Skocz do zawartości

mike217

Modelarz
  • Postów

    2 898
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez mike217

  1. Od ostatniej mojej budowy minęło troszkę czasu, udało się zakupić odpowiedni kadłub i przyszły chęci na kolejną łódkę. Model to Amerykańska łódka dedykowana pod mocny napęd spalinowy o pojemności 27 ccm lub zbliżonej. Ten egzemplarz powstał w Polsce u profesjonalisty dokładnie według moich zaleceń co do ilości warstw i typów tkanin. Sam kadłub ma 127 cm długości i 36 cm szerokości i dużo większe V dna niż model, który budowałem poprzednio. Duży kąt dna daje stabilne pływanie po falach i mimo, że potrzebuje troszkę więcej mocy do " wyjścia" modelu na śrubę to zapotrzebowanie na moc w ślizgu jest mniejsze. Sam kadłub wykonany jest bardzo dobrze i czysto, klapa wręcz pasuje pod elektryka. Dno zostanie co prawda wzmocnione węglową 160 jak i pawęż przekładką na sklejce tu jednak jest za małe zbrojenie ale na błędach się człowiek uczy. Połacie dna są spore a model nie ma charakterystycznych podłużnic wklejanych w kadłub. Sam ich nie chciałem bo nieco by mi kolidowały z rozmieszczeniem wyposażenia. Łódka będzie napędzana 6 polowym silnikiem TP-Power o mocy znamionowej 6kW i obrotach na 1V napięcia -750. Pozwoli to zasilać model 12 celami Lipo. Z perspektywy czasu widzę, że silnik w moim poprzednim modelu o obrotach 1000 na 1V jest trudny do nakarmienia ... Wyższe napięcie niesie same plusy .
  2. Podczas ostatniego pływania podpadło mi coś po otwarciu modelu. Dziwny zapach plastiku... Po oględzinach w domu okazało się, że popłynęła cyna i koszulki na złączach między regulatorem a silnikiem. Goldy 5,5 wydawały się solidne no i powinny sobie dać radę po tej stronie regulatora. Dawały do czasu aż jeden czy dwa nie poluzował się. Szybka konsultacja z kolegą Maćkiem biegłym w napędach elektrycznych i podjąłem decyzję o wywaleniu złącz i zlutowania motora na sztywno . Na fotce kompletne " serce" modelu wraz z łożem i telemetrycznymi czujnikami temperatury silnika i regulatora W sumie ta relacja dobiegła końca, model pływa, ma się dobrze i powoli ruszam z kolejnym a o tym już niebawem w nowym temacie. Ciekawych tego jak zabudować kadłub i wykonać co nieco samemu już teraz zapraszam. Pozdrawiam Michał
  3. A no to zrozumiałe... Polecam jednak udac się do mieszalni i kupic 100ml akrylu białego czy innego koloru plus utwardzacz.
  4. Piekny model. Zastanawia mnie dlaczego z pistoletu nie położyłeś od razu 2 warstw białego tylko czekasz aż wyschnie 1 warstwa? Ja maluje od razu na 3 razy, oczywiście model musi być przygotowany podkładem lub wyszpachlowany ręcznie. 1 warstwę kłądę tylko mgłę ale do pełnego pokrycia, drugą po 10 minutach do pełnego koloru i 3 po kolejnych 10-15 przylewam grubo. Trzeba wprawy ale wychodzi szkło na modelu, stosuję farby Standoxa lub Sikkensa z tych droższych linii samochodowych , ale przy ilościach na model cena ma małe znaczenie.
  5. mike217

    do usunięcia

    Prawda prawda, rzeczowych porad, żeby nie powiedzieć fachowych coraz mniej. Wszędobylska krytyka i druciarstwo.. ale mimo to lubie stracić tu troszkę czasu.
  6. Kawał łódki.. Ja właśnie się zabieram za kolejne mono tym razem elektryfikuję Amerykańskiego Seaducera długości 51 cali. Kadłub powstał u fachowca na specjalne moje zamówienie w wersję pod elektryka. Ale o tym później...
  7. Krzysztof, mógłbyś napisać coś więcej o tej jednostce? Czy ma silnik przyczepny czy stacjonarny?
  8. Słusznie Kaszalu.
  9. Pływanie na imprezie ster na Bydgoszcz modelem to raczej utopia. Byłem wczoraj specjalnie zobaczyć warunki, brda jest zarośnieta do samej powierzchni a chaos jaki panuje na tej imprezie i zafalowanie wykluczają moim zdaniem modele . Sama impreza w tym roku to nazwę po imieniu DNO, Bydgoszcz skompromitowała się z nieczynną śluzą , która remontowana przez lichą firmę jest daleko w polu. Żenujące nagłośnienie i namiastka ratowniczych pokazów wczoraj co było widać po reakcji i ilości ludzi na brzegu... Impreza na siłę. Podczas parady jednostek byłem akurat w swoim macierzystym klubie na Żupach gdzie grzebałem przy łódkach dla wioślarzy , więc obserwowałem. Łamanie wszelkich przepisów żeglugi i popisy przed ludźmi na na nabrzeżu było żenujące. Od lat walczymy ze skuterami i motorówkami na brdzie, kluby pisały petycje i nic. Taka impreza to woda na młyn dla tych debili.
  10. nudne się to zrobiło, ta nagonka.
  11. Diabolo a co Ty możesz o tym wiedzieć ...
  12. Problem jest inny, większość dzisiejszych "modeli" latających wygląda jak to gówno , które ma pływać , nasze łódki na szczęście nie. Latałem właściwym modelem i wiem jedno, nijak się ma latanie do zespołowego wyścigu w zmiennych na wodzie warunkach.
  13. Lot modelem dla mnie jest po prostu nudny a model ślizgu pędzący po falach i spełniający moje założenia lub nie to jest TO. Ale rozumiem modelarzy lotniczych bo sam kiedyś latałem i chyba nawet nie najgorzej.
  14. Luz ja to od łódek jestem Za samoloty się nie biorę bo nie ma tej adrenaliny dla mnie
  15. Przepchną, samolot zacznie przyspieszać po pasie który się cofa , w stosunku do powietrza pozostanie w bezruchu . To tak jak biegacz na bieżni . Film z linku nic nie udowodnił poza tym, że model miał większy ciąg i możliwości niż bieżnia. Sytuacja z obrazka zakłada taką samą prędkość pasa jak prędkość startowa i tego się trzymajmy.
  16. Ale to na kołach samolot toczy się po ziemi .
  17. Musi stać w miejscu skoro taśmociąg osiągnie prędkość równą tej którą mogą wygenerować silniki.
  18. no jasne, że ciąg powstaje w powietrzu ale co daje Ci ciąg silnika skoro samolot względem powietrza stoi? Próbuje się przesunąć ale grunt mu ucieka do tyłu i w efekcie względem powietrza nie przemieszcza się.
  19. Pilot tego samolotu będzie zwiększać ciąg, samolot będzie chciał przemieszczać się po pasie a ten mu będzie uciekać do tyłu. Takie jest chyba założenie zagadki, że tasmociąg osiągnie prędkość równą prędkości startowej. W rezultacie silniki będą wyć taśma zasuwać a samolot stac w miejscu. Ruchu powietrza wokół skrzydeł nie ma i nie poleci. To tak samo jak postawić samochód na tasmociągu, który będzie przyspieszać razem z kołami pojazdu, auto będzie względem powietrza stało a jedynie symulowało ruch na taśmie czy rolkach. Każdy z Was był chyba na przeglądzie autem gdzie sprawdzane są na rolkach hamulce... mnie tam się nie wydawało aby podczas tego sprawdzania moje auto zmieniło otoczenie..
  20. Klasa, ciekawe czym będzie opalany kocioł.
  21. Można na tej tulejce zrobić kilka karbów lub drobiutką moletkę i się będzie dobrze kleić. PK999 z czystej ciekawości jaką tam masz tokarkę precyzyjna?
  22. Problem jest inny, ja swego czasu robiłem wały napędowe i kupowałem po 100-150 łożysk rocznie i co partia to inny wymiar. Mówię o tych łożyskach po kilka zł. Teraz kupuję Ezo i nie ma jaj, wymiar ma każde identyczny. Tebe masz te łożyska? Będę od jutra w Warszawie a widzę, że Ty z Warszawy.
  23. To może się uda nawet z rozwiertaka wyjdzie półtorej setki na plus. 5 setek to już za dużo. Stosujemy takie łożyska na wały w ślizgu i lepiej je pasować luźniej. Toczyć to i tak będę w zaciskach więc o osiowość sie nie martw bo poleci prosto. Kwestia łożysk tylko na wzór bo ja stosuję ósemki do wałów i dziewiątek chyba nie będę miał.
  24. Zobaczę co mam i czy taki nóż mam żeby podejść bez promienia w te narożniki. Jutro wyjeżdżam na tydzień do Warszawy więc temat dopiero w następnym tygodniu. Łożyska chciałbyś jak pasowane?
  25. Mogę się podjąć jakie to łożyska?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.