Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 708
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. Stosowanie takich detali w modelach ESA powinno być zabronione :D . Tak wysokim poziomem odstraszasz wszystkich potencjalnych lataczy, którzy mają mniejsze umiejętności albo nie chcą podciągać do takiego poziomu, a jak już dociągną to potem szkoda modelu do walki... :)

     

    Do wszystkich zainteresowanych ESA WWI i WWII - taki poziom wykończenia NIE JEST KONIECZNY - nie dlatego powstała ta klasa.

  2. Bartek - a o ile mm albo % cięciwy skrzydła faktycznie przesuwa się środek ciężkości? z 30% na 25%? 

    W modelach spalinowych do lotu na dziób tankuje się od 100 do 400cm3 paliwa i to spokojnie lata. Oczywiście wyważa się do lotu z pustym bakiem. Nie ma czym się przejmować.

     

    Wg tego manuala:

    http://manuals.hobbico.com/gpm/gpma0177-manual.pdf F4u w rozmiarze .40 (rozpiętość 1420mm) ma zbiornik paliwa 280ml i zgodnie ze stroną 37 każą wyważać go z pustym bakiem.

  3. Gdybyś napisał jeszcze rozmiar silnika to możnaby poradzić coś konkretnego a tak to zgadywanka.

     

    Sądząc po poziomie Twoich pytań jesteś bardzo początkujący. W takim przypadku obydwa rodzaje regulatorów będą wystarczające nawet jeżeli silniki to będą 2204-2300 kV i 2212-930kV.

    Obydwa będą dobrze latać na 4s - o ile zastosujesz śmigła 5x4 do silnika 2204 i 8x4 do silnikia 2212.

     

    Obydwa nadają się do podłączenia FPV - zależnie też jak definiujesz FPV. 

    Jeżeli kamerka analogowa z przodu to i tu i tu będzie ok - z tym że 450 będzie bardziej wołowata. Jak pod nazwą FPV rozumiesz kamerkę HD na gimbalu do nagrywania panoram, ujęć i filmików z powietrza to tylko 450.

  4. Mniej więcej właśnie tak. Tzn zależy jeszcze jakim sprzętem latającym chcesz latać (typowy phantom i jego pochodne, albo konstrukcje DIY o rozmiarze powyżej 450mm czy jakimś szybszym sprzętem - poniżej 300mm, lub skrzydłem) i czy z gimbalem czy bez.

     

    Jak chcesz latać agresywnie (szybko/nisko) - to komplet analog + HD do filmów, które oglądasz sobie offline. Analog jest potrzebny aby nie było opóźnienia.

     

    Systemy do przesyłu obrazu HD są - ale baaaardzo drogie. Prawie wszystkie filmy FPV na youtubie są z kamerek HD. 

     

    Jak chcesz latać wysoko ponad przeszkodami i nagrywać panoramy i inne ujęcia z powietrza - i do tego na gimbalu to możesz latać też i na samej kamerze HD. Są nawet specjalne adaptery do podłączenia bezpośrednio do action cama, aby sygnał wychodził też na nadajnik FPV. Wtedy opóźnienie nie ma żadnego znaczenia. Ale zapomnij o agresywnym i szybkim lataniu. Na początku phantomowej zabawy bardzo dużo quadow zostało rozbitych, bo latając na gimbalu nie ma informacji zwrotnej w jakiej orientacji jest quad i czasami autopilot się gubił pod wpływem zbyt nerwowych ruchów drążkami ze strony pilota.

    • Lubię to 1
  5.  

    Brzmi to chyba najrozsądniej z tego co dotychczas widziałem. Duże jest opóźnienie między rzeczywistym obrazem a obrazem odbieranym przez fpv?

     

    To pytanie jest trochę dziwne. Do czego chcesz używać takiej kombinacji? Do lotu FPV? Czy do cykania zdjęć z powietrza. Do latania FPV używa się zupełnie innego sprzętu, więc nie tędy droga. Tzn można - ale hmm... tak się latało 2 lata temu, co w tej dynamicznie rozwijającej się dziedzinie oznacza wiek antyczny.

    • Lubię to 1
  6. Od przejściówki zacznę, bo i tak jest potrzebna.  Dzięki za propozycję, zobaczymy jak mi będą szły prace. Może i nie jest to aż tak trudne? Póki co zamówiłem łożyska do deskorolek, jedna wizyta na Miedzianej i jedna w Leroy powinna wystarczyć by zdobyć wszystkie potrzebne elementy :)

     

    W Twoim opisie widzę blokadę w wózku, zwalnianą pod koniec "jazdy". Jest to niezbędne? Musi być dobrze synchronizowane...

     

    Tak - jest blokada i działa zadziwiająco dobrze. I w przypadku modeli z napędem spalinowym jest niezbędna. W czasie startu ciąg silnika pomaga napędzać wózek. Bez blokady należałoby startować z minimalnymi obrotami i zdarzyło mi się parę razy, że model po wrzucie na skutek cofającego się paliwa dławił się i gasł... Potem próbowałem synchronizować gaz ze strzałem - czyli zwalniam wózek i daje gaz do przodu - działało w 50%. Start na 100% jest niemożliwy bez blokady, bo model sam wychodził powoli z wózka.

     

    Synchronizator działa w ten sposób, że na 5 cm przed zatrzymaniem wózka, blokada chowa się, będąc naciskana długim bolcem i model ma wolną drogę do startu. U mnie wózek napędzany jest do samego szczytu i nie zwalnia/hamuje inaczej niż przez "walnięcie" w głowicę... Ale opcjonalnie można dodać liny hamujące, aby nie było walenia.

  7. Grzegorz. Tak, trochę jestem rozczarowany. Niemniej uważam że jak rozwiążesz problem sterowności to model spokojnie nawiąże równoważną walkę z myśliwcami. Do Bierutowa raczej nie przyjadę. Zabieram się za budowę P61 z epp bo wersja depronowa się zużyła, ale nie zdążę. Specjalnie na Twoje zawody poprawiłem arkusz do prowadzenia zawodów :)

  8. Konstrukcja modelu... Możesz spróbować założyć łoże z tłumikami o takie:

    hm_pip62.jpg

     

     

    Dołóż obciążenie - dla testu możesz nałożyć swoje pokrowce i uruchom jeszcze raz - zobaczysz co się zmienia.

     

    Na filmie widać, że nawet odciągi skrzydeł zaczynają drgać - czy możliwe że nie są naciągnięte?

     

    Tutaj jest ciekawa wzmianka:

    http://www.rcuniverse.com/forum/gas-engines-142/4959851-g-62-hyde-mount.html#post4961476

     

    W skrócie - gość nie zaleca  miękkiego mocowania jednocylindrowych silników, bo przechodzą one (silnik) przez prędkości rezonansowe (dokładnie to co Ty masz u siebie) a przy niskich obrotach można spodziewać się ruchów kołpaka po 5cm w każdą stronę...

  9. Rezonans występuje wtedy gdy nakłada się częstotliwość wymuszenia z częstością drgań własnych konstrukcji.

    Każdy, ale to każdy obiekt ma swoją częstotliwość drgań własnych - zależną od masy i sztywności.

    Kiedyś Ikarusy stojące na światłach o mało co nie pozbywały się okien... Szczególnie te starsze wytelepane - i zmiękczone zębem czasu.

    Gdy były nowe to nic takiego się nie działo. Wystarczyło też, że kierowca dodał delikatnie gazu i nic nie było słychać...

     

    Niestety w modelu możesz walczyć tylko na dwa sposoby. Wzmacniając konstrukcję (zwiększasz znacząco sztywność i rezonans przenosisz na wyższe częstotliwości - jakie? Równie dobrze możesz wylądować dokładnie na maksymalnych obrotach a tego byś chyba nie chciał...

    Z drugiej strony możesz dodać masy... Dołożenie masy lub zmiękczenie łoża spowoduje, że częstotliwości przesuną się w kierunku niższych i wtedy będą poniżej Twoich minimalnych obrotów. Sytuacja nie będzie się poprawiać z docieraniem, bo wymuszenie które generuje drgania pozostanie na tej samej częstotliwości związanej z prędkością obrotową silnika. Możesz ewentualnie popracować nad tłumieniem...

     

    Możesz też ustawić wyższe obroty minimalne... 

     

    Tak jak powiedziałem wszystkie obiekty mają swoją częstotliwość rezonansową i w lotnictwie np zabraniane jest operowanie prawdziwymi silnikami odrzutowymi w pewnych krytycznych zakresach prędkości właśnie z uwagi na nie wytelepanie ich z konstrukcji. Niestety projektując konstrukcje nie da się uniknąć wszystkich częstotliwości. Przez niektóre przechodzi się szybko, a niektórych trzeba unikać a jeszcze innych zabraniać :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.