Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 337
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Odpowiedzi opublikowane przez kesto

  1. Dzisiaj wykonałem kolejne dwa loty Spitfire i jestem coraz bardziej zadowolony z modelu. Jest stabilny w każdym przedziale prędkości, miękko reaguje na stery, lot plecowy mimo niesymetrycznego profilu skrzydła jest bezproblemowy. Model nie ma tendencji do wpadania w korkociąg i walenia się na skrzydło przy niskich prędkościach. Zakręty wykonuje bez ześlizgów. Jedynie lotki są moim zdaniem trochę za małe bo mimo dość dużych wychyleń, prędkość obrotu jest niezadowalająca (a może to tylko moje subiektywne odczucie).

    post-2918-0-46665000-1409332237_thumb.jpg

    post-2918-0-39928100-1409332249_thumb.jpg

    post-2918-0-61996800-1409332258_thumb.jpg

    post-2918-0-28810600-1409332269_thumb.jpg

    post-2918-0-28602700-1409332278_thumb.jpg

  2. Masz rację. Właściwie po przeanalizowaniu wszystkiego na zimno już po gorączce oblotu doszedłem do wniosku, że zostawię ten zestaw jaki jest. Moje "niezadowolenie" z silnika wynikało z faktu, że dłuższy czas latałem modelami akrobacyjnymi mającymi duży nadmiar mocy i pierwszy lot Spitfire był sporą odmianą. Trzeba pamiętać że to warbird, który ma latać jak samolot, a nie akrobat 3D co wisi na śmigle jak helikopter :). Tak więc silnik zostaje ten sam. Zastanawiam się jedynie nad mocniejszym regulatorem. Jak widać na filmie, silnik osiąga duże obroty dopiero jak model nabierze prędkości i śmigło nie generuje już takiego oporu. Podejrzewam, że regulator 60A przy starcie pracuje już na maksymalnym obciążeniu i nie zawsze chce dać tyle prądu co silnik potrzebuje, stąd te "falowanie" obrotów.



    co do nowej edycji to zwrocilem uwage ze tym razem smiglo jest 2 platowe

    Widocznie przed wypuszczeniem drugiej edycji, czytali moją relację z budowy :D;)

  3. gratulacje! a mierzyles prad i napiecie? moze smiglo jest nie do konca dobrane do modelu/silnika?

     

    a no i na film czekamy :)

    Zanim włożyłem silnik do modelu, przeprowadziłem próby w doborze śmigła na hamowni. Mierzyłem prąd i ciąg. Najlepszym zestawem było śmigło 11X5,5 i Lipol 4S. Ciąg jest ok. 2,5kG, a prąd 60A. Producent silnika podaje moc 650W (Dualsky 3548/CA-4), ale na krótko można go trochę mocniej obciążyć, więc przy starcie wyciskam z niego 880W.

    Próbowałem smigła o większym skoku (chodziło mi o większą prędkość strumienia zaśmigłowego), ale prąd drastycznie skakał więc w trosce o uzwojenie silnika dałem sobie spokój.

  4. Dzisiaj korzystając z dobrej pogody oblatałem Spitfire. Model ma całkiem przyzwoite własności lotne. Jest czuły na stery i ma sporą doskonałość w locie bezsilnikowym. Zrobiłem dwa loty i właściwie nic nie regulowałem. Stery na zero, środek ciężkości w odległości 35% od natarcia i model bezproblemowo poleciał. Po pierwszym locie jedynie zmniejszyłem czułość steru wysokości, bo trochę nerwowo reagował. Mimo braku podwozia i lądowania na brzuchu, śmigło przetrwało, a poszycie nie uległo podziurawieniu. Zastanawiam się nad włożeniem mocniejszego silnika, bo ten (Dualsky 3548) jest trochę "na styk". Razem z akumulatorem 4S do lotu waży 2200g, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem.

  5.  a jak sie już bawic to na całego :)

     

    ju52.jpg

     

    rozpętość 3,60m

     

    silnik napędowy -centralny plus dwie atrapy

    Marek, jak chcesz się bawić na całego i robisz model trójsilnikowy o rozp. 3,60, to zrób model na trzy silniki, a nie jakiś erzac z silnikiem centralnym :P:) . Moim zdaniem Twoja koncepcja w tak dużym modelu to niewypał. Może jest dobra do małych modeli, ale nie do tej wielkości. No i pamiętaj, że dwa śmigła obracające sie swobodnie, bedą stawiały opór, więc będziesz miał jeden silnik i dwa hamulce ;)

  6. Sławek ma całkowitą rację. Przed pierwszym lotem wyważa się model w środku ciężkości dodając na przód lub tył obciązenie, aby model podparty w środku ciężkości był w równowadze. Kombinacje skłonu i wykłony robi się w czasie pierwszych lotów, ale na wyważonym wcześniej modelu.

     

    P.S. No pokaż te foremki :)

  7.  

    Taki sposób realizacji tego hobby sobie wybrałem. Nie będę dobrym pilotem, ale kiedyś skonstruuję model z możliwością autonomicznego startu i lądowania.

    Wcale nie neguję sposobu realizacji hobby, jedynie staram się wykorzystując moją wiedzę i doświadczenie ustrzec innych przed popełnianiem podstawowych błędów. Uwierz mi, że duże wychylenia sterów przy pierwszych lotach wcale nie pomagają, a założenie, że:- "skoro nie wiem jak lata, to dam duże wychylenia sterów by mieć lepszą kontrolę", jest tak samo błędne jak przeświadczenie młodego kierowcy, że jak pojedzie szybko, to nie spowoduje wypadku. Pamiętaj, że duże wychylenia sterów, to przede wszystkim brak precyzji sterowania, a nie lepsza kontrola (to właściwie pozbawienie się kontroli). Przy takich wychyleniach nawet jeśli model będzie stabilny w locie, to i tak go nie opanujesz, a systemy typu gyro są co prawda pomocne, ale nie zastępują pilota.

    Tak czy inaczej, czekam na relację z lotu i mam nadzieję, że nie wróci model w reklamówce ;)

    Ciąg silników jest O.K.

  8. Tomek, to są błędne założenia. Jeśli nie wiesz jak zachowa się w locie model, to nigdy nie daje się dużych wychyleń sterów. Nawet przy oblotach modeli akrobacyjnych wychylenia ogranicza się do niezbędnego minimum. Jeśli oblotu dokonasz na takich wychyleniach, to może być to pierwszy i ostatni lot tego modelu.

    Ten model ma taki układ aerodynamiczny (krótkie ramię usterzenia i duże wydłużenie płatów), że jego stateczność podłużna jest baaaardzo wątpliwa. Jak dodasz do tego duże wychylenia sterów, to przy pierwszym locie będzie świeca i ...  kret, bo go nie opanujesz. Poza tym weź pod uwagę Swoje umiejętności pilotażowe. Czym do tej pory latałeś? Z tego co pamiętam to Jaskółka RC i RWD-13, którego sukcesywnie łamałeś i przerabiałeś. Nie poleciałeś nawet Wicherkiem, więc - doświadczenie raczej żadne.

    Dlatego radzę zmniejszyć wychylenia ster.

  9. Wykonałem test szybowania, generalnie model schodził dość ostro, pomagało lekkie podtrzymanie sterem wysokości.

    Czy oznacza to zbyt przednie wyważenie? 

     

    W locie z silnikiem model leci prosto nie ma potrzeby korekty sterem wysokości.

     

    Z opisu wynika, że masz zbyt ciężki nos. Przesuń środek ciężkości do tyłu, a silnikowi prawdopodobnie będziesz musiał zwiększyć skłon.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.