




Iras 11
Modelarz-
Postów
458 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Iras 11
-
Nie wiem nie pytałem widziałem tylko że leżą ale wyglądały na 120cm
-
Tak gosciu ma jeszcze dwa moki ale pieciocylindrowe i dwa boksery valach i do tego jest chory na stwardnienie rozsiane przyjdzie czas ze bedzie musial kiedys to wszystko sprzedac bo to choroba ktora nie ustepuje
-
Właśnie przywiozłem jednostkę napędową do Foki jest to siedmiocylindrowy Moki o pojemności 250 cm Odpalałem go u gościa który mi go sprzedawał , moc niesamowita , tylko nie wiem jak wstawić tutaj filmik nie wstawiając go wcześniej na Youtube. Jak ktoś chętny niech podpowie to wstawię
-
-
No i po co mało stresu w życiu?
-
Wazy sie tylko male bo tam gra role kazdy gram a w duzych zadko sie to stosuje , co prawda moja Foka to popierdolka ale nie bede wazyl poprostu musi leciec i to wszystko
-
Tomek nigdy nie waze modeli , nie chce miec stresu . STORCHA czy Fokkera zwazylem dlugo po oblotach i gdybym wiedzial ze Fokker wazy 50 kg to przypuszczam ze mial bym problem psychiczny z jego oblataniem.
-
-
tak to nie tajemnica to Tomek z Jet Polu ten który robi silniki odrzutowe Andrzej masz rację ale w fw nie będzie T-ownika tylko c-ownik albo zrobię skrzynkę , taki teownik zastosowałem w Storchu i tam faktycznie listwy położyłem poziomo ale w nich wyfrezowałem bruzdę i pionowe elementy zatopiłem w niej tutaj jest za mało miejsca na taki sposób montażu więc doklejam węglowe płytki na boki tych listew , chciałem z jednej strony ale chyba zrobię z obu stron.
-
Tak Andrzej a z tego powodu że trudniej jest złamać listewkę ustawioną pionowo jak poziomo . ot i to wszystko . Tomek to produkcja chłopaków z Poznania , bardzo dobrze zrobione no i lepsze od tych wszystkich co są w sprzedaży gdyż jest szersze i mniej narażone jest na wyrwanie Krzysiek węgla nigdy za dużo , model w oryginale miał też wręgi węglowe to szybki i zwrotny myśliwiec więc nie chciał bym żeby podczas ciasnego zakrętu skrzydła odleciały . A co chodzi o dawne czasy to racja wszystko siadło modelarze się wykruszyli zostały niedobitki Na łąkach już chyba tylko trzech czy czterech lata a my mamy zbudowane lotnisko koło Kazimierza to przy Rumi , na które zapraszam . U nas też co prawda kiepsko z frekwencją ale jak napiszecie że chcecie przyjechać to chętnie polatamy razem tym bardziej że bywałem u was w Krępie ale nikogo nigdy nie zastałem .
-
No i tak mi się wydawało , taki właśnie zastosowałem u siebie
-
zachowałem profil przykadłubowy a wygląda na to że podobny jest do NACA2415 Ciąg dalszy prac przy skrzydłach Należało wykonać tunel na rurę Obsadziłem też belki do mocowania mechanizmu podwozia Żeby zamknąć skrzydło muszę wykonać lotki i dopasować zawiasy
-
Tego nie wiem , mój powinien nie przekroczyć 23 kg ale twój powinien ważyć maksymalnie 11-12 kg
-
Ale o którą wielkość tobie chodzi?
-
Skrzydła zaprojektowałem od podstaw sam nie opierałem się na żadnych planach tylko na rysunku technicznym Focke Wulfa
-
-
Tak to kadlub ktory mam i mialem do sprzedania . Kilka sprzedalem moze ktos tez zrobi
-
No musisz wyciąć delikatnie na fajki niema wyjścia
-
Adam teraz jak jest organizowany piknik poświęcony samolotom wojennym to aż werwy dostałem , chcę go mieć gotowy na Bobrowniki
-
Dlaczego nie podskoczysz ale czterotakt ? czy dwusów ? Malowania jeszcze nie mam określonego , jest tyle różnych malowań że nie mam pojęcia które wybrać , napewno nie tuzinkowe . Albo front wschodni najlepiej zima albo obrona Rzeszy z kolorowymi pasami na kadłubie
-
No to jeszcze względnie szybko Mam nadzieję że Niemiec będzie trzymał go dla mnie no i mam nadzieję że będzie płakał jak będę z nim odjeżdżał
-
Paweł a ile czekałeś na zegary bo mi napisali że czas oczekiwania to miesiąc W przyszłym tygodniu jadę po używany mokki 250 , 7 cylindrowy
-
Przyszedł czas na kokpit , nie robię go przesadnie dokładnie Jest to półmakieta więc kokpit też będzie zrobiony w połowie Teraz czekam tylko jeszcze na zegary i drobne detale które zamówiłem w Czechach.
-
Tak to jednorazowa forma
-
Mam kadłub modelu samolotu Focke Wulf 190 firmy Sist w skali 1/4 do którego trzeba dorobić kilka rzeczy Kadłub laminatowy bardzo ładnie wydetalowany , mam nadzieję że resztę rzeczy dorobię tak jak trzeba . Pierwsze sięcie w kadłubie należało otworzyć komory podwozia Model nie posiada żadnych wręg więc trzeba było je stworzyć od początku Skrzydła należy zaprojektować od podstaw co uczyniłem , mam tylko nadzieję że nie spieprzyłem zwichrzeń i będzie latał stabilnie Żebra już wycięte z różnych materiałów , początek skrzydła to herex pokryty dwustronnie tkaniną węglową następne żebra w obrębie podwozia to sklejka pokryta dwustronnie węglem i koniec skrzydła na całej długości lotrki to sama balsa o grub 3mm Dźwigary sosnowe wzmocnione będą rowingiem węglowym Należy też od podstaw stworzyć osłonę karabinów Zrobiłem kopyto a następnie formę Prace posuwają się powoli ze względu na pracę zawodową ale mam nadzieję że na przyszłoroczny piknik Warbirdów w Bobrownikach będzie gotowy