



-
Postów
1 520 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
jakoś link znikł nadrabiam -czy to są takie same rejestratory jak polecasz wg zdjęcia i nazwy ten wygląda podobnie https://allegro.pl/oferta/rejestrator-poe-hikvision-na-8-kamer-ip-do-8-mpx-13128643567?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=N2I3MDczZTUtZWYzMy00ZTc5LWFiOGYtNWExMTI5YTQwNTZiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=c836bb0c-8764-4a5f-b5b2-2dd61caff142 ten z dyskiem mimo identycznej nazwy ma na zdjęciu inny układ gniazd -nie wiem czy to tylko kwestia obudowy, czy jednak inne niesprawdzone urządzenie ? https://allegro.pl/oferta/rejestrator-hikvision-8x-poe-do-kamer-ip-nvr-8mpx-11535311097?fromVariant=12250711043
-
Konrad dziękuje -jeszcze dopytam czy to ten sam typ rejestratora co polecasz ? z allegro chyba łatwiej zamówić i tu jest w komplecie z dyskiem twardym (co sądzisz o tym dysku -da radę ? ) I jeszcze pytanie -a taki układ kamer ? na rys proponowanym przez Ciebie nie obejmowało ściany na rys na górze poziomo -a w tej ścianie mam okna ... dałbym teraz 3 kamery "standard" z Twojego linku a w przyszłości dołożył jeszcze kamerę z zoomem na stodole od tyłu posesji.
-
kamery są głównie jako odstraszacze wandali (głównie dla tych co wlezą żeby cokolwiek na flaszkę wymienić) oraz na ubezpieczalnie -bo podobno w razie czego -a bo to panie nie wiadomo czy sam sobie żeby wyłudzić odszkodowanie -więc musi być co najmniej widać fakt włamania i że nie właściciel...
-
trochę cienko... -jeśli ktoś nie zrezygnuje "z niecnych zamiarów" na widok kamery -to rozpoznać raczej nie da rady... i potencjalnie materiału dowodowego nie będzie... potencjalnie nawet może być trudno udowodnić ubezpieczalni, że doszło do włamania -że to nie właściciel posesji kombinuje...
-
a da się powiększyć obraz tak aby odczytać rejestrację tego samochodu ?
-
tylko ostrożnie -wyłącznik ciśnieniowy i zawór bezpieczeństwa to konieczność -te sprężarki pompują względnie powoli -ale do wysokich ciśnień. Spoko dobijają 25-30 bar -a wtedy może rozerwać zbiornik lub przewody a odłamki mogą poranić -z takimi ciśnieniami żartów nie ma... podobnie jeśli sprężarka będzie pompować "zbyt wysoko" to przegrzejesz silnik i spalisz. Bezwzględnie trzeba dobrze zabezpieczyć przed nieplanowanym wzrostem ciśnienia. znam np przypadek gdy ktoś niezabezpieczonym "lodówkowcem" pompował duże koło od traktora. -nie przybywało -więc poszedł do innej roboty a sprężarkę zostawił włączoną. po 2 godzinach niekontrolowanego pompowania rozerwało oponę - wywaliło kawał ściany obok i przestawiło o pół metra piec w kotłowni za tą ścianą...
-
niekoniecznie -podobnych agregatów jest kilkanaście różnych wydajności. 'lodówkowiec" od lodówki albo od sklepowej bonety. może być mniej niż 1m3/h a może być i kilka m3/h szału nie ma ale np areograf można spoko zasilić.
-
Konrad -dziękuję. wcześniej patrzyłem (wyszukane ma alle po lekturze netu ...) -czy to coś warte ? taniej wychodzi -ale taniej to często bez sensu i drugi raz trzeba wydać kasę... https://allegro.pl/oferta/bezprzewodowy-monitoring-zestaw-2-kamery-4mpx-wifi-12178996302?fromVariant=12179002675 https://allegro.pl/oferta/zestaw-monitoringu-ip-4mpx-3-kamery-zewnetrzne-poe-13143450549 Przed lekturą Twojej wypowiedzi skłaniałem się do zakupu zestawu z drugiego linku -trochę zweryfikowałeś... z Twoich porad -troszkę inaczej bym umieścił kamery -ponieważ tu nie obejmuje ściany z oknami na "górnym" boku budynku. Ewentualnie kosztem kamery umieszczonej w prawym dolnym rogu -bo tu sięga monitoring sąsiada -więc jakiś zapis jest. co myślisz o układzie jak poniżej ?
-
praktycznie dowolnie byle skutecznie --3 kamery zamontowane na domu spokojnie mogę przewodowo (230V jest ) 1 kamerę pasowało by umieścić na gospodarczym lub stodole -to dociągnąć zasilanie będzie kłopotliwie -lepiej byłoby np z aku. ups -przydany ale raczej niekonieczny i to i to. generalnie największe ryzyko to lokalni amatorzy mocnych trunków -w okolicy były przypadki kradzieży co w ręce wpadnie i zniszczeń po pijaku... planuję i mogę mieć. światłowód jest tuż obok w ulicy, koszt netu nieduży. teren 20x50m + ewentualnie pole za zabudowaniami (ale to bardziej dla ciekawości jakie zwierzaki podchodzą z lasu) -praktycznie dowolnie -spokojnie mogę dowolne mocowanie wspornik itp dorobić. 1 szt na pewno do ściany. Pozostałe pod dachem do krokwi lub do ściany dość dobra -zidentyfikować osobę, odczytać nr rejestracyjne itp. chcę go potem zostawić -ewentualnie z małymi modyfikacjami. poza producentem nie podałeś -możesz jakiś konkretny typ polecić ? obszar zaznaczony na żółto chcę objąć monitoringiem, fragmenty/ściany oznaczone czerwono zawierają drzwi, okna i monitoring musi je objąć.
-
Jak w tytule -jaki monitoring do stary dom w remoncie, jakieś gospodarcze i kawałek podwórka ? -najlepiej dość tani -powiedzmy do 1600zl ale jeśli jakiś istotny skok jakości to mogę trochę przekroczyć -z drugiej strony im taniej tym lepiej -ale żeby jednak było przydatne. Żeby objąć istotne części terenu pewnie ze 3 lub 4 kamery by trzeba ... czyli optymalizacja jakość -cena. Czy coś sprawdzonego możecie polecić ? na alle jest tego zatrzęsienie -trudno cokolwiek sensownego wyłapać...
-
dzięki.
-
co oznacza "bez większego spadku napięcia" ? tzn jakie konkretnie masz napięcia pakietu 12s pod obciążeniem 50A ? ile z nominalnej pojemności pakiet oddaje pod taki obciążeniem ? trochę "siedzę" na forum o pojazdach elektrycznych -robiłem jakieś rower, hulajnogi, ponton i wydajność ogniw wydaje się zbyt piękne żeby było prawdziwe... wydają się wydajniejsze od Samsungów 40T... na forum pojazdów el jest sporo osób -ale raczej te konkretnie cele nie są wykorzystywane -ja nie trafiłem na opisy. znalazłem Twoje wcześniejsze posty o tych ogniwach -brzmi ciekawie -gdzie haczyk ? bo nie chce się wierzyć, że nikt nie wypróbował tych ogniw w pojazdach jeśli są dobre. zwłaszcza te wydajności prądowe wydają się zawyżone (większe od znanych ogniw samsung, panasonic tesla itp...) - stąd pytanie o realne napięcie pod obciążeniem. chyba, że to obciążalność chwilowa na kilka sekund a realna w locie jest sporo niższa ?
-
czyli określasz ciąg do masy. swoją droga fajnie to wygląda. a czy model mały czy duży to max moc w stosunku do wagi zawsze wyjdzie kilka x gorzej niż dla polimerów. Za to pojemność może wyjść sporo lepiej -jeśli za bardzo nie przeciążasz ogniw. Konfiguracja nie ma nic do rzeczy - zawsze ogniwo da tyle ile może a max moc będzie sumą mocy ogniw... masz 12 "większych" (21700) ogniw -każde w sensowny sposób może dać z 90W ( 20A może 25A ) więc zasilanie z 12 ogniw da ponad 1kW -już dość słuszna moc. Ale... podobną moc można wycisnąć z dość małego poniżej 250g wagi li-pol To co piszą w specyfikacjach "max dopuszczalny prąd" to tylko taka bajka -prąd który nie zniszczy ogniwa. Ale że przy większych prądach napięcie klęknie i "połowa pary pójdzie w przysłowiowy gwizdek" -czyli energia będzie grzać ogniwa zamiast zasilać silnik -to już producenci zapominają napisać... Sprawą kluczową jest opór wewnętrzny ogniw -niestety wyraźnie większy dla li-ion niż dla i-pol
-
a jak przeliczasz waty lub kilowaty na kilogramy ? czy ciąg na kilogramy ? czy maja więcej niż 1kW/kg czy więcej niż 1kG/kg ? liczone do masy modelu ? jak % wypada masa pakiety / masa modelu ? co do nienadawania się li-ion do małych modeli -mój najmniejszy model na 2celach li-ion 18650 ważył około 220g gotów do lotu. ale to margines zastosowań ... alternatywą był pakiet 7celi ni-cd cadnica 500... i li-ion wypadł lepiej
-
latałem na li-ion. ze 3 lata wstecz pakiet 3s2p ogniwa wysokopradowe 18650 panasonic -motoszybowiec piankowy chyba 1,8 rozpiętości. Oczywiście o pionowym czy choćby pod katem 45* wznoszeniu nie było mowy -jednak wznosił się całkiem sprawnie. Czas lotu bez żadnej termiki rzędu półtorej godziny... znaczy się nigdy nie wylatałem tego pakietu do końca... zawsze wcześniej mnie karczycho rozbolało... Podobnie dawno temu (ze 20 lat) gdy li-pol były praktycznie nieznane a latało się na ni-cd ni-mh były prawie luksusem latałem małymi modelami na 2 celach li-ion z laptopa... nawet dość szybkim modelem... (90cm prawie pylon) tak więc da radę latać na li-ion ale to do spokojnych modeli robionych na długotrwałość lotu. A li-pol dają bardziej konkretną moc -jednak mają przy podobnej masie mniejszą pojemność. czyli po prostu przed wyborem li-pol czy li-ion trzeba się zastanowić czy priorytetem jest moc -czy tylko czas lotu. No i trudno kupić sensowny pakiet li-ion -trzeba go zbudować samemu. A li-polki są wszędzie do wyboru do koloru...
-
zdecydowanie sls, a z tanich chińczyków osobiście nie miałem nigdy problemów z zippy compact -choć opinie są różne. ale od dualski wszystkie naście sztuk były dużo lepsze... tyle, że ostatnie zippy miałem kupione ze 4 lata wstecz. teraz tylko sls kupuję.
-
w swojej długiej zabawie z rc miałem dwa pakiety Dualski. były to najgorsze pakiety jakie miałem... jeden spuchł po jakiś 3 tygodniach ale o dziwo działał ze 2 lata -tylko, że miał bardzo kiepską wydajność i silnik chodził na połowie mocy.. drugi -wytrzymał ze 2 miesiące "niedzielnego" latania -i nagle padł na amen. znaczy jedna cela padła a dwie osłabły.... Konkluzja - pewnie cela padła -wpisuje się to w typowe zachowanie. już typowe "chińczyki" zippy miały duuuzo lepsze osiągi.
-
ale nie może kłamliwie pisać publicznie, że ktoś coś stwierdził -od tego są paragrafy... a niektóre teksty niezgodnie z prawdą stwierdzające, że ktoś coś powiedział i to sugerujące rzeczy kompletnie zaprzeczające faktom i wiedzy nadszarpują opinię pomówionego -a pomówienia można ścigać. i Adam odszczeka -albo skany idą do adwokata.... i odszczeka ale będzie bardziej bolało. Za publiczne wypowiedzi się odpowiada. Chyba, że ta krysza bardzo mocna... AdamP się bawi -czyimś kosztem -np psując mi opinię sugestiami jakobym napisał jawną głupotę -jestem gotów pobawić się i ja... np prawnie -blisko mi do adwokatów -nawet bardzo blisko... mogą modzi usunąć felerny wpis -dać Adamowi stosownego bana -a ja jako rozrywkę wezmę modele i pojadę polatać zamiast ciągnąć temat. pisać można różne rzeczy WE WŁASNYM IMIENIU, można się mylić -jednak nie wolno ani obrażać innych ani podawać, że rzekomo coś stwierdzili jeśli nie ma się na to potwierdzenia...
-
odszczekaj -lub zacytuj gdzie to stwierdziłem. Insynuując, że tak stwierdziłem zwyczajnie mnie obrażasz -a za to mogą być konsekwencje. Także prawne -publiczne pomówienie. -i jak już wielokrotnie robisz swoją własną swobodną interpretację przeinaczając fakty i słowa... poproszę Moderatora o reakcję pomogę wklejając fragment wypowiedzi... ten dym to para wodna, dwutlenek węgla i trochę sadzy -a sadza głównie powstaje z płonącego wnętrza -plastików które są i w elektrykach. podobna ilość dymu powstanie przez kilka godzin jazdy samochodu -tylko będzie mniej widoczna -bo dłuższy czas i większa przestrzeń . i dokładnie podobna/większa ilość dymu powstanie w trakcie ładowania elektryka... tyle, że paliwo zostanie spalone kilkaset km dalej -na drugim końcu kabla... nie wiem jak z tej wypowiedzi można wysnuć wniosek który Adam wysnuł i usiłuje mi przypisać. Nie lubię, jak ktokolwiek próbuje robić ze mnie idiotę kłamiąc, że napisałem coś czego nie napisałem. Jakoś nie widzę tu (w mojej wypowiedzi) nic o nieszkodliwości palącego się plastiku...
-
a zdawało mi się, że rozmawiamy o szkodliwości spalin samochodowych kontra spaliny w elektrowni lub kontra płonący akumulator litowy ? jednak odpowiem -obecnie w mieszkaniu mam to co funduje ciepłownia miejska, a w domu będę miał pompę ciepła -nie dlatego, że jest bardziej ekologiczna -tylko dlatego, że jest praktycznie bezobsługowa a konkretnie dla mnie także tańsza od pieca i z tanimi naprawami... Do wyprodukowania panelu PV potrzebna jest ropa i węgiel. Jako surowiec i nośnik energii. Ponadto -do produkcji prądu z paneli PV potrzeba w praktyce spalić prawie tyle samo węgla lub ropy co do produkcji tego prądu w klasycznych elektrowniach... ponieważ panele (wiatraki też) jako źródło energii są nieprzewidywalne i cały czas musi być utrzymywana dyżurna moc rezerwowa w elektrowniach klasycznych. Nie ma możliwości wyłączenia na kilka godzin bloków energetycznych bo aktualnie panele produkują prąd... jeśli idzie o ładowanie samochodów elektrycznych -warunkiem ich ładowania z PV jest jazda tylko nocą... -no bo w dzień to się lądują... i jeszcze -elektrownie JĄDROWE (czyli pracujące na syntezie) to może będą za lat kilkadziesiąt (pierwszy eksperymentalny reaktor termojądrowy ma podobno ruszyć w 2035roku) Obecnie istnieją elektrownie atomowe (pracujące na rozpadzie) które produkują masę odpadów radioaktywnych... zakładając, że elektrownie atomowe produkują czystą energię -proszę podpowiedz bo zapomniałem -ile elektrowni atomowych mamy w Polsce ? jaki % energii produkujemy w elektrowniach atomowych ?
-
wróć na lekcje chemii -poziom gimbaza powielasz mity. reszta pytań ile elektryków widziałeś "od środka" ? z iloma właścicielami elektryków rozmawiałeś o ich samochodach -rzeczywistych wadach i zaletach ? nie -tylko czytasz i powielasz propagandę. Ja pewne rzeczy tyczące "elektryków" przerobiłem w praktyce lub rozmawiałem bezpośrednio z ludźmi którzy to przerabiali -i także czytałem. Jednak jeśli zaprzyjaźniony właściciel mówi -bardzo fajny samochód ale z warszawy do łodzi się nim nigdy nie wybieram bo za duże ryzyko kłopotów -to jest to dla mnie bardziej przekonywujące niż artykuł sponsorowany o zasięgu 350km... reszta pytań. czy posiadałeś chociaż rower elektryczny ? nigdy nie będę leczył się u lekarza który od danej chorobie tylko czytał w internecie... nawet jeśli czyta więcej niż same nagłówki. Będę wymagał, żeby na temat chorób uczył się na stosownej uczelni, praktykował, miał odbyte odpowiednie staże i choćby leczył konkretną ilość ludzi z tą chorobą (początkowo leczył pod okiem kogoś z większa praktyką) Twój cytat powinien brzmieć -czy przeciętny człowiek (nie lekarz) który nie chorował na daną chorobę,, nie ma w tym kierunku żadnej szkoły a jedynie umie czytać w internecie nie powinien wypowiadać się o chorobie i leczyć innych... ale -za takie działania w medycynie idzie się siedzieć. najpierw trzeba mieć szkołę i uprawnienia... no chyba, że jesteś elektrykiem/mechanikiem/serwisantem samochodów elektrycznych z odbytymi szkoleniami -no ale nie masz własnego samochodu.... -wtedy porównanie z cytowanym lekarzem jest odpowiednie... nie wiem -nie mam praktyki, nie zetknąłem się - ale się wypowiem bo w necie widziałem... dość powszechna bolączka współczesności. -i dlatego odpowiedzi na zadane pytania jednak mają znaczenie ...
-
generalnie mały timing to niższe osiągi ale możliwość pracy z większym śmigłem. większy timing to wzrost obrotów przy często spadku momentu. silniki outrunner zazwyczaj lubią trochę większy timing. silniki inrunner mniejszy. mocno obciążone duży prąd też w stronę większego timingu. załóż śmigło i sprawdź dla różnych ustawień -zarówno od dołu (za mały timing) jak i od góry (za duży timing) może pojawić się nieładna praca, piski, szarpanie -wtedy wiesz, że przesadziłeś, daj około 15 i zobacz jak działa -zmierz prąd i obroty. zwiększ timing o jedno oczko -i znowu zmierz - dokąd obroty rosną wyraźnie a prąd mało to jest ok. gdy nagle będzie większy wzrost prądu lub jakieś szarpanie zerwanie synchro to zmniejsz o oczko. uwaga -zachowanie zależy od zastosowanego śmigła, pakietu itp -to optymalizacja poprawna dla jakiegoś zakresu. W żadną stronę nie należy przesadzać. i generalnie -silnik może nie lubić pracy bez śmigła... (może rwać synchro, grzać się a w niektórych kombinacjach reg-motor nawet coś uszkodzić)
-
świeczka dymna -z cholernie trującym dymem. ten dym to para wodna, dwutlenek węgla i trochę sadzy -a sadza głównie powstaje z płonącego wnętrza -plastików które są i w elektrykach. podobna ilość dymu powstanie przez kilka godzin jazdy samochodu -tylko będzie mniej widoczna -bo dłuższy czas i większa przestrzeń . i dokładnie podobna/większa ilość dymu powstanie w trakcie ładowania elektryka... tyle, że paliwo zostanie spalone kilkaset km dalej -na drugim końcu kabla... a dym z pożaru elektryka -to pół tablicy Mendelejewa w tym opary i sole litu, kadmu.... kobaltu.... i to dopiero jest "syf" Adam -piszesz z taką pewnością siebie o elektrykach -że spytam Masz/miałeś samochód elektryczny ? ile samochodów elektrycznych widziałeś z bliska -nie na filmie, nie w necie, nie z zewnątrz -tylko zajrzałeś pod maskę, położyłeś się pod spodem obejrzałeś baterię, widziałeś/sprawdziłeś wielkość bagażnika ? siedziałeś wewnątrz ? z iloma właścicielami samochodów elektrycznych rozmawiałeś o ich samochodach i problemach ? nie z netu -i nie "znajomy znajomego powiedział, że jego znajomy" tylko bezpośrednio twarzą w twarz ? iloma samochodami elektrycznymi jechałeś jako pasażer ? iloma samochodami elektrycznymi kierowałeś choć przez chwilę ? czy kiedykolwiek rozmawiałeś z serwisantem/mechanikiem od samochodów elektrycznych? czy kiedykolwiek rozmawiałeś z konstruktorem/osoba która zbudowała samochód elektryczny lub dokonała konwersji spaliny na elektryka? czy eksploatowałeś jakikolwiek pojazd elektryczny ? (jazda hulajnogą miejską się nie liczy) jaki największy pakiet/baterię użytkowałeś lub zbudowałeś samodzielnie (może być modelarski, do roweru itp) ? odpowiedzi na takie pytania określają jakie masz doświadczenie i wiedzę w temacie...
-
oprócz absurdu głupota, tolerancja na głupotę i brak tolerancji dla rozsądku i niechęć do "wychylania się' przeciw modzie na 1% jakiejkolwiek produkcji bądź robienia czegokolwiek pozytecznego przypada 99% mieszania, gadania, protestowania i biurokracji. ślimak to ryba lądowa. Marchewka to owoc. zmieniać na "bardziej ekologiczne" tak bo tak -ekologia nieważna -ważny prykaz. może dymic, marnować energię -wymienić wywalić miliony ton śmieci ze sprawnych dobrych rzeczy które z mocy ustaw mają stać się odpadami -miliony ton nowych produkcji na ich miejsce i kolejne miliony ton odpadów emisji... absurd i głupota powszechnie akceptowane. Czas gdy rozsądek jest nienormalny bo normę wyznacza wieszość lub władza która w imieniu tej większości rządzi premiując "biednych" -czyli siebie... zrobię sobie sam pompę ciepła bo umiem, mam narzędzia, materiały (i uprawnienia) zrobię ją ekologicznie z części ze starch złomowanych -to popelnie przestepstwo bo powinno pójść do utylizacji. zrobię z nowych części -to mimo, że energii będzie zuzywać duzo mniej od fabrycznych -nie dostanę żadnych dopłat bo nie będzie "certyfikatu energooszczędności" a z moich podatków pójdzie dofinanasowanie dla tych co się do cysterny przykleją... jeszcze3 rozumiem niektórych którzy się do drzew przykuwają...