Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 843
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Treść opublikowana przez Shock

  1. Można i tak Kawka ,ciasto,żona,wykoszone lotnisko,ciepło tylko ciut za silny wiatr .Ale 3 loty udało się zrobić i skończyło się paliwo,tym razem w karnistrze .... . Lądowanie tylko od drzew a to średnio przyjemne ,kto był na Naszym lotnisku to wie że zdradliwe miejsce i wielu tam poległo.
  2. Pamiętaj jeszcze o maju ,debiucie zawodów na południu
  3. Shock

    Pulsak na uwięzi

    Na zawodach w Znojmo (poza konkurencją,typowo pokazowo) latały dwa modele z silnikami pulsacyjnymi ,masakra,hałas nie do zniesienia no może przez chwilkę... Te silnik powinny być zakazane albo dozwolone do używania na pustkowiu Typowy jet przy napędzie silnikiem pulsacyjnym to cichy model !
  4. MX-y dwa ,Fordy dwa ,Panie dwie ,pilotów dwóch,jeden wisi ;)..... Fajne ubarwienia .
  5. Shock

    F5J zaczynamy

    Wiem Konrad ,każde zawody to emocje,nerwy ale można się ponad to wznieść i traktować bez ciśnienia ,jako dobrą zabawę (ze swojego doświadczenia )
  6. Shock

    F5J zaczynamy

    Dobrze że nie ma tematu o F3F bo to dopiero była by jatka ... Generalnie jak na tak spokojną dyscyplinę jak F5J temat mega gorący a przede wszystkim ciekawy
  7. Witaj. Dlaczego witasz się ponownie ?
  8. Hehe bajzel coraz większy
  9. Czyli chcesz namieszać i się ulotnić ?
  10. Masz filmik z mojego pierwszego lotu Piotrek ? ;)
  11. Fajne otwarcie sezonu . Nareszcie ciepło chociaż wietrznie,grill,wywalcowane lotnisko ,sporo uczestników. Powrót po prawie półtorarocznej przerwie do akrobata okazał się nawet przyjemnym faktem ,no może jeszcze gdyby czasem zatankować bo w sumie to nie motoszybowiec czy latanie na zboczu .... Bardzo mały wymiar kary -nowe podwozie już prawie wywiercone ,nowe węglowe owiewki niebawem . Poza tym Extra z EF lata znakomicie ,silnik 100 cm nawet daje radę,euforię latania trzeba jednak co jakiś czas przerwać na tankowanie Kazek dzięki za poczęstunek,Seba Twój pomysł z walcem pierwsza klasa .
  12. Tak naprawdę nic nie szkodziło by to śmigło reanimować doklejając ten odszczypany kawałek. Z racji doświadczenia w temacie -praca codzienna przy elementach klejonych z różnego rodzaju drewna, głównie bukowego ,dębowego śmiem twierdzić iż doklejony nie na żywicy a na dobrym wikolu ten element nie stanowił by żadnego zagrożenia. Potem lekko zmatowić lakier ,ponownie nanieść choćby kawałkiem gąbki i nawet nie pozostał by ślad... Wielokrotnie przeprowadzam różnego rodzaju próby na klejonych elementach i najczęściej pęka nie na spoinie tylko w innym miejscu tak więc uważam że trochę demonizujecie i zbyt mocno dmuchacie na zimne .Akurat to pęknięcie nie jest przy piaście ,czy z czoła śmigła a to ma decydujące znaczenie . Oczywiście optymalnie można zakupić nowe śmigło ale to jako "treningowe" ,testowe powinno służyć długo i bezproblemowo. Problemem może być tylko fakt iż ten element może być narażony wielokrotnie poddawanej pewnej sile przy zapalaniu i należało by tego unikać "paląc" silnik z drugiej łopaty.
  13. Shock

    Vendetta f3f

    Andrzej na tyle ciekawy model że pasowałby osobny wątek bo chyba na to model zasługuje... Mając przyjemność pooglądać na żywo stwierdzam że wysoka jakość wykonania i wrażenie ogólne znakomite. Teraz tylko opinie z lotu albo wynik na zawodach
  14. Oj Janek, dostanie się na listę startową we Wrocku u Jurka to tak jak już byś wygrał zawody ... To był "moment" i niestety nie wszyscy chętni zdążyli się zapisać . Ale przecież to nie pierwsze i nie ostatnie zawody .
  15. Ale powoli produkcja rusza
  16. Fajne gadżety, teraz tylko musicie jeździć po imprezach modelarskich jako team
  17. Ćwicz, Spring Cup się zbliża ... Któryś lata lepiej ?
  18. Ponoć tak wiało że hej
  19. I bardzo dobrze Jurku. Każdy ma jakąś modelarską ścieżkę .Poza tym Ty jesteś jakiś inny Nie chodziło mi o sam fakt kupna Falcona po Cularisie tylko że w większości przypadków kupuje się stopniowo modele większe ,lepsze,bardziej profesjonalne.Jeśli ogarniasz Cularisa to nic nie stoi na przeszkodzie zakup modelu co najmniej o tej samej rozpiętości lub większego np. 3 metrowego jeśli Cię stać..Poradzisz sobie bez problemu z takim modelem. Opanowanie ,wyciśnięcie z takiego modelu maximum to już inna bajka ...
  20. Generalnie swego czasu Mawi robiło modele na zachód ,głównie do Włoch a tam w alpach preferowali mocne ,ciężkawe,pancerne modele na zbocza.Dlatego warto podkreślić zamawiając model że chce się go jako uniwersalny,do termiki,lekki. Niestety sporadycznie zdarzały się wpadki jakościowe więc lepiej mocno uczulić producenta na jakość ale to nie Toxic czy Respect za worek pieniędzy wiec można uznać wykonanie na nie najwyższym poziomie ale generalnie dobrym/wysokim. A wracając do dyskusji co po przejściu z pianek na laminatowe modele. Co byś powiedział Konrad gościowi który latał pianką np. Cularisem o rozp. 2,6 m by przeszedł na Falcona 2,2 m ? a co byś powiedział naszemu Bogusiowi który lata Soliusem któryś sezon i ma go chyba lepiej opanowanego jak ja Toxica, by co kupił ? Wychodzi że przejście z pianek na następny poziom to mocno indywidualna sprawa ,zależna od wielu składowych
  21. I tu masz już 100 % racji . A tak przy okazji by nie mieszać w temacie F5J, gratulacje za skuteczną organizację zawodów ! Patrząc na to co robisz,problemiki,dyskusje,to jak one dojdą do skutku to Ty chyba w dniu zawodów mocno odsapniesz i zluzujesz się jakimiś procentami a latanie będzie Ci "zwisać"
  22. Tak Konrad ,masz pozorną rację ale powiedz mi w czym Falkon będzie "bezpieczniejszy" od Virusa ? Wg mnie w niczym.... Większy model jest stabilniejszy,oba mają klapy do lądowania,właściwie złożone ,wyważone i z dobrym napędem obydwa będą latać znakomicie.Po co robić kosztowny kroczek po Falcona jak można zrobić krok i mieć model na dłuższą chwilę bardziej perspektywiczny z większym potencjałem (zakładając zbliżone koszty zakupu). Sam wiesz że Twoje starty Falkonem to była porażka (słynne rzuty w bodaj lewą/prawą stronę -to nie złośliwa uwaga ) i tak naprawdę jak masz ubić cokolwiek po przejściu z pianki to i tak ubijesz . Kwestia podejścia do tematu- pomoc kogoś doświadczonego na lotnisku ,kompleksowa wiedza teoretyczna z forum na temat w/w modeli czy posiadane umiejętności i samozaparcie do ich ulotnienia . Absolutnie nie faworyzuję Virusa -wiele osób kpi z mavi ale w tym porównaniu nie widzę innego zwycięzcy I jeszcze jedno -oba modele można zrobić jako ciężkawe gnioty i wtedy wrażenia z latania nimi mogą być przeróżne.. Roland -nie masz wieku w profilu !
  23. Ech ,już tyle napisano na ten temat że nie wiem czy coś dodawać więcej... Generalnie to nie rozumiem porównania Virusa do Falcona -to zupełnie inne klasowo modele Virus ma 2,55 m rozp. a Falcon 2/2.2 m rozp. dlatego bardziej może konkurować np. z Whisperem z mavi . Generalnie w czasie 3 letniego użytkowania Virusa miałem też styczność równocześnie z Falconem i zdecydowanie Virus wygrywa w każdej kategorii .Jeśli kwotowo wyjdzie tak samo (taniej pewnie Falcon) to każdy normalny wybrałby większy model wiec tu już jest na plus dla Virusa.Termikę Virus łapie znakomicie wbrew temu co napisał Konrad a mit o jego szybkości to bzdura -można pogwizdać i powozić się po niebie... Polecam zerknąć na mój temat o Virusie ,tam wiele jest podsumowań,filmów,budowy. Nie żebym nie polecał Falcona bo jest świetny/kultowy ale Virus na bank jest po prostu lepszy i dla mnie wybór jest oczywisty. Polecam zamawiając Virusa, o lekką i mocną wersję (wzmacnianą węglem) a doświadczysz z tym modelem wielu fajnych chwil ( pod warunkiem że coś tam już umiesz latać )
  24. Na forum jest sporo konkretnych osób które pewnie rozwieją Twoje rozterki/wątpliwości w tym temacie . Po akceptacji przez moderatora zakładaj konkretny temat w odpowiednim dziale i witaj przygodo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.