Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 724
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Odpowiedzi opublikowane przez Viper

  1. To ja dorzucę swoje trzy grosze. Wolno, ale systematycznie do przodu. Obie części boczków, góry i dołu sklejone na żywicę i polaminowane jednostronnie. Dziś wkleiłem zdwojenie końcówki dołu (miejsce pod kółko ogonowe), teraz schnie. Jutro osadzę tam nakrętki kłowe i pewnie w środę, czwartek zabiorę się za składanie kadłuba. Jak do tej pory bardzo fajna wycinanka, a że Wiesław tworzy instrukcję, to bardzo przyjemnie mi się składa :)

    Dla innych budujących (a wiem, że model wzbudził zainteresowanie) jedna uwaga, ta balsosklejka, to nie sklejka, trzeba postępować z nią delikatniej :)

  2. Nie bardzo rozumiem, co ma gaśnięcie silnika do lotów na małej wysokości. Cała frajda z latania akrobatem polega na lotach na małej wysokości i przy niektórych figurach, na małej prędkości, a przy niektórych na dużej wysokości i prędkości :)

    Co do tego, że latanie z małymi prędkościami pod wiatr jest dużo przyjemniejsze/efektywniejsze i bezpieczniejsze to pełna zgoda.

  3. Przecież to depron i tylko 82cm rozpiętości, to dlaczego ma być taki ciężki - 600g?!??!

    Szybkie przeszukanie sieci pokazuje że powinien ważyć około +/- 250g (oczywiście na mniejszych bateriach, a nie takich kobyłach). Z nazwy wynika, że to model a`la 3D, czyli z reguły doboru silników do modeli 3D wynika że wystarczy 200W mocy silnika na każdy funt wagi (do lotu), czyli 453g.

    • Lubię to 1
  4. Jako że muszę dbać o ręce, więc od ponad roku w zasadzie wszystkie czynności modelarskie związane z używaniem jakiejkolwiek chemii wykonuję w rękawiczkach nitrylowych, co gorąco polecam. Nie uczulają w przeciwieństwie do lateksowych, są tanie i łatwo dostępne i nawet po najgorszej chemii ręce są czyste.

    Piotrze, mam zamiar nabrać doświadczenia z Soudalem, dlatego chcę go użyć, zawsze jest kiedyś pierwszy raz.

    Sprawdziłem wczorajsze klejenie dwóch kawałków spodu - żywica + laminowanie z jednej strony, super, bardzo porządne połączenie :)

     

    Ten papier do pieczenia niezły, ale ta niby folia z opakowań wyprasek modeli plastikowych firmy Kinetic wcale nie gorsza :)

     

    Tym razem dwie części góry sklejone i polaminowane i schną :)

  5. Nie będę polemizował, gdyż tej wielkości modeli jeszcze nie sklejałem, ale Marcin który mi tę wycinankę przygotował ma w domu prawdziwą modelarnię, gdzie rokrocznie powstaje kilka podobnych w rozmiarze i większych modeli, więc skoro używa takich środków i się to sprawdza, to nie widzę powodu aby to negować. Ale z tego co napisałem powyżej, wynika, że jednak ten Soudal 66a jest lepszy. Rakoll to nic innego jak klej poliwynylowy, czyli wide co napisał producent Soudali 62a i 64a czyli również klejów poliwynolowych.

  6. Nie mam doświadczenia z Soudalem, gdyż do tej pory kleiłem używając w zależności od materiału, albo któregoś UHU, albo CA, albo klejów poliwynylowych (są i takie Soudale typu 62a i 64a, ale na ulotkach tych klejów sam producent zaleca że do naprawdę wymagających prac i jeśli istotna jest niewrażliwość na warunki środowiska, to niby ten 66a jest najlepszy). Ale jego łatwość do wypełniania wszelkich szczelin i otworów jest z jednej strony zaletą, a z drugiej przy nieumiejętnym (nadmiernym ) dawkowaniu może stanowić problem natury estetycznej, gdyż może tworzyć widoczne i wyczuwalne naddatki. Ale jak się nie próbuje nowych technik i rozwiązań, to się nie uczy :)

     

    Prace postępują, skleiłem na żywicę dwie części spodu i z jednej strony polaminowałem łączenia cienką tkaniną. Niestety, do czasu aż nie zaopatrzę się w jakąś większą deskę montażową, to sklejanie boczków i góry i laminowanie łączeń będzie trochę trwało, więc kolejny skok, czyli montowanie kadłuba za jakiś czas.

  7. Ale co jest nie halo z tym ubezpieczeniem w PSP? Też jest do 25 kg i też jest grupowe z bardzo dobrą ceną.

    A to jest nie halo, przynajmniej w moim przypadku, że akurat miałem niefajne przygody z paroma parolotniarzami i nie widzę powodu dla którego miałbym finansować ich zrzeszenie, a poza tym skoro mam płacić najpierw składkę jak rozumiem na rzecz PSP, aby otrzymać zniżkę na polisę, to wolę zapłacić samą polisę.

  8. Zgodnie z zaleceniami: zdwajane elementy na żywicę (L285), nakrętki kłowe na UHU PLUS 300 kg (to mój pomysł), to co widać na fotce na żywicę. Wybiegając w przyszłość, łączenia boczków i spodu na żywicę ze wzmocnieniem laminatowym po wewnętrznej, a reszta ma być na soudal 66a. Wszelkie koszulki, rurki itp. to jak rozumiem też na żywicę lub właśnie na UHU. Tak jak zaznaczyłem gdzieś w tekście, polaminowałem cienką tkaniną (25g/m2) przednią wręgę i wręgę i półwręgę do których mocuje się półeczkę podwoziową i tyle :)

    • Lubię to 1
  9. :) I kto tu pisał o kończeniu modelu na wiosnę przyszłego roku :)

    W takim tempie to do wakacji pofrunie.

    Ja mam wreszcie wszystkie wstępne czynności zakończone, jak się wyrobię to jutro zacznę wreszcie składanie do kupy.

    Tak piszecie o silnikach, jak pisałem ja przewiduję elektryka. Wstępnie (jeszcze za dokładnie nie szukając znalazłem z możliwych do zastosowania: Xpowera z Extreme Flight 4100 W i 870 g i Axi 3800W i 990g, oba na 12s, czyli 2x6s, czyli zapas mocy będzie :) Podobno jeszcze Dualsky robi jakiś fajny silnik do modeli circa w tej wadze, ale jeszcze nie namierzyłem.

  10. Współczuję i popieram przedmówcę. Niech Ci nie przyjdzie do głowy pomysł rozpalania ogniska jak kiedyś z extrą. Na razie schowaj, abyś nie widział i aby Cię nie irytował, jak ochłoniesz na nowo oszacuj straty i bierz się za naprawę.

    Niestety ja mam złe doświadczenia z dzieleniem łąki z motoszmatolotami, czy współużytkowaniem lotniska dla awionetek, a zwłaszcza jak się lata coraz większymi modelami. Podobnie na różnego rodzaju dzikich łąkach, dlatego od pewnego czasu staram się tylko latać na zorganizowanych lotniskach modelarskich, gdzie ludzie są świadomi, obowiązuje kolejka lotów, a nie kilku na raz, co kończy się lądowaniem modelem z pracującym śmigłem na czyichś nogach (moich - latając własnym modelem, przeskakiwałem inny, by nie zostać pokaleczonym). Niestety świadomość i pewne podstawowe zasady przestrzegania bezpieczeństwa nie idą w parze z dostępnością modeli.

  11. Na razie nie ma czego dokumentować. Na stole leżą sklejone zdwojone elementy, schną polaminowane wręgi ustalające półeczkę podwoziową i schnie klej wraz z nakrętkami kłowymi w tejże półeczce. Jak złożę przynajmniej przednią część wtedy coś pstryknę. Warto może jeszcze podkreślić kolejność składania domku silnika i jego przedłużenia, co Kolega Enter świetnie udokumentował fotkami, a ja na razie przećwiczyłem na sucho. Najpierw dół, potem jeden z boków, drugi bok i góra. W innej kolejności się nie uda.

  12. Kolega idzie jak burza :)

    Ja na razie podkleiłem na żywicę wszelkie elementy podwójne, wyszlifowałem nieco większe otwory we wpustach na wręgę silnikową (brakowało circa 0,8mm), złożyłem części na sucho by sprawdzić jak pasują i wszystko jest dobrze spasowane, podlaminowałem cienką tkaniną szklaną pierwszą wręgę, a dzisiaj dodatkowo wręgę i półwręgę do której mocuje się półkę podwoziową. Nie wiem, czy to konieczne, ale akurat pierwszą wręgę i podwozie wzmacniam w większości modeli. Cienka tkanina (chyba 25g/m2) dodaje wagi tyle co nic, a sztywność i solidność mam wrażenie, że wzrasta zdecydowanie. Ale tak jak podkreślam to takie moje przyzwyczajenie, niekoniecznie poparte jakimiś dowodami :)

    Wieczorem zamierzam jeszcze osadzić nakrętki kłowe w półce podwoziowej.

  13.  ale na pewno wiem że lubię to robić , nie mam czasu za bardzo na to, ale gdybym mógł to i cały dzień bym chętnie przesiedział przy tej układance :)

    Pewnie jak większość z obecnych na forum :)

    Wczoraj zamówiłem nakrętki kłowe odpowiedniej długości i aby cena przesyłki nie stanowiła większości wydanej kwoty, zamówiłem już jakąś ilość hurtową na kilka modeli na przód, a i tak więcej niż połowę wartości stanowią koszta przesyłki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.