Shock

Serdeczne dzięki Panowie za powyższe sugestie przy wymianie szybki . Właśnie ją wymieniłem i nie jest to mocno skomplikowana czynność, jednak wymaga pracochłonności i dbania o czystość prac. Największym problemem było wyłamanie i doczyszczenie ramki pod nową szybę-nie wiem czym kleił producent modelu ale stara trzymała mega mocno i spoina była bardzo twarda. Ja szybkę docisnąłem kawałkami taśmy, przykleiłem klejem 3M DP 490 potem szpachla samochodowa i lakierowanie . Lakier z domowych zapasów nie do końca siadł z odcieniem dlatego zastosowałem dekoracyjnie cienki pasek niebieskiej taśmy -wg mnie całość komponuje się dobrze i mnie się podoba .

Ja bym się w ogóle cieszył że my-modelarze mamy jeszcze możliwość zakupu serw... Przy obecnym czasie na budowę dronów na całym świecie i zapotrzebowaniu na wszelaką elektronikę dobrze że producenci rzucają jeszcze coś na "detal" . Hacker, Bluebird sprzedają ogromne/hurtowe ilości serw i np .kupić silniki z przekładnią Hackera jest coraz ciężej i są to głównie stany magazynowe sklepów.

Hej. Sporo rzeczy robiłem... ale tego akurat chyba nie, przynajmniej nie w takim modelu Nie żebym sobie nie poradził ale nie chcę wyważać otwartych drzwi i proszę o podpowiedzi jak zrobić to sprawnie, czysto, jaki optymalnie klej, jak docisnąć, na kadłubie czy poza ? Jak najlepiej wykonać lakierowaną, białą ramkę po przyklejeniu oszklenia ? Oczywiście starą szybkę muszę zerwać z ramki, dopasować nową, skleić i gotowe ... Jutro mam mieć szybkę i wolałbym aby wyszło to idealnie .

Hehe Promyka już nie ma

Witaj na forum.

Powitalnia to nie giełda.

Tak mi się rzuciło w oczy -gość chyba drukuje i sprzedaje https://www.umfc-kirchschlag.at/marktplatz/marktplatz.php?mp_Aktion=detail&mp_Segment=12&mp_Seite=1&mp_Nummer=20327

Witaj na forum

Witaj na forum

Witaj na forum

Widzę że nawet dyskusja na temat maszyny do szycia wywołuje głupie przegadywanki... Moja żona któryś rok już szyje na takiej maszynie od pokrowców do modeli po poprawki krawieckie i nic nie reguluje i raczej nie narzeka. Często za to widzę ją jak wlewa oliwiarką oliwę w różnorakie dziurki w maszynie

To raczej tak nie zadziała... Prędzej te deseczki zgniją, zaparzą się itp. Wystarczy przetrzeć wilgotna gąbką do mycia naczyń i po temacie Raczej trzeba suszyć pojedynczo i ułatwić odparowanie tej wody. Nawet dechy w suszarni przekłada się przekładkami.

Skoro odgrzaliście mój trochę zapomniany temat to coś tu dorzucę . Tak jakoś z sentymentu czy chęci posiadania, nabyłem po burzliwych negocjacjach od naszego forumowego kolegi używanego Toxica. Wystawiany kilka razy nie znalazł nabywcy i wylądował u mnie. Jadąc go obejrzeć nie byłem przekonany że go zakupię lecz na miejscu okazało się że model jest w bardzo przyzwoitym stanie z drobnymi śladami użytkowania prawdopodobnie bez większych przygód. Co prawda nie moje barwy ale kalkulując finalnie koszt złożenia do lotu, ostatecznie to zaakceptowałem. Toxica nabyłem pustego z kompletem serw .W moim zakresie pozostał kompletny napęd który sukcesywnie skupuję . Oczywiście coś pogrzebałem czyli zlikwidowałem zwykłe popychacze, zakleiłem powstałe otwory i zrobiłem napęd lds lotek i klap w większości likwidując luzy. Najfajniejsze jest to że miałem zapamiętanego Toxica w aparaturze i po podłączeniu odbiornika i niewielkich korektach mam wszystko ustawione . Napęd standardowo 4S, śmigło 16x10, regulator Jeti Spinn 100A i prawdopodobnie silnik Tenshock z przekładnią. Ma być mocno ale ekonomicznie-krajem nieba krajem piekła jeśli chodzi o osiągi... Niebawem pewnie całość złożę do kupy i z pierwszymi dniami wiosny jakiś pierwszy locik...

Już nie pomalujesz tak jak w formie aczkolwiek odświeżyć zawsze można 🙂

Fajna, czysta robota, idzie Ci to . A mi się rzucił dziś w oczy taki świeży filmik z dwusilnikowcem . Mi się bardzo podoba

Może nie wygląda ale w powietrzu robi świetną robotę Dźwięk kapitalny, prędkość też niczego sobie -adrenalinka musi chyba być.

Wiadomo, jak pękaty kadłub i nie ma jak chwycić czy słaby napęd to jak najbardziej

Ventusów jest trochę... Pierwszy lepszy https://modelbazar.cz/ventus-2-cx-4500-mm/1183362 To chyba ostatnia rzecz jaką bym robił z modelem. Choć widziałem nie raz zawsze wygląda to śmiesznie i pokracznie a o usterkę modelu mega łatwo. Nie ma jak pewny start z ręki niezależny od terenu

Hej. Witaj na forum

Skoro nie ma różnicy to wycinanie foli to też dobry patent na wklejanie dźwigni Ja osobiście wycinam bo mam wrażenie uzyskania dodatkowej powierzchni i przylegania dźwigni . Czy jest najważniejsza zasada w modelarstwie ? To tak kreatywne hobby że wiele rzeczy można robić na wiele sposobów ... Ja może nie przeciwnik żywicy ale niekoniecznie aplikuję ją gdzie popadnie. Zmatowane dźwignie wklejam na Rakollu który świetnie wiąże laminat z drewnem, jest wodoodporny i podczas pracy ewent. zabrudzenia można zmyć wilgotną szmatką. Nie ma opcji wyrwania dźwigni, chyba że mechaniczne zniszczenie. Ogólnie bardzo fajny temat, pokazujecie fachową i czystą robotę .Poza tym praca przy tak dopracowanym i wyposażonym w akcesoria modelem to sama przyjemność.

Chyba daleko nie polecisz... jeśli dobrze dostrzegłem to odwrotnie działa Ci ster wysokości.. Zaciągając na siebie powinieneś lecieć w górę Edit. Tomek ciut szybszy

Witaj Damianie na forum

Miałem ZDZ 140 w ostatnim modelu, co prawda krótko ale silnik sprawiał wrażenie mega solidnego, palił rewelacyjnie a mocy miał ogrom. Cylinder nie odleciał 😉 Oczywiście że tak jest, przeważnie rządzi reguła jak dbasz tak masz. Odpowiednie dotarcie, nielatanie w upałach, dobry i odpowiednia dawka oleju, dobre chłodzenie, właściwa regulacja składu mieszanki to duże szanse na długotrwałe użytkowanie większości silników

Nie wiem 😀

Ogólnie ok ale wiem o kilku przypadkach zatarć jednego cylindra czy problemach z korbowodem.