robas69

Mam to mocowanie zainstalowane przed sobą. Płaskownik ma ponad 2 mm grubości i po zaciśnięciu dystansem tłumik ma trzy (w tym to ostatnie najbardziej solidne) miejsca mocowania i można po nim skakać . Po wkręceniu śrub na niebieski locktite powinno być wszysko nie do ruszenia, choć życie stwarza niespodzianki .

Może pomogło by wprowadzenie dodatkowego ramienia (belki) łączącej tłumik z mocowaniem silnika do dystansu - tak jak robi to JMB w swoich wyrobach - http://mixmodel.pl/tlumik-jmb-psa-do-roto-35-p-259.html .

Sprzedający FW 190 ESM to nasz kolega z forum specjalizujący się w modelach tej firmy (o ile się nie mylę to Ryszard - powyżej). Ten konkretny model sprzedaje już chyba rok. Biorąc pod uwagę wyposażenie, wcale nie jest tani. Poza tym te modele nie są rewelacyjne - zobacz artykuły w RC Przeglądzie Modelarskim, a jeżeli tam już narzekają to coś jest nie tak z produktem. Szczególne problemy są z wytrzymałością podwozia (konieczna równa nawierzchnia) nie mówiąc o tym, że golenie główne składane są pneumatycznie co dodatkowo komplikuje eksploatację.

Rafał, Yaczek jest piękny. Szkoda, że film z oblotu taki krótki. Po rozmieszczeniu wyposażenia widzę, że nie było problemu z wyważeniem DLE 55 z piits'em.

Michał, to łoże było kupione w HK poprzez polski sklep, który był opiniowany na forum - prowadzi go jakiś nasz kolega. Niestety nie pamiętam już kto - ale na stronie sklepu miał mnóstwo akumulatorów Turnigy. W oryginale te łoża są produkcji GreatePlanes. Uważaj na długość - międzi domkiem, a wylotem maski oraz śrub do mocowania silnika. Przy tych średnicach silników, silnik musi być montowany "za wręgą" - jak u mnie.

Oj potężne - tutaj namiastka tego dźwięku i jego ceny http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=11_12_335&products_id=11960

Używam chyba pięciu silników Pulso, również serii 2826, który napędza u mnie Mentora. Nie mogę złego słowa powiedzieć - bardzo dobre silniki fabrycznie wyposażone w goldy 3,5 mm. Jedyny ich minus to wały z miękkiej stali, ale w Poznaniu można kupić odpowiednie pręty stalowe, które je dobrze zastępują.Rafał w Twojej miescowości urodził się płk Stanisław Królicki, który dowodził 7 Pułkiem Strzelców Konnych Wielkopolskich w Biedrusku.

Też myślałem o Jaku-55M, ale nie ma go w sklepie Jakuba w wersji v3 - wzmocnione m. in. mocowanie podwozia, laminatowa rura zamiast paierowej, węglowe podwozie. Natomiast Sbach jest dostępny w tej wersji, a Tomek (Baziu123) bardzo go zachwalał, m. in w zakresie prędkości minimalnej. To zresztą zależy od konkretnego wyposażenia modelu, bo wszystkie modele GW/Axar w skali 27 % mają podobną powierzchnię nośną, a zatem przy analogicznym wyposażeniu podobne powinno być jej obciążenie. Na niekorzyść Sbacha może przemawiać bardziej zbieżna końcówka płata niż np. w Jaku (walenie się na skrzydło).

Masz oczywiście racje. Ale zarówno kołpak jak i śmigło zostało tylko luźno nasunięte żeby na roboczo stwiedzić położenie kołpaka w stosunku do otworu w masce i skłon silnika. Wzrok rzeczywiście 1 klasa . Jak widzę ilu użytkowników tego modelu tyle opinii. Mam opinię wprost przeciwną od naszego Kolegi, który lata nim już od roku .

I rozpoczęta budowa kolejnego: Silnik E-Flight Power 160, regulator CC 120A.

Darek, masz rację, ale pozostaje jeszcze problem odbiornika, czy może być zasilany napięciem 7,4 V.

Zobacz czy Ładziak nie opisywał lotów tym modelem. Latał nim na Bemowie.

A propos malowania klap http://allegro.pl/sa...2820517378.html

Tomek, widziałem dziś w Emiku Typy Broni i Uzbrojenia z Łosiem autorstwa Glassa. Może będą pomocne.

Może to http://www.gloswielk...aleria-material przekona autora wątku?

Czy ktoś latał modelami z Jego wytwórni http://modelesuchocki.pl/ ? Interesuje mnie szczególnie P-11 rozpiętości 2,5 m.

* // * // * // Cześć Jego pamięci.

Na prawdę nikt nie ma żadnych doświadczeń z tym silnikiem?

Myślę, że nie ma sensu grzebać sobie w kieszeniach i robić innemu zarzutu z tego, że stać go na droższy, w rozumieniu lepszego jakościowo, sprzęt. Malker swoją wypowiedzią chciał przekonać Cię do droższych (lepszych, o odpowiedniej kontroli jakości i powtarzalności) serw nie dla ich ceny, tylko dlatego, że model tej wielkości niesie za sobą niebezpieczeństwo dla Ciebie, ale przede wszystkim INNYCH w przypadku awarii sterowania. A wtedy jest już za późno na sprawdzanie co było w środku. Jeśli nasze słowa Cię nie przekonują spójrz na to http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/594161,bednary-nietypowy-wypadek-lotniczy-zniszczony-model-i,1,1,id,t,sm,sg.html#galeria-material . Sam byłem tego świadkiem - jedyne szczęście pilota polegało na tym, że model trafił w samochody. Mógł w ludzi.

Grzegorz, gdybyś kogoś znalazł - daj mi proszę znać.

Dostałeś może informację od kogoś na PW? Też poszukuję osoby w miejscowości Passaic.

W mojej Miss Morava muszę zrobić domek pod silnik Roto 35Vi, który nie dość że sporo waży (1450 g bez tłumika) to ma jeszcze tradycyjne - żarówkowe łoże. Z jakiej sklejki go zrobić? Czy zamontować go na pióro i wpust do wręgi silnikowej, czy może tylko do niej przykręcić?

Czy taki Saito, który w porównaniu do dwusuwowych benzyn ma mniejszą moc, napędzi mi Miss Moravę - 2,42 m i ok. 8 kg do lotu? I nie tak na rzęsach .

A jak sprawował Ci się Roto 35Vi?

Radek, dziękuję Ci bardzo.