Z tymi buzzerami to jest tak, że sygnalizują spadek poniżej określonej wartości napięcia.
Czyli, jesli masz pakiet z małym zapasem "C" to przy gwałtownym dodaniu gazu zacznie Ci pikać, bo spada chwilowo napięcie. Odpuścisz gaz i pikać przestanie. Przy jednostajnym zużywaniu prądu w końcu i tak zejdzie do wartości progowej i będzie pikac już cały czas. To znak, że trzeba lądować.
Mam taki buzerek, Koszt niewielki. Tak naprawdę to latam na zegarek, a buzzerek leży w szufladzie. Po locie sprawdzam ile ładowarka wrzuciła mAh do pakietu i optymalizuję czas nastepnego latania na plus lub minus. Parę razy zdarzyło mi się, że regulator odciął zasilanie od silnika i nie jest to przyjemna sytuacja.
Najlepsze jest własne "widzimisię" i doświadczenie. Zoptymalizujesz jak Ci będzie wygodnie.