Przyczepę to musisz albo od razu przerabiać aby nie była taka twarda, czyli odpada uniwersalność przyczepy "i do węgla i do modeli", albo zrobić balast, np. wodny na czas wożenia modeli. Najlepiej zaprojektuj od razu całą skrzynię, którą byś mocował na przyczepie. Możesz od razu ją przerobić wydłużając odpowiednio i przenosząc oświetlenie na koniec przyczepy. Nic Ci wtedy nie będzie wystawać.
PS. Tak nieśmiało Nadal uważam, że lepszą opcją by było kupno dedykowanego samochodu. Dedykowanego, tzn np bez tylnej kanapy, albo nawet tylko z siedzeniem kierowcy i zabudowanym stelażem pod samoloty. Gdy zepsuje się tacie jego funkiel nówka to doceni, że ma w zapasie drugiego Ja mam właśnie na takiej zasadzie drugie auto.