Skocz do zawartości

mecenas

Modelarz
  • Postów

    886
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez mecenas

  1. No dobra! Tylko słuchać w słuchawkach!
  2. Witaj, I co tam? Doszedłeś "ładu i składu" z motorem? Niecierpliwie czekamy na jakiś filmik z oblotu.
  3. Cześć Marcin, W 1-szej wersji miałem zamiar projektować właśnie wersję z "garbatą" kabiną, czyli "Jastrząb I", tylko po przeanalizowaniu różnic pomiędzy "I" a wersją "a", doszedłem do wniosku, iż wer. "a" powinna lepiej latać. Ma dłuższy kadłub, m.in. przód -co ma znaczenie przy wyważaniu modelu- i większą powierzchnię nośną. Ponieważ to pierwszy model tego samolotu, czyli prototyp, nie wiadomo do końca jak model będzie się zachowywał w powietrzu. Z dostępnych materiałów wynika, że "Jastrząb I" miał być myśliwcem pościgowym, czyli głównym atutem miała być prędkość. Niestety, przy tak słabym silniku nie był w stanie dorównać oczekiwaniom. Dlatego też zmieniono koncepcję płatowca, wydłużono kadłub, poprawiono przejście kadłub-skrzydło i przebudowano końcówki skrzydeł i przeznaczono go do walki manewrowej. Po tych przeróbkach samolot w nazwie dostał "a". Poza tym ogólnie wer. "a" jakoś tak bardziej wygląda "rasowo". Wiedzę na temat tego samolotu czerpałem ze wszystkich dostępnych źródeł. Bardzo ciekawa dyskusja toczyła się tu: http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/115-lotnictwo_wojskowe_do_ii_wojny_swiatowej_wlacznie/55564-dokumentacja_samolotow_pzl.html No to robimy dalej. Pora na statecznik pionowy i ster kierunku. C.D.N.
  4. Tłumik to było wyzwanie. Miałem do wyboru - oryginalny wydech proponowany przez Saito (zupełnie mnie to nie zadowala, 3 perforowane rurki, silnik jakoś tak "pierdzi" i nie ma odpowiedniego "gangu" jaki powinna mieć gwiazda). Druga opcja - kupić tłumik KELEO - 185$ + cło + przesyłka - a i tak musiałbym przerabiać (zaspawać wylot w dół, dospawać wyloty na boki jak miał oryginał) koszty ok 1000pln i tak dodatkowa robota - no trochę za drogo! Wybrałem opcję trzecią - czyli zbudowanie tłumika od zera (a kto powiedział że ma być łatwo?), takiego jak ma być i żeby spełniał moje oczekiwania. Zakupiłem więc kolanka alu http://fmic.pl/kolanka-alu-180-/1010-kolanko-180-102mm-60cm.html , wytoczyłem rurki dolotowe z cylindrów (zachowując odpowiednie średnice) i nakrętki. Całość wraz z silnikiem zawiozłem do znajomego spawacza i tam pospawaliśmy tigiem. Najwięcej "zabawy" było z samymi wylotami. Są one odkręcane od rur wylotowych, bo inaczej nie mógłbym zdjąć maski silnika. Wyloty wykonane są z profilu Al. 20x40mm, wyfrezowany został odpowiedni otwór i wlutowane zostały kierownice spalin. Całość została poczerniona (anodowana) galwanicznie. No nie mogę powiedzieć, trochę to trwało i kosztowało pracy i zdrowia, ale jest tak jak zaplanowałem i jestem zadowolony. Co prawda kompletny tłumik waży 400g, ale wolę wozić użyteczną rzecz, niż ołów na wyważenie modelu.
  5. No uderz w stół, a Radziu z Pyrlandii zaraz się odezwie!!! Tomku, spoko, to głos zabrał największy prześmiewca, kabareciarz i Prezes "Polskiej Loży Szyderców" w towarzystwie "makieciarzy" w Polsce . Doskonale znam jego żarty i drwiny, dlatego nie czuję się urażony, Na zawodach zawsze jest "duszą" towarzystwa , przez to atmosfera jest super. Drania nie da się nie lubić, mimo jego szydzenia! A swoją drogą - KASZĘ bardzo lubię, z gulasikiem...... i ogórkiem kiszonym . Cześć Piotrze! A naszła mnie jakaś nostalgia jesienna i postanowiłem podzielić się na forum nad czym pracuję od 3 lat. Mam nadzieję ukończyć model do przyszłego roku, bo Twoja "ISKRA" czeka w następnej kolejności . Właśnie dzisiaj docierałem motorek do Jastrzębia i muszę powiedzieć - szacun dla firmy Saito! "Chodzi" przepięknie! A tłumik mojej koncepcji dodaje mu niesamowitego brzmienia. Przez to że jest dużej pojemności, gang jest bardziej basowy, zwłaszcza na niskich obrotach. Docierałem wg wskazówek Chuck'a Yeager'a z wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/56495-saito-fg60r3/ i oryginalnej instrukcji.
  6. No to zaczynamy! Na pierwszy ogień poszedł statecznik poziomy. Będzie "dzielony". Trochę to komplikuje konstrukcję (dokłada niestety wagi), ale ma też zalety - łatwiej transportować. Każdy ster wysokości "pędzony" osobnym 6-cio kilowym cyfrowym serwem MIDI, schowanym w każdym stateczniku. Ma to kilka zalet, bezluzowe i pewne połączenie serwo-ster, podwójny system bezpieczeństwa (niezwykle rzadko zdarza się uszkodzenie 2 serw naraz), brak widocznych na zewnątrz popychaczy, cięgien, snapów i "upierdliwe" ich zapinanie na lotnisku, gdzie zawsze można zapomnieć o ich zabezpieczeniu przed lotem. Po wycięciu elementów laserem, skompletowaniu materiałów, zwinięciu rurek przystąpiłem do działania. C.D.N.
  7. Rafał, blisko - z tej samej strony, http://www.devcad.com/eng/default.asp Pobrać można za darmo, poćwiczyć a nawet zaprojektować kadłub, skrzydła itd, a jak już się "naumiesz" to wykupić licencję i wtedy możesz eksportować do .dwx lub pod frezarkę .stl. DevWing - tym programem możesz zaprojektować KAŻDE skrzydło ze wszystkimi bajerami! Polecam.
  8. Witam Szanownych Forumowiczów. Impulsem który skłonił mnie do założenia tego tematu stał się Irek który pokazał na forum swój nowy nabytek - Karasia. Pomyślałem, kurcze, to może i ja pokażę nad czym pracuję zwłaszcza że trochę polskich konstrukcji buduje się na forum. Tomek buduje pięknego Łosia, Henio wypuścił ze swoich warsztatów już kilka P-11stek, a i inni koledzy nie próżnują i budują modele Polskich samolotów. No przecież nie można dopuścić aby polskie bombowce latały bez osłony myśliwskiej! Chciałbym dołączyć do towarzystwa, ale z czymś nowym. No i padło na następcę P-11stki, czyli P.50a Jastrząb. Jakiś czas temu (chyba 3 lata) ukazały się sensacyjne zdjęcia tego samolotu i zacny kolega Artur Sudnik, wkładając mnóstwo pracy, odtworzył najbardziej prawdopodobny wygląd tego płatowca w postaci rysunków-rzutów. Mając już bazę czyli rzuty, za pomocą bardzo fajnych programów DevFuse i DevWing, zacząłem projektowanie modelu. Założenia: zbudować model od "zera", czyli od pierwszej kreski na planie, zaprojektowany pod laser, w pełni konstrukcyjny z elementami laminatowymi (maska silnika), rozpiętość 2,25m, waga do lotu-10-11kg, napęd - 60 ccm., gwiazda. Projekt rozpocząłem już jakiś czas temu. Po wielu tygodniach "zabawy" z w/w programami projekt zaczął nabierać kształtów Tyle tytułem wstępu. C.D.N.
  9. Noooo! i coś się dzieje . Z tego co widać na zdjęciach model ma chyba z 30ści lat . Nie wiem czy aby ten laminat po takim czasie jest jeszcze dobry - Ty Irku masz go w ręce, wiec musisz ocenić. Może jednak faktycznie lepiej byłoby zdjąć formę z tego (jeśli "trzyma" wymiary). Wiem, że to kupa roboty i spore koszty, ale przy obecnych technologiach laminatowych (nowoczesne żywice, węgle, kewlary itp) z pewnością jakość modelu się podniesie. Druga sprawa - to powtarzalność. Przy poważniejszym uszkodzeniu skrzydła czy kadłuba, zawsze można szybko wylaminować nowe. Podejrzewam również, że jeśli pojawiłby się na rynku taki zastaw tego modelu, to z pewnością zainteresowanie by było.
  10. mecenas

    Zmarł Grzegorz Biela

    Fantastyczny człowiek, bardzo ciepły i koleżeński, nigdy nie odmawiający pomocy. Bardzo będzie nam Go brakowało na zawodach i w życiu. Pokój Jego Duszy [*][*][*]
  11. na moje oko to "grzeje" w granicach stówy, a skala to jakieś 1:3 albo 4 , no to prawdziwemu dawno by skrzydła "odeszły" . Grubo za szybko lata. No ale modele tak mają. Baaaaardzo ciężko jest uzyskać realistyczną prędkość .
  12. No Henryk! Twoja "jedenastka" będzie latać w zacnym towarzystwie . Jutro przylatuje z Anglii prawdziwy Hurricane do Konstancina na zdjęcia do filmu. http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/115-lotnictwo_wojskowe_do_ii_wojny_swiatowej_wlacznie/70878-hurricane_p3700_rf_e.html
  13. Piękny model ! Tylko czemu tak szybko latasz? To nie "wyścigówka" czy inny akrobat . Wolniej! Więcej realizmu . Mam pytanko: Jakim kolorem pomalowałeś pierścień kolektora wydechowego?
  14. mecenas

    TS-11 "ISKRA" skala 1:5

    No wreszcie!!!! WIELKIE GRATULACJE!!!! Nigdy nie wątpiłem że poleci! (złaszcza że uczestniczyłem w projekcie). Dobór materiałów i technologi z najwyższej półki procentuje, a przecież to prototyp, Każda następna będzie lepsza (lżejsza). No Lucjan, strasznie mnie "podjarała" ta wiadomość o oblocie, teraz chyba przerwę prace nad Jastrzębiem, a wezmę się za Iskrę (kadłub już się "sezonuje" ponad 2 lata ).
  15. Tomku, coraz ładniej to zaczyna wyglądać . Powolutku aż do skutku - nikt Cię nie goni ! Najważniejsze aby po troszku ale codziennie. Z lotkami w Jastrzębiu też miałem taki sam problem jak Ty i podobnie kombinowałem. Narobiłem się jak wół, ale dopiąłem swego i jest OK. Jaka jest waga modelu na tym etapie?
  16. Tomku, to faktycznie mały zakres ruchu. Skracając ramię dźwigni lotki, musisz wziąć pod uwagą że siły na popychaczu bardzo wzrosną, więc serwo musi być odpowiednio mocne. Skracając ramię przy lotce należy skrócić również też ramię na serwie. Siła wzrośnie i zakres wychyleń pozostanie w granicach 100%. Dodatkowo trzeba zastosować najwyższej klasy snapy, gdyż każdy luz pojawiający się na tym "przełożeniu" będzie powodował drgania lotki. Gdzieś kiedyś natrafiłem na programik obliczający jaką siłę serwa trzeba użyć, przy założeniu odpowiednich dźwigni i wielkości powierzchni sterów (lotek), chyba na str. Piotra Piechowskiego.
  17. Cześć Tomku, optował bym za srebrnym, przynajmniej tak były malowane 11-stki od środka. Gdzieś to czytałem na którymś forum, dws, pwm albo odkrywca, że samoloty z tego okresu były zabezpieczane (malowane) od wewnątrz srebrną farbą.
  18. Gratulacje Wojciech! Nic się nie przejmuj oceną, jak sam pisałeś ocena jest subiektywna, na innych zawodach będzie inna komisja i jeszcze inaczej oceni. Mam nadzieję że w przyszłym roku dołączę do Team-u i będzie ci raźniej.
  19. Witam Szanownych Kolegów. Zwracam się z gorącą prośbą do Kolegów modelarzy oraz wszystkich sympatyków lotnictwa mieszkających w Grodzie Kraka o poparcie i oddanie swojego głosu na lotniczy projekt nr 7 "Skrzydła Krakowa" w budżecie obywatelskim. To bardzo cenna inicjatywa założona przez Muzeum Lotnictwa i Aeroklub Krakowski i każdy kto ma "hyzia" na punkcie awiacji proszony jest o wsparcie. Czyż przepiękny "Cadillac Przestworzy" dumnie kręcący beczki nad Czyżynami nie jest wart poparcia dla Muzeum Lotnictwa? Myślę że "Mustangiem" Krakowa z góry nie zobaczę , ale na pewno nowoczesnym szybowcem - tak. Prosimy o głosy Wasze, waszej rodziny, znajomych, koleżanki, kolegów, sąsiada - każdego kto ma 16 lat i mieszka (NIE musi być zameldowany) w Krakowie. Samo głosowanie nie jest trudne. Trzeba tylko pamiętać żeby zagłosować na 3 projekty miejskie i 3 dzielnicowe. Poniżej krótka instrukcja jak głosować: 1. Wchodzimy na stronę http://skrzydlakrakowa.pl 2. Klikamy w link na górze strony "Przejdź do głosowania" 3. Klikamy w link "Zarejestruj się" 4. Wypełniamy formularz, podajemy imię, nazwisko, pesel, adres zamieszkania (nie musi być to adres zameldowania), wybieramy dzielnicę, ustawiamy hasło (do niczego później nie potrzebne), potwierdzamy że nie jesteśmy robotem i klik w przycisk "Rejestracja" 5. Jeśli wszystko poszło dobrze, ponownie klikamy w link "Przejdź do głosowania" 6. Teraz wybieramy 3 projekty ogólnomiejskie którym można przyznać odpowiednio 3,2 lub 1 punkt. Nasza gorąca prośba aby projektowi nr 7 "Skrzydła Krakowa" przyznać 3 punkty. Uwaga: trzeba zagłosować jeszcze na dwa projekty. 7. Na następnym ekranie głosujemy na 3 projekty dzielnicowe w taki sam sposób jak poprzednio. 8. Jeśli wszystko ok, to powinniśmy zostać przekierowani na stronę podsumowującą nasz wybór i tutaj BARDZO WAŻNA sprawa - trzeba koniecznie kliknąć w przycisk "Potwierdzam głosowanie" Z lotniczo-modelarskim pozdrowieniem Wojtek P.
      • 1
      • Lubię to
  20. Tomku, podobny problem miałem w Jastrzębiu, też mam dzielone klapy na styku centropłat-końcówka skrz. (dolna powierzchnia centropłata 0 st. wzniosu, końcówka 5,5 st). Doszedłem do wniosku że mam błąd w rysunkach i klapy tak jak na rys nie będą działać jak powinny. Powierzchnia boczna klapy powinna być prostopadła do osi zawiasu. Podobnie jest na styku klapa-lotka. Podejrzyj dokumentacje do Karasia i Wilka.
  21. Brawo! Gratulacje! Model piękny, zwłaszcza że w "moim " krakowskim malowaniu. Faktycznie Piotr, trzeba mu "dorzucić do nosa" bo wisi na ogon, z wielkim niepokojem oglądałem lądowanie. A Ty Tomek nie śpij, tylko kończ Łosia! bo następca 11-stki niedługo dołączy do eskadry , Żeby tak jeszcze ktoś dużego Karasia zbudował.... to by było coś.
  22. Noooo.... faktycznie. Jak zwykle Henryku perfekcja w każdym calu. Gratulacje! Jaka waga wyszła? P.S. Kolega będzie się z Tobą kontaktował.
  23. Super! Fajnie wyszło!! No to teraz, Jak to mówił Siara " Jeszcze tylko cytrynka! oliwka! i gorzaaałaaa". Czyli oblot, dokumentacja i na zawody!
  24. No tak, przy takim obciążeniu szybował na pewno nie będzie, a lądowanie będzie wyzwaniem. Jak to mówią -" prędkość zabija!", ale nie w tym wypadku, tu będzie ratować życie modelu. Sebek, tu na 200% musisz zawsze mieć sprawny napęd. Obciążenie pow. nośnej jest to masa (w modelach wyrażana w gramach) oddziałująca na jednostkę powierzchni (dm2) wytwarzającą siłę nośną przy określonej prędkości. To tak w skrócie. Czyli czym mniej gram na dm2, tym lepiej i mniejsza prędkość lądowania. Rozpiętość już znam, podaj mi max. cięciwę skrzydła to policzę ci dokładnie powierzchnię.
  25. No ,Sebek, kurcze, szybować to nie będzie jak obetnie silnik . Liczyłeś jakie będzie obciążenie powierzchni?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.