



-
Postów
2 887 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez mike217
-
Jak działa to zostaw go, jacht to nie 10 kilogramowy ślizg, krzywdy nie zrobi jak pójdzie swoim życiem. Miałem kiedyś topowy kadłub od klasy 1 metra od Grzesława Suwalskiego , żałuje teraz , że go sprzedałem.
-
Polecam, rozwiązanie jest pewne i nijak się do niego mają przełączniki mechaniczne. Fajny model budujesz, ja ostatnio popływałem modelem jachtu ze 40 minut i zaraziłem się bo takiego relaksu ślizgi nie dają.
-
Np tutaj http://www.modelteam.com.pl/fotoserwis/Mono2SigmaKM/Mono2SigmaKM.html Na jednym ze zdjęć widać czerwoną petle. To zwora, w ślizgach jest duża i solidna bo przenosi cały prąd. W kadłub są w klejone 2 goldy rurki i zamykamy obwód pętelką przewodu polutowaną z pasującymi do rurek wtykami. W Twoim modelu zwora wystarczy z goldów 2mm i małej pętelki lub nawet sztywnej wsuwki. Rozwiązanie jest pewne i nie ma żadnych mechanicznych części jak przełącznik. Tu na moim modelu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2aa78a0aaede2c0e.html na prawej burcie widać 2 zwory, jedną małą na goldach 2mm zasilającą serwa i sterowanie regulatora, druga to pancerna na goldach 10mm i przewodach 8mm kwadrat.. zasilająca silnik.
-
Polecam na włączniki sprawdzony patent ze ślizgów, czyli zworkę opartą na 2 wtykach Gold 4mm lub do takiego zastosowania mniejszych. Rozwiązanie najbardziej pewne no i wodoodporne.
-
Pływa o niebo lepiej niż te wyczynowe wąskie modele. Nie robi nic głupiego w zakrętach no ale z racji masy i gabarytów apetyt na prąd ma koszmarny..
-
Nie, niestety trzeba było jechać po graty... łowienie na masce i rurce nie ma żadnego sensu bo to proszenie się o smierć w akwenie w którym nie wiesz co jest na dnie. Znam takich co dawali nura a tu nagle bach sieć przy dnie i tyle.. Woda ma 11 stopni i na takie nurkowanie trzeba się już przygotować bo nigdy nie wiesz ile tam spędzisz czasu. Dziś sie udało od razu spaść na model przy okazji wyłowiłem utopiony kajak , który zawodnicy utopili na treningu. Bywały poszukiwania, że 200 minut pod wodą było za mało a model nadal leży w bajorze..
-
Model w konfiguracji 8S2P i śrubie 54
-
No ładnie.. Ja dziś popływałem w Chełmży, zabrałem duży model i stare mono 2 które utopiłęm. Woda była mocno zafalowana ale na szczęście model znalazłem bo nurkiem czynnym jestem a jezioro czyste . W modelu po 3 godzinach w mule nie było za dużo wody i wszystko gra. Duży model fali się nie boi i dawał radę Śmieci w wodzie to niestety norma, wiele razy zmieliłem śrubę napędową na patyku czy foliówce.. Z naszymi śrubami jest o tyle problem, że często są koszmarnie drogie i ciężko je dobrać do modelu. Model w Chełmży w konfiguracji zasilania 8S2P , pakiet złożony z cel nanotech 6000 50C
-
W centrum Chełmży masz bulwar 1000 lecia. Jest tam przystań klubu Włókniarz. O której dam znać bo sam jeszcze nie wiem.
-
Elektroda się pewnie upaliła na celi, niektóre akumulatory mają na jednej elektrodzie taką zwężkę - bezpiecznik. Lutuj bez płytki jak się jeszcze da i jest do czego.
-
W niedziele wybieram się na modelarski trening do Chełmży do zaprzyjaźnionego klubu KST Włókniarz Chełmża. Będą modelarze z Torunia ze ślizgami.
-
Dziękuję, model obecnie wyszykowany jest na niedzielne pływanie gdzie nowe panewki wału się dotrą. Za 2 tygodnie wybieram się na piknik modelarski na Sielpi Wielkiej i wszystko musi grać bo zgraja dzieciaków na pewno będzie ciekawska. W tym modelu już dużych zmian nie planuję, to model dla frajdy. Napęd jest w miarę trafiony, jedyne co chętnie bym zmienił to silnik na 750 obrotów i dołożył troszkę woltów. Nikła dostępność dobrych kadłubów nieco mnie zahamowała ale coś tam w planach mam..
-
Piękny model, Ps widzę, że stojaki z rurek się przyjęły i lotnictwie
-
Dremel 3000 jest nie do zabicia. Mam go z 5 lat i rypie głównie w metalu, gdzie nim graduję, obrabiam śruby napędowe. Naprawdę to urządzenie jest solidne .
-
I tak trzymaj. Ja powoli szykuję modele na wyjazd do Sielpi Wielkiej na modelarski piknik. Ten sezon zawodniczy w moim wykonaniu to tylko i wyłącznie zawody Niemieckie więc udzielam się aktywnie na pokazach i piknikach, wystawach. W sierpniu udaję się na zawody Lipo Masters w Duisburg Rahm a potem na zakończenie sezonu towarzyskie ściganie międzynarodowe w Bornem Sulinowie.
-
Na 2 cele lipo do rekreacji odpowiedni będzie taki o średnicy 36mm i długości 50mm o Kv od 3800-4000 obr na 1V. Oczywiście silnik musi mieć wodny płaszcz w ostateczności owinięty rurką ale to proteza a nie chłodzenie. Regulator przynajmniej 70A. Śruby do takiej konfiguracji w granicach 30-32mm.
-
Tak czy siak, czy będziesz pływać dla frajdy czy na zawodach szczotkowa 540 pożyje chwilę bo niema innej opcji. Puki komutator jakoś wygląda to jest ok.
-
No szczotkowiec w takich modelach nierzadko wytrzymywał 1 pięciominutowy bieg. Dodam tylko, że bezszczotkowy wytrzymuje u mnie maks 25-30 sześciominutowych biegów, potem widać wyraźny wzrost obrotów i poboru prądu. Spowodowane jest to utratą pola przez wirnik.
-
Ja weekend spędziłem na wodzie na jeziorze powidzkim gdzie żeglowałem na tango 730. Pożeglowałem też modelem żaglówki, którą wylosowałem w loterii na zawodach. Mimo mikrych gabarytów 260mm po kadłubie żaglówka pływa bardzo poprawnie i pływałem ponad godzinę, pełen relaks.
-
Wszystko jest do zrobienia. Może machniemy jakiś 1 dniowy piknik z grillem w maju? Każdy przywiezie model jaki chce i będziemy pływać i się bawić?
-
Szok, to już przegięcie nawiasem mówiąc wygląd tego nadajnika jest straszny. Ktoś kto to projektował powinien się leczyć.