Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 555
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez jarek996

  1. Dokładnie tak jak mówisz Adam, tylko sami w środowisku możemy sobie pomóc. Na policje nie ma co nawet patrzeć bo się na pewno nie zajmą. Raz, że nie ma kto bo tej policji to jak na lekarstwo a dwa że jak kolega wyżej zauważył, nie ma zwłok więc nie ma tematu.

     

    Ostatnio na moja firme ktos sobie drona za 18 000 koron zamowil ( w wysylkowym CONRADzie ) i mu jakos to wydali na poczcie  !!! Zglosilem sprawe na policje ( tak chcial Conrad , aby mnie "zwolnic" z zaplaty faktury ) , po 3 dniach od zgloszenia dostalem list , ze sprawa umorzona !!!

    Wyslalem to to CONRADA i odpisali , ze anuluja fakture  :D

     

    Takiego : DJI L1P + RC1A  Quadrocopter 1 st

    85117.990,0017.990,00  Administrativ avgift  20,00   Netto 14.408,00  25,03.602,00  17.990,00

    Tack för din beställning.

  2. Jak w każdym hobby, im dalej w las tym więcej drzew (wydatków  ;)  :) )"   Hahahah ; Nic nie mow .........

     

    U mnie ( pomimo dosyc ograniczonych umiejetnosci ) zaczelo sie od jakiegos Schectera ( ja jestem metalowcem , wiec wybor gitar wiadomo jaki ; na 100% zadne TELECASTERy :-)))) , pozniej Jackson a skonczylo sie na Peavey Wolfgang ( jako fan VH nie moglo byc inaczej ) . Pozniej zaczely sie moje problemy ze stawami ( glownie niestety palcow reki ) i gitara stala sie tylko ozdoba ( to samo z moim sprzetem windsurfingowym ) . Po kilku latach jednak znalezli lekarstwo ( jakies kurewsko drogie leki biologiczne ) i moje stawy znacznie sie poprawily ( moze nie 100% sprawnosci , ale pewnie do 95 ) , z tym ze i gity i deski z zaglami poszly do ludzi. Na szczescie gitare i piec kupil moj koles dla syna , no i syn zasuwa teraz nawet po Gdynskich  knajpach :-) . Wiec te moje meki jednak przyniosly JAKIS efekt . Na gitarach i piecach wiele nie stracilem ( zawsze udawalo mi sie kupic TANIO , jak serwa z innego postu :-) ) , natomiast deski i zagle ( plus mase masztow i dodatkow ) sprzedalem prawie nowe za pol ceny .... Dzisiaj palce mam juz tak zdrowe , ze mysle o nowym elektryku ( akustacznej sie nie pozbylem ) , ale o plywaniu ( ze wzgledu na czas ) nawet nie mysle. Mam jeszcze te cholerne rowery ktore pochlaniaja mi polowe zycia :-)

  3. Dziękuję :)

    Co do gry- systematyczność, dążenie do celu i przede wszystkim świadomość że do osiągnięcia tego celu potrzeba kilku lat to podstawa. Niemniej ważną sprawą jest wygodna gitarka, mnie akurat spasował ibanez jem jr z jego radiusem 14cali i "sportowym gryfem". Akcja strun w okolicach 1.4-1.8mm  czyni grę dość komfortową. Da się niżej ale nie chcę. Powrót do gry przypomina mi trochę moją naukę CAD-a. Teoretycznie nie było szans na to żebym sam się go nauczył. Ale dałem radę bo chciałem :D

     

     

    Masz racje Slawek . Grac sie mozna nauczyc , jednak miedzy GRAC , a GRAC jest spora roznica. Na to drugie GRAC jest juz na 100% za pozno ....

  4. Kurde, "...na stare lata..."? :rolleyes:  To co ja mam o sobie powiedzieć? Dziad, normalnie! :P Sławek: SUPER WYKONANIE, aż miło popatrzeć! 

    Jurek ; Ty nie komentuj , tylko w koncu jakis model zrob !!! Nikt Cie do gitary nie zmusza , bo w Twoim wieku , to  albo gitara , albo modele . Razem tego nie pogodzisz , bo wtedy ani nie pograsz ( zreszta i tak juz nie pograsz ) , ani nie polatasz  :D  :D  :D

    Ja żałuję, że tak późno zacząłem :)

    Wiek to podobno kwestia głowy.

    Ja w głowie młody jestem, wciąż mam pomysły i jakiś czas temu też miałem jakiś pomysł, ale moja ręką zsynchronizowała się z peselkiem i miała odmienne zdanie co do możliwości i skończyło się na operacji.

    Więc młody jestem, czy dziad? ;):)

    Glowa oczywiscie , ale po 50 palce juz gryfu NIE zaoraja .......   

    Patrze jak moja cora zasuwa na pianinie ( ma 12 lat , gra od 5 ) , to mam jej czasem chec paluchy ciachnac i sobie przyszyc  :angry:

    Ja jestem wychowany wsrod gitarzystow , choc sam gralem najmniej w towarzystwie. Oni przy mnie to  GENIUSZE gitary .....

    https://www.youtube.com/watch?v=OFmykHU4kC0  Ten w koszulce VAN HALEN ( jestesmy obaj wielkimi fanami ) , to jeden z moich najlepszych kolesi z tamtych czasow ) Kontakt ( gesty ) mamy do dzis .

     

     W tym filmiku poszlo mu tak sobie , ale pewnie grali bez wielu prob i zestrojenia instrumentow ( slychac np.  jak w JUMP wszyscy chodza "swoimi drogami"  ) . To pewnie szybki jamik byl ....

    Tak normalnie to potrafi zagrac wiekszosc Edka bez "zajakniecia" .....

  5.  Jarek masz rację. Należy wziąć się do roboty i to czynię po powrocie z Lugo we Włoszech i odwiezieniu Pawła na Lotnisko Chopina.

     Teraz priorytet mają kanały płuczące w cylindrach przed hartowaniem i szlifowaniem oraz dokończenie kokili. Prace się posuwają i na pewno jak coś będzie zrobione nie omieszkam opublikować.

     Ale jak i tu tak i na kanale

     https://www.youtube.com/user/f2c

      zadają mi pytanie czemu nie ma filmów z zawodów... Cierpliwości.

    Wiem o Pawle , zreszta bylem dzisiaj rano u jego kolegi ( przy Pyrzowicach ) zostawic kilka paczek. Masz 1 dzien opoznienia rozliczony  ;)

  6. Ku.....wa !       Te zdjecia z silnikami powyzej lepsze jak moje ulubione strony porno !!!!


    tej fotografii jeszcze nie widziałem ze 188 numeru tygodnika młodzieży lotniczej Skrzydła i Motor z dnia 17-24 styczeń 1950 roku. Zbliża się siedemdziesiąta rocznica tej publikacji.

     

     

    Ty sie Mariusz wez lepiej do roboty , bo za chwile zblizy sie siedemdziesiata rocznica Twoich prac na replika ...........

  7. Na koniec dyskusji ( zaczalem ja i pozwolcie , ze zakoncze ) napisze , ze zamowienie w ARTHOBBY przebieglo w 100% profesjonalnie. 

    Mozliwosc placenia WIELOMA walutami , czytelne nr kont ( z zaznaczeniem JAKA waluta ) i natychmiastowy kontakt po zamowieniu , ze towar zostanie wyslany tego , a tego ....

     

    Czyli MOZNA ! 

     

    U Pana Mariusza zamowie moze cos kiedys ( ja sie na niego nie gniewam , moze po tym wszystkim , to on na mnie  :D ) , jak juz modele ARTHOBBY pospadaja na szwedzka ziemie ( albo w szwedzkie wody , bo w koncy na klifie maja latac ) ....

  8. Jednolity kolor w tak małym i, co tu dużo mówić, ciężkim - a więc i szybkim - modelu nie jest zbyt dobrym pomysłem ze względu na trudności w odczytaniu pozycji modelu w powietrzu. Ja bym dodał akcenty, np jakieś jasne paski na dolnej powierzchni skrzydeł. To nie jest model redukcyjno-latający, więc można dac się ponieść wyobraźni jeśli chodzi o dodatkowe oznaczenia.

     

    Sczerze mowiac uwazam , ze oznaczenia w celu CZYTANIA pozycji w powietrzu sa troszke przesadzone. Jak latam swoimi szybkimi elektrykami i sa okolo 200 m ode mnie , to i tak gowno widze ( czy on leci normalnie , czy na plecach ).  Obserwuje zachowanie modelu i to mnie ( czasem  :D  :D  :D ) ratuje .

    Moze jakies modele ktorymi sie lata wolno i blisko , ale szybkie male modele ? Przy slonecznej pogodzie , latajac w okularach  nic nie odrozniam z dalszej odleglosci.

    Lecac 160-180 km/h widze tylko lecacy pocisk i NIC wiecej ! Zadnych paskow ( ktore mam na dole ) ani innych ozdob ....

  9. Czyli jest jednak nadzieja i sens zamawiania w Modelot?

    Może rzeczywiście trzeba dzwonić zamiast mailować?

    Może właściciel ma awersję do e-maila :)

     

    Może Konrad zrobił niedźwiedzią przysługę właścicielowi pisząc że:

    "Po pracy ma wszystko w 4 literach - komputer i jakieś tam maile."

    oraz

    " poza tym ma jeszcze mnóstwo zamówień z połowy Europy, tak więc wierz mi, że to żeś się wycofał nie robi w MODELOT żadnej różnicy"

     

    i nie jest to wcale stanowisko właściciela firmy ;)

     

    Caly czas mam taka nadzieje , aly chyba jednak ma mnie w d....e , bo reakcji dalej brak  ;)  . Zreszta teraz juz mi to zwisa ( mi MOZE , bo to ja jestem klientem i mam prawo wybrzydzac ) . Dwa modele kupione u konkurencji .

     

    P.S. Jeszcze raz napisze : ja juz model ZAMOWILEM , tyle ze jak chcialem placic i zapytalem JAK przeslac kase nastapila przerwa

            na laczach ( WIELOdniowa ) . Rozumiem , ze mozna gadac przez tel , ale nr konta to bezpieczniej ( ze wzgl. na mozliwosc

            pomylki )  NAPISAC mailem .

  10. Myślę, że to jest tak jak ze wszystkimi rzeczami, które kupujemy. Jeżeli mamy potrzebę zakupu właśnie teraz to chcemy pójść, zapłacić i kupić bo musimy mieć coś szybko i tyle. Jeżeli nie musimy mieć czegoś na teraz to jesteśmy w stanie poczekać.

    Ja ostatnio czekałem na model 2 lata w pełni świadomie ale nie dostałem ponieważ producent się rozchorował. Pretensji nie mam ponieważ zgodziłem się na warunki i ryzyko. Ale wielokrotnie chciałem coś na szybko (nie tylko modele ale elementy wyposażenia) bo wyjazd na zawody albo wiedziałem, że mogę polatać jeszcze przez kilka tygodni bo potem w pracy zapiernicz. Wtedy wielokrotnie trafiałem na sytuacje, że sklep miał produkty na stanie ale potwierdzenie zamówienia i czas wysyłki trwały tydzień lub po prostu sklep nie miał tego co na swoje stronie internetowej. W efekcie byłem mocno wkurzony ponieważ w efekcie nie mogłem polatać jadąc na wakacje lub przez najbliższych parę miesięcy.

     

    Modelot to firma z grupy tych solidnych ale na które trzeba poczekać. Modele Arthobby nauczyłem się kupować z półki tj. z Bocianmix. Modele F3K też z półki i to nawet te produkowane u nas. Po co tracić nerwy i się napraszać tym bardziej jak się nie jest klientem posiadającym rabaty pomimo zakupu wcześniej modeli u producenta.

     

    A na maile od klientów nie tylko wypada ale trzeba odpowiadać szybko, ponieważ klient płaci za naszą pracę a za modele zawsze w gotówce.

    Ja wiedzialem ze na model bede czekal ( okolo 2-3 tyg ) , gdyz chcialem ( i z tym NIE bylo problemu ) miec pomaranczowy kadlub ! Pisze WYRAZNIE chyba dziesiaty raz , ze dogadalem sie z Panem Mariuszem co do WSZYSTKICH detali , wyslalem maila z zapytaniem JAK mam zaplacic i od tego maila tydzien bez odpowiedzi , a brak zaplaty powoduje opoznienie w wykonaniu  modelu , gdyz najpierw trzeba zaplacic  :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.