Marcin

Dziś zrobiłem sobie Check In bezpośrednio z poziomu aplikacji. Wpisałem imię i nazwisko, przyszedł SMS z kodem weryfikacyjnym i tyle. Wpisałem RC Glider w pierwszej pozycji, ustawiłem czas lotu na 90 minut. Nic więcej nie przyszło, żadne telefony, sms z pozwoleniem / zakazem lotu. Jedynie sama aparatura pod koniec czasu informuje, ze zbliżamy się limitu czasu zadeklarowanego. I teraz nie wiem - to w końcu już wystarcza, czy jednak trzebaby się rejestrować w całym Pansa?

Rybki, kolarstwo, motocykle, bieganie itp - weźcie jakiekolwiek hobby a znajdziecie mnóstwo uprzedzeń, dorabiania ideologii itp. Wszędzie spotkacie ludzi myślących, że są lepsi od innych, bo mają lepszy sprzęt, ale i takich, którzy bezinteresownie pomogą, doradzą. Mam moto od kilku (może z 10) lat i w tym czasie nauczyłem się, że nie ma sensu jeździć w dużej grupie, integrować się z jakimiś klubami itp, bo z przyjemności staje się to powoli obowiązkiem. Wolę jeździć ze sprawdzoną, kilkuosobową ekipą, gdzie ludzie się znają i wiemy, czego się po sobie spodziewać. A różnice między posiadaczami różnych sprzętów będą zawsze - sam nie lubię chopperów, frędzli, tego stylu, ale równie dobrze ktoś może nie lubieć tego czym ja jeżdzę i jak się ubieram. Trudno, nie ma szans, żeby każdemu dogodzić. A w modelarstwie nie macie wrażenia, że jest podobnie? "Droniarze" znienawidzeni przez innych, ci od śmigłowców krzywo patrzą na tych od akrobatów, potem szybowce, elektryki, podział na modelarzy i "modelarzy", na balsę, laminat, piankę. Ile razy na lotniskach po cichu jedni wyśmiewają się z drugich, albo patrzą z politowaniem na ich modele. Obstawiam, że w innych hobby jest podobnie.

A na Rudzie dziś pusto

Jak w temacie - pacjent to starszy już model szybowca, w którym laminatowy kadłub już lekko pożółkł i widać różnicę między nim a skrzydłami oklejonymi białym oracoverem. Jakie domowe sposoby są na odzyskanie bieli kadłuba? Malowanie całego nie wchodzi w grę, przynajmniej na razie. Bardziej jakieś polerowanie itp? Mam oscylacyjną szlifierkę, gąbkę i np papier 2500 ale czy to dobry pomysł, to nie wiem.

Jak wykombinujesz, jak na moto przewozić jakiś większy model, to daj znać Ja bym chętnie na Ochodzitę z 3m Barakudą się wybrał (takie korki tam teraz, że jedynie na moto można się jakoś poprzebijać między puszkami) ale nie widzę zbytnio jak z tym jechać BTW - musimy się kiedyś zgadać, chętnie się przypatrzę tej Twojej CBF

https://www.lindinger.at/en/airplanes/models/gliders/robbe-cyclone-5-5-m-arf-with-grp-fuselage-two-3-partial-wings-with-abachi-planking To praktycznie Straton, tylko trochę większy.

Miałem i z doświadczenia: Tello FPV warto zapłacić. Pozwala wtedy na spięcie telfonu z padem kablem OTG (oryginalna aparatura DJI nie pozwala na to - działa tylko łącząc telefon i pad przez BT co zmniejsza zasięg) Jedź sobie do DJI Ars w Katowicach w Galerii Katowickiej - tam dostaniesz pada. A najlepsza zabawa jest jak masz laptopa, na chrome dodatek do sterowania tello i w scratchu go programujesz - tak sie z dzieciakami na lekcjach informatyki w szkole bawilismy.

Ładne te lotnisko w Wyrach macie, trzeba przyznać. I dojazd lepszy niż na Rudzie, albo i na Halembie kiedyś. A na Cycu w sobotę od 7 do 9 latałem - cisza, pusto, bezwietrznie, idealnie do wytrymowania paru modeli.

Dzięki bardzo

Guma już u mnie, teraz w sumie głupia kwestia - jak połączyć mocno i konkretnie gumę z żyłką? I z drugiej strony jak zaczepić do końcówki gumy jakieś kółko, żeby potem śledziem w ziemi to zamocować? Jakby ktoś miał jakieś fajne foto jak to ma zrobione, to chętnie skorzystam.

Zamówiłem coś w HK, zobaczymy co to będzie.

Dzięki wielkie! To teraz pytanie - ile tego brać?

Potrzebuję trochę gumy do strzelania piankowego edf zamiast wyrzutu z ręki (bezpieczniej będzie i wygodniej). Gdzie tego szukać i ile mniej więcej musiałbym mieć? Edf 70tka Habu z Parkzone więc waga niewielka, jakieś 1100g może.

Fajne. Ja próbowałem użyć do tego Mavica Air, ale nawet w trybie sport był za wolny. Jakoś gonił skrzydełko ale ledwo ledwo. Swoją drogą jak zobaczyłem nagranie z powietrza Twoje i moje to fajnie widać, że w sumie nie lata się daleko od siebie. Z ziemi wydaje się dużo dalej niż w rzeczywistości.

Latacz, jakie badania i testy - przeciez to by się dało w Litchi zrobić albo w Dji Ground Station

Przerost formy nad treścią.

Nowa Zelandia chce zabronic jakichkolwiek rekreacyjnych lotow RC

Zadałem jeszcze pytanie: Na co otrzymałem odpowiedź:

Chyba się ogarnęli, że zapomnieli odpisać. Ale dla mnie to nadal nic nie wyjaśnia.

Update, choć w sumie nie bardzo.

Słuchaj się Patryka - mnie w mgnieniu oka tak poprzestawiał Tyro, że teraz to jest bajka latanie nim Sklepy w Polsce - avifly, abc-rc, tojalece. Te kojarzę ze sprzętem.

Jak sie czepiamy ulotki to przy okazji punkty im poznikały albo się sklonowały

Jacek, nie bronię tu tego, co tworzył te przepisy i wymagania, ale jak wyobrażasz sobie faktyczne rozróżnienie między dronem a modelem? Bo o ile my, siedzący w temacie, od razu łapiemy różnicę, to jednak, jakby na to nie patrzeć, tej różnicy nie ma. W obu przypadkach sterujemy modelem z ziemi. W obu przypadkach potrzebna jest do tego jakaś elektronika. Powiesz, że DJI lata samemu - OK, a co w sytuacji jak ktoś wrzuca do "normalnego" modelu odbiornik Jeti Assist który stabilizuje lot - to tak samo jak stabilizuje Ci lot kontroler w dronie. Nie da się oddzielić jednego od drugiego pod kątem technologicznym. "Drony" są naturalnym etapem rozwoju i ewolucji technologicznej, kolejnym krokiem. Nasze modele są ich poprzednikami. Wymagają więcej, wybaczają mniej, ale prawda jest taka, że ewoluowały w kierunku "dronów". Sam mam kilka kopterów i lata mi się nimi równie dobrze jak "normalnymi" modelami. Po prostu każdy jest do czegoś innego. A to co Hubert pokazuje to wg mnie jest faktycznie oparte na tym, że koptery DJI (nie wiem jak inne marki) mają swoje nr seryjne na kopterach i kontrolerach (aparaturach) - pewnie o to im chodzi. Mój nowy Jeti Duplex DS12 też ma swój nr seryjny do zarejestrowania go na stronie producenta.

Nr seryjny czyli wszelkie DJI są pięknie przypisane już widzę - kto gdzie i kiedy lata.

Pacjent to Graupner MX16s / MX12. Ten stary, nie 2.4. Wyjscie trenera to gniazdo Jack. Mam adapter USB Jack. Liftoff (symulator fpv do racerów) widzi, ale 2 z 4 kanałow mają drgawki. Nie da się latać. Co ciekawe, lata temu ten sam adapter, kabel, nadajnik i tylko inny symulator (Aerofly) działał normalnie. Pytanie - czy jest inny sposób podpięcia takiej aparatury do komputera czy jednak pozostaje mi pad do sterowania.