Skocz do zawartości

mike217

Modelarz
  • Postów

    2 887
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez mike217

  1. Narysuj sobie szablon i wygniesz z ręki spokojnie przy pomocy oczkarek i zwykłego imadła, kowadełka te druty. 4 sztuki co to za robota.
  2. Tak uzyskasz 60 tyś i analogicznie 40 tyś obrotów na minutę z powodu tego, że na więcej nie pozwoli częstotliwość generowana przez sterownik regulatora. Maksymalna moc silnika niekoniecznie będzie tam gdzie są jego maksymalne obroty. Regulator z linku nie radzi sobie z silnikami o ilości pól większej niż 2. Jest to sprawdzone i te regulatory przy próbie wysterowania silnika 4 i 6 polowego dają sobie radę, natomiast nie dają już sobie rady kiedy zdejmiesz drążkiem moc, wtedy się palą.
  3. A może i byc tak, tu mój stary elektryk z roku 2007 zasilany 12 celami NIMH i tanim chińskim silnikiem za 40 dolców. Jak jest dobrze zabudowany napęd to i taki zestaw goni po medale ( 2 miejsce MP 2007 r)
  4. Dla silnika 4 polowego , graniczną wartość obrotów jakie potrafi wysterować regulator podziel przez 4. Ilość par biegunów elektrycznych stojana oznacza ilość pól. Zwiększając ich liczbę obroty spadną ale silnik zyska na momencie obrotowym. Też mam taki regulator i kręci on 6 polowym silnikiem. To dość zawiły temat i nie chcę namieszać. Może niech wypowie się ktoś biegły , kto ma pojęcie o synchronicznych silnikach elektrycznych.
  5. Już Tobie odpowiadam. Silnik ma 760 obrotów na 1 V a więc żeby sensownie coś pływało na tym to minimum 5-6 Cel lipo trzeba by dać. Regulator samochodowy nie jest raczej przygotowany do tak katorżniczej pracy bo w samochodzie te 100-100kilkadziesiąt amperów masz na starcie i potem prąd mocno spada. W łódce na starcie prąd jest często ( ile silnik weźmie ) Skoro zasilamy go 6 celami to dostajemy napięcie około 24V ( liczę realnie 4V na cele ) prosty rachunek mówi, że do wygenerowania mocy 4,8Kw potrzeba prądu aż 200 amperów. W każdym zakręcie prąd będzie rósł lawinowo i taki regulator, który ma mocno zawyżone naklejki po prostu tego nie wytrzyma. Zasilanie tego z akumulatorów kwasowych mija się chyba z celem bo nie dostaniesz potrzebnego prądu no i masa akumulatora chyba dyskryminuje go.. Realnie kup ten regulator http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__40278__Hobbyking_YEP_180A_HV_4_14S_Marine_Brushless_Speed_Controller_Opto_.html i powinien pożyć jak model będzie miał zabudowany odpowiednio napęd.
  6. Tym bardziej jak najszybciej powinni zrobić porządek z tymi, którzy latają " dronami" w miastach.
  7. Robota idzie pełną parą a relację przedstawiam w dziale Lądowe i szkutnicze w moim temacie. Co do tej trzeźwości.. różnie bywa
  8. Skok gwintu na wale to 1mm. Sądziłem, że jest to gwint calowy bo nakrętka M6 lata luźno. Średnica na której nacięty jest gwint to 5,70 a więc mocno zaniżona jak na M6. Niemniej zrobiłem nakrętki w tokarce przy pomocy gwintownika dobrej jakości. Otwór pod gwint dałem 4,90 i pasuję ciasno na wał. Dorobiłem też pierścionek, który zabezpieczy wał przed zgubieniem.
  9. stare typy ogniw miały podawane 3,6 jako robocze. Dziś śmiało można przyjąć, że nowe ogniwo Li-ION zachowuje się podobnie jak Cela Lipo. Krzywe rozładowania i ładowania są bardzo zbliżone i cała pojemność zamyka się w przedziale napięć 4,15-3,55V . Ładowanie najnowszych cel Li-XX odbywa się już do napięcia 4,23-4,25V na celę. Porządne ładowarki ładują do 4,30.
  10. Wątpliwe, to są lordy średnicy 20mm, to jest ciężko ruszyć ręką ale praktyka pokaże. Takie same lordy są w FSR i jakoś pływają a silniki mają podobną masę.
  11. No i widzisz, każdy gada co innego. Fachowcy od spalin twierdzą że się skraca, część osób że nie i jak sam nie sprawdzę to się chyba nie dowiem. Pewnie puszczę model na tym wale na początek , ratuje mnie łoże na gumach, które poradzi sobie z naprężeniem w razie co. Zobaczymy co będzie na wodzie. Czekam teraz na silnik , który płynie z fabryki wszystkiego w Chinach a w między czasie , popracuję nad śrubami bo mam je co prawda frezowane na iluś tam osiówce ale i tak wymagają ręki.
  12. Sęk w tym , że ja mam gotowy wał, cześć śrubowa jest lutowana już do linki, mam zrobiony zabierak na gotowo. Potrzebuję tylko kwadrat od strony silnika zrobić. Ale rozważam powoli robienie drugiego wału od zera i łączenie na kwadrat za pomocą tulejki stalowej z trzpieniem kwadratowym. To łączenie wykonam w strucie za modelem. Sprzęgło zostawię Octurowskie a dylatacja dla wału będzie właśnie na połączeniu między linką a wałem śruby. Ale każdy pomysł dobry.
  13. I myślisz, że to prosto wyjdzie? Linka to dosłownie powróz z grubych około 1mm drutów. Próbowałem ścinek w imadle na frezarce pognieść ale bez szans. Bez balansówki nie da rady chyba.
  14. No jest, dokładnie. Nawet całkiem ładnie zrobiona i ładnie zaciska ale nie chce jej. Chcę mieć sprzęgło z otworem kwadratowym i wał zaprasowany na kwadrat. Gdybym zastosował to co mam to wał by musiał mieć jakiś koszmarny luz między zabierakiem śruby a strutem. Luz przypadkowy, w przypadku za małego zjaram sobie napęd, w przypadku za dużego wywali mi szybko łożysko tylne na silniku. to rozwiązanie takie sobie..
  15. Dziś policzę ile tam tych zwojów jest. Teraz szukam możliwości zaprasowania kwadratu na wale. Sprzęgło, które mam Octrury zaciskowe poleży w gratach a ja wykonam sprzęgło z kwadratem. Innej opcji nie ma do elektryka bo celowanie z luzem między panewką a obsadą śruby jest mało poważne. Nie trafie z luzem i zarżnę moment albo łożyska silnika ( w elektrykach są nieco delikatniejsze niż w motorach spalinowych) albo zarżnę regulator i silnik... Wał musi więc być w obsadzie osadzony tak aby cała siła szła w oporowe łożysko a nie w silnik. Sprzęgło z kwadratem i kwadrat na wale rozwiązuje ten problem.
  16. Przyszedł w końcu czas na wykonanie zabieraka śruby. Z braku materiału stalowego wykonałem go z brązu. Brąz jest mocniejszy i twardszy niż mosiądz. Samo wykonanie było nieco problematyczne bo wał ma średnice 6,35mm a ja takiego rozwiertaka nie posiadam. Otwór zrobiłem nożem na tokarce co zajęło troszkę czasu. Na wale zafrezowałem 2 płaskie powierzchnie pod śruby dociskowe zabieraka. Całość osadzona jest na klej Loctite 638 i siedzi na wale na amen. Dorobiłem też tylną panewkę do obsady wału. Oryginalna była beznadziejna i miała duży luz. Panewkę zrobiłem z brązu , jest pasowana na wcisk więc końcową obróbkę wykonałem już w obsadzie wału. Dużo czasu zeszło z wycentrowaniem jej na tokarce . Panewka musi mieć rowki smarne , wykonałem je nożem , ustawiłem w maszynie skok 3mm i przeleciałem nożem 1 zwitkę " gwintu. Powstał w ten sposób płyciutki rowek, który doskonale będzie trzymać olej. Z takimi duperelami zawsze jest dużo zabawy ale to właśnie w modelarstwie jest najlepsze. Brakuje mi nakrętki do tego wału, gwint na nim jest calowy i niestety nie wiem jaki bo nie mam grzebienia. Wał ma średnice 1/4 cala, może to jest taki sam gwint jaki mają świecie silników żarowych?
  17. Poczytaj sobie o tej twardości i od czego ona zależy bo na pewno nie od tego ile tam poskręcasz nakrętkami. Tym regulujesz tylko napięcie sprężyny a amortyzator ma w środku olej....
  18. mike217

    Rurka stalowa nierdzewna

    Ciężka sprawa jak ma mieć na zewnątrz 6mm w środku 5mm i grubość ścianki 1mm..
  19. Zaszła potrzeba dorobienia " snapa" na wymiar , dość solidnego. Będzie on jednym z elementów popychacza regulacji trymu wału. Ponieważ jak wklejałem przepust pod ten popychacz to wkleiłem go idealnie w osi wału, tu popełniłem błąd bo żadna kulka z handlu nie pasuje, bo się po prostu w przepuście nie mieści. Typowe widelce są zbyt delikatne . Wykonałem więc " widelec" we własnym zakresie z mosiądzu. Materiałem wyjściowym był pręt 10mm, przygotówka powędrowała na frezarkę, gdzie wykonałem spłaszczenia pod łeb śruby i nakrętkę, oraz rowek pod orczyk wału. Rowek musi być wykonany na wymiar, w tym przypadku to 2,50mm. Dysponując frezami tarczowymi albo taki mamy, albo trzeba zestawić kilka nieraz frezów w zespół . W tym przypadku wymiar 2,50 to standard i taki frez posiadałem. Przymiarka Dalsza praca to obróbka tokarska I mamy gotowy detal do lutowania z drutem 3mm Po lutowaniu, trzeba pozbyć się topnika, szlifując go a detal można wypolerować. Gotowy popychacz jest sztywny, wręcz pancerny. W kadłubie przebiega przez zrobiony wcześniej przepust, uszczelniany jest manszetą gumową tak zwaną harmonijką .
  20. mike217

    Dziwna barwa utw. L285

    Ja np mam utwardzacz pomarańczowy na 15 minut, niestety nie znam symbolu. Dedykowany jest właśnie do żywic tej grupy. Kiedyś był do epidianów utwardzacz TFF na godzinę, też miał kolor pomarańczowy.
  21. mike217

    Dziwna barwa utw. L285

    Zależy który utwardzacz kupujecie bo są i koloru pomarańczowego. Mają różne czasy działania, 24 godzinny jest właśnie piękny niebieski .
  22. mike217

    Dziwna barwa utw. L285

    To od światła i nie wpływa na jakość utwardzacza. Sprawdzone empirycznie.
  23. No ja też działam więc na wiosnę jakieś pływanie zrobimy razem co Panowie?
  24. Wszystko ma być najbardziej sztywne i bezluzowe jak się da. Ja stery mam porobione na panewkach z brązu a ich osie z naprawdę twardego szlifowanego pręta. Pasuje to ciasno a po sezonie wymieniam tylko panewki. Wiadomo taki układ musi być oliwiony ale jak pływamy w 6 modeli to na łuku musi być model przewidywalny. Model na luźnym sterze jest praktycznie nie do opanowania i nie da się nim dokładnie pływać. Tak samo jest z łożyskiem wału, jak tam jest luz to model żyje własnym życiem co na zawodach kosztuje okrążenia.
  25. No i to mi już wygląda dobrze Jak wkładasz ołów do komory to zawsze rób to z tyłu. Wtedy trzeba go najmniej ale nie przejmował bym się tu bo 2200g to jest takie minimum na model tej klasy z takim napędem. Tyle mniej więcej ważyły nasze modele 7-8 lat temu jak pływały zasilane wodorkami. Model na pewno będzie zasuwać i z niecierpliwością czekam na relację z pływania. Dobra rada- skręcaj w prawo i po dużych łukach. Nie rób największego błędu czyli do skrętu po prostej nie zdejmuj gwałtownie gazu ani go w skręcie nie dawaj gwałtownie. Praca gazem ma być przy wychylonym sterze płynna. Modele tego typu reagują nerwowo na gaz i potrafią wejść pod wodę. Taki model praktycznie w lewo nie skręca a jak już to na mniejszej prędkości . No i nie pływaj tak chaotycznie jak większość... tylko postaraj się pływać tak jak zbudowana jest trasa do mono/ hydro dopiero wtedy będziesz miał radochę z prędkości . http://www.modelteam.com.pl/img/trasa_mono_hydro.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.