większa przestrzeń . i dokładnie podobna/większa ilość dymu powstanie w trakcie ładowania elektryka... tyle, że paliwo zostanie spalone kilkaset km dalej -na drugim końcu kabla... nie wiem jak z tej wypowiedzi można wysnuć wniosek który Adam wysnuł i usiłuje mi przypisać. Nie lubię, jak ktokolwiek próbuje robić ze mnie idiotę kłamiąc, że napisałem coś czego nie napisałem. Jakoś nie widzę tu (w mojej wypowiedzi) nic o nieszkodliwości palącego się plastiku...
  8. a zdawało mi się, że rozmawiamy o szkodliwości spalin samochodowych kontra spaliny w elektrowni lub kontra płonący akumulator litowy ? jednak odpowiem -obecnie w mieszkaniu mam to co funduje ciepłownia miejska, a w domu będę miał pompę ciepła -nie dlatego, że jest bardziej ekologiczna -tylko dlatego, że jest praktycznie bezobsługowa a konkretnie dla mnie także tańsza od pieca i z tanimi naprawami... Do wyprodukowania panelu PV potrzebna jest ropa i węgiel. Jako surowiec i nośnik energii. Ponadto -do produkcji prądu z paneli PV potrzeba w praktyce spalić prawie tyle samo węgla lub ropy co do produkcji tego prądu w klasycznych elektrowniach... ponieważ panele (wiatraki też) jako źródło energii są nieprzewidywalne i cały czas musi być utrzymywana dyżurna moc rezerwowa w elektrowniach klasycznych. Nie ma możliwości wyłączenia na kilka godzin bloków energetycznych bo aktualnie panele produkują prąd... jeśli idzie o ładowanie samochodów elektrycznych -warunkiem ich ładowania z PV jest jazda tylko nocą... -no bo w dzień to się lądują... i jeszcze -elektrownie JĄDROWE (czyli pracujące na syntezie) to może będą za lat kilkadziesiąt (pierwszy eksperymentalny reaktor termojądrowy ma podobno ruszyć w 2035roku) Obecnie istnieją elektrownie atomowe (pracujące na rozpadzie) które produkują masę odpadów radioaktywnych... zakładając, że elektrownie atomowe produkują czystą energię -proszę podpowiedz bo zapomniałem -ile elektrowni atomowych mamy w Polsce ? jaki % energii produkujemy w elektrowniach atomowych ?
  9. wróć na lekcje chemii -poziom gimbaza powielasz mity. reszta pytań ile elektryków widziałeś "od środka" ? z iloma właścicielami elektryków rozmawiałeś o ich samochodach -rzeczywistych wadach i zaletach ? nie -tylko czytasz i powielasz propagandę. Ja pewne rzeczy tyczące "elektryków" przerobiłem w praktyce lub rozmawiałem bezpośrednio z ludźmi którzy to przerabiali -i także czytałem. Jednak jeśli zaprzyjaźniony właściciel mówi -bardzo fajny samochód ale z warszawy do łodzi się nim nigdy nie wybieram bo za duże ryzyko kłopotów -to jest to dla mnie bardziej przekonywujące niż artykuł sponsorowany o zasięgu 350km... reszta pytań. czy posiadałeś chociaż rower elektryczny ? nigdy nie będę leczył się u lekarza który od danej chorobie tylko czytał w internecie... nawet jeśli czyta więcej niż same nagłówki. Będę wymagał, żeby na temat chorób uczył się na stosownej uczelni, praktykował, miał odbyte odpowiednie staże i choćby leczył konkretną ilość ludzi z tą chorobą (początkowo leczył pod okiem kogoś z większa praktyką) Twój cytat powinien brzmieć -czy przeciętny człowiek (nie lekarz) który nie chorował na daną chorobę,, nie ma w tym kierunku żadnej szkoły a jedynie umie czytać w internecie nie powinien wypowiadać się o chorobie i leczyć innych... ale -za takie działania w medycynie idzie się siedzieć. najpierw trzeba mieć szkołę i uprawnienia... no chyba, że jesteś elektrykiem/mechanikiem/serwisantem samochodów elektrycznych z odbytymi szkoleniami -no ale nie masz własnego samochodu.... -wtedy porównanie z cytowanym lekarzem jest odpowiednie... nie wiem -nie mam praktyki, nie zetknąłem się - ale się wypowiem bo w necie widziałem... dość powszechna bolączka współczesności. -i dlatego odpowiedzi na zadane pytania jednak mają znaczenie ...
  10. generalnie mały timing to niższe osiągi ale możliwość pracy z większym śmigłem. większy timing to wzrost obrotów przy często spadku momentu. silniki outrunner zazwyczaj lubią trochę większy timing. silniki inrunner mniejszy. mocno obciążone duży prąd też w stronę większego timingu. załóż śmigło i sprawdź dla różnych ustawień -zarówno od dołu (za mały timing) jak i od góry (za duży timing) może pojawić się nieładna praca, piski, szarpanie -wtedy wiesz, że przesadziłeś, daj około 15 i zobacz jak działa -zmierz prąd i obroty. zwiększ timing o jedno oczko -i znowu zmierz - dokąd obroty rosną wyraźnie a prąd mało to jest ok. gdy nagle będzie większy wzrost prądu lub jakieś szarpanie zerwanie synchro to zmniejsz o oczko. uwaga -zachowanie zależy od zastosowanego śmigła, pakietu itp -to optymalizacja poprawna dla jakiegoś zakresu. W żadną stronę nie należy przesadzać. i generalnie -silnik może nie lubić pracy bez śmigła... (może rwać synchro, grzać się a w niektórych kombinacjach reg-motor nawet coś uszkodzić)
  11. świeczka dymna -z cholernie trującym dymem. ten dym to para wodna, dwutlenek węgla i trochę sadzy -a sadza głównie powstaje z płonącego wnętrza -plastików które są i w elektrykach. podobna ilość dymu powstanie przez kilka godzin jazdy samochodu -tylko będzie mniej widoczna -bo dłuższy czas i większa przestrzeń . i dokładnie podobna/większa ilość dymu powstanie w trakcie ładowania elektryka... tyle, że paliwo zostanie spalone kilkaset km dalej -na drugim końcu kabla... a dym z pożaru elektryka -to pół tablicy Mendelejewa w tym opary i sole litu, kadmu.... kobaltu.... i to dopiero jest "syf" Adam -piszesz z taką pewnością siebie o elektrykach -że spytam Masz/miałeś samochód elektryczny ? ile samochodów elektrycznych widziałeś z bliska -nie na filmie, nie w necie, nie z zewnątrz -tylko zajrzałeś pod maskę, położyłeś się pod spodem obejrzałeś baterię, widziałeś/sprawdziłeś wielkość bagażnika ? siedziałeś wewnątrz ? z iloma właścicielami samochodów elektrycznych rozmawiałeś o ich samochodach i problemach ? nie z netu -i nie "znajomy znajomego powiedział, że jego znajomy" tylko bezpośrednio twarzą w twarz ? iloma samochodami elektrycznymi jechałeś jako pasażer ? iloma samochodami elektrycznymi kierowałeś choć przez chwilę ? czy kiedykolwiek rozmawiałeś z serwisantem/mechanikiem od samochodów elektrycznych? czy kiedykolwiek rozmawiałeś z konstruktorem/osoba która zbudowała samochód elektryczny lub dokonała konwersji spaliny na elektryka? czy eksploatowałeś jakikolwiek pojazd elektryczny ? (jazda hulajnogą miejską się nie liczy) jaki największy pakiet/baterię użytkowałeś lub zbudowałeś samodzielnie (może być modelarski, do roweru itp) ? odpowiedzi na takie pytania określają jakie masz doświadczenie i wiedzę w temacie...
  12. oprócz absurdu głupota, tolerancja na głupotę i brak tolerancji dla rozsądku i niechęć do "wychylania się' przeciw modzie na 1% jakiejkolwiek produkcji bądź robienia czegokolwiek pozytecznego przypada 99% mieszania, gadania, protestowania i biurokracji. ślimak to ryba lądowa. Marchewka to owoc. zmieniać na "bardziej ekologiczne" tak bo tak -ekologia nieważna -ważny prykaz. może dymic, marnować energię -wymienić wywalić miliony ton śmieci ze sprawnych dobrych rzeczy które z mocy ustaw mają stać się odpadami -miliony ton nowych produkcji na ich miejsce i kolejne miliony ton odpadów emisji... absurd i głupota powszechnie akceptowane. Czas gdy rozsądek jest nienormalny bo normę wyznacza wieszość lub władza która w imieniu tej większości rządzi premiując "biednych" -czyli siebie... zrobię sobie sam pompę ciepła bo umiem, mam narzędzia, materiały (i uprawnienia) zrobię ją ekologicznie z części ze starch złomowanych -to popelnie przestepstwo bo powinno pójść do utylizacji. zrobię z nowych części -to mimo, że energii będzie zuzywać duzo mniej od fabrycznych -nie dostanę żadnych dopłat bo nie będzie "certyfikatu energooszczędności" a z moich podatków pójdzie dofinanasowanie dla tych co się do cysterny przykleją... jeszcze3 rozumiem niektórych którzy się do drzew przykuwają...
  13. kiedyś dawno temu to się takich przykuwało do ściany jaskini i dawało do reki czerwoną glinkę i patyk. I oni cudności na tych ścianach malowali... wiec choć pożytek był. ? teraz to takich przyklejonych do cysterny bym zostawił -jeszcze przykuł. i nie -płynów też nie dawał -niech ten olej piją... jak ich "przesra" to może choć inteligencja do poziomu przedszkolaka podskoczy.... choć nie wiem czy przedszkolaków takim porównaniem nie obrażam.
  14. to z linku to prawdopodobnie pali się aku hybrydy. Autobusy rzadko kiedy są czysto elektryczne -(chyba, że typowo miejskie) ponieważ przy obecnie akceptowalnej wielkości i cenie baterii zasięg byłby zbyt mały. Natomiast charakter płomienia jest wybitnie jak przy płonącym aku litowym. Na forach o pojazdach elektrycznych jest sporo podobnych linków -wklejanych ku przestrodze -zwłaszcza, że użytkownicy tych forów często sami budują lub modyfikują swoje pojazdy. pożar małego akumulatora w rowerze elektrycznym tutaj w mocnej stalowej obudowie z otworami umożliwiającymi wypływ powstałych gazów tak typowo pali się samochód elektryczny a tak dla porównania tak palą się spaliny (charakter pożaru) -przyczyna pożaru ZWARCIE INSTALACJI ELEKTRYCZNEJ
  15. cóż można podchodzić realnie -a można przeczyć wszelkim faktom. a fakty np jak powyżej...
  16. problem w tym, że na milion sztuk to elektryki zapalają się częściej. czasem same z siebie. Spalinowce zapalają się jedynie w wyniku wypadku + nieostrożne obchodzenie się z ogniem (papierosy nad rozlanym paliwem) lub w wyniku właśnie elektryki... Należy nałozyć rzetelność i trendy dziennikarskie -kilka lat temu był trent elektryki zawsze są złe -więc o kilku pożarach elektryków było w mediach duzo więcej info niż o kilkudziesięciu pożarach spalin - elektryków było statystycznie bardzo mało więc była to sensacja. Obecnie jest wręcz nieformalny zakaz pisania źle o elektrykach -więc opisy pożarów elektryków trafiają do mediów rzadko i nie są powielane -bo to niemodna info i postrzegana w światku medialnym jak chodzenie w brudnych gaciach. jeśli tak się skończyło to wręcz cud lub po prostu nikogo nie było w pobliżu płonącego motocykla. a zatrucie dymem z aku litowego jest poważną sprawą. samochód elektryczny i 80kg bateria ? chyba żeś jedno zero zgubił.... a poważniej elektryk to 250 -450kg baterii . i pomijając ryzyko -o tyle cieższy pojazd oraz o tyle mniej miejsca na pokładzie (choć to ostatnie jest niwelowane poprzez umieszczanie baterii w podłodze) jak już pisałem -ja nie jestem wrogiem pojazdów elektrycznych -jestem ich fanem i uważnie obserwuję rozwój -uważam, że pojazdy elektryczne to przyszłość -ale obecnie są jeszcze niedoskonałe, a infrastruktura do nich nie do zbudowania. Wszystko byłoby dobrze gdyby pozwolić elektrykom rozwijać się normalnie w swoim tempie a nie najpierw przez 20lat je zwalczać a potem wprowadzać pod przymusem. Za kilkanaście lat prawdopodobnie elektryki zostaną dopracowane, za kilkadziesiąt lat rozwiązany (albo i nie) problem taniej czystej energii -i dopiero wtedy będzie czas samochodów elektrycznych. obecnie to tylko przymus i szykowanie się firm do zablokowania dla siebie części rynku. I od zawsze wszelkie ekologie to ściema dla mas a tak naprawdę tylko hais dla korporacji. jak ktoś krzyczy, że robi coś dla mojego dobra -to ja pytam czy bardzo będzie boleć i ile tego dobra mi zabierze. oraz staram się swoje dobra zachować dla siebie...
  17. przy dużych pc -obsługujących albo duże obiekty -albo budynki wielorodzinne stosowane są zazwyczaj odpowiednio duże pompy ciepła -wydajność cieplna rzędu 30 -160kW, często kilka identycznych pomp pracujących w tzw "kaskadzie" czyli z pełną wymianą danych przez sterowania, gdzie sterowanie jednej z pomp jest nadrzędne względem pozostałych i poza obsługa samej siebie decyduję która pc i ile sztuk włączyć. pompa ciepła (lub kaskada pomp) grzeją duży bufor lub baterie kilku buforów -z których woda grzewcza pompowana jest w poszczególne obiegi grzewcze. Nadal priorytetem pozostaje stworzenie systemu z możliwie niską temp wody grzewczej -oraz z dużymi przepływami wody. W praktyce takie złożone instalacje (prawie) zawsze wykonywane są na podstawie projektów i zazwyczaj jest mniej błędów projektowych -raczej tylko błędy wykonawcze. Dość częstym problemem jest późniejsze przyłączenie pod kotłownie dodatkowego budynku i np brakuje mocy pc lub coś zaczyna się *** bo instalacja już przestaje być zgodna z pierwotnym projektem... Duże pc zwłaszcza przystosowane do prac w kaskadach produkuje ledwie kilka raczej dużych i znanych firm, często są to urządzenia profesjonalne -wiec trwałość jest lepsza i zazwyczaj są mniej awaryjne -także dlatego, że takie urządzenia zazwyczaj są serwisowane na bieżąco, poddawane przeglądom itp. Jednak awarie nadal się zdarzają a ceny napraw zwykłego człowieka zwalają z nóg... W przypadku dużych pc -jeśli stosowane są bardziej skomplikowane rozwiązania to są lepiej dopracowane i zazwyczaj sprawdzone/przetestowane u producenta a nie testowane dopiero na kliencie. Iw przypadku sumarycznych mocy liczonych w dziesiątkach lub setkach kW nawet kilkuprocentowe oszczędności zaczynają przekładać się na bardziej konkretne pieniądze... w budynkach wielorodzinnych dość często też stosuje się oddzielne pc na każdy lokal -i tu jest podobnie jak w domkach jednorodzinnych temat rzeka -nie da się opisać w kilku słowach -i robimy dużą wrzutkę naciągając tytuł "i nie tylko"
  18. czyli około 5kWh no może do 8miu kWh -ciekawe czy czujka dymu zaczęła pikać i czy obudziła mieszkańców... a jeśli zadać sobie trud policzenia -to nadal tylko około 5-10% energii zawartej w samochodzie elektrycznym -no ale tam przecież tylko zapikało by w garażu... ? doskonała ilustracja "efektu skali" - ja jako ten kiepsko myślący mniej boję się baterii telefonu niż choćby mojego największego pakietu... (1,8kWh) w czym takie filmiki mnie utwierdzają -dają do myślenia... ale pewnie znowu przeczytamy jakąś teorię jakie to bezpieczne i że przypadek albo manipulacja...
  19. żeby się zdziwić -trzeba dostrzec, że coś jest inaczej niż się myślało... fajnie gdyby świat był taki prosty -niefajnie jeśli byłby tak czarno-biały...
  20. Najlepsza pompa ciepła to (prawie) zawsze ta na której handlowiec lub instalator ma największą prowizje. Zawsze zaproponują Wam możliwie drogi model -bo np. 20% od 70tys to 14tys zysku a od 20 tys to tylko 4tys zysku... to co się przemilcza -to coraz większe skomplikowanie pomp ciepła, niby nowoczesność -walka o COP czyli energooszczędność i klasy A z kolejnymi ++ w praktyce głównie na papierze -za 5-10% mniejszego zużycia prądu trzeba zapłacić 50% drożej i w gratisie dostać 2x wyższa awaryjność i co najmniej 5x droższe naprawy. + średni czas do poważnej naprawy to okres gwarancji + pojedyncze miesiące... ale ekologia i ochrona planety... -stary on-off nie jest taki ekologiczny itp -czyli kolejne sprzedawanie bajek/zaklinanie rzeczywistości. stary on-off może być równie ekonomiczny jak nowe inwertery -kwestia doboru wymienników. Wg handlowców PC nadal mają trwałość 25lat... -pomijając fakt co najmniej kilku poważnych napraw w tym czasie... napraw gdzie koszt może wynosić i ponad połowę ceny nowej pc... Powszechny podobno mit -że przy grzejnikach pc nie ma sensu a przecież (fakt wg handlowców i instalatorów oraz oficjalnych zachęt) istnieją pc wysokotemperaturowe specjalnie przystosowane do grzejników które mogą grzać nawet do 70*C... To co się pomija to info, że w takich warunkach pc zużywa dużo (około 2x ) więcej prądu niż przy ogrzewaniu niskotemperaturowym -oraz, że na pewno (poza bardzo nielicznymi wyjątkami) sprężarka padnie po 3 latach (w tych wyjątkach po 5ciu...) I brak info, że po prostu potwornie brak serwisantów, a ci którzy sa to w 70% się nie znają... ,że zależnie od miejsca zamieszkania i odległości od serwisu czas oczekiwania na naprawę może wynosić tydzień -lub nawet 3 miesiące.... ogólnie najczęściej (nie zawsze) im więcej cudów i nowoczesności ma pc (pompa ciepła) tym więcej bywa problemów... pod hasłem ekologi i spełniania przemyca się coraz większe buble. PC są bardzo dobrymi źródłami ciepła -pod kilkoma warunkami. 1-ze prąd nie jest zbyt drogi (np własna fotowoltaika na starych zasadach) 2-że cała instalacja grzewcza budynku jest dopasowana do pc. 3-że wszystko jest dobrze wykonane 4-że pc jest dobrze dobrana co do wydajności (mocy) -generalnie 90% sukcesu to prawidłowy dobór i montaż -a tylko10% to zasługa samej pc lepszej czy gorszej firmy (oczywiście odrzucamy jakieś modele ewidentnie spier***) 5-że do serwisu konkretnej marki mamy blisko, a ten blisko mieszkający serwisant jest dobry. 6-że mamy długa -co najmniej 5lat gwarancję z małą ilością wyłączeń (uwaga -gwarancja zazwyczaj jest uzależniona od robienia corocznych PŁATNYCH przeglądów) kolejna bajka i mit -że nowe pc są lepsze od starych... dobra używana sprawdzona przez dobrego fachowca mimo minimalnie większego zużycia prądu będzie dużo mniej awaryjna i dużo tańsza w naprawach. często mimo, że wg danych technicznych COP nowej pc jest dużo wyższe niż starej to praktyczna różnica jest pomijalna. jednak -jeśli ktoś nie ma konkretnej wiedzy na pewno nie polecam pchania się w używki -bardzo łatwo wpuścić się w kompletne złomy. Niestety 90% sprzedawanych używanych pc to albo są bardzo wyeksploatowane, albo uszkodzone (a naprawy są drogie) albo są to jakieś dziwactwa spier fabrycznie -nawet dobre firmy mają kiepskie modele . Dobrych nawet starych pc mało kto się pozbywa... naprawdę trzeba mieć wiedzę, żeby wychwycić rodzynki.
  21. niekoniecznie -jak jest zima na poziomie około 0*C powiedzmy do około -8*C to powietrzne są ciągle OK. Jak jest większy mróz -to można jechać na grzałkach -tydzień czy dwa wspomagania grzałkami boli -ale jest do przełknięcia w porównaniu do różnicy kosztów instalacji pc powietrznej i glikolowej. Zwłaszcza było po starych cenach lub jak ktoś ma dużą fotowoltaikę na starych zasadach. Po nowej cenie prądu pozalimitowego te 2 tygodnie bolą mocniej... -20*C i grzałki 9kW prawie non stop (np 20h/24) czyli dziennie 180-nawet 200kWh dziennie w duży mróz. a prąd np przemysłowo po 3 czy 4 zeta.... robi się naprawdę nieciekawie.
  22. tym razem to chyba pierwszy raz specjalnie dla mnie unia coś chce zrobić ? -mam certyfikaty instalatora... f-gaz itd .. i serwisant... więc zgodnie z ogólnie przyjętymi standardami będę krzyczał głośno jakie to wspaniałe absolutnie idealne i bez żadnych wad rozwiązanie... jak ktoś ma interes lub potencjalny interes to chwalić wypada.... gorzej, że jako serwisant i chłodniarz znam też i minusy pomp ciepła i to co przemilcza się w reklamach... ale ciiiii... kolejno Chiny, Niemcy, Szwecja długo nic Korea, Japonia... długo nic -reszta świata. aha -PC firmy Niemcy i Szwecja to w dużej mierze to samo... ten sam kapitał...
  23. jaki wolny rynek ? gdzie Ty widzisz wolny rynek ? zawsze szajsowate dofinansowane wygra z dobrym pełnopłatnym. zawsze przegra to co się na janosikowe dofinansowanie nie załapie ( janosikowe -zabieram bogatym -czyli wszystkim -i rozdaję biednym -czyli swoim) wolny rynek sobie nie radzi -dlatego bo nie jest wolny. Radził sobie tysiące lat od starożytności -aż łupnęło dupnęło centralnym zarządzaniem wszystkim oraz dofinansowaniami -i przestał sobie radzić. przy takim systemie -to za kilkanaście lat piachu na Saharze zabraknie... nowa technologia... w 2035 (podobno) ma ruszyć pierwszy światowy tokamak / reaktor termojądrowy. A podobno zanim ruszy pierwszy na ziemi (w którym głównym członkiem są Chińczycy) w samych Chinach ma ruszyć ich Chiński (co wprost dowodzi, że Chiny nie są na ziemi...) gdzie by nie było i czy w 35 czy za 35 lat ewentualne coś na miarę energetyki termojądrowej zmieni wszystko... włącznie z udziałem sił wielkich mocarstw oraz ustrojami społecznymi... pewnie będą znowu monarchie -dla odmiany "korporacyjne"
  24. i mało latam -chroniczny brak czasu i mam specyficzne modele. Na "lotnisko" / łąkę zabieram 2 modele do każdego 3 lub 4 pakiety -jeden model to zawsze motoszybowiec 45 minut (lub więcej) lotu beż żadnej termiki (zawsze mam ponadprzeciętne napędy) . 45 minut lotu -to szyja boli od patrzenia w niebo... więc kilkanaście minut przerwy. 3x 45 minut w powietrzu (jak złapię jakąś termikę to dłużej) -i czuję się nalatany, że hej. a jeszcze drugi mniejszy model np. patyczak / fun flejer lub mały szybki motoszybowiec przerobiony z 1metrowego dlg -3 loty po 10-15 minut... i mam dosyć jak na jeden dzień. to co opisujesz przerabialiśmy przez kilkadziesiąt lat te 30 lat temu -i to się socjalizm lub komuna nazywało. budżet jest po to by utrzymać policję i straż pożarną -oraz wojsko. ewentualnie jeszcze w ograniczonym zakresie szkolnictwo. Podstawowe służby zapewniające bezpieczeństwo państwa i obywateli. cała reszta ma na siebie zarobić... skończyłem szkoły, jestem doskonałym fachowcem i zapier*** na 2 etaty -po to żeby państwo zabrało większość moich zarobków i rozdało w formie wszelkich + plusów tym którym robić się nie che, którzy piją albo po prostu chca coś reklamowanego i wspieranego sobie na koszt innych założyć. jestem serwisantem miedzy innymi pomp ciepła -nie dostanę grosza dofinansowania jeśli naprawię sobie i ulepszę używana pompę ciepła tak, że będzie duzo bardziej ekologiczna niż sprzedawane -nie dostanę dofinansowania bo starsza niepsująca się ulepszona PC nie ma stosownego papierka albo bo za dużo zarabiam robiąc po 100godzin tygodniowo... za to kilka inych osób które prawie nie trzeźwiejąc weźmie dofinansowania bo są biednymi rolnikami którzy nic nie uprawiają a tylko biorą zasiłki na woodę... albo bo sa biedni bo po pijaku sobie piątkę Brajanków... i jeśli będę im montował prawie darmową pompę ciepła z max dofinansowania będą śmiać się w twarz, że kto głupi to zapierdala -a potem poleca głosować -na swoich darczyńców. a Ale -w którymś momencie wszystko to pieprznę -kupię flachę i pójdę do mops.... bo będę miał dość. chodzi tylko o hajs -przy założeniu ,że zarobią WŁAŚCIWE osoby. a niektórym przypadkowym jeszcze coś skapnie. Oczywiście lasy masowo wycina się w ramach tej neutralności ?
  25. Wdrożenia -kto che kupi, kto nie chce -nie. Wdrożenia -nie przymusu i nie dofinansowywania elektryków kosztem kierowców spalin lub kosztem ogółu społeczeństwa. Jeśli coś się sprzedaje bo jest dofinansowywane -to oznacza, że jest to przekręt i ktoś na to konto jest okradany. A pośrednio każdy kto korzysta z dofinansowań uczestniczy w procedurze okradania innych. Jednak jest to tak powszechne, że łupi się wszystkich podatkami -aby dofinansować wybranych -że mało kto to dostrzega...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.