Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 337
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Odpowiedzi opublikowane przez kesto

  1. Jak dla mnie, to pływaczki pod skrzydłami mają mikre rozmiary i mogą nie mieć dostatecznej wyporności co będzie skutkowało brakiem stabilności na wodzie. Mówiąc inaczej - ciężar skrzydeł będzie je przytapiał.

    Dziwny jest też kształt kadłuba. Rzyt z góry sugeruje małą wyporność nosa, a więc łatwość przytapiania jego podczas rozpędzania modelu na wodzie. Mogą też być problemy z wejściem na redan, bo tylna dolna (podwodna) część nie jest wyrażnie "odcięta" lecz płynnie przechodzi od części podwodnej do nawodnej. Ciekaw jestem jak to będzie się zachowywało podczas startu. Czy przypadkiem nie będzie się ogon "przysysał" do wody? W samolocie Republic Seabee kadłub od spodu jest podcięty aby temu zjawisku zapobiec http://www.seabee.info/seabee_ops.htm

    Rób model, zobaczymy efekty. :)

  2.   malowanie wykonalem recznie bez zadnych szablonow nie chcialo mi sie bawic :)

    To widać, niestety. Malowaniem można podnieść estetykę kiepsko zrobionego modelu, ale można też zepsuć dobrze zrobiony samolot. Malując bez szablonów właśnie zepsułeś swoją dotychczasową pracę. Wygląda to koszmarnie i tłumaczenie, że nie chciało ci się bawić jest tak (bez urazy) idiotyczne, że szkoda tego komentować. Nie powiesz mi, że wykonanie szablonów kół, to taka strasznie skomplikowana operacja. Popraw to chłopie, bo odwaliłeś taką  lipę, że aż zęby bolą :unsure:

  3. Zaprenumerowałem sobie tego spitfirea i już w pierwszym numerze odniosłem wrażenie że jedna wręga jest krzywa. Skleiłem to, a po kliku częściach to po prostu ręce mi opadły.

    Dla mnie ręce opadają jak widzę, że ludzie  kupują coś, na czym się zupełnie nie znają i zadają idiotyczne pytania. Zanim dokonałeś prenumeraty, trzeba było trochę poczytać na temat tego wynalazku. Ten model opracowany jest tak, by najgorsza lebiega bez pojęcia mogła go skleić. Wszystko jest docięte zgodnie ze sztuką. Jeśli już kupiłeś, to sklejaj jak jest w zestawie. Będziesz miał pewność, że zrobisz w miarę dobrze, bezsensownie drogiego Spitfire. Te "krzywe" tak ma być.

  4. Stężanie konstrukcji - to takie wzmocnienie węzła konstrukcyjnego lub samej konstrukcji, żeby jej elementy wzajemnie nie mogły się przemieszczać.

    Dlaczego tak dokładnie się zajmuję się podwoziem - dlatego że myślę że jest to jedna z najważniejszych części modelu (a dużego tym bardziej), która do pewnego stopnia ma chronić model przed poważniejszym uszkodzeniem w przypadku niezbyt udanego lądowania.

     

    Dobre podwozie obroni model

     

     

    No i tu jest pewien problem. Podwozie które robisz nie uchroni modelu, bo nie ma tam elementów pochłaniających siły powstające przy lądowaniu. Jeśli robisz duży, stosunkowo ciężki model, a jedynym elementem amortyzacji są gumowe kółka to całość będzie sztywna i z pochłanianiem energii niewiele będzie miała wspólnego. Prezentowane zdjęcie PZL P-24, gdzie podwozie jest z drutu i nie jest stężone na sztywno, ma się nijak do podwozia które robisz w tym modelu. Osobiście nie jestem przekonany co do rozwiązanie które zastosowałeś, ale to Twój model i rób jak uważasz.

  5. Przeszlifuj ten podkład traktując go jako szpachlówkę. Nie zrywaj japonki, bo dopiero wtedy narobisz sobie kłopotu.

    Osobiście bardzo rzadko stosuję szpachlówkę. Wystarczy odpowiednio zacellonować pokrycie, a zamiast szpachli w sprayu, używam cellonu zmieszanego z talkiem. Na to podkład i farba właściwa.

  6. To był dokładnie ten silnik http://abc-rc.pl/p/131/1881/silnik-emax-b2836-8-4950kv-inrunner-inrunner-silniki-elektryczne.html i ugotował się na 3s a docelowo chciałem zastosować 4s

    Wcale się nie dziwię. W opisie jest wyraźnie - maksymalny pobór prądu - 35A, a Ty katowałeś go ponad dwie minuty prądem prawie 50A. Tak można ugotować każdy silnik i to bez względu na ilość cel akumulatora.

    On i tak wytrzymał więcej niż powinien i pamiętaj, że o "ugotowaniu" silnika nie decyduje ilość cel w akumulatorze, lecz prąd (natężenie), które przez silnik płynie. Tak więc zjarałeś go na własne życzenie.

  7. Bo robiliśmy te zdjęcia stojąc obok siebie :) . Wstaw trochę zdjęć swoich.

    Wojtek, informacja o tych zawodach była ma Modelteam.com oraz na stronie RC Przeglądu Modelarskiego. Zawody są rozgrywane pod nazwą "Dwa żywioły, dwie pasje" i dlatego są łączone dwa rodzaje modelarstwa: pływające i latające (wodnosamoloty). Za rok też będą na początku września, więc śledź temat.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.