robas69

Oczywiście. Dźwignia lotki powinna być skierowana w stronę zawiasów, a nie spływu. Poza tym - jak napisał Rafał - oś obrotu w dźwigni powinna znajdować się nad linią obrotu lotki.

Biorąc pod uwagę regulamin lotniska w Kobylnicy http://www.aeroklub.poznan.pl/artykuly.php?id=143 , w Bednarach będzie tak samo, czyli tylko członkowie sekcji modelarskiej AP.

Czy w niedzielę 28 kwietnia ktoś z Was będzie na Bednarach? Z jakimi modelami?

Tak Marek, niestety masz rację. Teraz to widzę . Niestety rysunek Artura jest u mnie tylko krzyżykiem - nie wyświetla się .

Marek, patrząc na zdjęcie poniżej jeżeli przestawię dźwignię o 180 st. przy założeniu, że jej ruch nie będzie kolidował ze ssaniem (nie wiem jakie są wysokości słupków dźwigni) powinno być dobrze bo w takiej pozycji gaz jest na minimum, a serwo ściągając dźwignię do dołu będzie powodować wzrost obrotów. Wężyk można puścić górą żeby nie kolidował (dźwignia będzie schodzić do dału zdjęcia). Chyba, że źle wnioskuje, a mam tylko zdjęcia.

Marek, oczywiście zamiast silnika powinno być serwo . Dziękuję. Zastanawiałem się później czy przekładając dźwignię o 180 st. mechanika przeniesienia napędu z serwa nie będzie prawidłowa?

Chyba nie masz innego wyjścia oprócz wyfrezowania rowka w balsie pokrywającej górę kadłuba po obrysie owiewki i wklejenia jej w tym miejscu. Jak widać z pierwszego zdjęcia samolot w skali 1:1 miał inny kształt owiewki. Może jest jeszcze czas na zmianę - tym bardziej, że oryginalna jest prosta do wykonania.

Marek, bardzo Ci dziękuję. W tzw. >międzyczasie< oglądałem zdjęcia ze sklepu w Anglii i właśnie zauważyłem, że dźwignia, nawet jeżeli będzie ją można przełożyć (a można tylko o 180 st.) to będzie kolidować ze ssaniem. Chyba sobie go daruję (jest teoretyczne nowy na A... za 1950 pln) i zobaczę jeszcze jak będzie z DLA 56 tak jak na zdjęciu. Mam niestety problem z Miss Morava (też na zdjęciu) i chciałem go odrobinę zmniejszyć przeniesieniem serwa gazu na wręgę silnikową. Problem oczywiście z wyważeniem. Jest też kolejny zonk z oddziaływaniem drgań przenoszonych przez wręgę na silnik .

A czy w DA 50 dźwignię można przykręcić w innym położeniu na osi obrotu (na zdjęciach widać wkręt) tak by ruch przud tył wzdłuż osi silnika zamienić na góra-dół (w poprzek osi silnika)?

Czy mogę w DA 50R zamontować popychacz gazu jak na zdjęciu (tam DLA 56). Chodzi mi o to czy sama dźwignia w silniku na to pozwoli i mechanikę przeniesienia napędu. Nie mam silnika w ręce, a ze zdjęć trudno jest dojść do właściwych wniosków. Bardzo zależy mi ze względu na wyważenie modelu na przeniesieniu serwa gazu na wręgę silnikową.

Romek, według mnie powinieneś okleić przynajmniej DOLNĄ powierzchnię płata - choćby dlatego by mieć gdzie podeprzeć płat w czasie wyważania.

Jurek, dziękuję. Czy możesz mi jeszcze wyjaśnić tą widoczność jednej anteny dla nadajnika?

Czy w odbiornikach HOTT anteny w modelu muszą być jakoś specjalnie rozłożone?

24 godziny temu napisałem do nich czy mają ARFa. Do teraz cisza . To nie wróży nic dobrego .

Może kogoś zainteresuje http://allegro.pl/show_item.php?item=3125908870

Janusz, mocowanie dźwigni na sterach jest bardzo dziwne. Szczególnie na sterze wysokości. Osobiście wkleiłbym lub nakleił na epp steru płytkę sklejki w nią wkleił dźwignię tak by była bliżej osi modelu. W przypadku pionowego podłużny otwór w kadłubie trzeba przesunąć do tyłu - bowden nie będzie tak wygięty i serwo nie będzie pracować pod obciążeniem. Z przodu modelu też coś by się przydało żeby był bardziej opływowy (przód maski). Tylko wtedy silnik będzie za głęboko osadzony.

Patrz, taki młody a jak się wymądrza . Oczywiście masz rację. Aż mi wstyd . Wracając do meritum - w podanym wątku nie ma odpowiedzi na moje pytanie dotyczące POKRYTEGO JUŻ modelu. Muszę przenieść rzut modelu z góry na papier /karton/ i na nim wrysować obie dźwignie i połączyć osie obrotu. Ta linia wskaże punkt przecięcia z bokiem (pokryciem) kadłuba.

Zwróć uwagę, że model ma bardzo krótki dziób - od kawędzi natarcia do końca osłony, i jednocześnie serwa pionowego i poziomego montowane w ogonie. Będzie problem z wyważeniem bo 26 cc MVVS jak na złość nie jest za ciężki . Wiem co mówię bo mam to samo z Miss Morava - tam są 3 serwa w ogonie.

Prawdopodobnie będę zmuszony w mojej Miss Morava (arf) przenieść serwo steru pionowego z ogona do kabiny żeby móc wyważyć model. Czy macie jakiś sprawdzony sposób żeby wyznaczyć miejsce wyjścia linek z kadłuba - przez poszycie w kierunku dźwigni steru?

Żeby zakończyć mojego Sbacha - ma teraz mniejsze śmigło 18x8 APC E (lżejsze niż poprzednie 19x10); inny bo zestawowy kołpak (lżejszy od Krill'owego z duralową podstawą i czepcem z grubego laminatu). Po wyważeniu akumulatory mają docelowe, albo dooblotowe miejsce.

Sprawdziłem. Niestety jest odwołanie do komunikatów i wybierania odpowiednich funkcji na smart-box'ie . Na ile oczywiście pozwala mi mój niemiecko-angielski język. EDIT Wiesiu, przepraszam można też "ohne smart-box". Może uda mi się dzięki google (tu macz ). Dziękuję. Gdybym sobie nie poradził odezwę się na forum. Teraz muszę dokończyć Sbacha 342 30 cc.

Wiesiu, smart-box'a nie mam bo wydawało mi się, że służy tylko obsłudze telemetrii. Napisałeś o stronie instrukcji 6.1, ale instrukcji czego? Widziałem instrukcję do Mx-20 i z niej wynika, że żeby dobrzy zbindować (wybrać częstotliwość) muszę mieć komunikaty o tym w nadajniku .

Kupiłem sobie zestaw do dostosowania nadajnika Graupner Mx 24 s do 2,4 GHz Hott http://www.graupner.de/de/products/900b951c-9c06-4914-ae1b-6c6d238c6c82/33302/product.aspx?tab=downloads . Wraz z nim oprócz odbiornika Gr 24 dostarczana jest dodatkowa odrębna antena - mimo tego, że w opakowaniu modułu jest też antena. Którą zastosować (ta dodatkowa jest ok. 1 cm dłuższa i może też innymi cechami różni się od tej z zestawu modułu)? Czy po założeniu innego modułu do nadajnika pojawią się komunikaty umożliwiające zbindowanie odbiornika? Wiem, że temat dotyczy Mc 20, ale może wiecie? To chyba ta dodatkowa antena, którą dostałem http://www.graupner.de/de/products/605c213d-4532-4e2f-88f5-8fb4793f2297/33800/product.aspx .

Wiesiu, taką informację dostałem ze sklepu. Może to wiadomość dla ludu, żeby podnieść za chwilę cenę nadajnika do poziomu konkurencji czyli ok. 3 tys. pln. W tej chwili na stronie ich sklepu "chwilowy brak".

Będziesz wiązać te odcinki czy lutować . Może jednak kup takie http://www.modelarski.com/produkt-Linka_SH_461,1506.html lub inne grubości dostępne u naszego forumowego Kolegi Radka.