Osobiście nie zabezpieczam. W szczególnych wypadkach zabezpieczam spód na którym ląduje samolot cienką matą 25-30g/m2. Na drobne otarcia daje radę, ale wgniotki i tak się pojawiają.
Każde oklejenie zwiększa wagę.
Takim modelem piankowym można rzucać w trakcie budowy, trzeba tylko to robić jak jest najlżejszy, bez elektroniki, turbiny itp.
Najpierw nisko, z kolan aby go wstępnie wyważyć, a potem już ze stojącego. Trzeba też wyrzucać go w miarę mocno, aby miał odpowiednią prędkość do szybowania.
Kłopot z nowoczesnymi odrzutowcami jest taki, że mają kadłub nośny, co utrudnia wyliczanie SC.
Ad1. wulkanizator, mi sprzedał w dowolnej ilości za parę złotych, albo allegro.
Jak odważnik możę też byc duża podkładka. Dużo tego nie trzeba, na ogonie parę gramów to jak kilkadziesiąt na dziobie.
Ad2. Za duże wychylenia steru wysokości.
Ad3. gumka recepturka założona kilka razy powinna wystarczyć.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.