Również polecam na pierwszy model, samolot z lotkami.
Moim był Wing Dragon Sportster.
Po paru godzinach latania na symulatorze poleciałem prawdziwym i nawet dobrze mi szło.
To na co trzeba wrócić uwagę to nabranie nawyku, że inaczej steruje się samolotem lecąc od siebie a inaczej do siebie. Widać to szczególnie w sterowaniu lotkami.
Myślę, że po przećwiczeniu tego na symulatorze, pierwszy samolot z lotkami nie będzie taki straszny w oblocie.
Proponuję też jakiś model kretoodporny. Moim zdaniem pod tym kontem samoloty ze śmigłem pchającym wypadają lepiej.