Skocz do zawartości

Iras 11

Modelarz
  • Postów

    455
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Iras 11

  1. Właśnie widziałem w twoim wątku przyznam że fajna rzecz tylko chyba droga co ? Ja muszę ciąć koszty jak tylko mogę bo koszty zrobienia formy mnie dobrze pociągnął a w tym przypadku nie muszę liczyć się z wagą . Co chodzi o silnik to myślałem o wstawieniu Zenoach-a 60 cm z przekładnią bo zależeć mi będzie na wolnych obrotach żeby latał realistycznie
  2. Trochę wolnego czasu i troszkę roboty do przodu , ale nie buduję tylko poprawiam to co zepsute Kabina zalaminowana i poszpachlowana Statecznik poziomy do przeóbki należało wyciąć to co było i stworzyć na nowo Centropłat wlaminowany na stałe Długi czas zastanawiałem się jak pokryć kadłub i skrzydła , chciałem blachą aluminiową drukarską ale jest za sztywna no i znalazłem w magazynku stare rękawy kominiarskie . Jest to grube aluminium 0,5 mm ale za to bardzo miękkie co za tym idzie można go bardzo łatwo dopasować do obłych kształtów . Tylko wymaga trochę pracy aby to wyprostować.
  3. No i zaczęło się , postanowiłem zrobić z tego co mam kopyto do formy . Na pierwszy ogień poszła cała kabina do kosza , nie trzymała wymiarów teraz robię nową. Ciąg dalszy prac nad kabiną Kształtowanie z pianki poliuretanowej skończone teraz tylko oblaminować i poszpachlować W międzyczasie jak stygła pianka na kabinie zająłem się ogonem i miejscem mocowania atatecznika pociomego
  4. No tak jest o czym gadać bo to w tej chwili jedyny Karaś w Polsce , mam nadzieję że go nie spieprzę . Ale mam też nadzieję że następnym razem nie zabronisz mi przyjechać na Żar z modelem większym jak " preferujecie do 30 kg"
  5. Laminat jest w dobrym stanie ale moimzdaniem za ciezki , choc i tak wydaje sie lekki . Mozna by bylo go jeszcze odchudzic no i tak jak napisales powtarzalnosc . Ten blad zrobilem z Junkersem nie zrobilem formy i teraz zaluje . Tylko oblot przesuniesie o rok jak nie dwa a tak myslalem w przyszlym roku poleciec tym samolotem
  6. No pewnie zapraszam polatamy wspolnie , ale to jeszcze potrwa . Raz ze jestem ciagle na wyjezdzie , dwa ze model jest w takim stanie ze az placz cisnie sie na oczy jak patze na niego . Ja w lepszym stanie wyrzucalem wraki na smietnik po rozbiciu. Kupilem to tylko dlatego ze to jedyny taki samolot w polsce i potraktuje go jako material wyjsciowy do zbudowania Karasia. Calyczas nosze sie z myslami czy nie latwiej bedzie zamienic go w kopyto do stworzenia formy i wowczas zrobic od nowa Karasia
  7. Ja to jak szczur mam swoje kanały , ale długo po nich biegałem
  8. Tak długo leżał kolega ma już swoje lata i prawdopodobnie nie chciało by jemu kończyć tego modelu . Fotki wrzucę w najbliższym czasie bo temat jest tak świeży że jeszcze z samochodu nie wyciągnąłem Jeszcze kilka fotek
  9. Nooooooo Bartek Bystra odpowieź , teraz już mogę nadać tytuł temu postowi
  10. Witam wszystkich zagorzałych zwolenników lotnictwa Polskiego . Jak wszystkim wiadomo jestem wielkim miłośnikiem lotnictwa Luftwaffe , ale w związku z licznymi aluzjami kierowanymi pod mój adres postanowiłem zająć się " tylko raz" samolotem Polskiej konstrukcji i to nie byle jakim no i oczywiście w słusznej skali 1/4,5 . Model będzie miał a raczej ma rozpiętość skrzydeł 3,1 m i wagę nie przekraczającą 15/16 kg. Wykopałem go z najgłębszych czeluści tego świata ( powiedzieć nie mogę ) , dużo czasu mi to zajęło i zdrowia ( czytaj kasy). Model prawie w pełni laminatowy , tylko statecznik poziomy muszę dorobić z balsy , wygląda imponująco ale trzeba będzie włożyć w niego bardzo dużo pracy . Mam nadzieję że do napędu starczy mi silnik o pojemności 80 cm3 z przekładnią myślę że większego nie potrzeba . Wstawiam dwa zdjęcia osłony silnika może ktoś bystry dopatrzy się o jakim modelu piszę , podpowiem że w tej skali w Polsce jeszcze nikt nie lata tym samolotem. .
  11. Przekładnia do Fokera jest już gotowa zamontowana w silniku ZDZ 210 , przełożenie 1/1,4 śmigło 44 / 16 cali Piotrek pomogłem Tobie trochę rozruszać temat bo chyba zapadłeś w sen zimowy Dorobiłem tłumiki puszkowe do tego silnika , materiał jaki użyłem pozwolił zbić wagę na maksa . Kolega który to spawał klnął jak szewc że takie cienkie go...... o musi spawać .
  12. Dzisiejszy dzień na lotnisku oczwiście nie obyło się bez strat ale też i oblatałem Junkersa
  13. Zapraszamy , polatamy ja zaś ostatnio co kilka dni śmigam przez waszą Bydgoszcz do Gniezna
  14. Witam wszystkich modelarzy z okolic Gdyni , Rumi , Redy i Wejherowa. Informuję iż zbudowałem kolejne już lotnisko modelarskie w okolicach trójmiasta Lotnisko znajduje się na łąkach w okolicach rzeki Redy , poniżej dane współrzędne 54.633079, 18.417071 Pas startowy o wymiarach szerokość 22 metry i długość 100 metrów , raz do roku wałowany i systematycznie koszony. Zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego latania , za plac nie płacimy żadnej dzierżawy lecz jedynie wymagane jest koszenie lotniska przez każdego z modelarzy . U nas nie ma żadnych ograniczeń ani snobizmu tak jak to ma miejsce na lotnisku w Kazimierzu . Jesteśmy grupką pięcio - sześcio osobową ale żadko bywa żeby wszyscy razem spotkali się na lotnisku tak więc tłoku nie ma , przestrzeń do latania też jest ogromna .
  15. Mój Junkers dostał też nowe aluminiowe bagnety do skrzydeł , wcześniej były drewniane co napawało mnie strachem przy każdym manewrze
  16. mam nadzieję że po 10 września jak wrócę z urlopu
  17. Po długim czasie leżenia na półce odbudowałem Junkersa . Postanowiłem nadać jemu trochę śladów eksploatacji takiej jak to na froncie bywa , no i oczywiście dostał nowy silnik . Zdecydowałem się na Kulm-a 135 cm 3 ma on wspaniały klank no i jest rzędowy co w moim przypadku było koniecnością Tutaj kilka fotek
  18. dobrze napisałem że to prowincja więc czego tu dobrego oczekiwać
  19. Irek ja będę jechał w przyszły czwartek lub piątek do Świdnika i przejadę prze tą "prowincjonalną miejscowość" jak coś chcesz to pisz
  20. Możesz u mnie na lotnisku w pobliżu Rumi tylko przywieź od Piotrka Kaplona mojego Gawrona
  21. Tomek nie ma co się obrażać , fajnie że zabierasz głos w moich postach , cieszę się ale jak wszystkim wiadomo od lat fascynuje mnie luftwaffe i raczej nic i nikt mnie od tego nie odwiedzie ile mi sił starczy i czasu będę budował modele samolotów które latały s iłach powietrznych luftwaffe. Ale żeby tobie nie było przykro to informuję że na desce kreślarskiej mam teraz naszego Karasia o rozpiętości skrzydeł 3,2 metra . Może do końca lata uda mi się skończyć projektowanie i na zimę ruszę z budową pierwszego i chyba jak znam życie jedynego prototypu bo wiem że nikt jeszcze nie zbudował go w tej skali .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.