kesto

Był też na pływakach

15 godzin temu, solainer napisał:

zmieniłem numer samolotu z Fw 839 na Fw 262. To dlatego, że ten egzemplarz miał gwiazdki na pionowym stateczniku co z kolei spodobało się mojej kibicującej mi w budowie żonie. Coż czasem trzeba iść na ugodę :p. 

 

Gwiazdki na ogonie to niewielka cena za ugodę z małżonką?

Model wygląda super.

W Lublinie były stosunkowo duże lotki, a co za tym idzie - występowały spore siły na drążku sterowym. Dodatkowe skrzydełko miało na celu zmniejszenie tych sił. Takie wspomaganie

We współczesnych samolotach akrobacyjnych też się to stosuje.

11 godzin temu, mecenas napisał:

 

Tak z ciekawości, i Ci waży teraz to skrzydełko?

To co na zdjęciu - 417g.

W dniu 16.10.2021 o 14:07, Kazik.R napisał:

  Podglądam cały czas Krzysiek twoje poczynania

Cieszę się. Mam nadzieję, że jak znajdziesz jakiś błąd, to mi powiesz.

Kolejny drobiazg przy modelu.

No i jak to bywa z budową modeli do których nie ma dokumentacji, przyszedł czas na zmiany. Musiałem przerobić osłonę chwytu powietrza do gaźnika i zmienić jej kształt na bardziej kanciaty. Wynikało to ze zdjęć, które otrzymałem od naszego forumowego kolegi Kazika R. któremu bardzo dziękuję za unikalne fotografie Lublina.

Dzięki Wojciechu, ale Tobie też te laminaty wychodzą.

Przymiarka "na sucho" oprofilowania dołu.

Ładna gondola, ale na mnie robi wrażenie podwozie.

9 godzin temu, SlawekADW napisał:

 

  ale tego że wykupiłeś całą balsę ze sklepów na pokrycie tego modelu to Ci nie wybaczę

Wystarczy jeden Piotrek i jego F-100 by załamać rynek modelarski w średniej wielkości kraju w Europie.?

Godzinę temu, JacekK napisał:

 

Operatorka czasem tylko gubiła obiekt

Bo pilot latał tak, jakby chciał ubić operatorkę

Osłona gaźnika przygotowana do zalaminowania.

nie "może" tylko zrobi

1 godzinę temu, cyrax_ojz napisał:

szkoda że w tych miejscach się to trzyma na szczerych chęciach

i słowie honoru

Luk bagażowy.

Rakolem

13 minut temu, micsur napisał:

 Tak sobie myślę, że cześci skrzydeł, które są poza podwoziem, mógłbym wykonać z pianki. Tylko czy gra warta świeczki?

 

Nie. Zostaw jak jest.

11X5,5  jakieś chińskie "no name".

Przed lądowaniem wyłączam silnik i śmigło nie jest połamane, ubrudzone ziemią, a wał nie jest skrzywiony. Nie zdarzyło mi się też wyłamać silnika przy lądowaniu.

Latam tym modelem już 7 lat ...cały czas na tym samym śmigle.

10 godzin temu, micsur napisał:

 Chciałbym założyć napęd elektryczny. Nie wiem tylko czy da radę. model waży ok. 2100g .

 

Da radę. Celuj w silnik o mocy 800-900W i kV ok. 800obr/V i akumulator 4S.

Tutaj masz przykład takiego silnika: http://www.nastik.pl/dualsky-3520c-kv820-p-7859.html

12 godzin temu, model napisał:

Model będzie elektrykiem ?

Rozpiętość 1580mm 

 

 

Temat ciekawy, ale rozpiętość przy dwusilnikowym modelu to nieporozumienie. Z doświadczenia wiem, że 2000mm to minimum. Przemyśl to jeszcze raz, bo szkoda Twojej pracy.

2 godziny temu, mecenas napisał:

Gdybyś robił kabinkę typu Malcolm, to pamiętaj o mnie?, jestem chętny.

 

 

Nie ma problemu, o ile jakość mojej pracy będzie Tobie odpowiadała. Do malowania jeszcze bardzo daleko, więc to temat naprawdę odległy.?

Mój też czeka w kolejce, bo jestem zajęty Lublinem. Mam w planach zmianę kabina na Malcolm hood, bo również noszę się ze zmianą barw modelu na polskie malowanie i również myślałem o samolocie Skalskiego

Kupiłem, bo podobno dobrze lata. Tak mówią.

Skala coś koło 1:6,2

Rozpiętość 1806mm