Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 724
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Odpowiedzi opublikowane przez Viper

  1. To nawet namierzyłem te wkręty, czy jak one się zwą. Tylko jest jeden problem, jeśli wewnętrzny wymiar wynosi M3 to zewnętrzny jest troszkę za mały do nawierconych w tych sklejkowych łapkach otworów, jeśli wewnętrzny M4 to próba wkręcania w otwór w sklejkowej łapce powoduje, że sklejka się rozwarstwia. Już nawet dociąłem te łapki z balsy chyba 5mm i jednostronnie polaminowałem, jeszcze w planach laminowanie z drugiej strony i próba wkręcania.

    Piotrze, dzięki, ale jak burza to poszedł Wiesław, ja raczej spokojnie, aczkolwiek jak na mnie to dość systematycznie :)

  2. Mocowanie serw jak przypuszczam się nie zmieni. Odpada to wzmocnienie bukowe pod nakrętki kłowe, same nakrętki kłowe i śrubki mocujące, może nie za dużo ale kilkanaście gramów ubędzie. Przez chwilę chodziło mi po głowie, by zrobić ster wysokości na jednym serwie na pull pull-u w kadłubie, ale to rzeczywiście za dużo kombinowania.

    A na razie odchudziłem półeczkę podwoziową, wyciąłem środkową nakrętkę i nawierciłem 4 otworki, które obrobiłem pilniczkiem, zysk równo 13g, niby w skali całego modelu to śmieszna wartość, ale ponieważ odpada z ogona może być to wartość istotna. Do tego dochodzi jeszcze około 26g za listwy balsowe zamiast sosnowych, aczkolwiek tu waga się rozkłada na całej długości kadłuba. A tak wygląda mój kadłub na obecnym etapie i to odchudzanie.

     

     

    post-6578-0-30844700-1498995732.jpg

    post-6578-0-72913100-1498995738.jpg

    post-6578-0-45849200-1498995745.jpg

  3. Poszedłem na kompromis. Spodnie listwy, te najdłuższe, 5x5 dałem z balsy, te biegnące obok nich po bokach półwręg i krótsze o zasięg dwóch półwręg 3x3 dałem jednak sosnowe, balsowe były za delikatne i przy zwykłych czynnościach typu pakowanie modelu do samochodu i trzymanie od spodu kadłuba prawie na pewno by popękały, za to te 3x3 biegnące po bokach, które będą przykryte boczkami dałem z balsy. Teraz schną.

     

    post-6578-0-05372100-1498846322.jpg

  4. Dzięki. O tym ażurowaniu sterów i stateczników myślałem. Zastanawiam się też, czy te trzy nakrętki kłowe pod kółko ogonowe to nie za dużo, czy nie wystarczyłyby dwie, pierwsza i ostatnia, wtedy tę środkową bym usunął (wpadło mi to do głowy już po tym jak te nakrętki osadziłem, ale myślę, że w miarę prosto by się to dremelkiem dało usunąć).

    Jedna listwa sosnowa 5x5x1000 waży 15g, podobno balsowa koło 5, na dwóch zysk niewielki, odciążenie ogona też nie za duże, gdyż przecież te listwy do końca nie dochodzą, ale gram do grama....

    Jutro pewnie kupię dwie balsowe listwy i przymierzę pod kątem wytrzymałości.

    Te boczne 3x3x1000 ważą 5g jedna, nie wiem ile balsowe, ale tutaj pewnie dam balsowe, bo boczki i tak wzmacniają, więc nie ma obawy.

  5. Rozumiem, że masz na myśli te dwie listwy idące na spodzie kadłuba i po jednej po bokach?

    Zważę sosnowe i odpowiedniki balsowe.

    Chyba za dużo różnicy w wadze to nie zmieni. Ze wstępnych symulacji, jest przynajmniej kilka silników elektrycznych zapewniających przyzwoity zapas mocy, ich waga + waga baterii powinno wyjść lżej niż DLE pod który model był projektowany + zbiornik z paliwem i jedno dodatkowe serwo gazu, więc o wagę raczej się nie boję, bardziej zastanawiam się nad wagą tyłu, bym nie miał kłopotów z wyważeniem, przy zdecydowanie lżejszym silniku elektrycznym.

  6. Mój mały postęp. Na pierwszej fotce, to wzmocnienie, o którym pisał Wiesław, należy je przykleić w miejscu łączenia dwóch elementów góry i na kolejnej góra (wzmocnienie od dołu) przyklejona do głównego bloku. Po wyschnięciu odwrócę i położę na płaskiej desce i będę miał równą płaszczyznę odniesienia do wklejania wręg, dołu, boczków i podłużnic kadłuba (a przynajmniej tak sobie to wymyśliłem :) )

     

    post-6578-0-09310000-1498311382.jpg

    post-6578-0-56255500-1498311389.jpg

  7. Jest taki sposób nadawania krzywizny brystolowi, czy kartonowi. Używa się do tego celu linijki, najlepiej metalowej. Kładziesz arkusz papieru na stole, dociskasz linijką i pociągasz karton za bliższy koniec pod pewnym kątem wyciągając spod linijki i pięknie się wykrzywia, bez żadnych załamań. Kilkukrotne powtórzenie powyższej procedury umożliwia piękne nawinięcie na rurkę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.