



-
Postów
6 843 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
86
Treść opublikowana przez Shock
-
A może tu http://www.ektron.waw.pl/
-
Prościej będzie jak napiszesz do czego potrzebujesz ten silnik ...
-
A ja mam pytanko ? Wybieram się do Chłopów na wakacje i miałem zamiar podjechać na latanko do Bagicza -czy to jest możliwe (motoszybowiec 2,5 m rozp.laminat)? Czy w okolicach jest jakaś grupka modelarzy chętnych na jakieś wspólne loty ? Mogę też podjechać w inne miejsce ...
- 17 odpowiedzi
-
- lotnisko
- blisko domu
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Było mega fajnie,fakt że pogoda szczególnie w sobotę to porażka ale możliwość porozmawiania,poznania wielu osób pozwoliła zapomnieć o niedogodnościach..Dziś było pięknie ,loty wspaniałe ,żal że koniec... Jako prawie miejscowy latałem od zeszłego poniedziałku od popołudnia do wieczora codziennie do dziś.. Do tego stopnia byłem zaaferowany że zapomniałem porobić jakiekolwiek fotki ale myślę że fotografów było na tyle że coś upublicznią..
-
Zgodnie z teorią ponoć tak. Nie nadaje się więc teoretycznie do napędu w/w silnika ? Pytam z ciekawości bo od 3 sezonów "upalam" DLE 55 w akrobatach i cały czas na E-98 ,silnik docierany był na mineralnym potem zaczął chodzić na syntetyku .Odstukać ale jak do tej pory chodzi jak zegarek,pali od strzału i przede wszystkim mam do niego zaufanie że nie zgaśnie np .podczas prób zawisu czy niskich przelotów/akrobacji. Owszem zgasł raz -jak nie odetkałem odpowietrzenia i ostatnio -do końca nie wiadomo czemu,był ostry start oraz paliwo pożyczone od kolegi..Oba zgaśnięcia bezkolizyjne . Tak więc kurcze jak to jest z tym paliwem 95/98? bo teoretycznie nie a w praktyce jak najbardziej.
-
No i Condor wraca do życia ,nieżle nieżle
-
Cieszą takie informacje o dostępności części. Zapewne ukradkiem producenci śledzą wątki swoich modeli i starają się podnosić dbałość o klienta jak i wyciągaja wnioski z czasem kontrowersyjnych dyskusji .
-
Miejmy nadzieję, bo gość fajnie prawił...
-
Dobra Jurek,zostawmy temat bo się rozmijamy a po co mamy się "pożreć". Każdy ma prawo wyraziić swoje zdanie a inni wyciągną i tak odpowiednie dla siebie wnioski. Dla mnie temat zakończony . Jednak forum a rzeczywistość to dwa światy...
-
Spoko ,dalej bądż "wyrocznią" na temat modeli ,szkoda tylko że z klapkami na oczach i kierunkiem na Toxica... Myślisz że tylko Ty masz doświadczenie ? że tylko Ty widziałeś wszystko ?. Żyj dalej w błogim przeświadczeniu.. Miej trochę odwagi," wyraż opinię" -niedawno ktoś pochwalił się nowym X-Caliburem- napisz mu że kupił syfa,nielota,.. Pozdro
-
Jurek ,zdaję sobie sprawę że chcesz dobrze..tzn po swoich doświadczeniach chcesz aby ktoś do pełni zadowolenia zrobił większy krok i był mega zadowolony. Ale jak to w życiu bywa, marzysz o jednym a kupujesz coś co jest półkę niżej ze świadomością że być może nie jest to ideał ale i tak w ostateczności jesteś zadowolony bo takie masz możliwości ,chęci.Może kiedyś sobie kupisz.. I dotyczy to każdej dziedziny naszego życia -od domu,aut,ubrań,butów,wczasów itpitd. Mnie nic nie zbulwersowało , bo w zasadzie ten temat mnie nie dotyczy ale zauważam ewidentną nagonkę i wielokrotne podkreślanie a to stara konstrukcja,a to bagnet do du..y, a to jakość wykończenia, a to lata lepiej ,a to tamto i sramto.. Są klienci,są zadowoleni posiadacze ,w czym problem ? po co dziwne uświadomienia że mają gorsze .Każdy ma świadomość że za większą kasę może mieć lepsze .. Bylem w Nowym Targu kiedyś przejazdem,strzelano z gumy wypasionymi konstrukcjami,popatrzyłem ,pozachwycałem się a po południu polatałem swoim Virusem i bylem super szczęśliwy co potrafię ja i on, mimo że mój model był starszy,gorszy,ze stalowym bagnetem,tańszy...
-
No i fajną dyskusję wywołałem... Zgodzę się z wieloma tu przytoczonymi aspektami ,są modele gorsze i lepsze choć i tak dla mnie pilot jest ostatecznym potwierdzeniem ich możliwości...(możliwośc nabycia często są odwrotne do umiejętności..) Niestety temat dotyczy Sworda a nie Sword kontra wszystko inne.Skoro tak, to napiszcie że jest w cholerę i gorszych modeli. Każdy stawia w modelarstwie pewne kroki,postępy i może okazać się iż Sword to jego szczyt marzeń,mozliwości finansowych i nie stawiajcie takiej osoby w poczuciu że zmarnował kasę,że mogł lepiej,że to był błąd.Jak wynika z Waszych wypowiedzi każdy przeszedł długą drogę aby mieć model na miarę swoich możliwości i nie da się od razu wskoczyć na głęboką wodę kupując np .Toxica bo taki Jurek napisał że tylko on jest na czasie i lata najlepiej. Paweł pięknie ujął sens tej pogadanki w ostatnim zdaniu swojego posta. Oczywiście dobrze jest ,a nawet jest wskazane korzystanie z doświadczeń innych bo po co płacić "frycowe" ale znowu nie popadajmy w skrajność aby przekreślać model który poniekąd nie odstaje jakością oraz lotem od dobrych modeli w swojej klasie. P.S.Wcale nie bronie Sworda,nie chcę go kupić,ogólnie mi się nie podoba (forma usterzenia) .
-
Też się dobrze bawię.. . Lubie tylko trzymania się tematu i rzeczowych wypowiedzi ,a jak się nie ma czego napisać i pisze się o dupie marynie to mnie irytuje..
-
Jurek,masz rację że nie mogę porównać Fantazy z Relaxem bo nie miałem okazji ich widzieć w locie ale tu nie o to chodzi...to był tylko przykład i nawet nie próbowałem trafiać ,nawet Fantazy/Sword mi lotto..(a widziałem w sklepie ) Wystrzelileś z Relaxem nie wiadomo z jakiego powodu od razu "deklasując" Sworda , po co pytam ? ,co istotnego to dało potencjalnemu zainteresowanemu Swordem ? Dla mnie to zabrzmiało w stylu -temat o Porsche, Ty mówisz że fajne ale lepiej jeżdzi i wykonane jest Ferrari.. Rozumiesz o co mi biega ? Być może masz rację ale kogo to obchodzi w tym temacie .
-
Jurek , jak lubię czytać Twoje posty tak czasem odnoszę wrażenie że czasem strzelisz zdanie całkiem z d..py... O ile wiem temat dotyczy Sworda i o ile Twoje pierwsze zdanie jest bardzo przydatne to komentarz odnośnie Relaxa po co ? co wnosi? Czy ktoś zapytał jakie są konkretne różnice ,porównywał oba modele ?? Też mogę napisać że Relax z Wistmodelu zdecydowanie odstaje jakością wykonania i lotu od Fantazy z top modelu.. i kogo to obchodzi ... Załóż ogólny temat w którym będziemy porównywać,oceniać konkretne modele a nie wcinaj niepotrzebnych podtekstów które nie mają wiele wspólnego z danym tematem .
-
Marek nie przeżywaj... Przecież tak prosto wziąść nożyczki i dociąć te klapki do otworów. Wg mnie dobrze że są one większe, bo masz pole manewru jak je ładnie ustawić do wystającej dżwigni od serwa które każdy wkleja na swój sposób.
-
Jak mówiłem ,środek mam a w zasadzie miałem , na wyważarce na 86 mm. Dla info dopiszę że Twój model ważył do lotu 2280 g ,(mój 2350) złożyło się na to lżejszy pakiet 2200 (mój 2650) ,silnik i chyba całowęglowa konstrukcja ale znowu jak doważysz przód to chyba wyjdzie podobnie.
-
Dziś w sposób zupełnie przypadkowy udałem się do Bojszow zerknąć na lotnisko i ewentualnie polatać a tu jak się okazało, Martin postanowił ulotnić Virusa którym się pochwalił w temacie .Model w bardzo ciekawej kolorystyce ,wykonał lot który wykazał sporą moc silnika jak i potrzebę regulacji oraz końcowego wyważenia.Model chyba przypadł do gustu Martinowi,kwestia wlatania się i będzie ciekawie patrząc na loty jakie Martin wykonywał Funjetem.. Kilka fotek z ciekawego spotkania
-
Super ! Na pewno się spotkamy na pikniku,jak widzę to polatamy razem bo model masz chyba na ukończeniu . Fajnie że silnik Ci wszedł bez problemu,ogólnie widać ładną czystą robotę . Kiedy oblot ? mogę zrobić sobie wycieczkę ...
-
Nie do domu...wtedy Yak rusza w powietrze a Virus pod ładowarkę .
-
Ogólnie nie jest szybki na silniku,on ma małe kv 460 smigło 14x8 i jest ok. Ogromną zaś zaletą jest małe zapotrzebowanie na prąd tego zestawu ,mam jeden pakiet,niewyciągany od początku z kadłuba i najwięcej ile weszło mi do pakietu po lotach to ok. 2100 (pakiet 2650) gdzie myślałem że to niemożliwe aby tyle latać i ze strachu lądowałem
-
Hej Martin. Virus ma się bardzo dobrze .Biorę go na każdy wypad na lotnisko i nabiłem nim sporo czasu w powietrzu.Podejrzewam iż będziesz równie zadowolony ja ja.Jesli masz ochotę to jak najbardziej możesz w tym temacie (o ile nie zakładasz własnego) kontynuować wątek z twoim modelem. Bedziemy wymieniać się doświadczeniami,wrażeniami.Gratuluję -model w fajnych kolorach. Na dzień dobry napiszę Ci że silnik fajny ale może być problem z miejscem -on ma 38 mm średnicy gdzie ja przy 35/36 mm już miałem ciasnotę. Edit. Widzę że za niedługo się spotkamy.Jeśli masz ochotę ,to możesz zrobić sobie wycieczkę do mnie ,masz tyle co nic -obejrzysz Virusa . Przy wadze modelu do lotu 2350 g ciąg oscyluje w granicy 3000g . To wystarczy aby rozchylić palce i model wyrywa do startu .
-
mr.jaro...w zasadzie nie napisałeś nic nowego czego ja nie napisałem w swoim pierwszym poście . min. napisałem -cytuję Jeśli punktowo,niewielkie powierzchnie,na szybko to można użyć coś z klejów szybkowiążących typu cjanoakryl. i to jest jak najbardziej słuszne.Sławek wyjął mi z ust to co chciałem bardzo podobnego napisać.Sam często korzystam z CA przy poprawkach ,punktowych sklejeniach i gwarantuję Ci że połączenie jest bardzo trwałe ,szybkie i jak najbardziej wytrzymuje długi czas. Inną sprawą jest kultura klejenia...niezależnie od rodzaju kleju należy go używać z umiarem,nieraz widać zalane spoiny aż kapie a to nie zwiększa wytrzymałości.Potrzebna jest też garstka wiedzy jak kleić-ostatnio mój kolega w pracy posmarował butaprenem elementy po czym po kilku sekundach je docisnął i zdziwiony mówi że klej jest stary bo nie trzyma...
-
Ładny,ładny aż kapie węgiel.. To teraz pewnie bicie rekordów prędkości czy lansik po niebie ?
-
Marek ,widzę wielką czarną ,kwadratową dziurę.. Stopniujesz napięcie..?