TomekP
Modelarz-
Postów
311 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
2 NeutralO TomekP
- Urodziny 12.10.1988
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Bydgoszcz
-
Imię
Tomek
Ostatnie wizyty
1 936 wyświetleń profilu
-
PZL 38 Wilk - Tylko dla cierpliwych
TomekP odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Można też spróbować dopasować koszulkę termokurczliwa w układzie 1x2 - np. https://pl.aliexpress.com/item/1005005833263014.html?src=google&src=google&albch=shopping&acnt=494-037-6276&slnk=&plac=&mtctp=&albbt=Google_7_shopping&gclsrc=aw.ds&albagn=888888&ds_e_adid=&ds_e_matchtype=&ds_e_device=m&ds_e_network=x&ds_e_product_group_id=&ds_e_product_id=pl1005005833263014&ds_e_product_merchant_id=554596084&ds_e_product_country=PL&ds_e_product_language=pl&ds_e_product_channel=online&ds_e_product_store_id=&ds_url_v=2&albcp=19373839576&albag=&isSmbAutoCall=false&needSmbHouyi=false&gad_source=1&gclid=CjwKCAjw5qC2BhB8EiwAvqa41ssYzde3I0LBmcAP3Qnu8Yx02N59h3P3QL55TGA5lGUz15NwY0fnbxoCmXoQAvD_BwE&aff_fcid=bc157a3f43994219b8d566acef90c287-1724425042286-07470-UneMJZVf&aff_fsk=UneMJZVf&aff_platform=aaf&sk=UneMJZVf&aff_trace_key=bc157a3f43994219b8d566acef90c287-1724425042286-07470-UneMJZVf&terminal_id=8e5c2b9fe7894df1874d40a4d03a4091&afSmartRedirect=n -
Cześć Patryk, fajnie, że zabrałeś głos w temacie. Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, nie mam narazie zacięcia na zawody F5J. Latam rekreacyjnie i najlepsza opcja to dla mnie taki all-rounder, ale jednak ze wskazaniem bardziej termicznym. Nie potrzebuję zabierać się w termikę z rzutu z ręki, ale dotychczasowe modele bardziej były trafiane przez silną termikę na większej wysokości, niż byłem w stanie nimi coś sensownego znaleźć poniżej tych 80-100m, a to jednak ta żyłka, czy model się jeszcze wyratuje na niedużej wysokości i zabierze z noszeniem jest w tym dla mnie najciekawsza. Logistycznie wygodniejszy jest dla mnie model 2m, jednak chciałbym pójść w coś co da realnie więcej frajdy i stąd wynikało moje pytanie.
-
Jasne, rozumiem. Czyli w przypadku konkretnie tych dwóch modeli, nie tyle różnica w rozpiętości co technika pilotażu i czucia powietrza ma większe znaczenie. Dzięki za odzew w temacie.
-
Witajcie, nie mam pewności, czy post trafił do odpowiedniego działu, ale w warsztacie szybowcowym też nie do końca mi pasował. Chciałbym podpytać czy w praktyce większa rozpiętość skrzydeł w szybowcu poprawia jego własności termiczne? Mam na myśli to, czy lepiej pokazuje noszenia, łatwiej się w nie zabrać na mniejszej wysokości, czy jest to raczej kwestia lepszej widoczności przy dalszym odlocie z kominem? Pytanie odnosi się do porównania modeli Agile i Vela od Arthobby. Czy mniejsza/większa rozpiętość lepiej radzi sobie w wietrznych warunkach, czy to jedynie zalezne od profili i obciążenia? Latanie czysto rekreacyjne, bez planu startu w zawodach. Do tej pory latałem modelami do 2m rozpiętości, które były dla mnie optymalnym rozwiązaniem praktyczno-ekonomicznym, ale chciałbym spróbować czegoś zaprojektowanego "po nowemu" i nie wiem czy na moje potrzeby jest sens iść w rozpiętość, czy zysk będzie niewielki i lepiej kupić porządną dwumetrowkę.
-
Części z tych audycji, może w nieco odświeżonej wersji, można nadal słuchać w radiu 357
- 1 177 odpowiedzi
-
- Trójmiasto
- ESA
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z góry przepraszam za post niezwiązany z tematem wątku, ale chciałbym tylko napisać, że to super, że powstaje model w wygodnym rozmiarze, nadający się do latania termiki z kadłubem odpowiedniego rozmiaru, którego wyposażanie nie przypomina naprawy samochodu przez rurę wydechową ? Czy grubość profilu pozwoli na wstawienie bardziej budżetowych serw niz 8mm KST/MKS?
-
-
Do modelu o masie niecałych 900g użyłem drutu nierdzewnego 3mm kupionego w Modelemax i podwozie wyginało się przy każdym lądowaniu, chociaż na stole i w rękach sprawiało wrażenie solidnego. Pytałem o to kiedyś na forum i dostałem odpowiedź, że na podwozie drut powinien być jednak sprężynowy, zeby rozwiązanie było trwałe. Na pewno zależy to też od konstrukcji samego podwozia - u mnie to była pojedyncza goleń ze skrzydła, bez dodatkowych odciągów.
-
Ok, to znaczy, że moja regulacja jest jednak w...lesie ? opadanie, które podalem to lot bez specjalnego machania sterami - zwykła runda wokół lotniska. Na pewno bez celowego dociskania SW, żeby przyśpieszyć. Tak jak pisałem, nie mam porównania z innymi podobnymi modelami, więc na oko wyglądało, że leci spokojnie, dive test wychodził dość prawidłowo i tak zostawilem. Regulację głośności mam na potencjometrze i samo vario tez jest aktywowane przełącznikiem. Latam głównie sam, jednak ciągły dźwięk opadania, nawet cichy, po godzinie w powietrzu robi się denerwujący i dlatego zacząłem się zastanawiać, czy to na pewno tak powinno funkcjonować. Założenie, że w normalnym locie jest cicho, a tylko jeżeli wpadnie w obszar jakiegoś szczególnego duszenia będzie sygnał jest rozsądne.
-
Używam wariometru FrSky wbudowanego w odbiornik G-RX8. Rzeczywiście zakres mam poki co zostawiony domyślny, czyli +/- 10. Czy zmniejszenie tego zakresu powinno poprawić dokładność wskazań vario? Ok, jeżeli chodzi o zakres nieczułości to muszę poeksperymentować u siebie. Ciagłe "buczenie" jest irytujące i w sumie mało potrzebne, stąd też chciałem podpytać o właściwy sposób ustawienia. Przejrzę logi i sprawdzę jakie jest średnie opadanie. W czasie lotu sporadycznie spoglądałem na wskazania vario na aparaturze, jednak opadanie rzadko kiedy spada poniżej 1.5m/s. Zazwyczaj 2-2.5m/s o ile nie trafi się noszenie. Może to być niemiarodajne, ponieważ tak jak mówię, zerkałem na aparaturę od czasu do czasu. Sprawdzę to dokładniej po logach, chociaż ostatnio nie latałem w zupełnie atermicznych warunkach. Mówiąc szczerze nie mam porównania, czy to ok czy nie dla elektroszybowca klasy 2m. Mefisto jest moim pierwszym tego typu modelem. EDIT: Sprawdziłem historię logów i zachowało się jeszcze kilka bardziej miarodajnych z ubiegłego roku. W lotach wczesno porannych opadanie było w granicach 1.2-1.7m/s - średnio ok. 1.3, w czerwcowe i lipcowe wieczory ok. 0.9-1.2 m/s. Tak jak wspomniałem, ciężko mi się odnieść, czy to wartości prawidłowe dla tej klasy modelu, czy leci w dół jak kamień ? zakladam, ze w takim przypadku, zakres nieczulosci powinien byc ustawiony od ok. -1.5(może blizej -2.0) m/s do jakiejs wartosci dodatniej, powiedzmy te 0.3/0.5 m/s?
-
Witam, chciałbym zapytać o ustawienia wariometru w waszych modelach. Konkretnie chodzi o to od jakiej wartości opadania vario zaczyna informować jednostajnym dźwiękiem? U mnie domyślnie zakres bez dźwięku jest od -0,5m/s do 0,5m/s. W praktyce buczy jednostajnie większość lotu co jest dość irytujące. Czy u Was jest podobnie i to normalne i trzeba się przyzwyczaić, czy ustawiacie większą tolerancję dla opadania? Jeżeli tak, to jakie wartości są ok? Szybowiec, którym latam to Mefisto 1.9m od Blejzyka.
-
Możliwe, że w tą stronę trzeba pójść. Póki co zrobiłem ponowną kalibrację drążków zgodnie z wczesniejszymi sugestiami i zobaczę czy problem się ponownie pojawi. Jeżeli tak będzie, to podmienię na M7. Dziękuję za wszystkie porady.
-
Otworzyłem nadajnik i obejrzałem dokładnie gimbal i kable - nic szczególnego nie widać. Nie zauważyłem naderwanych, odizolowanych czy niedolutowanych przewodów. Wrzucam zdjęcia, gdyby to mogło jakoś pomóc w ocenie. Zrobiłem ponowną kalibracje, zważając na to, żeby drążki prowadzić z minimalnym naciskiem i zobaczymy co dalej.
-
Dziękuję za zainteresowanie tematem. Jeżeli chodzi o zbyt mocne dociskanie, to chyba nie tu jest problem. Obchodzę się z nadajnikiem raczej ostrożnie, a dodatkowo to nie jest tak, że za każdym włączeniem muszę skalibrować. Po takiej kalibracji przez jakiś czas jest ok i dopiero po kilku/kilkunastu kolejnych włączeniach się rozjeżdża. Przypuszczam, ze zbyt mocne dociskanie drążków wymuszało kalibrację przy każdorazowym włączeniu nadajnika? Moze rzeczywiście coś nie styka i problem jest w przewodach - póki co jeszcze nie zaglądałem do środka. Czy to uszkodzenie było widać bezpośrednio po otworzeniu nadajnika, czy jakoś mierzyłeś, lub po prostu zmieniłeś na próbę dla sprawdzenia? Nie jest to raczej efekt naturalnego zużycia, co najwyżej marnej jakości podzespołów. Nadajnik mam już z 2 lata, może trochę dłużej, ale latam rzadko, zeby nie powiedzieć, że bardzo rzadko. Jeżeli nie znajdę innej możliwości, to pewnie finalnie pójdę w stronę wymiany na M7, chociaż przy mojej częstotliwości latania, to i zwykły potencjometr, byle sprawny, jest ok.
-
Witam, mam pytanie do użytkowników QX7, chociaż być może w pozostałych Taranisach problem tez sie pojawia. Rzecz w tym, że co jakiś czas po włączeniu nadajnik nie trzyma kalibracji drążka gazu. Standardowo w zakładce wejścia zakres dla drążka gazu wynosi od -100 do +100, jednak kiedy problem się pojawia, to przy włączaniu nadajnika jest komunikat o wychyleniu drążka przepustnicy powyżej minimum (drążek oczywiście nie jest wychylony), a zakres dla przepustnicy w wejściach pokazuje np. -94 do 94. Pomaga ponowna kalibracja drążków. Niby drobiazg, ale irytuje kiedy co jakiś czas trzeba skalibrować drążki przed lotami, bo inaczej regulator także widzi wychylony drążek, nie działa poprawnie timer gazu itp. Może ktoś już się z tym spotkał i jest sposób na rozwiązanie tego zachowania? Tomek