Shock

Zgadza się DA 35 jest ! Chwilowa zaćma ...

Nie ma DA 35 To DA 50

Naprawdę wyrób wysokiej klasy ,miło się dotyka i ogląda takie cudeńka . Ciekawe na ile będzie inny dźwięk o seryjnej puszki. Dodam iż mimo większych wymiarów od typowych chińskich pittsów ten tłumik waży 187 g

Ale On ma 11 lat ,można zrozumieć takie pytania ... Zachary ,tu masz prosty model samolotu gdzie może znajdziesz wiele odpowiedzi https://abc-rc.pl/_blog/21-Start_w_2015.html

To teraz będziesz Kuba gość na lotnisku . Ja jakoś większość sprzętu na lotnisko targam w ten sposób a "galanterię" trzymam w takim opakowaniu

Witaj. Tomek,RC to nie tajemna wiedza tylko jak każda- trzeba ją posiąść . Tu masz ogromną szansę na jej pozyskanie .

Nasz chłop . Gratulacje . Nowy celebryta

Ty się pakuj do Krynicy na narty a nie hasaj po pagórkach

Ty to masz górkę ,auto którym na nią wyjedziesz ,nierówno pod sufitem czy zboczenie na latanie i nadchodzący sezon czyli obronę Mistrza Polski . Musisz ćwiczyć . Też bym tak chciał,chociaż nie z taką częstotliwością...

Oczywiście są na radio i bardzo dobrze latają. Ponadto są relacje z budowy,wsparcie,gwarancja jakości. Przemyśl dobrze czy nie warto iść w coś co jest pewne.

Zdecydowanie model statyczny ,wiszący pod sufitem Ale energię przenieś na coś ciekawszego !

Ona (jeśli to ona) nawet nie była rozbita tylko nigdy nie leciała bo ktoś ją nie dokończył budować. Generalnie patrząc to jakiś zabytek i będę pierwszy który napisze -odpuść to sobie . Nie że nierealne do odbudowy, tylko po prostu nie opłaca się skórka za wyprawkę. Skoro masz parcie na budowę czegoś to tak by miało to sens i na końcu poleciało. Przykro to napisać ale takie rzeczy to ludzie wstydzą się sprzedawać i dają za darmo . Ale jak to mówi Pudzian ,uparty nawet kamień ugotuje... .

Witaj .

Witaj na forum .

No ,i to widać że leci .Zbiera się pewnie ,zdecydowanie do góry a nie ślimaczy Andrzej i szybowiec ,wielkie nieba

Nikt Cie nie wykopie ,czemu tak od razu nerwowo... Ja tam lubię modele z Mawi i chętnie coś poczytam nowego. A normalnym jest że pisanie o innym modelu, tym bardziej innej klasy w tym temacie jest chybione...

Cóż,wydaje mi się że to temat o Respecie a nie o Ventusie Władziu ,załóż osobny temat skoro składasz coś ciekawego od P. Wiesława .Chętnych do oglądania i komentowania pewnie nie braknie

Coraz fajniejsze te życzonka... Ja życzę byśmy w Nowym Roku spotkali się w tym samym gronie co obecnie .

Nie ukrywam iż otrząsnąłem się z gorączki posiadania czegoś lepszego jak Respect . Parcie na topowe modele typu Fryc ,Pike ,Shinto czy temu podobne zdecydowanie mi przeszło jak zobaczyłem jak Jurek złoił dupy Respectem wszystkim takim modelom na treningu w Wrocławiu . Wychodzi na to że podstawa to ćwiczenie,ustawienia i chwilowe szczęście w doborze balastu . Kwestią jest to czy ktoś ma możliwość tyle ćwiczyć ,czy ma parcie na tą klasę zawodów ,czy sprawia mu to radochę,zdolny jest do poświęceń czasowych czy finansowych (zawody). Dla mnie pozostanie to raczej w kwestii dobrej zabawy,okazjonalnych wypadów na zawody czy lataniu kiedy się po prostu da. Takie przemyślenia na ten koniec roku ... Janek Tobie jak i Wszystkim śledzącym temat wszystkiego Dobrego w Nowym Roku ,Szampańskiej zabawy bez jutrzejszego bólu głowy .

Witaj na forum .

Ogólnie takie tematy powielają się wielokrotnie i powinny być kasowane a założony 1, max 2 w rodzaju jakie radio . Faktem jest, że nawet się nie chce odpisywać czy doradzać bo wystarczy by zainteresowany przysiadł chwilę na forum i mając trochę oleju w głowie wyciągnął wnioski ...

Nie wiem jak to nazwać ,głupota,nuda czy fakt że się to lubi... Przygotowania do Sylwestrowej imprezy rozpoczęliśmy zgodnie z planem czyli wypadem na hałdę .Ja i Marcin,reszta wymiękła . Niestety wszystkie super przepowiadające pogodę internetowe "icemy"czy łindty" zrobiły nas w bambuko bo ciągły i upierdliwie zacinający deszcz nie pozwolił na dłuższe loty ( po powrocie do domciu jakby ustało choć wiatr również) Mimo to uparcie zaliczyliśmy po 1 dłuższym locie ,Marcin wlatuje się w nowego Frystylera 4 a ja dalej obsesyjnie -ile wieje ,ile balastu wsadzić ? Prostopadły wiatr do zbocza o sile ok.10 m/s sprawił że modele śmigały jak oszalałe -szkoda że tak nie potrafią na zawodach... Nie obyło się bez przygody z iście chwilowym dreszczykiem że trzeba będzie pływać po Marcinowego Fryca. Tak więc końcówka roku całkiem sympatyczna mimo faktu że suche miałem tylko slipki .

Liczymy Zachary że modelarstwo zostanie na dłużej i za krótki czas nie napiszesz gdzieś -teraz zacząłem interesować się .... Witaj na forum .

Oj ,to tylko tak by podbić temat ,przy jetach ogólnie ceny i tak są z kosmosu

Można i trafić takiego gotowca http://www.umfc-kirchschlag.at/marktplatz/marktplatz.php?mp_Aktion=detail&mp_Segment=10&mp_Seite=1&mp_Nummer=8440