Skocz do zawartości

Czaro

Modelarz
  • Postów

    1 787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Czaro

  1. A tu mnie złapałeś. Zrobiłem skrót myślowy i wyszło niezrozumiale. Zaraz poprawię.
  2. Wspomniany arkusz kalkulacyjny działa bardzo dobrze, korzystałem z niego wiele razy. Kiedyś już była dyskusja na forum o współczynnikach i dobieraniu ich wartości: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=43031 Na początku tematu jest trochę o stateczności bocznej, ale kilka postów niżej starałem się ugryźć temat stateczności podłużnej i wtedy pisałem tak:
  3. Czaro

    Środek cieżkości

    Jak to zawsze? W instrukcjach i planach to raczej podaje się wymiar, który najłatwiej zmierzyć, czyli przy kadłubie.
  4. No niestety mam. Choć niewielkie, ale mam. Kilka razy udało mi się przykleić wyrób do formy. A jakbyś chciał dalej "dyskutować" to uważaj, bo znam kogo trzeba w tym temacie Na przykład takich specjalistów, którzy potrafili przykleić do foremnika oryginalne skrzydło do PW-5
  5. No to pięknie spaprałeś pastowanie. Jakbyś dobrze zrobił, toby zeszło
  6. Swego czasu też chciałem sobie wylaminować taką płytkę. Zrobiłem dokładnie tak jak planuje Eco: szyba, kompozyt, na to szyba, deska z ciężarami i "poszedłem na piwo (bezalkoholowe)". Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że stół nie był idealnie wypoziomowany i górna szyba z dociskiem "spłynęła" po kompozycie przesuwając między sobą poszczególne warstwy tkanin :/ Także, Eco uważaj na tego typu zasadzki Na stronie sklepu r-g.de masz podane grubości warstw kompozytu w zależności od zastosowanej tkaniny. Dla 200 to jest ok. 0,3mm dla 390 0,6mm. Coś mi mówi, że te wartości są dla kompozytu laminowanego bez żadnego docisku. Także musisz uwzględnić, że Tobie wyjdzie mniej, może nawet o 20%, jeśli mocno dociśniesz.
  7. Na Mińskiej 18 jest mały warsztacik, specjalizujący się w lutowaniu twardym oprawek okularów. Jeśli te rurki to mały gabaryt, dadzą rade? www.naprawaokularow.com.pl
  8. Wielu świetnych zawodników nadal płaci składki i startuje w zawodach, więc wypisując takie bzdury obrażasz ich. Za insynuacje i pomówienia jest na tym forum paragraf, więc może daj sobie na powstrzymanie?
  9. Fakt, że nie zgadzasz się z obecnymi zasadami wydawania licencji sportowych nie uprawnia Cię do snucia insynuacji o nieprawidłowościach finansowych AP i wiązania z nimi Radka, który jest już ostatnim cierpliwym człowiekiem z KM, który ma odwagę z nami pisać. Za to należy się mu szacunek, a nie obrzucanie błotem. Przepis w regulaminie organizowania MP, o zapewnieniu noclegu obserwatorowi delegowanemu z KM istnieje nie od tego roku. Dopiero teraz nagle się tego uczepiliście? Bo to kolejny fajny powód do bicia. A wiecie w ogóle jak do tej pory wyglądało praktyczne realizowanie tego zapisu? Na zawodach i tak był obecny najczęściej opiekun klasy, albo nawet członek KM, jako startujący zawodnik, więc nie było potrzeby przysyłania zewnętrznego obserwatora.
  10. Kamyczku przesadzasz
  11. Możesz to sobie łatwo oszacować. Najpierw obciążenie na środku skrzydła: Przyjmujemy skrzydło jako zginaną belkę podpieraną na jej końcach. Oczywiście w skrzydle wypadkowa siła nośna nie jest przyłożona na końcach skrzydła, ale w 0,4 rozpiętości każdej połówki płata, licząc od kadłuba. Ogólny wzór na zginanie belki: Mg=Q*a/4, gdzie: Mg- moment gnący Q - siła obciążająca belkę a - odległość pomiędzy podporami belki Wstawiamy nasze zależności geometryczne a=2*(0,4*l) =0,8*l I dostajemy Mg=0,8*Q*l/4=0,2*Q*l, gdzie Q [N] - siła obciążająca skrzydło, przyjmujemy dziesięciokrotność ciężaru modelu (10g - takie przeciążenie może wystąpić w ciasnej pętli) l [mm] - połowa rozpiętości modelu To jest obciążenie występujące na środku skrzydła. Musimy teraz policzyć obciążenie na zagięciu skrzydła (środku łącznika), w pewnej odległości od osi symetrii płata. W tym celu stosujemy zasadę, że Mg maleje z kwadratem w miarę oddalania się od środka skrzydła. Na środku jest Mg, na końcówce skrzydła jest 0. Możemy opisać to wzorem: Mgx=Mg-Mg*((x/l)^0,5) Mgx [Nmm] - moment gnący w odległości x od osi skrzydła Mg [Nmm] - moment gnący na środku skrzydła x [mm] - odległość od środka skrzydła załamania łącznika l [mm] - rozpiętość połowy skrzydła To już pół sukcesu Teraz bierzemy się za wytrzymałość na zginanie przekroju prostokątnego, jakim jest Twój łącznik. Ogólny wzór: Wx=k*Mgx/s Wx [mm^3] - wskaźnik wytrzymałości przekroju na zginanie k - współczynnik bezpieczeństwa. Żeby się zabezpieczyć przed wadami materiałowymi, wykonania itd. trzeba za k wstawić jakaś liczbę większą od jedynki (wlotniczych elementach metalowych przeważnie 1,2...1,5). W przypadku obliczania łącznika z kompozytu, aby osiągnąć nie tylko odpowiednią wytrzymałość, ale również sztywność elementu powinno to być 2, a nawet lepiej 3. Mgx [Nmm] - to już wiemy s [MPa] - wytrzymałość graniczna materiału. Dla szkła przyjmujemy 300MPa, dla węgla 600MPa, a nawet 1000MPa przy bardzo dobrej jakości wykonanego kompozytu. Teraz już wiesz jaki ma być wskaźnik wytrzymałości, aby łącznik wytrzymał. Ale czym on w zasadzie jest? Oblicza się go ze wzoru: Wx=(b*h^2)/6 b [mm] - szerokość przekroju łącznika h [mm] - wysokość przekroju łącznika Teraz podstawiasz do tego wzoru wymiary łącznika i sprawdzasz, czy otrzymałeś wartość większą, lub równą tej policzonej z obciążenia momentem gnącym. Jeśli Wx liczony z geometrii będzie mniejszy, to niestety łącznik będzie zbyt elastyczny, lub nawet może się złamać. Mam nadzieję, że nie walnąłem się nigdzie we wzorach, lub jednostkach
  12. young, co tu jest godne pochwały? Że chłopak z lenistwa prosi na forum modelarskim o rozwiązanie pracy domowej z matmy? I to jeszcze najlepiej szybko, "bo na jutro mam zadane". I zaraz ktoś na tacy mu rozwiązania podaje? No proszę Cię! Jakby to jeszcze był jakiś zawiły problem. Ale to jest prosty materiał, który powinien mieć opanowany ładnych parę klas temu. Choć nie wiem, może wciąż jest nadal w podstawówce? W sumie nie zdziwiłbym się. Już wolałbym na przerwie od kumpla spisać, niż publicznie nieznajomych ludzi prosić o coś, czego mnie zrobić się zwyczajnie nie chce. Wstyd na kilometr. Potem się dziwić, że ludziom do uczciwej pracy nie chce się chodzić, tylko biegają po zasiłki do urzędu.
  13. Proste równania matematyczne na poziomie gimnazjum to jednak wypadałoby umieć. Tak z przyzwoitości, żeby mniej tępym się czuć. Na maturę też wyślesz kogoś z forum?
  14. A ja uważam, że regulacja jest bardzo potrzebna. Im mniejsze podciśnienie tym ładniejsza powierzchnia - splot tkaniny nie wychodzi przez lakier/żelkot. Dlatego warto jest stosować możliwie najmniejsze podciśnienie, które wystarcza do dociśnięcia przekładek, czy czego tam chcesz.
  15. A samemu to nie łaska? Szybciej byś to rozwiązał, niż na forum wpisywał :roll:
  16. Kamyczek - lustrator A Ty, Kamyczku, gdzie masz swoje nazwisko na listach rankingowych F3J, że pozwalasz sobie zabrać tak stanowczy głos w tej sprawie? Możesz pokazać? Bo z pewnością "masz je gdzieś", ale ja znaleźć nie mogę.
  17. A ja uważam, że jeszcze kilka sezonów męczarni i nowe rozwiązanie samo się znajdzie. Albo wszystko padnie i na zgliszczach powstanie nowy twór, albo Aeroklub diametralnie zmieni politykę. Spadkowa tendencja we frekwencji i ilości zawodów dopiero trwa od dwóch lat. Zawodników już wyraźnie brakuje, organizatorzy też już zaczynają się wykruszać. Za dwa lata z zawodników zostanie tylko kadra, a organizowane będą tylko Mistrzostwa. Pucharowych imprez nie będzie komu i dla kogo robić. Popatrzcie w projekt kalendarza AP na 2012. W zasadzie wszystkie imprezy Pucharów w F3 są klejone "na kolanie", albo nie ma ich wcale. Nawet popularne dotąd f3j i f3k! Jeszcze ze dwa trzy sezony. Dajmy czas naturze Szkoda tylko tych kilku ambitnych chłopaków, którzy jeżdżą po zagranicznych zawodach i potrzebują FAIek. Ale szkoda nie z powodu kosztów. 300zł za licencję to nie jest dużo biorąc pod uwagę budżet całego sezonu startów w Europejskich zawodach. Przykre jest to, że oni będą w Polsce oficjalnie latać tylko we własnym, wąskim gronie. Cała reszta zawodników nielicencjonowanych do oficjalnych zawodów nie zostanie dopuszczona, ale będą gromadnie latać na własnych, towarzyskich imprezach i bawić się równie dobrze, jakby zawody były oficjalne.
  18. Czaro

    Choinka

    A my w pracy mamy taką choinkę
  19. Czaro

    Jak wzmocnić kadłub??

    Czyli uszkodzenia powstawały w miejscach koncentracji naprężeń. Stąd wniosek, że konstrukcja kadłuba była wadliwa. Brakowało fabrycznych wzmocnień, które ustateczniałyby powłokę kadłuba, lub zwiększałyby lokalnie grubość przekroju, tak aby naprężenia rozpraszały się dalej po kadłubie. Śmiem twierdzić, że wzmocnienie z tkaniny, czy rowingu szklanego działałoby tak samo skutecznie. Jak zachowuje się kadłub, w którym wklejamy rowing węglowy tylko na części jego długości? Tak samo jak balsowa listewka do której przykleimy listewkę sosnową na krótkim odcinku. Co będzie jak taką konstrukcję zegniemy? Oczywiście złamie się w miejscu, gdzie zaczyna się sosna. Tak samo będzie z kadłubem, w miejscu gdzie kończy się węgiel. Hasło do sprawdzenia w słowniku: karb. Qni, piszesz o tym, że kadłub jest za miękki. Ale w jakim sensie? Wgniata się pod palcami? Jeśli tak, to znaczy, że dałeś za mało tkanin, ścianka jest za cienka. Dołóż dodatkową warstwę szkła, na całej powierzchni. A może pod palcami się nie wgniata, ale jak złapiesz cały kadłub za koniec i początek łatwo można go zgiąć? Następuje utrata stateczności powłoki? Wtedy kilka wręg, albo nitka rowingu poprawi sytuację.
  20. Czaro

    Jak wzmocnić kadłub??

    Sorry kolego, że "wybuchłem", ale qnii ma zamiar popełnić gruby błąd i zamiast skupić się na tym, żeby go od tego odwieść, to czepiasz się pierdółek.
  21. Czaro

    Jak wzmocnić kadłub??

    qnii, jeśli zrobisz tak jak proponujesz na zdjęciach, kadłub będzie Ci się łamał zaraz obok węgla, w miejscu gdzie jest tylko szkło. Albo robisz kadłub szklany z rowingiem węglowym puszczonym po całej długości kadłuba, albo kadłub całowęglowy. Utopia, już daj se siana z tymi dedykacjami. Na początku przygody z kompozytami nie zauważa się takich różnic.
  22. Czaro

    Co nowego w pracowni

    Rozkład współczynnika siły nośnej, krócej "rozkład Cz"
  23. Prawie dobrze Ale bardziej mnie zastanawia po co dawać kruchy węgiel, w miejsce narażone na udary właśnie. Lepsze byłoby pospolite szkło
  24. Uważasz, że model widzi różnicę kiedy leci pod wiatr, a kiedy z wiatrem?Przecież jemu jest wszystko jedno. On ma swoją prędkość względem powietrza i więcej go nie obchodzi. Tylko nam się wydaje, że jest różnica, bo stoimy na ziemi. Masz świadomość, że szybki, metrowy model lecąc kursem z wiatrem dość prędko znika z pola widzenia?
  25. Ale czemu akurat węgiel?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.