Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 335
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Treść opublikowana przez kesto

  1. Kleję głównie Soudalem 66 który się pieni, oraz Distalem i cyjakiem do szybkich połączeń.
  2. Pokrycie garba za kabiną podkładem pod panele 3mm.
  3. Nity zrobiłeś metodą "plujki" ze strzykawki?
  4. Dość wdzięczny materiał. Nie narzekam.
  5. Dzięki. Dalsze prace nad kadłubem i sposób montażu stateczników.
  6. Przejście kadłub-skrzydło i owiewka silnika ze styroduru.
  7. Łoże skrzydła wykonałem z balsy 1mm zalaminowanej dwustronnie tkaniną szklaną 40g.
  8. Do oklejenia środkowej części kadłuba użyłem klocków styrodurowych różnych grubości. Obok leży wycięty z blaszki 1mm profil centropłata.
  9. Też posiadam plany Luranca wykonane na podstawie dokumentacji fabrycznej, dlatego też narysowałem swoje na ich podstawie. Poprzednio wzorowałem się na rysunkach modelu na uwięzi Romualda Żmidzińskiego, ale jak pewnie wiesz, te plany daleko odbiegały od oryginału . Model jest mały i z założenia ma być lekki, aby dobrze latał. Lot jest tutaj priorytetem, więc chowane podwozie jest w tym przypadku po prostu zbędne. Niczego nie wnosi oprócz ciężaru zbytecznego w locie. Moje "lotnisko" jest porośnięte dużą trawą i brak jest możliwości startu z kół, zaś model ma być typowo rekreacyjny, nie makietowy Dalsza część prac nad kadłubem.
  10. Ponieważ nikt jeszcze nie pokusił się o wykonanie tego ciekawego modelu, postanowiłem spróbować. Model w tej skali będzie miał ok. 1180mm rozpiętości. Do narysowania planów wykonawczych posłużyła mi monografia tego samolotu zamieszczona w kwartalniku lotniczo - modelarskim "Skrzydła w miniaturze" nr 16. W założeniu ma to być uproszczona wersja (bez podwozia) do rekreacyjnego latania bez szczególnej ambicji wykonania makiety. Do napędu jest przeznaczony silnik elektryczny E-Max GT 2215/09 i Lipol 11,1V poj. 2,2Ah. Konstrukcja mieszana sklejkowo-balsowo-styropianowa, oklejona cienką bibułką na lakier Eze-Kote.
  11. Artystycznie , a co na to Mistrz Twardowski?
  12. Tylko nie mów, że kupowałeś nity żywiczne
  13. PA38 posiada średnią wytrzymałość zmęczeniową i średnią wytrzymałość na rozciąganie, więc ...raczej średnio nadaje się na łoże silnika spalinowego. Może lepiej wybrać trochę lepszy materiał na ten dość odpowiedzialny element. W końcu od tego może zależeć czyjeś życie, bo chyba zdajesz sobie sprawę co będzie, jak ten motorek w czasie pracy odjedzie? Model ciekawy i chętnie popatrzę na budowę, bo dla mnie Zliny zawsze miały "to coś".
  14. Ponieważ widzę, że posługujecie się moim postem co do sposobu obróbki kopyta, to jestem zobowiązany do udzielenia krótkiej informacji na ten temat. Otóż pływak został wykonany ze styroduru i pomalowany 4-ma warstwami żywicy epoksydowej bez wypełniacza. Żywica nie spływa, jak maluje się cienkimi warstwami. Powstaje wystarczająco gruba warstwa, którą potem można zeszlifować. Osobiście odradzam taką technologię zwłaszcza dla osób, które zaczynają dopiero zabawę z laminatami. Wymaga ona znacznej wprawy i dokładnego przygotowania kopyta. Zdecydowanie lepiej jest wstępnie zalaminować kopyto tkaniną szklaną i przy pomocy szpachlówki wyprowadzać powierzchnię. Na to kilka warstw farby, obróbka papierami wodnymi i na koniec pasta polerska.
  15. Doceniam Twoje zaangażowanie i pochwalam chęć zbudowania modelu, ale musisz zdawać sobie sprawę, że samą chęcią nie zbudujesz makiety(półmakiety) Biesa. To dość wymagający model i bez odpowiedniego doświadczenia nie uda się zrobić go dobrze. Trochę na wyrost wybrałeś samolot do miniaturyzacji. Jeśli zbudowałeś tylko prosty model RWD-5 by Skazoo i jeszcze prostszy Old Fogey, to Bies jest jeszcze poza zasięgiem . Ale może zamiast niego pokusiłbyś się na zbudowanie np. Gawrona (tudzież innego górnopłata). To ładny samolot i chyba są w sieci plany wykonawcze, gdzie nie musisz zgadywać z czego zrobić poszczególne części i jak je połączyć. W ten sposób złapiesz trochę wiedzy i umiejętności. Pomyśl nad tym. Bo jak sam zapewne widzisz, twoje doświadczenie w budowie jest stosunkowo niewielkie, a szkoda żebyś zraził się do modelarstwa budując model, który trochę Ciebie przerasta. Myślę, że jakiś górnopłat byłby bardziej na czasie.
  16. Jeśli już robisz nowy to pamiętaj, że krawędź natarcia ma być z jednego kawałka, a nie z trzech. Żeberka wystarczą z balsy 1,5mm. P.S. Właściwie, to kadłub też wypadałoby zrobić nowy, bo balsa 5mm na wręgi w tak małym modelu to porażka, jak również listwy sosnowe. Nie wspomnę już o braku koncepcji mocowania skrzydła, co należy przewidzieć jeszcze przed wycinaniem elementów modelu.
  17. To tam jest jakaś szczelina . Perfekcja.
  18. Kilka lat temu zrobiłem Biesa z Planów Modelarskich. Wątek jest skromny, bo nie robiłem dokumentacji w trakcie budowy. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/24986-ts-8-bies-ze-styroduru/ Wątek jest "do góry nogami", bo kiedyś padło forum i po reanimacji wiele wątków zaginęło, a reszta jest odwrotnie wklejona, czyli koniec jest na początku, a początek na końcu
  19. Czy na sklejeniu spływu będziesz dawał pasek laminatu?
  20. Czego będzie trzymało się podwozie? Ta deseczka z nakrętkami kłowymi jest wklejona tylko w styrodur?
  21. kesto

    PZL P-11c

    Obawiam się, że statecznik poziomy okleiłeś balsą nieprawidłowo. Kierunek słojów powinien być równoległy do dźwigara, a nie żeberek.
  22. Ja tam po cichu przymierzam się do Lublina R XIII G na pływakach w skali 1:4.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.