



-
Postów
2 383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
114
Treść opublikowana przez kesto
-
Aż takiego talentu to ja nie posiada. Te figurki, to ten sam typ, który przerobiłeś do Corsaira. Tyle tylko, że ja ich nie przerabiałem, a jedynie pomalowałem.
-
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
kesto odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Mirek, wycinanie laserem tak prostego modelu to profanacja . Chciało CI się siedzieć przy komputerze i zamieniać plan na pliki? Skoro jednak to zrobiłeś...no to może pogadamy -
Musiałem trochę czasu poświęcić tablicom przyrządów, bo w takim "akwarium" wszystko jest widoczne. Co prawda nie są one tak wymuskane jak wyroby co poniektórych kolegów makieciarzy , ale myślę że do takiego rekreacyjnego Tarpana wystarczą.
-
Tu byłbym ostrożny. W instrukcji oklejania foliami jest informacja , iż okleja się na powierzchnię przeszlifowaną i odkurzoną, NIE LAKIEROWANĄ. Osobiście oklejałem modele folią bez uprzedniego cellonowania i wychodziło przyzwoicie. Po polakierowaniu zaczynały się schody. Odradzam więc wszelkie cellonowania.
-
Prace przy kabinie. Pudełko z balsy i usztywnienia kabiny sklejone z dwóch warstw sklejki 0,4mm na kopycie dla utrzymania kształtu. Tablice przyrządów wycięte ze styroduru.
-
Bardzo fajny samolocik. Zastanawiam się nad wykonaniem Tarpana w tej skali. Najpierw jednak chciałem zobaczyć jak będzie prezentowała się mniejsza wersja i co da się z niej wycisnąć w powietrzu
-
Tak. W wielu wypadkach i w miarę możliwości ogranicza się długość kabelków od pakietu do regulatora i rezygnuje ze złączek, aby obniżyć straty prądu. Ty próbowałeś iść w odwrotnym kierunku.
-
Wymienić czerwony kabelek na nowy.
-
No cóż, miałem z nią trochę gimnastyki. Chciałem zrobić kabinkę obkurczając butelkę na kopycie, czyli taki standarcik. Okazało się jednak, że mimo iż model nie należy do dużych, to kabinkę ma ogromniastą i kopyto nie mieści się w butelce. Mało tego - jest również za długie. Musiałem więc użyć dwóch butelek i na dokładkę poprzecinać je aby objęły kabinę. Teraz muszę zrobić stelaż, aby to wszystko jakoś ze sobą posklejać.
-
-
Piszcie, piszcie, to cenne informacje dla każdego. Zastanawiam się tylko, czy jest sens kupować zmywacz do tych farb, skoro woda doskonale daje sobie z tym radę?
-
Możesz popatrzeć na zmiany, które wprowadziłem budując ten model. Może coś wykorzystasz. Masz link do tematu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/43961-spitfire-z-deagostini/
-
Największą bolączką tego zestawu jest waga końcowa modelu i idiotycznie rozwiązane podwozie. Reszta jest do przeżycia. Buduj, satysfakcja z własnoręcznie złożonego modelu gwarantowana.
-
Lekko nie jest bo ilość farby zrobiła swoje. Niewykluczone, że zakupię następną razą polecane przez Ciebie farby. Tylko nie wiem, kiedy będzie następna raza
-
Jednak ten brązowy kolor nie był najlepszy. Opis malowania samolotu Tarpan A. Glassa wymienia kolor kremowy i pomarańczowy, więc po konsultacjach z kolegą (dzięki Stema) przemalowałem model. Brązem zasugerowałem się, bo tak pomalowana jest wycinanka kartonowa Fly Model.
-
Taśmę mam ze starych zapasów, a jest to zwykła taśma izolacyjna, tylko zwężona do 7mm aby lepiej się układała na łukach. Bartek, uznanie dla mnie po Tarpanie jest trochę na wyrost. Modelu nie szlifowałem i zupełnie nie dbałem o jakość powierzchni. Farba poszła bezpośrednio na polakierowaną japonkę i dlatego model ma "cellulit" , ale takie też były założenia - bez spinania się na super powierzchnię. Model waży po pomalowaniu 568g, co oznacza, że farba dodała mu 75g.
-
Próby malowania modelu. Kolor kremowy jest mniej więcej zgodny z oryginałem, brąz trochę za ciemny. Korzystałem z farb DUPLI COLOR, ale ja bym raczej nazwał je dupny kolor. Krycie jest tak beznadziejne, że trzeba malować 4 razy aby uzyskać godziwe nasycenie koloru. Nie polecam. Oczywiście to co jest wymaga jeszcze sporo korekt, ale jest od czego zacząć.
-
Wicherek 15 - był plan, teraz budowa i oblot.... (temat edytowany)
kesto odpowiedział(a) na modelarz115 temat w Modele spalinowe
Bardzo przyzwoicie wykonany i latający Wicherek. Moje gratulacje. Tylko jedna mała uwaga - jak zapalasz silnik, to aparaturę odłóż na bok . Nie trzymaj jej na smyczy na szyi, bo kiedyś się pochylisz i śmigło zmasakruje ci radio.- 419 odpowiedzi
-
- Wicherek 15
- plan
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
kesto odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Taki bardzo szczątkowy keson. Nie lepiej było pociągnąć go do ostatniego dźwigara? Podoba mi się ten modelik, taki piperopodobny . -
Wyszedł bardzo przyzwoicie. Gdzie kupujesz vivak?
-
Całkowicie zgadzam się z Tomkiem (skuter). W pogoni za nowościami i "super technologiami" zapominamy niejednokrotnie o starych, sprawdzonych sposobach.
-
Zbudowałem Catalinę o rozp 2,3m i u mnie waga do lotu wraz z akumulatorami (2x4S) wynosi 5,5kg. Tutaj waga wyjdzie spora, więc silniki 6,5 - 10ccm czterotakty będą w sam raz.
-
cyt: A patrząc na plan i model - nie mogę się oprzeć wrażeniu, że coś nie gra.... Pozdrawiam - Jurek Masz dziwnie obniżony przód kabiny. Na planach linijka leży na wierzchu kabiny i stateczniku poziomym. Na modelu, gdybyś ją przedłużył, to przód kabiny jest niżej. Kolejną kwestią jest wysokość kadłuba w miejscu kabiny. Mam wrażenie, że model jest w tym miejscu za niski, przez co dół kadłuba od skrzydeł do stateczników idzie pod złym kątem i odnosi się wrażenie, że ogon opada. Na moje oko to brakuje około 20mm wysokości kadłuba. Przez to też, nie zgadza się i przód modelu- idzie pod złym kątem. W samolocie maska silnika opada, a w modelu jest prawie poziomo.