mecenas

Hubert, spoko, jeśli nie przekroczysz masy 3.5kg to spokojnie wystarczy ten silnik który posiadasz. Mam Ki-61 z takim motorkiem, waży 3900g i lata doskonale.

Proponuje wykorzystać program do dokładnego obliczenia SC. U mnie modele latają bez problemów, a latam ponoć "kamieniami". http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm

Cześć Henryk, Zaklinowanie płata i statecznika w dużej mierze zależy od tego jak ma model wyglądać w powietrzu no i oczywiście czy statecznik ma profil "nośny" czy symetryczny. W takim przypadku jak opisałeś model będzie bardzo "wisiał na d.pkę", a to bardzo nie ładnie wygląda w powietrzu. Ja w swoim Dewoitine mam +2st. na stateczniku poz. i +1.5st. płat w stosunku do osi kadłuba, co daje +0,5st do osi lotu, przez co model pięknie trzyma ogonek w górze. Oczywiście przy założeniu że profil płata to np. NACA2415. Nie wiem jaki profil jest zastosowany w twojej 11-ce, ale ja bym przyjął +1.5st. statecznik i +0.5 st. płat, co da ci +1st względem lotu. W/g mnie 2 st to za dużo, model przy zwiększaniu prędkości będzie miał tendencję do zadzierania nosa.

Panowie, Co do lotów MB339 w Częstochowie, to niestety, model posiadał żyro. Zaraz po Mistrzostwach zacząłem grzebać po necie na temat tych MB i dokopałem się, chyba na jakieś forum, tam były informacje dot. budowy i wyposażenia, (z tego co pamiętam, miał na pokładzie coś takiego: http://www.lf-technik.de/shop/GyroBot-900-Wing-WingJet/GyroBot-900-Wing-Jet::4329.html) Umiejętności umiejętnościami, ale latanie na plecach półtora metra nad pasem jet-em wartym jakieś 30 tysiaków, jeszcze przed taką publiką!, no bez jaj. Robert - no poleciał byś? przecież latasz bardzo dobrze.

No Noker, Super skręcone, TVP może się uczyć.

Cześć Adamie, Na wstępie chciałbym Ci bardzo podziękować za podjęcie się organizacji takiej imprezy. Myślę że mówię tu w imieniu wszystkich uczestników zawodów i tak jak w poprzednich latach - wszystko "zagrało" - organizacja, atmosfera, pogoda, wszystko perfect. Chylę czoło przed Tobą, bo nie dość ażeby wszystko pospinać organizacyjnie, dopilnować, etc. to jeszcze walczyłeś w 2-uch klasach dwoma modelami. Naprawdę wielki SZACUN. No gdzie jak gdzie, ale do Dęblina, kolebki naszego lotnictwa, zawsze warto przyjechać. Z mojej perspektywy, poziom zawodów bardzo się podniósł, zawodnicy latają coraz bardziej doskonale i równo, modele są coraz lepsze, tak że walka sportowa jest zawzięta i nieustępliwa. Jedno podknięcie w locie decyduje o zajmowanym miejscu (co widać po punktacji). Aaaa, byłbym zapomniał , Wielkie podziękowania dla Komisji Sędziowskiej, za profesjonalizm i rzetelność w ocenie tych naszych " wypocin", zwłaszcza że było kilka nowych modeli i naprawdę Komisja miała co robić. Posumowując, Mistrzostwa rozegrane, medale rozdane, pogoda "wydała", i najważniejsze - modele CAŁE wróciły do domu. :)

Tomku, pilnie śledzę tą relację z budowy tak kultowego samolotu. Mam rozrysowanego "Wilka" 1:5, ale brak mi odwagi by się podjąć budowy. W temacie u Lucjana (ME-109) pytałeś czym wykonać pokrycie, może tym: http://www.flitemetal.com/ Pozdrawiam Wojtek

Hej, mechanizmy z Robarta http://www.robart.co...robostrut-ready plus konwersja na elektryczne http://www.wingspanretracts.com/LGA610

Tomku, dobra decyzja. Przy ocenie stat. dajesz komisji dokumentację wg której oceniają model. W dokumentacji muszą być zawarte rysunki i zdjęcia w trzech rzutach oryginalnego samolotu i wg nich komisja ocenia z odległości 5m proporcje modelu. W regulaminie stoi również że sędziowie nie mogą dotykać modelu nie mówiąc o pomiarach (jak pisał Marek), ale uwierz mi, nawet nie mierząc (chyba mają suwmiarki w oczach) są w stanie doskonale wychwycić wszelkie odstępstwa od rysunków czy zdjęć! Sam nie wierzyłem póki nie przekonałem się na własnej skórze. Akurat za 'rzuty' dostaje się najwięcej pkt. bo punkty są mnożone przez wysoki współczynnik (bodajże x 13) tak że można bardzo wiele stracić lub zyskać. 3 metrowy model powinien już nieźle latać, choć i oryginał był wredny w pilotażu, (dlatego poprawili i zrobili Misia). Moja rada na to - niezawodne silniki, dobry modelarski profil i zastosowanie 3-osiowego żyro (zwłaszcza że zniesiono zakaz stosowania w makietach).

Oj Robas, Robas. A kimże Ty jesteś aby wyłuszczać takie tezy Czy kiedykolwiek byłeś na zawodach makiet? brałeś w nich udział? Wiesz czym się różni F4C od F4H?!!!Z tego co widzę w twojej stopce to nie masz bladego pojęcia o makietach. Co do Ławoczkinów, to właśnie wyjechały z lakierni, to są nowe modele, a ślady eksploatacji przyjdą z czasem. Chłopie! Bardzo Cię proszę nie wygłaszaj takich opinii - "że takie sobie". Skoro ci się nie podobają, lepiej przemilcz to, choćby ze względu na szacunek dla pracy włożonej przez zawodników. I nie mów jak mają wyglądać modele tylko zrób i pokaż! Potrafisz zrobić lepiej!!! Zrób!!! Pokaż co Ty potrafisz! Stań w szranki na zawodach i wtedy możemy sobie podyskutować o modelach redukcujno-latających.

No toś pojechał po bandzie !! Scenka mi wylatała . Adamie, chylę czoła, wyszedł genialnie, naprawdę - szacun. Napisz no jeno ile to cacko waży do lotu i jaką technologią robiłeś napisy eksploatacyjne. Wojtek.

Co by nie było niedomówień http://wiadomosci.ga...012__Nawet.html poczytajcie też komentarze .

Dedykowane do skali 1:4 http://www.sierragiant.com/prod13.html lub kompletować z Robarta http://www.robart.com/air-models/p-51-mustang-7

Nie, nie! Adamie - przegiąłeś! :rotfl: Ja się tak nie bawię! Toć to ma być PÓŁ!!!, psia krew, makieta, a ty takie cuda wyprawiasz :lol2: Nie, nie! w żadnym wypadku nie możesz startować w F4H. :devil: :devil: :devil: Trzeba zmienić regulamin! :lol2: Całe szczęście że wnętrze kabiny nie jest oceniane , ale wrażenie na sędziach i tak zrobi A może nowa klasa? F4ARF? Nie dajesz nam żadnych szans :cry: To ja już wiem kto będzie MP w 2012

Adaś, no z tą solą to bym uważał :crazy: bo szkoda by było 50-ciu funciaków.

"No, ładne cacko"! Panie Adamie No to będzie się działo w klasie Ha, Ha, Ha! :devil: Idzie era Warbird-ów, jakieś Ławoczkiny, jakiś mały Japoniec zwany Hien-ą, tudzież Thunderbolcik, twój "bandzior" zwany Themphestem, może jeszcze ktoś dołączy :roll: Strugaj, stugaj, do wiosny tylko 4 miechy

Z przykrością informuję iż tegoroczna edycja Pucharu Polski modeli samolotów redukcyjno-latających odbywających się w Krakowie, została odwołana zawody

Piotrze, ten SU to tak dla podgrzania atm. Co do "Irydy" to pewnie po środku czyli 1:4.5 :lol2: , a tak poważnie to żeby nie przekroczyła wagi 15 kg (bez paliwa), to przynajmniej w klasie się będzie mieścić. No co do zawodów to jakoś poszło, "v-ce mistrz Polski" to też dobre miejsce. :rotfl: Może u was 25.06 mi lepiej pójdzie.

Piotrze, coś pięknego Mocno kibicuję i mam coraz większego "smacora" na ten samolot. Nie wiem jak będziesz wykańczał kopyto (detale) ale możesz podejrzeć http://www.su27.de/inhaltindex.htm Załatw sobie więcej czasu i zacznij od strony nr 1; Jeśli blaszką, to to się doskonale nadaje: http://www.flitemetal.com/

No cóż, profil w rzucie bocznym jak i z przodu, powinien być jak najbardziej zbliżony do oryginału - tak mówią przepisy oceny makiet, a wiadome jest że trzeba użyć profilu modelarskiego aby dobrze model latał. Chociaż RWD-a nawet na profilu rysowanym od wieszaka będzie dobrze latać - toż to klasyk.

Cześć, Małe pytanko: Z czego wykonane masz kopytko pod kabinę?

To powinno się nadać: http://www.sierragiant.com/prod39.html lub tu: http://www.shindinmachine.com/ME109/ME109.html

Wojciech, A wam wolno? :lol2: :lol2:

Temat przerobiłem w zeszłym roku organizując Puchar Polski Makiet latających. http://www.adrel.com.pl/f4.htmlPo tym jak zostałem potraktowany przez pewnego pracownika muzeum mam bardzo mieszane uczucia. Powiem tak, są ludzie jak np. Jan Hoffman który jest bardzo na "TAK", ale reszta traktuje modelarzy na zasadzie " no, CI co się bawią samolocikami". Były prowadzone nawet rozmowy o uruchomieniu modelarni. Mogę Wam tylko powiedzieć (po kilku rozmowach z P. Dyrektorem) - nie liczcie na wiele. Możecie się zorganizować, latać i działać (będzie na pewno bezpieczniej) ale za własne środki. Pomimo tego że jestem z AK, życzę powodzenia, może Wam się uda. No tu musicie mieć duuuuże plecy w Urzędzie Miasta. Niemniej jednak, próbujcie, załatwiajcie - trzymam kciuki.

Jędrek, no niezły "złom" po Bałtyku pływa :shock: Pewnie chłopcy z Bundeswery w Wicku mieli ostre strzelania do celów powietrznych no i ustrzelili, tym to kasy nie brakuje na zabawę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jakby się człowiek pokręcił po plaży to kto wie co by tam znzlazł.