robertus

Przepisy i zakazy zadziałają, tylko nie na tych dla których i przez których powstały. Ty jesteś świadomym użytkownikiem modelu, modelarzem, który szuka wiedzy i chce "aby było dobrze", zgodnie z przepisami, prawem. Poza tym jesteś odpowiedzialny i przewidujący, dmuchający na zimne. Jak się pojawią dodatkowe obostrzenia, będziesz je również stosował, bo tak trzeba. I dobrze, ja pewnie też. Problem w tym, że Zenek ma to w d.., nawet nie będzie wiedział o nowych przepisach, ba... nie będzie wiedział nawet o starych. Kupi drona z Chin i będzie latał po osiedlu albo koło lotniska. Dlatego, moim zdaniem tego nie poprawi się przepisami typu zakaz bo będzie kara. Przepisy uderzą w ogół bogu ducha winnych modelarzy a nie w tych głupich.

Zgadzam się z Tobią. Przecież to napisałem. Na drogi jest kodeks drogowy, w innych sytuacjach nie ma bezprawia, są artykuły, pod które można podciągnąć przewinienie. Nie trzeba generować dodatkowych kodeksów do wszystkiego. Ooo, Bartek też o tym pisze, zgadzam się na 100% z nim. Tamta rozmowa zaczeła sie od tego, że ktoś był nierozważny i sprowadził niebezpieczeństwo na siebie i osoby trzecie. Problem z takimi incydentami jest taki, że są to pojedyncze przypadki. Odgórne regulacje sprowadzają się do tego, że przez takie jednostki cierpi ogół społeczenstwa, a jednostki i tak robią swoje durnoty. Przykład - jazda po pijaku, jazda po pijaku i z zabranym prawkiem...Żaden problem dla takiego idioty. Przykład strzelanie do ludzi z wiatrówki, bez pozwolenia, również medialna sprawa jak drony. Wolałbym, żeby Państwo zrobiło kampanię społeczna gdzie latać dronem bezpiecznie, żeby bonusowało sklepy modelarskie rozdające ulotki czy propagujące ideę, niż żeby uchwalili pare przepisów o których istnieniu standardowy Zenek kupujący drona z Chin nie będzie wiedział. Poza tym, spodziewasz się policjanta na każdym kroku, który będzie łapał takiego niesfornego Zenka, że lata i podgląda ludzi w bloku? Prawo i zakazy zadziałają, tylko nie na tych dla których i przez których powstały. Widzisz, Ty się dowiedziałeś o przepisach na temat poszukiwań wykrywaczem i odpuściłeś, a inna osoba regularnie chodzi po polach, takie jego hobby. Jedyne co te przepisy zrobiły, to to, że Ci ludzie zeszli do szarej strefy i to co znajdują to trzymaja dla siebie, zamiast dać do muzeum.

Bo tu obowiązuje specyficzny Kodeks Drogowy. W innych przypadkach moim zdaniem można zastosować Art 160.$1. Np w równie medialnych jak drony strzelaniach z wiatrówki do ludzi.

Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

"szmaciarze" - brzmi bardzo pejoratywnie.

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że po wprowadzeniu przepisów Ci latacze nadal będą latać i robić swoje durne rzeczy. Przykład choćby z Francji, gdzie przepisy są a drony lataja nad elektrowniami atomowymi i w Paryżu nad obiekatmi rządowymi bawiąz sie z policja w kotka i myszkę.

Pisałem wcześniej, że trochę się skrzywiłeś przez ten egzamin i to, co zapewne robisz bądź planujesz robić. BVLOS to jednak coś innego niż latanie dronem w ogródku. Proszę Ci o link do prawa o BSP niemieckiego, bo nie sądzę, że taki zwykły latacz jak ja jest tam ograniczony bardziej niż w Polsce z obecnie istniejącym prawem lotniczym.

Skąd takie wnioski? Możesz rozwinąć, bo jakieś dziwne są.

https://www.portalodo.com/entry/drony-warunki-eksploatacji-odpowiedzialnosc-i-dane-osobowe

Słaby ten sarkazm. Poczytaj lepiej jakie tam mają przepisy - normalne przepisy.

Nic nie musisz robić. dźwigienka może byc przyczepiona przy krawędzi lotki.

Moja bajeczka z innego wątku się sprawdza.

Chętnie się dowiem gdzie we Wrocławiu lub okolicy są te "zorganizowane kluby modelarskie dysponujące odpowiednio przygotowanymi i bezpiecznie zlokalizowanymi łąkami."

Nie. Ten się da, a waży tyle samo. http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__60350__Turnigy_iA6_Receiver_6CH_2_4G_AFHDS_2A_Receiver.html

Wystarczy, żeby ktoś motorówką popływał koło kąpieliska, teraz jest dobry grunt na takie tytuły. "Dzieci kolonijne przeżyły horror...."

Ten smigłowiec to nie taki był?

To podobno był koleś, który niedawno zdał egzamin UAVO.

Irku, coś dla Ciebie na rybki

Wygląda jakby kąt natarcia przedniego skrzydełka był sterowany żyroskopem w trybie lock.

Pit, ściągnij sobie program msetup.exe do mobiusa i zobacz jakie masz ustawienia.

Tiaaa, Corridor Digital robi świetne krótkie filmiki, mają dużo zabawy przy tym. Obejrzyjcie pełnometrażowy Sync

To są takie same gadki, jak te, że zwykła aparatura z pudełka modelu RTF nadaje się tylko na złom i najlepiej kupić od razu Taranisa. Bez urazy dla Taranisa Modele typu beta są dobrze przemyślane pod kątem nauki przez początkujących. A potem można im wymienić silnik na mocniejszy wzmocnić dźwigar a w końcu dołożyć fpv. To chyba najpopularniejsza platforma do fpv.

Jeśli myślisz o używaniu symulatora to potrzebujesz tego: http://abc-rc.pl/Symulator-FlySky

Jeszcze uwaga na koniec. Ważne jest zgranie pilota z operatorem. Jeśli operator wie, ze zaraz skręcisz w prawo to już odruchowo skieruje obiektyw w tą stronę. Jak będzie śledził bez tej wiedzy to nie raz straci go z kadru, szczególnie na dużym zoomie, rozsynchronizuje się ostrość, trzeba będzie wycofać zoom, znowu złapać model, zwiększyć zoom. I masę fajnych ujęć ucieknie.

No więc wyrobiłem sobie technikę. Po serii rożnych prób na ruszających się obiektach, tudzież prawdziwych samolotach doszedłem do wniosku, że jeśli chodzi o ten aparat to.. - najlepiej nagrywać z pojedynczym ustawieniem ostrości. Ostrość się ustawia na centrum kadru im większy zoom tym centrum autofokusu się powiększa, jakby to był stały obszar na matrycy i zoom tylko go powiększał. Dodatkowo jak jest autofokus to aparat zachowuje się tak, jakby co chwila nieco rozsynchronizowywał ostrość aby ją ponownie ustawić. Mnie to osobiście drażni. - nie jeździć zoomem w tą i spowrotem - jak są chmury nie używać stabilizacji hybrydowej, jak jest czyste niebo to można. Jak pisałem wcześniej aparat chce stabilizować cały kadr a więc trzyma jakby tło, wtedy samolot się przemieszcza poprawnie, potem przeskakuje kadr na nowy obszar i znowu stabilizuje. Objaw jest taki, że samolot przemieszcza się skokami. Co na tym filmie czasem tez można zauważyć. Co jeszcze zauważyłem? Lepszy by był jakby aparat miał wizjer, ten ma tylko ekran i patrzenie na niego w ostrym słońcu, jeszcze pod słońce jest bardzo trudne czasem i bolesne dla oczu. Dołożyłbym do tego jeszcze tripod lub monopod. Widziałem takiego monopoda w akcji na aerofestivalu. Długa tyczka wbita w ziemię, taka podstawka pod aparat na wysokości oczu, z pewnością pomaga przy równym kadrowaniu, bez trzęsących się rąk. To jeśli chodzi o taką budżetową opcję. A potem obróbka w adobe after efekt lub w innym w którym można zaznaczyć punkt czy obszar i go analizować. Nie mam, ale widziałem w akcji na youtubie. Kadrujesz dość szeroko, ręce się trzęsą a potem stabilizujesz na modelu. Kadr się zmniejsza, ale przez to śledzony model płynie w powietrzu jakbyś miał napite łapy, jak to usłyszałem na aerofestivalu