Skocz do zawartości

hubert_tata

Modelarz
  • Postów

    3 620
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez hubert_tata

  1. Spotkałem się z rozwiązaniami:1. dekle wciśnięte na klej 2. dekle wkręcane 3. dekle wciśnięte i kontrowane śrubkami Pozycja 3 prosta do rozpoznania, po obecności śrubek na obwodzie obudowy Proponuję próbę odkręcania, jak jest na klej, to go najwyżej zerwiesz.
  2. Z mojej strony będzie zupełnie niemerytorycznie, ale tak kilka słów od taty, żeby mi się lepiej spało Wybacz Jarku, ale wszystko wymaga odpowiedniej staranności. ODPOWIEDNIEJ..., ja osobiście nie robię więcej niż potrzeba dla osiągnięcia celu - normalnie, tak z lenistwa połączonego z praktycznością - perfekcja sama w sobie to nie dla mnie. Patrząc na to jak piszesz, a chciałbyś jednak coś w zamian, to chyba nie jest ODPOWIEDNIA staranność (przynajmniej na tym forum). Tu są ważne konkrety, a Ty nawet nie stawiasz kropek w swoich wypowiedziach, to jak wyobrażasz sobie konkretną modelarską dyskusję ? O szacunku newb../..cośtam dla innych nie wspomnę. PS Już są pytania: czym kleisz, czy..., jak...?
  3. No to prawdopodobnie dopiszą do procedur jako rozwiązanie awaryjne:"1. Po wyczerpaniu wszystkich możliwości awaryjnych ląduj bez wysuniętego podwozia 2. Wypuść podwozie"
  4. Na moją odpowiedzialność możesz zasilić to z jednego BECa. Nie znam co prawda tych regulatorów, ale jednocześnie będziesz używał tylko 3 serw (lotki i wysokość), a czwartego sporadycznie. Powinno wytrzymać, ale możesz nawet zrobić próbę: jako obciążenie symulujące ekstrmalne warunki lotu doczep sobie coś wg uznania do sterów (na tyle ciężkie, żeby ich nie połamać). Albo połamiesz powierzchnie sterowe, albo zepsuje się BEC - dla pomyślności lotu wszystko jedno.
  5. Bo to bardzo ekscytujące posuwać takim odkurzaczem po niebie.Następny etap choroby to (wg mnie), gdy usłyszysz i polubisz dźwięk zasysanego powietrza, a nie tylko hałas od tej tylnej strony
  6. Coś spowodowało zwarcie, lub zapłon pakietu z innego powodu. Ostatni taki wypadek miałem, gdy przywaliłem modelem w betonowy słup. Gdy już dotarłem do modelu, pakiet jeszcze gorący dymił co najmniej pół metra pod śniegiem, a po wydobyciu z śniegu i błota wyglądał tak:
  7. Jak duży jest to model i co tam do niego wkładasz ? Pytam, bo szukałem pobieżnie w sieci i nie jest to jasne.
  8. Czy dobrze rozumuję:Rudder - może być sterowany z 3 układów hydraulicznych (3 kolory) Gear - tylko z jednego; niebieskiego Oczywiście każdy układ/kolor ma swoje rezerwowe sposoby "zasilania pomp". Oprócz hydrauliki (niezależnie czym "pompowanej") jest coś jeszcze na zapas ? Przepraszam za infantylne pytanie, ale może zapasowy układ elektryczny to tylko jeszcze jeden silnik napędzający pompę, a nie jakiś siłownik mechaniczny ?
  9. Pierwsze koty za płoty :rotfl: Gibasek wylądował na kółkach. Wylądował, bo wystartować nie miał ochoty (mimo przesadzonych kółek, nie da rady kołować po trawie - nawet lekko popychany wali nosem w glebę). Po południu była też próba z owiewkami kół, ale trochę przeleciałem lotnisko i lądowanie odbyło się na wysokiej trawie - dobrze, że nic nie uszkodziłem.
  10. Jeżeli masz więcej sprzętu możesz też podmieniać elementy aż trafisz na wadliwy. Jednak solidne polutowanie wszystkiego to podstawa.
  11. A u mnie kiedyś były kotlety mielone 150g + buraczki 90g + ziemniaki wg uznania (na obiad), ale to moim zdaniem zupełnie nieudane żarcie, więc nie polecam.
  12. Na początek stawiam na złe, niedostateczne zasilanie. Może to być niewydolny pakiet, albo bardzo złe połączenie (kabelki, wtyczki, ZŁE LUTOWANIE....)
  13. Bolesny temat. Na początku nawrotu choroby modelarskiej notowałem dokładnie każdy zakup i sumowałem każdy miesiąc. Od VII-2004 do XI-2005 wyszło 17506 i zdecydowałem przestać.... oczywiście przestać notować :rotfl:
  14. Ładnie wygląda w makiecie MC-72: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=33540&postdays=0&postorder=asc&start=75
  15. Jak nie lubisz liczyć, to eksperymentuj Model z depronu 1:2 lub mniejszy i robisz próby lotu ślizgowego. Kiedyś wymyśliłem sobie latającą choinkę, modelik modelu był bardzo mały, ale się sprawdził: Dla potrzeb testowania położenia haka katapulty względem SC, model modelu musiał też zgadzać się wagowo: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7386
  16. Byłoby bardzo fajnie zobaczyć sprawdzone/zmierzone dane dla konkretnych napędów.
  17. Z przyjemnością poczytam, bo zapowiada się rzetelna relacja.
  18. Mnie by interesowała raczej niezbyt masowa produkcja, coś w stylu short kits: trudne do wycięcia wręgi i żeberka oraz wytłoczki z tworzyw.Do tego niezbędne są plany i to jest podstawa. Czyli pracujesz na komputerze i masz baardzo dużo projektów, a wycinasz na laserze co akurat zamówimy. Tak na dzień dobry: plany od 50 do 100zł to chyba normalna sprawa, ale droższe też pewnie przejdą. A "wycinanki" w drewnie to już oddzielna sprawa zależna po prostu od gabarytu i zużycia materiału. Wytłoczki ? Kwestia do rozwiązania, ale bardzo przydatna dla osób, które nie szczędzą grosza na swoje modelarstwo. Podsumowując - sedno to dobry projekt i możliwość jego realizacji w drewnie. PS Konkurencja z masówką z zagranicy to raczej kiepski pomysł.
  19. 50.000obr/min to już coś konkretnego Raczej potrzebne będą materiały obrabiane cieplnie i szlifowane (zwłaszcza tak smukłe i długie wały) - nie jest to jakiś kosmiczny temat, więc warto to przemyśleć (za toczenie i tak tyle samo zapłacimy).
  20. Przejdź się gdzieś do tokarza i się dogadaj - wszystkie inne szacunki będą pasowały jak pięść do nosa.Inna sprawa, to może napisz po co Ci takie coś? Na pewno sporo się wyjaśni i nie wydasz pieniędzy niepotrzebnie na samym początku - może jest zupełnie inne sprawdzone rozwiązanie.
  21. Jakich turbin zamierzasz użyć ?
  22. Patryk, jeżeli używamy łożysk, to nie montujemy ich na częściach gwintowanych.To powinno wystarczyć jako uzasadnienie (podobnie nie jemy zupy widelcem, i jeżeli ktoś to potrafi ....wytłumaczyć Patrykowi).
  23. Problem będzie tak mały, jak różnica między 2KW a 2kW.Niby nic, a coś się nie zgadza. Nie chcę czarnowieszczyć, ale pewnie będą problemy. Ładowarka to pikuś w porównaniu, że całe te kilowaty trzeba jednak przesłać na śmigło. I wtedy tanie chińskie podzespoły z kiepskiego materiału dają nam sporo do roboty. Powiedzmy w skrócie: raz działa ok, a raz zupełnie nie. PS Marek, czy masz jakieś doświadczenie z dużymi elektrykami (chodzi o napęd)?
  24. hubert_tata

    Turbina z HK

    Cytuję w całości.I życzę Ci, żebyś się pomylił. Jak wątek nie zginie, to powrócimy do dyskusji za kilka lat (a to jest raczej niedługo, jeżeli chodzi o nowe technologie). Mam nadzieję, że stanie się podobnie jak z innym modelarskim hardware - chińska cena/jakość nie do pobicia. My, zwykli modelarze (nie zawodnicy) skorzystamy na tym na pewno - dalej już nie będę się rozpisywał, bo chyba jasne co za ile było kilka lat temu itp. PS Dokładnie pamiętam testy pierwszych chińskich silniczków i regulatorów bezszczotkowych. Silników czterosuwowych, czy innych benzynek Wtedy te zupełnie niewiarygodnie niskie ceny wywoływały apetyt i niepewność, ale już wiemy, że ryzyko było stosunkowo niewielkie. Czyli czekamy na pierwsze turbiny HK - nie ważne jakie (strony mi się nie otwierają).
  25. A model lata na tej "wersji dwułopatowej", czy nie. Bo rosnąca ilość łopat to mniejsza wydajność, więc może nawet bez zmiany śmigła model lata lepiej Jak chcesz nadal mieć pobór mocy na poprzednim poziomie, to daj śmigło większe. Miałeś 16x6, spróbuj dodać coś do skoku i średnicy ( tabelka http://www.zingerpropeller.com/_2_blade_.htm ).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.