Skocz do zawartości

mike217

Modelarz
  • Postów

    2 898
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez mike217

  1. Kwazio, nie łap mnie za słówka. Jak przerobisz ze 2 wiadra cel to podyskutujemy dalej, mam faktycznie wrażenie , że w temacie raczkujesz a wiedzę masz ogólno dostępną a nie nabytą.
  2. Wielokrotnie już pisałem, że do takich pomiarów bierze się wynik rozładowania a nie ładowania. Rozładowania prądem sensownym pozwalającym określić ilość energii jaką mamy do dyspozycji podczas lotu modelem czy pływania nim. Psu na budę pomiar prądem 1A. Napięcie 4,20V cela lipo ma na koniec ładowania. Odłączcie ją od ładowarki i po godzinie zmierzcie ile ma faktycznie. Teraz obciążymy ją prądem 20A i popatrzymy co się dzieje... napięcie spada od razu grubo i to jest ta " moc" na śmigle wynikająca z obrotów a raczej jej brak w przypadku cel o wysokiej oporności. Teraz zróbcie eksperyment i naładowany akumulator wygrzejcie do 35 stopni kocykiem elektrycznym lub inną metodą i pomiar powtórzcie . Nazwijmy też po imieniu akumulatory dostępne z przypadkowych cel. To są zabawki i ich bezpieczna eksploatacja powinna odbywać się do 3,5V na 1 celę.
  3. Mnie bardziej interesuje jak Ci się sprawuje suwmiarka sygnowana przez Vis'a ?
  4. Kaczma2 oczywiście używam jak trzeba wykrywacza ale dedykowanego tylko pod wodę. Ciężko jest się ogarnać mając w ręku kompas, kołowrotek i pracując na dnie w całkowitym zamuleniu. Używam wykrywacza Amerykańskiego Fisher Cz-21 dedykowanego pod wodę do 100 metrów głębokości.
  5. No będzie z 13 km..
  6. Na prywatnym stawie mojego kolegi. Planuję tam zrobić modelarski piknik szkutniczy w tym roku. Staw mieści się w miejscowości Olek.
  7. Nie boisz się, że te klejenia na poxipolu rozlecą się po roku?
  8. Podobno 800 razy bardziej gęsta niż powietrze
  9. Zgadza się . Obserwuję budowę Twojego szybowca , dobrze, że w Bydgoszczy powiększa się liczba osób robiących poważne modele.
  10. Będzie latała u Was na łączce a już nie mnie oceniać co lepsze, czy serwo czy dźwignia. Zostałem poproszony o dźwignie. Mocowanie jest w komplecie i całość waży tyle ile waży a napęd będzie przenoszony praktycznie bez luzowo. Jedyny wyczuwalny luz to tych kulek.
  11. Dziś popełniłem taką dźwignie. Jest z duralu 3mm i z obsadami duralowymi i łożyskiem z poliamidu. Waży około 16 g i ma długość 230mm. Będzie latała w jednym z Bydgoskich modeli
  12. W sumie to Olo byłeś w warsztacie hehehe tylko browarek było bardziej czuć niż elektrony Wsadzę GPS niebawem i dam znać jak kręci.
  13. Dziękuje Senior. Model dopiero pokaże łapy jak dostanie prądu a nie stare przejeżdżone akumulatory. Więcej niż 3,5Kw nie uzyskam bo nie oddają po prostu tyle prądu ile trzeba.
  14. Wykorzystuję 4 kanały. Mam co prawda inne odbiorniki 4 kanałowe ale mają antenki długości 70mm co nie daje mi możliwości wystawienia ich z tego modelu. Jest w nim dużo węgla i to mocno przeszkadza jak model kładzie się w zakręcie i zasłania dnem linię - nadajnik- odbiornik. To jedyny odbiornik Jeti, który ma anteny o długości 40 cm. Wybór był prosty a pomógł Piotrek przynosząc swój na przymiarki. Ten odbiornik ma dobre opinie a żartów nie ma kiedy puszczasz samopas 7 kg przy prędkości 80-90 km/h.
  15. Ale to spodzina na stożkowych kołach zębatych? Fajowa..
  16. Co to za spodzina na zdjęciu w rękach Janusza?
  17. Nie mam nic wspólnego z modelarzem wydawanym przez Ligę obrony kraju. Wszelkie teksty są autorstwa Maćka Kozłowskiego. Model budowałem mozolnie od maja i gdyby nie defekt 1 silnika to by pływał dużo szybciej. Najwięcej czasu pochłonęło jednak malowanie.
  18. Tu nie ma nic do uznawania bądź nie. Są to dwa różne napędy i oba jak widać sobie dają radę z takim dużym modelem. Wiadomą sprawą jest, że ten elektryk prąd po prostu połyka jak czołg paliwo i taki wyścig to będzie 5 kółek i tyle. Chodzi o porównanie , gdzie ono się odbędzie, pewnie na zawodach w mojej okolicy a tych w tym roku nie brakuję z tego co widzę w terminarzu. Dla ciekawskich parę danych śruba aluminiowa 52mm- czas pływania 90 sekund- zasilanie uśrednione 30V- pojemność pobrana 2340mAh śruba aluminiowa 54mm- czas pływania 90 sekund- zasilanie 30V- pojemność pobrana 3000mAh. Co najważniejsze łódka idzie " lekko" i ten silnik się tam nie męczy. Myślę , że w konfiguracji 8S2p model dopiero pokaże jak pływają elektryki.
  19. Dziękuję ! Model wymaga jak każdy jeszcze sporo pracy, muszę zrobić drugi wał na zapas i pływać i pływać. Tym modelem w zawodach startować nie będę bo u nas takiej klasy nie ma. Popłynie on jednak i zmierzy się na trasie z identycznym modelem z motorem 15 ccm. O wynikach dam znać. Od dawna ciągnęło mnie do większych łódek bo pływanie tymi małymi wąskimi modelami jakimi się ścigam przy prędkości bliskiej 90km/h jest naprawdę stresujące. Takie modele są podatne na każdą falkę i kilwatery od innych. Często toną. Ten sezon zawodniczy raczej będzie mizerny w moim wykonaniu bo postanowiłem nie denerwować się więcej przez modelarstwo. W końcu hobby ma dawać frajdę a mi ją daje praca nad modelami.. Pozdrawiam Michał.
  20. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/48691-ofshore-45/page-6 Zapraszam, model doczekał się wody. Powstawał od maja zeszłego roku.
  21. Model został dziś opływany. Ostatnie 2 nocki zeszły mi na dogranie dupereli i zaprogramowanie regulatora ( swoją drogą tego kto wymyślił to programowanie.....) No ale się udało . Model dostał 8 cel 6300 przechodzonych po 2 sezonach ścigania, ale cele dość równe i mocne. Pierwszy próby na śrubie 52mm pokazały już co potrafi ta łódka. Podczas budowy, celowałem wyposażeniem tak, żeby środek ciężkości już trafić mniej więcej tam gdzie ma być. Model został opływany na 28% od rufy SC. Woda była idealnie gładka i było widać chwilami, że te 28 procent to jest blisko granicznej wartości do tyłu. Popływałem modelem 1,5 minuty aby sprawdzić ile prądu zjada i czy nic nie cieknie .. itp. W modelu sucho, napęd chodzi ładnie, sprzęgło zaciskowe trzyma i całość jest dużo bardziej cicha niż poprzednie moje modele. Model bardzo mocno reaguje na trym wałem, klapy miałem na zero na razie. Pierwsze pomiary i obliczenia pokazały, że napęd generuje około 2,9Kw. Jako, że korzystam z fantastycznego akwenu z prądem i zadaszeniami, model doładowałem i założyłem srubę 54mm. Model wyraźnie szybszy. Prowadzi się fantastycznie, w zakrętach się trzyma wody i nie robi głupstw jak małe modele. Popływałem około 3 minut bo jeszcze nie dogadałem się z regulatorem i szkoda mi zabić akumulatory. Reasumując budowa modelu zakończona. Teraz pozostała nauka pływania na normalnej pofalowanej wodzie. Na gładkiej nie trzeba już wiele dotykać, może jeszcze 1-2 procent do tyłu SC. Model na razie nie wozi ani grama ołowiu, moim zdaniem niewiele go będzie trzeba dodać na lewą burtę ale to się okaże po testach na innych śrubach. Takim modelem pływa się o wiele lepiej niż małym, wbrew przewidywaniom nic się nie ukręciło, nie urwało ani nie wygięło. " tankowanie " Na koniec mały klip, marnej jakości ale jest. Pozdrawiam M.Hoffa
  22. Co prawda nie buduję modeli latających ale myślę , że autor tego wątku nie obrazi się jak wtrącę swoje 3 grosze. Od lat z powodzeniem stosuję na krótkie popychacze druty z wypychaczy od form wtryskowych. Są twarde , sprężyste i proste. Lutuję do nich srebrem toczone regulacje z gwintem M3 lub większym jak potrzeba. Za gwintem musi być koniecznie podtoczenie z promieniem aby właśnie ten karb jak najbardziej zniwelować. Stosuję tylko i wyłącznie snapy Kavana i znoszą one bardzo dobrze udary jakie są na sterze w ślizgu. Mimo małych sterów są to siły spore bo woda jednak gęsta. Gwintowanie gotowych drutów jest dość trudne bo drut musi być dychę luźniejszy niż gwint. Jak próbujecie gwintować drut o średnicy 3mm narzynką to nie ma siły, musi iść ciężko i się grzać. Za gwintem powstaje najgorszy z możliwych karbów bo zaczyna się zarysem gwintu i zawsze tam się zerwie ( jeśli się ma zerwać)
  23. Kaszalu na tym forum w Dziale lądowe i szkutnicze prowadzę relacje z budowy modelu Ofshore 45. Zapraszam do oglądania. PS to gdzie woda jest w okolicy to ja wiem.. pytam gdzie nie ma lodu bo na chmielnikach i zalewie jest... Kaczma ... zakola Brdy powiadasz... Jak tam Ci coś utonie to nawet ja nie pomogę..
  24. Panowie, gdzie jest jakaś woda dostępna oprócz kanału bo mam model do opływania.
  25. Te płaskowniki to substytut duralu. Wycinałem kiedyś koledze podwozie z prawdziwego duralu w gat 2017 , materiał był w postaci blachy 5mm. Model spory bo blisko 12 kg ważył. Podwozie dawało sobie radę ale był to naprawdę nie oszukany materiał. Trudno było giąć. Płaskowniki z marketów to zazwyczaj Pa38 lub Pa13 czyli " glina"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.