Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 532
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. latacz

    Napęd Hybrydowy

    śmigło składane -całkowicie zahamowane składa się i opór jest minimalny -śmigła "prawie nie ma" gdy silnik jest wyłączony. jeśli jest stałe nieskładane śmigło to mamy różne opcje. - albo kręci się swobodnie i opór w locie też jest dość mały wynikający z zaburzeń opływu oraz oporach na łożyskach -śmigło "wkręca się w powietrze" śmigło kręci się na tyle szybko, że powietrze dość swobodnie przepływa przez "tarczę" (powierzchnię omiataną) -albo śmigło jest całkowicie zatrzymane -i znowu stawiany opór jest mały (mniejszy) -powietrze opływa tylko małą powierzchnię samych łopat. opcja śmigło się kręci ale jest częściowo hamowane napędzając generator -to znaczne opory ruchu -model pcha przed sobą "tarczę" o dużej powierzchni (powierzchnia omiatana przez śmigło) ale powietrze przy przepływie jest znacznie spowalniane -bo hamowane śmigło kręci się znacznie wolniej niż wynika z prędkości lotu i skoku śmigła... a sama skuteczność produkcji prądu też będzie wątpliwa... sumaryczne straty znacznie przewyższą potencjalny zysk.
  2. ale o tych silnikach nic o zasilaniu -tylko, że fajne mocne -albo, że trafiają się kiepskie egzemplarze -głośne. nic nie znalazłem o zasilaniu li-ion ani li-pol. Wędkarze używają na kwasiakach ewentualnie na LiFe. pewnie skończy się, że asekuracyjnie zrobię 3s. i na przyszłość ewentualnie drugą małą baterie na LiFe 4s (mam jeszcze sprawnych 48 ogniw 26650 A123) - tak na 20 minut szybkiej jazdy - żeby zobaczyć ile tracę na głównym zasilaniu 3s... W każdym razie -dzięki.
  3. 16v to będzie bez obciążenia -i napięcie może wykończyć np kondensatory albo układy zasilające dla logiki -jakiś stabilizator itp -podejrzewam, że logika chodzi koło 3,5 lub 5V. w momencie dania nawet małego gazu pod obciążeniem około 30A napięcie siądzie do jakiś 3,7 na ogniwo czyli pakiet da 14 z ułamkiem Volta... to już nie powinno straszyć. świeżo naładowany kwasiak daje około 13,8V a pod obciążeniem ponad 13V -czyli w trakcie pracy silnika przewyższenie napięcia będzie około 14,2/13= 10% za wysoki. ze względu na wzrost oporów w stosunku do prędkości w 3 potędze pobierany prąd wzrośnie około 1,1x1,1 = 1,2x czyli 20% to nie przelicza się samymi opornościami. generalnie mocowo silnik powinien trzymać się około nominału. tylko kwestia napięcia. Fajnie jakby trafił się ktoś kto urzywał albo jaxon 65lbs turbo max albo haswing protruar 1.0 na 4s li-ion lub li polimer... robiąc pakiet 3s stracę około 30% prędkości max.... zwłaszcza pod koniec akumulator -jeśli li-ion będę rozładowywał do 3V / ogniwo to dla 3s na końcu będzie 9V i wolniutko -z 1250 obr/min zostanie około 900... pomysł z rozkręceniem i sprawdzeniem kondensatorów jest dobry zobaczę czy tam nie ma jakiś plomb... bo silnik jest nówka na gwarancji...
  4. mocy nie przekroczę -silnik ma dopuszczalny pobór 50A -wg info netowych w praktyce biorą góra 40A. I typowo są dedykowane pod duże łodzie lub pontony mające 140-160cm szerokości -czyli spory opór. Mój ponton to w zasadzie pompowane canoe -1m szerokości -czy małe opory ruchu i powinien się szybko rozpędzać odciążając silnik. A napięcie 4s zacznie od około 15,6 -16V (w praktyce po godzinie od ładowania cele mają 3,9-4V) i tu może być problem z napięciem właśnie. Po kilku minutach biegu na pół gazu napięcie siądzie do około 3,7v/celę czyli 4s da mi 14,8V -mocowo powinno się mieścić w tych 50A -ale nadal napięcie wysoki. Typowy zalecany kwasiak raczej nie przekracza 13.8V -czyli wszystko powyżej 14V to niewiadoma... Wczoraj odpaliłem silnik "na sucho " na zasilaczu laboratoryjnym -uruchomiony na około 11-12V chodzi nawet jak napięcie spadnie poniżej 8V -czyli da radę zużyć li-ion do końca. Na 10,5V jako najniższe jest tylko sygnalizacja wyczerpania aku ale silnik nie gaśnie. Natomiast nie da się uruchomić jeśli podłączymy go pod niższe napięcie... -Wiem, że li fe byłoby lepsze -tyle, za 600Wh musiałbym dać 8 stówek -a w li-ion mam za 540zeta prawie 2 kWh.... spora różnica. coś jak godzina albo 3 godz pełnej mocy... i zasięgu około 7km albo około 20tu A na 30% mocy 3 godziny kontra 9godzin i jakieś 12km zasięgu kontra prawie 40ci... czyli li-ion taniej dużo dłużej i dalej a i waga pakietu prawie ta sama... Ogólnie dzięki -fajnie pogadać z kimś kto ma wiedzę o silnikach do łodek -ja mam sporo wiedzy ogólnie o silnikach ale ponton i silnik do niego to dla mnie nowość. A info w instrukcji i w necie jest bardzo skąpe -typ napięcie nominalnie 12V zalecany aku kwasowy głębokiego rozładowania 100AH i nie stosować 4s li-ion i LiFe. bezszczotkowy max 50A 600W uciąg 65lbs do łódki do 6m długości i 1800kg wagi... mój ponton ma 410cm długość metr szerokość i wagę własną 30kg. razem z dwoma osobami silnikiem i aku będzie około 220kg.
  5. dzięki. Fajne i ładnie pływa -zwłaszcza, że na malutkim silniku. Tylko Ty nie masz fabrycznej elektroniki na pokładzie. Ja ponton opływałem na cobod 18lbs zarówno na pakietach 3s jak i 4s i dawało radę -choć na 4s silniczek i jego wyłączniki się grzały. Chciałem troszkę lepszych osiągów i... kupiłem silnik bezszczotkowy TURBO MAX 65 lbs Jaxon ES-XT65 x -miał być do niego zrobiony pakiet 4s LiFePo4 -a trafiły się tanio ogniwa li-ion 40Ah -kupiłem 12 sztuk i dylemat łączyć 3s4p -będzie bezpieczniej dla silnika i elektroniki ale napięcie niskie więc wolniej -czy jednak 4s3p - ale importer zakazuje... i napięcie wyższe niż nominalne z kwasiaka... więc boję się że zamiast większej prędkości będzie dym z regulatora obrotów..
  6. oprócz modeli czasem przepłynę się pontonem.. silnik (bezszczotkowy) Jaxon 65lbs -to to samo co Has Wing protruar 1.0 sklepy piszą, że niewolno stosować lit-ion 4s -prawda to czy tylko asekuracja sklepów ? próbował ktoś puszczać bezszczotkowe silniki łodzi pontonów itp na lit ion czy polimerach 4S ? będzie szybciej -czy spalę silnik / padnie regulator obrotów ? składam zasilanie i zastanawiam się nad konfiguracją... do modeli mam kilka pakietów 4s -spięte równolegle ( 4s4p) zasilały stary malutki silniczek 18lbs szczotkowy do pontonu i śmigało. Zachciało się szybciej -kupiłem większy motorek -a tu zonk - "nie stosować li-ion ani LiFePo4 w konfiguracji 4s o ile li-ion to byłaby ewentualna logika -to 4s LiFePo4 jest tak blisko napięć aku kwasowych, że zabranianie stosowania jest paranoją... natomiast li-polimer nie wiem co sądzić...
  7. do dyskusji -z innej branży ale analogia jest... dla własnego użytku mogę zbudować np. pompę ciepła za 4 tys zł która będzie parametrami biła na głowę wszystkie seryjne... a jak się popsuje to sobie ponaprawiam miedzy obiadem a wypadem z modelami... robiąc pojedynczą sztukę dla znajomego cena będzie kilka x wyższa -muszę policzyć robociznę -bo jak robię pc to w tym czasie nie mogę robić czego innego, muszę kupić materiały -nie da się super-hiper okazyjnie latami zbierać -muszę przewidzieć ewentualne naprawy gwarancyjne.. robiąc to samo seryjnie zarobkowo znowu wyjdzie kilka x drożej -bo podatki akcyzy certyfikaty i inne takie ponadto gwarancja na twardych warunkach i wychodzi drogo przy minimalnym zysku -każda roboczogodzina zaczyna się liczyć... i cena każdej części. budowa czy naprawa 7 dni a 7 godzin czyni drastyczną różnice... Wracając do modeli -produkcja seryjna zarobkowa także będzie rządzić się drastycznie innymi regułami niż robienie na sztuki dla siebie... i zdecydowana większość klientów potrzebuje dobrze latającego i trwałego modelu za rozsądną kasę -tak aby rzucony w bagażnik się nie uszkodził a naprawy robił laik -lekarz hydraulik lub księgowy który "po robocie" poszedł sobie polatać i np złamał skrzydło. Fornirowca naprawi prawie każdy. A laminat -to już przeciętny klient nie podziała. Ma latać i być odporne. Ma wytrzymywać trudy transportu -np. u mnie około 70% uszkodzeń modeli powstaje na wąskiej klatce schodowej jak niosę je z mieszkania do samochodu. A tylko 30% od latania lądowania itp. mały 1m fornirowy dlg przerobiony na motoszybowiec (280g w locie) może prawie na "pełnej p..." walnąć i nic się nie dzieje. 2 metrowy motoszybowiec cyrkiel to zazwyczaj uszkodzenie płata -ale fornirowiec naprawa to 2x po godzince... A potencjalna naprawa laminatu np. dla mnie jest raczej trudna... i trwa dużo dłużej. A w lataniu rekreacyjnym nie widzę specjalnej różnicy miedzy zachowaniem fornirowców a laminatów -im większy model tym różnice mniejsze i bardziej typowe dla konkretnego modelu niż zastosowanych materiałów. Acha nie latam f5j ani f3k -latam czysto rekreacynie głównie motoszybowce fornirowe około 2m rozpiętości
  8. bo Hicki HS65 jedyne słuszne to wersja mg. hb zawsze był "gorszym sortem"
  9. w praktyce różnica pomiędzy HS55 a HS65 jest jeszcze większa niż na papierze... HS55 to tanie serwa do małych lekkich modelików -piankowców czy jakiś park flejerków 300g wagi. HS65, HS75 to serwa do bardziej normalnych modeli...
  10. to oczywiste. do przekładni to zwykłą małą megę o małej ilości zwojów. jakieś np ac16/20/2 i bez ce na końcu.
  11. ja osobiście lubię silniki mega -tyle, że przy napędzie bezpośrednim nie należy przesadzać ze średnicą śmigła - i nie latać długo na pełnej mocy -kilkanaście sekund "strzał" i potem szybowanie a silnik stygnie. ja stosuję silniki o dość dużym kV około 2800 -3500 i przekładnie -często też megi o wewnętrznym zazębieniu 3:1 (to nie planety) . Te przekładnie nie są współśrodkowe z silnikiem -jednak wchodzą nawet w wąskie kadłuby i są dość tanie i dobre. np mam mega AC 16/25/3 z przekładnią 2,5:1 lub mega AC 16/25/2 z przekładnią 3:1 nie latałem konkretnie Odyssey art hobby ale myślę że by weszły. fajnie też wychodzi mała wysokoobrotowa mega z przekładnią kontronika. ogólnie lubię napędy z przekładniami...
  12. jak chcesz latać ? jak f5j -czyli ogień na max kilkanaście sekund ostro w górę i do przodu -potem silnik stop i szybowanie ? czy spokojne wznoszenie przez minutę ? a może pionowy strzał w górę i 200metrów w 10 sekund ? albo latanie cały czas na silniku przy dość małej mocy i udawanie, że dobry motoszybowiec to samolot ... ? w każdym "stylu latania" inny silnik będzie optymalny. Zazwyczaj te bardzo mocne (i drogie) będą mogły latać i spokojnie na małym gazie. Ale w drugą stronę ze słabym napędem nie poszalejesz...
  13. bezszczotki w takich modelach jednak ma się co psuć -zwyczajnie palą się. Tu napęd zazwyczaj ma duże śmigło i powinien zapewnić szybkie strome wznoszenie -więc potrzebny dość mocny i na sporym prądzie pracuje. a w kadłubie ciasno i te modele wyważają się z lekkim silnikiem. czyli duże śmigło,duży prąd silnik mocno obciążony i mały... i większość tanich noname smaży się po dosłownie kilku startach. Można jakaś MEGA ACn 16/15/5CE -drożej wyjdzie. jakiś XPower F2919/10 F5J LIGHT też drożej od dedykowanego -a to w zasadzie chyba najtańsze silniki które się nadają. ja bym dal coś z przekładnią planetarną... ale to już inna półka cenowa... chyba najtaniej a jeszcze z sensem i bez kombinowania to te dedykowane przez art hobby.
  14. taniej to się daje w piankoloty. w dość dobre forniry to wskazane dać lepiej... a propozycje art hobby to właśnie jest ta opcja "taniej"...
  15. CrazyTomas -jaki typ ogniwa -producent Sanyo/Panasonic (to w praktyce to samo przynajmniej dla ogniw) robi tego dziesiątki różnych typów o różnych parametrach... Jerzy -te ogniwa nieźle chodzą w napędach liczonych na długotrwały lot -gdzie z ogniwa ciągnie się kilka max około 15A -wtedy pojemność jest ok. Gdy jedzie się po granicy dopuszczalnej przez producenta -to pojemność i trwałość ogniw siada. Używałem gorszych ogniw NCR18650PF panasonic w konfiguracji 3s2p - easyglider latał bez żadnej termiki na pół drąga godzinę 10 minut -silnik biorący około 18A na pełnej mocy grał prawie pół godziny. Ale ogniwo dawało 9A a w locieraczej mniej". na pół drąga pewno szło malutko -i pojemność była jak należy. Oczywiście ten model nie miał pionowego wznoszenia -tylko łagodnie się wspinał na wysokość. Latanie typu pełen gaz -start z 15 sekund żeby nabrać bezpiecznej wysokości i ściągnięcie draga do połowy i dalej spokojne latanie... a raczej "wożenie się po niebie" taki model do nauki dla młodego krewniaka.
  16. czyli 22A z ogniwa 18650... przy dobrym chłodzeniu pojedyncze ogniwa ok. W pakiecie trochę naciągane, prawdopodobnie będą się grzać. musisz zapewnić naprawdę dobre chłodzenie. Konkretnie -jakie to ogniwa ? latałem na li-ion 18650 motoszybowcem (kiepska pianka dla początkującego krewnego) pakiet 3s2p panasonic ncr18650pf - na pół gazu model latał godzinę na silniku.
  17. GORSZE - miałem słownie 2 pakiety redoxy (kupiłem używane w komplecie z modelami) i jakoś chodziły. i miałem 2 dualsky... - nowe -jeden spuchł chyba przy drugim ładowaniu - pakiet bodajże 2,2Ah -(30c lub 35c -nie pamiętam) nie dawał rady przy napędzie biorącym normalnie 24A -napięcie tak klękało, że silnik dawał może ze 60% mocy ale o dziwo wytrzymał rok. Chińskie zippy compact były duuuuzo lepsze. i drugi identyczny pakiet dualski - po kilku ładowaniach (może ze 4 lub 5) zwyczajnie zdechł. napięcie pod obciążeniem zaczęło tak siadać, że napęd gasł po kilku sekundach od startu... ale o dziwo wcale nie spuchł. 2,2Ah x 30C to chyba 66A. a realne było max koło 15A .. .
  18. najgorsze pakiety jakie miałem w ciągu prawie 30 lat zabawy modelami elektrycznymi to były 2 szt Dualsky...
  19. ?????? jakoś pierwsze słyszę. generalnie do jeti przepaść jakościowa. chyba, że jeti wszelkie odrzuty niespełniające jakości sprzedaje pod inną marką...
  20. autrunnerów zresztą też.... tyle ,że nie o sprawność tu idzie -jeśli wszystko z komutacją jest ok to co prawda cała pobierana na biegu "jałowym" moc idzie w ciepło -jednak ta moc/straty biegu jałowego i tak są mniejsze od mocy która normalnie w czasie pracy jest tracona. problemem jest, że właśnie często są jakieś dziwne przepływy prądu bo komutacja wariuje... wiele (zwłaszcza tanich) regulatorów nie radzi sobie z ustaleniem punktu przełączania uzwojeń jeśli pobierany normalny prąd jest bardzo mały -odczytywany sygnał zwrotny jest na poziomie zakłóceń. i silnik zamiast ciągnąć w jedną stronę chwilami próbuje odwrotnie -uzwojenia "walczą same z sobą" (to takie dość swobodne określenie ) takiego problemu nie ma z silnikami sensorowymi.
  21. nikt nie dobiera programowo regla do sinika. jeśli prądy i napięcia się zgadzają to ma po prostu współpracować. tyle że nie zawsze to robi. zwłaszcza jeśli tani regiel z niskiej półki to czasem zakłócenia są wyższe od sygnału z silnika... jaki to regulator ? bo brak programowania timingu to kiepsko wróży -timing to podstawowy parametr. może regulator ma tylko opcje automatycznego doboru -i wtedy to raczej niska klasa regla i łatwo się coś ***
  22. dość często silniki bezszczotkowe przy biegu luzem się grzeją -regulator nie zawsze dobrze dopasowuje komutacje jeśli silnik nie ma żadnego obciążenia. to zależy od konkretnego zestawienia silnik-regiel. więc zobacz z małym śmigiełkiem -choćby symboliczne obciążenie.
  23. latacz

    Zamiennik glosnika

    jak będziesz zmieniał to w obu kolumnach jednocześnie -w obu głośniki muszą być jednakowe i o podobnym stopniu zużycia.. .jeśli w jednej zostawisz stary głośnik a do drugiej dasz nowy (zwłaszcza zamiennik) to każda kolumna będzie grała inaczej...
  24. loctite 638. niestety jest drogi -jeśli od kogoś pożyczysz to tylko w oryginalnym opakowaniu -przelane w cokolwiek innego kilka kropel praktycznie się nie nadaje do niczego... jeśli odetniesz dopływ tlenu klej stwardnieje w buteleczce. (oryginalna butelka przepuszcza powietrze ) zarówno wałek jak i tulejkę odtłuść. -przetrzyj albo czystym spirytusem albo acetonem (żadnym rozpuszczalnikiem do farb -ma być coś co nie zawiera żadnych oleji) przetrzyj drobnym około 1000 lub wyżej papierami ściernym znowu przemyj spirytusem (lub acetonem) załóż wirnik na silnik jakimś owiniętym na statorze papierkiem czy folią ustal położenie żeby było symetrycznie i wsuń wał z kroplą loctite lekko przekręcając. klej daj tak żeby na pewno nie poszedł gdzieś dalej niż trzeba -nie skleił wału z łożyskiem itp. Zostaw na kilka godzin (zalecane na dobę) -Trzyma to mocno jak spawanie stali. wiąże szybko jeśli elementy są stalowe, miedziane mosiężne. kiepsko wiąże przy aluminium lub stali kwasoodpornej. szczelina musi być mała -luz rzędu 0,05mm jesli wał stal a wirnik (dzwonek) aluminiu -wiązanie trwa dłużej. Kleju nigdy nie przechowuj poniżej zera stopni -zostawiony zimą w samochodzie można tylko wyrzucić... klei TYLKO wałek w otwór -nic innego tym nie skleisz. Demontaż tylko na gorąco -podgrzać do 150*C to klej puści.
  25. Najgorsze aku jakie miałem to były dualski. Wyraźnie gorsze np. od chińskich zippy compact. Może się zmieniło -ja miałem 3-4 lata temu. Może miałem pecha -ale żaden z 3 pakietów dualski nie przetrzymał nawet roku spokojnej eksploatacji. A pierwszy padł po miesiącu i może 5ciu lotach poniżej połowy dopuszczalnego prądu. A sls -jedne z lepszych. daj sls -jeśli potrzebne lżejsze to daj o mniejszej pojemności -i tak prawdopodobnie będziesz miał więcej energii...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.