Skocz do zawartości

kojani

Modelarz
  • Postów

    944
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez kojani

  1. kojani

    Śrubka w silniku!

    Tak przyznaje - nie zwróciłem uwagi, że korbowód pracuje w dodatkowym kanale skrzyni. Zabezpiecza przed zsunięciem, ale nie przed przesunięciem i dlatego zastosowano tę śrubę.
  2. kojani

    Śrubka w silniku!

    Przecież zabezpieczeniem przed zsunięciem się korbowodu z czopu wału jest ograniczony luz wzdłużny na górnej główce korbowodu.
  3. kojani

    Śrubka w silniku!

    Tak przejrzałem i zostanę przy swoim zdaniu. Robiłem to niejednokrotnie z racji wykonywanego zawodu. Nie nie pochodzi: https://medias.schaeffler.pl/pl/needle-roller-and-cage-assemblies To w końcu luz promieniowy czy poślizg? Ja wcale nie napisałem, że korbowód może spaść z czopu wału!
  4. kojani

    Śrubka w silniku!

    Dlaczego?
  5. kojani

    Śrubka w silniku!

    Może czogoś nie rozumiem - ale Napięcie wstępne stosowane jest w łożyskach stożkowych w celu uzyskania założonego luzu promieniowego na łożysku. O jakim luzie możemy mówić w łożysku igiełkowym - które jest łożyskiem cylindrycznym i luz promieniowy uzyskiwany jest wyłącznie poprzez dobór pasowania średnicy obudowy i czopa ( z uwzględnieniem różnych wariantów tego łożyska). Jaki luz ma kasować śruba wkręcana osiowo?? Na co ta śruba ma oddziaływać?? Z uwagi na to, że łożysko jest bezkoszyczkowe śruba ma zapobiegać wysunięciu się igieł z przestrzeni łożyskowej. Kojani
  6. Można inaczej. Mając współrzędne profilu można na ich podstawie wygenerować (splain, polilinię) ręcznie lub z automatu - to zależy od programu czy umożliwia generowanie auto krzywej ze współrzędnych. Najlepiej generować oddzielnie górę i spód profilu, a "nosek dorobić" ręcznie.
  7. kojani

    Root 3 cnc - budowa

    Taka uwaga - niespotykany sposób montażu górnego prowadnika kablowego, dodatkowo zupełnie niepotrzebny tak długi. Kojani
  8. Takie klejenie raczej nie zda egzaminu. Klej nie nadtopi tworzywa. Zmienić oprawki na tytan - wcale żartuję - lekkie i mocne. Na Ali można kupić bardzo tanio porównując do cen u nas. Dawnymi czasy gdy chodziłem w acetatach to naprawiałem tymczasowo wstawiając cienki drut stalowy po zrobieniu kanału i zalewając żywicą - ale to tylko taka chwilówka - niestety.
  9. W zasadzie oprawki są robione z octanu celulozy. Aceton powinien rozpuszczać, możesz jeszcze próbować kwasem octowym.
  10. kojani

    Programy dla modelarzy

    https://blog.rectorsquid.com/linkage-mechanism-designer-and-simulator/
  11. W załączeniu. lightinbug dxf żeberka 34cale 85,65cm scale_1_2.pdf lightinbug dxf żeberka 34cale 85,65cm scale_1_2.dxf
  12. W załączniku edge_guide.pdf
  13. kojani

    F9F PANTHER 1:4,2

    To pewno pomyłka przy szybkim pisaniu - pas dźwigara nie pracuje na zginanie!
  14. Nie tylko drony- https://gadzetomania.pl/toroidalne-smigla-i-sruby-napedowe-to-przyszlosc-supercichych-dronow-i-okretow-podwodnych,6860888120412864a
  15. Płytka od spodu, a z drugiej strony steru płaski magnes.
  16. W załączniku przeskalowane dxf'y. Zwróć tylko uwagę, że przy skalowaniu skalują się również wycięcia !!! W żebrach było 2mm, po skalowaniu do 1000mm masz grubość wybrań 1,33mm!! kojani DLG_1250_2D_drawings.zip DLG_1000_2D_drawings.zip
  17. Może układ poziomy obrotu? Może obracana pokrywa przesłaniająca lub otwierająca otwór.
  18. Hmm Tama - tak, ale generator????
  19. kojani

    Styroploter 6D

    Pewnie najszybciej trafi pod "strzechy" prototypowania w przemyśle automobile. Do tej pory tego typu prototypownie robiło się "zwykłym" robotem uzbrojonym we wrzeciono z frezem kulistym. To rozwiązanie jest dużo szybsze i bardzo czyste. A cena - w tym przemyśle ma drugorzędne znaczenie - i tak w efekcie końcowym koszty pokryje nabywca finalny.
  20. kojani

    Projektowanie w AutoCAD

    Jest jeszcze jedna możliwość "importu" rysunku do CAD'a, ale zależy to od jakości rysunku. Jeśli masz rysunek dobrej jakości to można go importować do dxf'a, a następnie wczytać go do programu. Z reguły taki import jest obarczony różnego rodzaju "śmieciami" im lepsza jakość rysunku tym śmieci mniej. Ale wczytując taki rysunek na warstwę pomocniczą masz już elementy na których możesz bazować.
  21. To nie tak - nie próbuje deprecjonować, nie byłem w szpitalu nie widziałem, ale zdaje sobie sprawę, że jak na oddziale jest kilkadziesiąt osób i niewiele pielęgniarek to czasowo wygląda to mało ciekawie, nie mówiąc o tym, że takie klepanie to jest to fizyczna praca, a biorąc pod uwagę wasze "pancerze" mocno wyczerpująca.
  22. Pomimo, że pytanie było do Vipera to dołożę coś od siebie z uwagi na własne doświadczenia. W sumie Covid przechorowałem w 6 tyg, w domu - niby nie dużo. Ta relacja to jakieś mało pewne źródło (tym razem bez złośliwości). Pierwsze 8 dni maltretowała mnie gorączka 39 stopni. Teleporada z ośrodka zdrowia - pani doktor stwierdziła, że że może tak być do 12 dni! przepisała bardzo popularny trzydniowy antybiotyk. Następnego dnia temperatura spadła do ok 37 i tak się utrzymywała, nie miałem żadnych dodatkowych dolegliwości, jedynie nie mogłem spać, w sumie nie spałem ponad 11 dni. Pomimo spadku temperatury byłem kompletnie wykończony, córka od znajomych dostała namiar na lekarza pulmonologa który zajmował się covidovcami - udało mi się do niego dostać. Pierwsze pytanie - jak się czuję, czy nie mam problemów z oddychaniem. I moja odpowiedź, że jestem trochę osłabiony, ale nie mam deficytu oddychania. Po badaniu i prześwietleniu okazało się, że mam ciężkie obustronne zapalenie płuc. Płuca zajęte w ok 70-80%!!! Potem lekarz wytłumaczył jaki działa mechanizm - zapalenia płuc nie czujesz bo płuca nie są unerwione, A brak deficytu oddychania jest pozorny - organizm bardzo szybko adaptuje się do zmniejszonej wentylacji i tego nie odczuwasz, pomimo że faktycznie już się dusisz. Wysłanie w takim stanie chorego do szpitala jest w pewnym sensie loterią, bo faktycznie wdrożą leczenie i włożą do namiotu tlenowego, lub podepną pod respirator, ale z uwagi na brak wydolności służby zdrowia, nie zapewnią prostych ale bardzo niezbędnych - przy zapaleniu płuc - czynności, kilkukrotne oklepywanie pleców, dmuchanie w bałon, częsta zmiana pozycji - zupełnie proste czynności, ale wymagające czasu. Podsumowując byłem - jaki doktor określił - na limicie ok 24h, po ich upływie szansę były praktycznie zerowe. Podsumowując namawiam do szczepień - nie warto ryzykować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.