robertus

Kanały są przypisane na sztywno. Musisz się posiłkować miksem.

Dominik weź zdejmij to swoje ogłoszenie w giełdzie, bo po tym co piszesz w różnych tematach to trochę sie ośmieszasz w tym momencie proponując budowę komuś modelu.

Ad4. Jest to znany błąd w FW. Na razie nie naprawialny.

Natarcie się dokleja nie masz takich pasków.?

Żadna zbieżność imion, nazwisk, adresów...

Sprawdzałeś międzyklatki? Czy to są aproksymowane klatki z dwóch sasiednich, czy po prostu zdublowana kolejna klatka?

To ja wam opiszę jaką miałem przygodę parę dni temu. Zamówiłem procesor z allegro z przesyłką poczta48. Dostałem link do śledzenia, więc śledzę - przekazano do doręczenia. Czekam, czekam i nic. Wieczorem dzwoni do mnie nieznany chłopak, że dostał moja paczkę, dobrze, że podałem swój telefon przy zakupie i dobrze, że sprzedawca go napisał na liście przewozowym. Więc dzwoni do mnie, że dostał paczkę i w woreczek gdzie się wkłada listy przewozowe były włożone dwa listy, mój i jego na wierzchu. Osoba ta oczekiwała na wycieraczki do samochodu kupione zupełni od innego sprzedawcy i w innym mieście. No przecież sama ta jego karteczka nie weszła do woreczka na mojej paczce. Dobrze, że kolega zadzwonił, ostatecznie ugadaliśmy się, że na razie nic nie robimy. Następnego dnia dostaję sms od poczty, ze moja przesyłka czeka na mnie "w moim urzędzie pocztowym", a przecież zamawiałem kurierem do drzwi. Idę więc na pocztę, a tam nic nie wiedzą o przesyłce, wracam więc. Po paru godzinach pojawia się kurier i już z daleka widzę po paczce, że dostałem wycieraczki W woreczku mój list przewozowy, a raczej jakaś kopia ksero czy wydruk z systemu. Wyłuszczam więc sprawę kurierowi, że to nie moja paczka i jaka to "wesoła" przygoda mnie spotkała. Dzwonię do drugiego poszkodowanego i mówię, że chyba mam jego paczkę. Otwieram przy kurierze i faktycznie, w środku są wycieraczki. Dałem kurierowi już spokój, bo to akurat jego najmniejsza wina w tym wszystkim była. Umówiłem się z gościem na podmiankę paczek więc ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, a ja mam śmieszną historię o poczcie. Ale z drugiej strony... ile szczęśliwych zbiegów okoliczności tu było...

Nie dowcip, ale powoduje usmiech na twarzy

A wiecie, że jeśli ustawicie oba drązki w lewy dolny róg i wlączycie aparaturę to wejdziecie do menu serwisowego, gdzie mozna np skalibrować drązki?

Najlepiej pod wiatr

Samolot może i lata tak samo to w głowie pilota jest bariera.

Jak wszyscy piszą, że np takie aparatury z pudełka RTF to tylko na śmietnik się nadają bo nie maja kompów miksów i innych bajerów to taka niestety jest świadomość w narodzie.

Taka płytka musiałaby mieć dziurkę na haczyk do podwieszenia w miejscu SC i tak wygląda na filmie, że SC jest tam gdzie dźwigar. Inaczej to by nie zadziałało, to tak jakbyś podwiesił za ogon i wyważał na skrzydle. A czy na stałe? Dobre dla sprawdzonego modelu, powtarzalnego z fabryki. Drobne niedociągnięcia przy budowie tartaku powoduje, że SC się przemieszcza, czy w ogóle nowa konstrukcja z nieznanym SC rzeczywistym, a tylko wyliczonym. Nie mówiąc, że każdy ma również swoje preferencje co do SC, jeden woli nieco na ogon, inny nieco na nos.

To działa jedynie w sytuacji gdy dźwigar jest w SC przy kadłubie, ale generalnie pomysł sprytny.

To jest moment od smigła, potrzbujesz nieco wykłonu w prawo.

Eee tam, ja tam wole połazić po naszej Błyskawicy

Mi poradzono, że trzy listki do nadajnika a cztery do odbiornika

Te ładowarki mają wejście na czujnik temperatury. Skoro nie masz podłączonego to albo coś zwiera styki w gniazdku, albo coś się zwaliło w ładowarce

Trzba poszukać kogoś w australii i popatrzeć.

Za duży czynsz miałeś, że się wyprowadziły?

Taki micro zero to trzeba zrobić z depronu 1mm, albo z jakiejś tacki po mięsie.

Próbowałeś sił na symulatorze RC?

Chyba czeka mnie remont Suki https://fototota.wordpress.com/2015/07/17/nowe-malowanie-su-22-new-painting-su-22/ Jak Wam się podoba nowe kamo?

Dobrze kombinujesz.

To, że lepiej lata to dobra kombinacja ciągu i prędkości. Ciąg to jakby moment obrotowy w aucie, czyli dobra reakcja na gaz, szybkie rozpędzanie np w figurach pionowych. Samolot wtedy nie zwalnia. Prędkość strumienia zaśmigłowego przekłada się na prędkość latania w poziomie, tak jak KM w samochodzie. Jak robisz dużo wygibasów to dobry ciąg ma znaczenie bo samolot nie zwalnia, ale sam ciąg nie wystarczy bo możesz mieć ciągu tyle co waga a samolot nie będzie latał na skrzydle bo będzie za wolno dla wytworzenia dobrej siły nośnej. Tylko będzie wisiał na śmigle. Z drugiej strony przypadek gdy jest w sumie mały ciąg i duża prędkość strumienia jest często spotykany w EDFach. Rozbieg jest długi i przyśpieszanie długo zajmuje, ale docelowo lata szybko. Nie mniej nic nie stoi na przeszkodzie wstawiać wszędzie przewymiarowane napędy co do ciągu i prędkości i potem mamy takie kwiatki jak Wilga, która lata jak Warbird