




robas69
Modelarz-
Postów
2 116 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez robas69
-
Tak też myślałem - zostawię taki skłon jaki ustawiłem, bez docelowego montażu osłony silnika. Osłonę zamocuję dopiero wtedy kiedy po lotach będę znać zachowanie modelu. Dzisiaj sprawdzałem środek ciężkości i niestety jest to czego się obawiałem. Nie mogę wykorzystać pustej wnęki w kadłubie między wręgą silnikową i krawędzią natarcia do zamocowania akumulatora. Jest wtedy za ciężki na dziób. Muszę go zmieścić nad skrzydłami. Ale niestety jest problem bo jest tam niewiele miejsca, a silnik napędzany jest 5 celowym akumulatorem, który ma ok. 4 cm grubości.
-
Dziękuję za odpowiedź. Instrukcja nie przewidywała skłonu, a wykłon został określony ustawieniem wręgi silnikowej w kadłubie. Czy w F3A nie ustawia się skłonu. Mam Jak'a 54 Rc Factory, tam też skłon jest na 0, ale przy dodaniu gazu widać, że model sporo zadziera. Jak go właściwie, praktycznie ustawić?
-
Ponieważ musiałem długo czekać na łoże silnika, dopiero dziś ruszyłem dalej. Po przymiarkach do osi pokazanych przez producenta na wrędze silnikowej i podcięciu ramion łoża żeby posowało do osłony silnika za pomocą nakrętek kłowych i śrub imbusowych zamocowałem je do wręgi. Najwięcej pracy kosztowało celowanie śrubą do nakrętki, którą mogłem podtrzymywać palcem przez 2 cm otwór we wrędze. Ale to już za mną i oto efekt już z silnikiem /model wisi na ścianie -> bardzo dobry sposób na zamontowanie łoża/: Producent nie zaleca stosowania skłonu. Ja natomiast zastosowałem podkładki i dodatkowe pochylanie na samym łożu. Teraz zastanawiam się czy nie przesadziłem. Bardzo proszę o opinie nt. skłonu.
-
A my czekamy . Darek, czy FG 36 zmieści się pod maską? On ma chyba wielkość Zeusa 220.
-
Zmień tytuł tego postu, bo samolot, którego budujesz model tak się nie nazywa. Dla przypomnienia to Jak - 3, który powstał w biurze konstrukcyjnym Jakowlewa.
-
Czy ktoś z Was wie dlaczego tak szacowna firma modelarska robi model samolotu bojowego z lat II WŚ i okleja go folią, która świeci się jak :mrgreen: ? Ja swoim małym rozumkiem tego nie pojmuję :!:
-
EXTRA 260 2.64m Topmodel
robas69 odpowiedział(a) na choina temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Z pozycji całkowitego dylentanta w tak skomplikowanym systemie sterowania, to co zapropnował Darek wydaje się być trochę iluzoryczne. Jeżeli "wysiądzie" jeden odbiornik to mamy np. martwe serwo steru pionowego i poziomego -> w takim wypadku żeby mówić o skutecznym sterowaniu serwa strony przeciwnej muszą pokonać opór powietrza /co jest mniejszym problemem/, ale również opór równoległego serwa, które nie jest zasilane. W przypadku lotek nie ma tego ostatniego problemu, ale czy z działającą jedną lotką można bezpiecznie wylądować? Nigdy nie miałem takiego przypadku, ale chyba raczej nie. -
Tak, chodzi o FX 30, ale też o jeża dwunastokanałowego. Też ma wymienny moduł i maksymalną liczbę kanałów oferuje tylko przy PCM G3 i analogicznym odbiorniku :roll: .
-
Stary jestem, więc pamiętam że dawniej uczyli o tym, że kąt pomiędzy osią podłużną serwa, jego orczykiem i popychaczem powinien wynosić 90 stopni. Analogicznie między popychaczem i krawędzią płaszczyzny sterowej. Wtedy ruch serwa w każdą ze stron jest identyczny. A różnicowe wychylenie lotek można wprowadzić po oblataniu modelu z poziomu aparatury w stopniu, który faktycznie będzie potrzebny. Tylko po co w takim modelu? Teraz wychylenie w dół jest już mechanicznie ograniczone, chyba że zostanie wymieniony popychacz na dłuższy. W przypadku tego modelu prawdopodobnie ktoś bał się zamontować serwa we właściwym miejscu, bo wypada ono w miejscu łączenia centropłata z końcówkami.
-
Zastanawiałem się wczoraj po co ten nadajnik ma wymienny moduł i może pracować w 35 MHz. Aby wykorzystać wszystkie kanały w tym wypadku trzeba korzystać z nadawania w PCM G3 i takich samych odbiornikach. Takich odbiorników nie ma nawet pokazanych na stronie Rc Skorpion. A nawet gdyby były to ta cena :shock: :shock: . Chyba, że patrzę na to z polskiej perspektywy. Może na zgniłym zachodzie mają lepiej :twisted:
-
Przy takim kącie między orczykiem serwa, a popychaczem, możesz liczyć tylko na niewielkie wychylenie lotek w dół. Cała mechanika napędu wzięła w łeb :shock: .
-
Prace trwały małymi kroczkami. Zamontowałem oba stery. Do poziomego napęd przekazywany jest drewnianym popychaczem zakończonym widełkami do obu oddzielnych połówek. W tym miejscu podziękowania dla Leszka /Leszek_K/ za podpowiedź jak trafić widełkami do wyznaczonych w kadłubie otworów. Na orczyku zastosowałem beczółkę przeznaczoną przez producenta do serwa gazu. Pionowy napędzany linkami stalowymi /plecionka/. Ponieważ pierwszy raz go robiłem trochę siwych włosów mi przybyło, ale w tej chwili chodzi całkiem nieźle. Model też ma już obie pary nóżek.
-
Su 29 Monster 3D od Sebarta
robas69 odpowiedział(a) na jarkub temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Do takiego modelu? Kup dobry regulator opto np. Jeti czy Castle Creations i do tego regulator napięcia np. Jeti Max Bec 2 i zasil odrębnym pojedyńczym lub zdublowanym źródłem. Prosisz o kłopoty zasilając odbiornik i serwa z akumulatora napędowego. -
Fun Cub - zweryfikujcie wyposażenie
robas69 odpowiedział(a) na Pit temat w Modele średniej wielkości
Kup Jeti Eco 40A, pomimo tego że producent tego nie przewiduje, u mnie pracuje z 6 serwami Hxt 900 i z akumulatorem 3 celowym. Choć oczywiście 2 serwa /na klapach/ pracują sporadycznie. -
Su 29 Monster 3D od Sebarta
robas69 odpowiedział(a) na jarkub temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Rozumiem, że fizyczna wielkość silnika nie pozwala na umieszczenie go we wnętrzu domku po wklejeniu dodatkowej wręgi /silnikowej/. Chociaż Ty widzisz faktyczny jego wygląd, a na zdjęciach perspektywa jest sfałszowana. -
Yak 55M GB-models 1,8m
robas69 odpowiedział(a) na radek872 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Podpisuję się obiema :mrgreen: rencami :mrgreen: -
Yak 55M GB-models 1,8m
robas69 odpowiedział(a) na radek872 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Zwróć tylko uwagę na to jaka jest tego konsekwencja w postaci kąta pomiędzy dźwignią i popychaczem. Nie jest to 90 stopni :shock: -
Witamy na forum
-
Marcin, w czym problem? W napięciu zasilania? Z tego co widziałem na zdjęciu tego odbiornika, może on pracować również w granicach standardowych napięć dla odbiorników i serw czyli 4,8 V lub 6,0 V, czyli np. 4 lub 5 ogniw 1,2 V NIMH albo 2 cele Li-Po 7,4 V poprzez regulator napięcie obniżający je do wielkości 4,8 lub 6,0 V. Oczywiście możliwe jest też podawanie prądu z pakietu napędowego jeżeli regulator posiada BEC.
-
Prace ruszyły. Zaczęło się od tego, że programując regulator Pulso 60A^++ doszedłem do tego, że nie obsługuje on już więcej niż 4 celowe akumulatory Li-Pol, a mój to 5S :evil: . W tej chwili jest do kupienia na pewnym portalu :faja: . W zamian kupiłem Foxy 65A obsługujący nawet 6 cel. Na początku uwaga o instrukcji modelu - klękajcie narody i uczcie się. Bardzo dokładne rysunki z kierunkami montażu części i dodatkowymi oknami na rysunkach gdzie wyspecyfikowywane są materiały użyte w danej operacji. Zacząłem od wklejenie zawiasów, do montażu których producent przygotował wycięcia w lotkach i krawędzi spływu płatów. Wkleiłem je klejem CA za pomocą cienkiej igły. Potem zostały wycięte otwory w folii płatów na serwa. Wkręciłem wkręty, wykręciłem je i zagruntowałem CA. Po czym serwa zostały docelowo zamontowane. Po tym zamontowałem popychacz, snapy i dźwignie. Montaż dźwigni nie jest prosty bo mocowane są za pomocą śrub, kontrowanych z dugiej strony płytką z tworzywa. W tym celu w lotce wiercimy otwory, co nie jest łatwe gdy chce się zachować odpowiedni kąt wiercenia. Zamocowane i wyregulowane mechanicznie napędy lotek: Od strony dźwigni i orczyka są zabezpieczenia w postaci nasuniętych silikonowych pierścieni. Potem skleiłem płaty żywicą 10 min. i wkleiłem kołki mocujące od strony krawędzi natarcia. Istniejące otwory w kadłubie trzeba było podszlifować okrągłym pilnikiem bo skrzydła nie chciały ułożyć się w wycięciu kadłuba i spływ wisiał w powietrzu. Po 15 minutach i parunastu próbach było po sprawie. Od strony ogona skrzydła przykręcane są dwoma wkrętami inbusowymi do kadłuba. Producent przygotował dwa otwory pod folią, ale trochę należało je poprawić by trafić śrubami w gniazda. W tej chwili skrzydła są przykręcone i przyklejony jest do nich fragment dolnej części kadłuba - Oxalys to średniopłat. Centrowanie tej pomocniczej płytki sklejkowej jest tu tylko pomocnicze, więc proszę nie krzyczeć. Wycięcia w foli posłużyły do mocowania elementu kadłuba. W tej chwili model stoi na podwoziu głównym /bez owiewek bo będę latał z trawy/. Jutro zabiorę się za konektory na nowym regulatorze i ogon modelu.
-
Dziękuję Ci bardzo.
-
Czyli prawdopodobnie 0 - tak jak wklejona jest wręga?
-
Ja swoje standardy napędzę 6V więc może nie będzie tak źle z ich szybkością. Wczoraj wyciąłem otwory w folii, marginesy zaprasowałem do wewnątrz gniazda. Może dziś uda mi się zamontować serwa, a jutro zrobię napędy. Leszek, czy przy silniku elektrycznym miałeś skłon? Instrukcja milczy na ten temat, a wykłon realizowany jest sposobem zamontowania przez producenta wręgi silnikowej.