Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 709
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. Super! - ciesze się, że poleciał.

     

    Żeby zrobić tym pętle musiałbyś domiksować lotki, aby wychylały się do góry - tak jak w latającym skrzydle. To zwiększy moment odchylający na skrzydle i pomoże się modelowi "zawinąć" dookoła własnego ogona.

  2. Ja nie mam nic na przeciwko drukowaniu. Tylko jestem przeciwko całkowicie drukowanym modelom. To niestety jest "żerowanie" na czyjejś niewiedzy. Ze niby masz drukarkę i juz będziesz miał super model który sam się zrobi i jeszcze sam będzie latał... trochę jak zestawy deagostini.

     

    W modelu depronowym nie mocujesz silnika bezpośrednio do styropianu ani nie robisz ze styropianu dźwigni sterowych ani podwozia. Trzeba trochę pomyśleć.

  3. Przecież autor napisał ze miga niebieska dioda.

     

    Ja bym raczej upartywal problemu w tym stwierdzeniu:

     

    "This receiver has been designed to be a compatible equivalent of the Hitec Minima line of receivers but with an increased specification. As this is compatible with the Minima line of receivers, please ensure that your Hitec 2.4GHz transmitter and/or module support the ability to connect to Minima receivers. For most units, it is likely they have this ability. However for older units, if not already done so, they may need their software updating to support it. If your transmitter or module does not support the Minima receivers, you will need to update its software. This is usually can be done by using a manufacturer’s commercially available PC interface. For more information on this, please contact your local relevant distributor of your transmitter or module and ask for assistance on updating it."

     

    Jeżeli kolega używał wcześniej odbiorników Minima to powinno byc OK i jest dziwne.

     

    Jeżeli jednak wcześniej nie używał tego modułu z odbiornikami serii Minima - bo jest to np starsza wersja to bez wgrania nowego firmware się nie obejdzie.

  4. Jarku - obawiam się ze Twoje rady maja zastosowanie przy budowie nowego modelu - z nowa geometria i przede wszystkim innym profilem. Na chwile obecna skupiamy się co zrobić aby ulotnić to dzieło "geniusza zla"...

     

    Znając Grzeska raczej nie będzie drugiego egzemplarza - ot taka niespokojna dusza - która prędzej rzuci się na nowy nietuzinkowy i prawdopodobnie nielatający projekt niż dopracuje ten do perfekcji.

     

    Taka to uroda klasy ESA. Jedni latają dla wyniku - inni dla zabawy.

  5. Model mam poskładany , brakuje jedynie baterii i zbiornika w środku no i nie jest pomalowany ale z tym to poczekam do próby oblotu bo może coś trzeba będzie zmienić albo nie będzie już co zmienić. Bez baterii i zbiornika waży 2,96kg z silnikiem DLE20. Według kalkulatora o ile dobrze to zrobiłem to wychodzi środek ciężkości od 75-90mm, będę próbował 80mm ( czyli bardziej na przód) to dokładnie 1/4 cięciwy. A co z ustawieniem silnika, wychylenie czy pochylenie, też da się to jakoś wyliczyć?

     

    Chcesz odpalać balsowy model z benzynowym silnikiem bez odpowiedniego zabezpieczenia powierzchni? Nawet jeżeli oblot Ci się uda to już modelu nie pomalujesz... A jeżeli nawet to będzie to jakaś fuszerka bo balsa miejscami nasiąknie olejem i będzie po prostu kupa.

    • Lubię to 1
  6. Jak widać na 3 filmie, układ jest silnie niestateczny podłużnie. Proporcje układu są takie, że jest to w zasadzie bezogonowiec. Zbyt mała powierzchnia i za krótkie ramię statecznika poziomego w stosunku do powierzchni płatów nośnych nie pozwalają na zniwelowanie aerodynamicznego zdwojonego momentu pochylającego od płasko - wypukłego profilu, który doprowadził do przejścia na plecy.

    Moim zdaniem środkiem zaradczym może być modyfikacja profili skrzydeł na samostateczne, które cechują się dodatnim momentem aerodynamicznym. Być może uda się uzyskać stateczny lot ślizgowy bez napędu i wyposażenia w locie swobodnym w obecnych proporcjach. Jeśli nie - to następnie próbowałbym wydłużyć ramię statecznika poziomego.

     

    Dokładnie tak to sobie wyobrażam i dlatego zaproponowałem loty z lotkami wychylonymi w gore - aby zasymulowac profil samostateczny i wyważenie w stylu latającego skrzydła - vide moje wpisy na poprzednich stronach. Dlatego czekam na info od Grzeska jak ustawił model do tych lotów. Moze ustawil przednie CG ale nie dal lotek do góry? Na ostatnim filmie widać ze sa "płaskie".

  7. Mam wrażenie ze lepiej by to wytrymowac jak latające skrzydło. Czyli SC z przodu do tego duzy moment odchylający od płatów + stabilizacja statecznikiem poziomym... Tylko ze niewiele ma to wspólnego z optymalnym wykorzystaniem samego canarda i układu dwupłatowca. Ale czego oczekiwac po modelu którego ciąg = masa :)

  8. NA planie masz 2 punkty:

    CG (Center of Gravity) z dopiskiem "Do not balance aft of this point" - PL: nie wyważać dalej do tylu niż ten punkt.

     

    Natomiast biało/czarne kolko typowo oznaczające środek ciężkości opisane jako "Control Pivot" jest miejscem przegubu orczyka sterującego w modelu na uwięzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.