



-
Postów
3 064 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Treść opublikowana przez wojcio69
-
Ustawienie odbiornika Futaba dla serw cyfrowych i analogowych
wojcio69 odpowiedział(a) na wojcio69 temat w Odbiorniki RC
Dzięki za informacje, zacząłem nawet tłumaczyć oryginalną instrukcję i też wyszło mi, że mam prawdopodobnie tryb normalny.- 2 odpowiedzi
-
Ustawienie odbiornika Futaba dla serw cyfrowych i analogowych
wojcio69 opublikował(a) temat w Odbiorniki RC
Jak to zazwyczaj bywa instrukcje nie nadążają za modyfikacjami sprzętu. Tak to ma miejsce w mojej Futabie T8FG. Instrukcja jest sporządzona dla odbiornika R6108SB a ja mam R6308SBT. Teoretycznie różnica polega na funkcjach telemetrii w przypadku tego drugiego ale okazało się, że nie tylko. Odbiorniki te można ustawić w dwóch trybach: NORMAL - dla serw analogowych HIGH SPEED - dla serw cyfrowych Po zbindowaniu odbiornika z aparaturą nie byłem pewny jaki mam tryb ustawiony. Otworzyłem instrukcję i zacząłem zgodnie z tym co jest w niej napisane przeprowadzać procedure ustawienia danego trybu. Ku mojemu zdziwieniu żeby nie powiedzieć przerażeniu opisane sekwencje świecenia się diody na odbiorniku nijak się miały do tego co świeciło się na moim odbiorniku. Prawdopodobnie udało się mi ustawić tryb NORMAL ale pewności nie mam. Podłączyłem serwo analogowe (TP SG 90) pod odbiornik i na wszystkich kanałach 1-7 działa poprawnie. Nie szarpie, pracuje płynnie i wydaje się być OK. Niestety nurtuje mnie, który z trybów mam ustawiony. Jeszcze raz podłączyłem to serwo do odbiornika futaby i "machałem" nim przez ok. 1,5min. cały czas od skrajnego wychylenia do skrajnego od czasu do czasu zatrzymując je w jednym lub drugim skrajnym wychyleniu. Cały czas działało bez problemu. Po teście spód serwa był minimalnie cieplejszy (różnica wyczuwalna dopiero jak przytknąłem serwo do ust). Odczekałem kilkanaście minut aż serwo wyrówna temperaturę i podłączyłem to samo serwo do odbiornika Sanwy gdzie jest sygnał dla serw analogowych i kolejne ok. 1,5min. "machania" serwem. Było dokładnie tak samo jak w futabie, bez problemów i temperatura spodu serwa też minimalnie cieplejsza. No i tutaj pytanie do Was koledzy: W modelu mam serwa analogowe i cyfrowe. Jeżeli ustawiony mam tryb NORMAL (serwa cyfrowe), to problemu nie ma ale jeżeli mam ustawiony tryb HIGH SPEED (serwa cyfrowe), to co? Jest jakieś ryzyko niewłaściwej pracy serwomechanizmów analogowych lub prawdopodobieństwo ich uszkodzeń podczas dłuższej pracy i większego obiążenia jakie występuje podczas lotu? A może ktoś ma odbiornik Futaba R6308SBT i wie jak prawidłowo ustawić tryb NORMAL lub HIGH SPEED. Z góry dziękuję za cenne, rzeczowe wskazówki i podpowiedzi.- 2 odpowiedzi
-
No to oblot minimoa się odbył 4 maja 2012r. na lotnisku w Michałkowie k/Ostrowa Wlkp. Poniżej filmy z oblotu dwóch Minimoa oraz kilku lotów innych latadeł z tego samego dnia
-
Andrzeju i tu masz rację. W akrobatach jest to niedopuszczalne, bo podmuchy czy zawirowania powietrza wokół steru kierunku mogą powodować jego"doginanie" na tyle na ile pozwoli luźna linka a tym samym spowoduje to zluzowanie linki ciągnącej i całkowicie inny promień skrętu a w zawisie czy locie nożowym może skończyć się kretobiciem. W zasadzie nie powinno się tego dopuszczać w każdym modelu ale do rekreacyjnego latania z obłoczka na obłoczek szybowcem np. 2,5m można na to przymknąć oko.
-
przecież można kupić do serw dźwignie o dowolnym rozstawie.
-
Esceta, czyli zawsze masz większy rozstaw mocowania linek na sterze kierunku jak na dźwigni serwa? Osobiście starałbym się dążyć do tego aby ta różnica była możliwie jak najbardziej bliska zeru.
-
Marku jeżeli linka nie ciągnąca jest luźna niczym to nie grozi, opisałem obydwa przypadki, żeby czytający wiedział jakie są zależności.
-
A bo z pull-pull'em jest taka śmieszna sprawa o którtej niewielu pamięta. Jeżeli rozstaw mocowania linek na sterze kierunku masz np. 45mm, to na dźwigni serwa też musisz mieć 45mm. Jeżeli będzie więcej to linka oddająca ster będzie się naprężać a jeżeli mniej to linka oddająca ster będzie luźna oczywiście w obu przypadkach przy wychylonym sterze.
-
Marcin ten pogrzebacz służy do przeciągania gumy spinającej skrzydła ale tak jak napisał Jenek - Modele Proxima, Sirius nie nadają się do kręcenia akrobacji. Jakąś leniwą beczkę, obszerną pętlę czy lot na plecach da się zrobić alecoś bardziej wymyślnego, to trzeba by wzmocnić mocowane bagnetu w skrzydłach a i same skrzydła też.
-
Krzyśku ostatecznej wagi nie znam, bo czekam jeszcze na oszklenie od Konrada i wówczas będę ją wyważać. Tak jak podawałem wcześniej będzie to ok. 3800g co da obciążenie ok. 53g/dm2. Już teraz wiem, że trzeba będzie dorzucić trochę ołowiu na nos i powinno być to ok. 50g. Można by zostawić bez doważania na SC jakie podaje producent 113mm ale Piotrek (modelpoitrek z tego forum), który dwa lata temu oblatał ten model podpowiedział mi, że trzeba ją doważyć na nos. Z obliczeń jakich dokonałem za pomocą programu Win Schwer ze strony Piotra Piechowskiego SC wyszło mi 91mm, co jest dokładnie w miejscu bagnetu skrzydła. Byłoby to niejako logiczne z tym co podał Piotrek mówiąc, że dorzucił jakieś 100g na nos. Patrząc na te gabaryty i profil (grubaśny jak poduszka z pierza) nie jest źle.
-
Krzyśku ostatecznej wagi nie znam, bo czekam jeszcze na oszklenie od Konrada i wówczas będę ją wyważać. Tak jak podawałem wcześniej będzie to ok. 3800g co da obciążenie ok. 53g/dm2. Już teraz wiem, że trzeba będzie dorzucić trochę ołowiu na nos i powinno być to ok. 50g. Można by zostawić bez doważania na SC jakie podaje producent 113mm ale Piotrek (modelpoitrek z tego forum), który dwa lata temu oblatał ten model podpowiedział mi, że trzeba ją doważyć na nos. Z obliczeń jakich dokonałem za pomocą programu Win Schwer ze strony Piotra Piechowskiego SC wyszło mi 91mm, co jest dokładnie w miejscu bagnetu skrzydła. Byłoby to niejako logiczne z tym co podał Piotrek mówiąc, że dorzucił jakieś 100g na nos. Patrząc na te gabaryty i profil (grubaśny jak poduszka z pierza) nie jest źle.
-
A co będę sobie i Wam żałował. Pewnie, że pokażę jak to lata. Niech się tylko pogoda wyklaruje i lotninsko osuszy.
-
A co będę sobie i Wam żałował. Pewnie, że pokażę jak to lata. Niech się tylko pogoda wyklaruje i lotninsko osuszy.
-
Janku da się załatwić. A co to za skrzydełko trzymasz na awatarze? Niebieska charakterystyczna kabinka sugeruje, że coś od Reichards'a ale onie nie robią V-tile
-
Janku da się załatwić. A co to za skrzydełko trzymasz na awatarze? Niebieska charakterystyczna kabinka sugeruje, że coś od Reichards'a ale onie nie robią V-tile
-
Przed rozsuwaniem dość dobrze sprawdzają się magnesy neodymowe.
-
Przed rozsuwaniem dość dobrze sprawdzają się magnesy neodymowe.
-
Göppingen Gö 3 Minimoa No to dzisiaj przyszła upragniona paczuszka. Karton duży, solidnie zabezpieczony przed ewentualnym uszkodzeniem w transporcie, widać że sprzedawca http://rcgliders.pl/index.html zna się na rzeczy. Po rozpakowaniu kartonu i rozwinięciu poszczególnych elementów z folii bąbelkowej moim oczom ukazał się taki widok... Na początek niezbędna galanteria i kabina modelu. Oszklenie bez pęcherzy powietrza, zafalowań, jednolicie przeźroczyste Kadłub bardzo starannie wykonany, wzmocniony wręgami w miejscu mocowania skrzydeł z zamontowanymi kieszeniami na bagnety i zamontowanym silnikiem, który to dosłałem sprzedającemu a on go bardzo starannie i precyzyjnie zamontował. Kolejny element to skrzydła z charakterystycznym wzniosem. Całość konstrukcyjna na profilu S 7055 pokryte białą folią z kieszenią na bagnet, kanałem na okablowanie od serw lotek i gniazdem na te serwa. Lotki również konstrukcyjne z zachowaniem profilu skrzydła i oklejone białą folią. Statecznik poziomy i ster wysokości również konstrukcyjne z jakimś profilem ale nie podano z jakim i oklejone białą folią. Napęd za pomocą dwóch bowdenów (po jednym na każdą połówkę steru wysokości) a w kabinie połączone razem i tak podpięte pod serwo. Zastanawiam się czy nie dać na każdą połówkę steru wysokości jednego serwa i zmiksować je razem. Statecznik pionowy jest zarazem sterem kierunku. Budowa konstrukcyjna z zachowanym jakimś profilem oklejona białą folią z czerwonym pasem, czyli producent podjął za mnie decyzję co do kolorystyki malowania. Napęd przez bowden choć zastanawiam się nad pull-pull'em. Ogólnie model wykonany bardzo czysto, starannie i dokładnie na podstawie wstępnych oględzin bez spasowania ze sobą elementów. Teraz przyszła pora na uzbrojenie w elektronikę. Na lotki planuję serwa TP MG16R 2,7kg, na kierunek TP MG945R 10kg i na wysokość TP MG16R 2,7kg nie wiem czy da radę może lepiej TP SG5010 tylko, że ono ma plastikowe tryby. Miałem takie na kierunku w Proxima II i nie dało rady. Ewentualnie jak zdecyduję się na dwa serwa to będą to Savox SH-0257MG DIGITAL. Regulator Turnigy Plush 60A z BEC 3A, choć nie wiem czy nie będzie oddzielnie zasilania silnika i odbiornika przez BEC zewnętrzny. Zależy jak wyjdzie z wagą. Łopatki 17x11 i pakiet 4S. No to żeby nie było tak cud - miód - malina to znalazłem buble. Pierwszy – wnętrze kabiny jest za wąskie o ok. 2mm, ciekawe czy oszklenie będzie pasować. Drugi... a co ja będę pisać popatrzcie sami. No dobra, pręt prętem ale są jeszcze inne zagwózdki. Napęd steru wysokości. Sam statecznik poziomy jest przykręcany na śrubę nylonową do belki kadłuba. Do niego w dwóch połówkach (każda na dwóch zawiasach) przymocowany jest ster wysokości. Producent wymyślił, że każda z połówek jest napędzana jednym bowdenem, które w okolicach kabiny są połączone taką tulejką ze śrubami imbusowymi. Bowdeny patrząc po otworach we wrędze gdzie jest mocowanie skrzydeł wskazują na przyklejenie bowdenów do boku kadłuba. Serwo od wysokości będzie w tylnej części kabiny a nie jak zakłada producent w przedniej, bo w przedniej jest silnik i pakiet akumulatorów. Belka ogonowa jest puściutka w środku, bez jakichkolwiek wzmocnień. Ja wymyśliłem sobie taki oto napęd (patrz rys.). W rozpórkach będzie wywiercony otwór fi 3-4mm, w który wkleję kawałek rurki bowdena aby drut stalowy nie wycierał otworu w balsowej rozpórce. Myślę o dwóch serwach ale trochę się boję, że trudno mi będzie znaleźć dwa o takim samym kącie wychyleń. Na razie obstaje przy pręcie węglowym i metalowych końcówkach (tych w kształcie Z, bo wungiel się nie wygna). No to zamówienie do swojej Minimoa zrobiłem. I tak: - serwa lotek http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=4605 - serwa wysokości (po jednym na stronę) http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=5732 - serwo kierunku http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=5862 - łopatki śmigła http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=2869 - piasta śmigła http://www.nastik.pl/piasta-skladanego-p-3407.html - napęd kierunku pull-pull http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=2375 - gniazda bowdenów http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... cts_id=607 - zasilanie odbiornika http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... s_id=10694 - UBEC do zasilania odbiornika http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=3859 - przedłużacze do serw http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=5605 - przedłużacze do odbiornika http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=5603 - kabel Y http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=1212 (może będzie potrzebny do serw wysokości, bo nie wiem czy w Sanwa RDS 8000 da się podpiąć dwa serwa pod jeden kanał) - folia termokurczliwa na serwa http://www.nastik.pl/folia-termokurczliwa-p-648.html oraz ta http://www.nastik.pl/folia-termokurczliwa-p-649.html - zaślepka na serwa lotek http://www.nastik.pl/zaslepka-serwa-65mm-p-1137.html - pilot http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=9115 Do tego jeszcze jakiś klej, żywica, sklejka, balsa, listwy. Silnik jak już wspomniałem TR 4260 500kv 900W i pakiet do niego 4S 5000mAh z regulatorem Turnigy Plush 60A BEC 3A Od przyszłego weekend'u biorę się za robotę. No to sprzęt dotarł, brakuje mi tylko trochę drzewa na półki i kabinę, więc przygotowania do montażu czas zacząć. Przede mną długi 4 dniowy weekend więc mam nadzieję, że uda się dość dużo zrobić, chyba że moja połowica będzie miała inne plany ale póki co jest OK i niech tak zostanie. Na razie przedłużyłem przewody od serw do lotek (dolutowałem przedłużacze, bo na wtyczkach by nie wlazło w kanał na te przewody) a same serwa otuliłem koszulką termokurczliwą. Podobnie zrobiłem z serwami do wysokości tylko tutaj podpiąłem na złączkach przedłużacz, gdyż nie było potrzeby lutowania kabli, bo w kadłubie miejsca dużo więc po co utrudniać sobie życie. Serwo kierunku jest bez koszulki i przedłużacza, bo będzie mocowane w kabinie na półce obok odbiornika i regulatora. Odbiornik ze skrzydłami będzie połączony przedłużaczami. 4szt. tych przedłużaczy, bo nie wiem czy kiedyś nie będę robić w płacie hamulcy, bo klap raczej nie, a kabel Y, bo jeszcze nie wiem czy moja aparatura (Sanwa RDS 8000) ma możliwość na jednym kanale obsługiwać dwa serwa wysokości. Mocowania popychaczy lotek, wysokości i linek kierunku do serw będą na beczułkach czy jak tam to się zwie ze śrubką imbusową. Tak samo będą mocowane popychacze przy dźwigniach lotek i wysokości. Linki przy dźwigniach kierunku mocowane będą na snapach kulowych. Serwa wysokości będą mocowane w stateczniku pionowym poniżej linii statecznika poziomego i bokiem wyprowadzony tylko kawałek dźwigni serwa. Serwa lotek w przygotowanych już gniazdach na skrzydle a kierunku jak wspomniałem na półce w kabinie. Serwa lotek zostaną jeszcze osłonięte białymi osłonami. Tak pomocowane serwa podpięte będą pod odbiornik. Odbiornik będzie zasilany z tego akumulatora (chyba wystarczy), który to zostanie do niego podpięty przez UBEC. Układ UBEC na kablu + (dodatnim) będzie miał wlutowaną diodę schottky'ego. Również taką diodę będzie miał regulator od zasilania silnika. Ma to zapewnić zasilanie odbiornika z jednego lub z drugiego źródła, coby nie było nieszczęścia. Regulator silnika będzie ot taki. I podłączony do niego będzie taki oto pakiet. Na samym przedzie zamocowane będzie takie śmigiełko 17x11. Nad poprawnym i bezpiecznym lotem będzie czuwał ten oto pan. Wspomagany takim oto urządzonkiem. W dalszej części relacji będę zamieszczał już tylko fotki z bardzo zdawkowym komentarzem. Powyżej zostało już opisane co i jak. Trochę więcej napiszę na temat robienia kabiny, bo czuję, że będzie to ciekawe doświadczenie, gdyż tą białą wytłoczkę mam zamiar zrobić z balsy 2mm i na stałe wkleić w tą szklaną część, która naturalnie będzie zdejmowana. Kable od lotek przeciągnięte i serwa lotek przymierzone do gniazd. Lewa lotka przymierzona. Było trochę zabawy, bo lotka ma lekkie zwichrowanie i leciutko się "uśmiecha". Udało się to skorygować na zawiasach choć szału nie ma. Szczelina na minimum z zachowaniem ruchawości lotki. Ciekawostką było dla mnie to, że skosy na krawędzi natarcia lotki są już tak zrobione, że przy maksymalnych wychyłach są one różnicowe. A tak to wygląda. Prac i poprawek producenta ciąg dalszy. Zwichrowania lotek nie dało się już bardziej skorygować ani poprzez mocowanie zawiasów ani poprzez naciąganie foli. Brakuje 2-3mm. Dobrze, że udało się na obu skrzydłach ustawić je tak samo. Mocowanie statecznika poziomego też poprawiłem, bo jedna śruba nylonowa M4 wydawała mi się mało. Oczywiście pod przednią śrubę będzie jeszcze zrobiony frez aby łeb był schowany. Następny knot producenta to wymuszenie wklejenie 7mm klocka balsowego między wręgę statecznika pionowego a tył statecznika poziomego. Chyba, że się mylę i Minimoa miała tam taką szparę, choć na dostępnych mi fotkach nie zauważyłem takowej. Dzisiaj pięć, czujecie to pięć, calutkie pięć godzin babrania się z piep... kabiną. Szału nie ma, stan surowy. Wymaga drobnych poprawek, szpachlowania i pomalowania. Też się pepiczkom chciało zrobić za małą wytłoczkę, Havranki chrzanione... Ten w tych czarnych na oczach jeszcze niewklejony. Tak to wygląda wagowo Pakiet 2S 1300mAh to do zasilania odbiornika Doliczając klej, naklejki powinno się zamknąć w 3800g. Wagę bardzo łatwo można zgubić na bagnetach i podejrzewam, że ok 200g, tylko czy węglowe bagnety wytrzymają. Cały bagnet ma ok. 20cm. W kadłub wchodzi jakieś 6-7cm a reszta 13-14cm w skrzydło. Jeżeli powierzchnia nośna tak jak podaje producent to 72dm2 obciążenie mam 52,778g/dm2, po zmianie bagnetów wyszło by ok. 50g/dm2 Nie będę ryzykować ze zmianą bagnetów. No to trochę się porobiło przy modelu. Praktycznie kabina do zamknięcia. Zostało zrobienie usterzenia no i ewentualna kosmetyka na koniec. Akumulator będzie mocowany opaską na rzep a regulator też na rzep do boku kabiny. Półka na elektronikę również mocowana na rzep aby w razie "W" mieć dojście do serwa kierunku. Elektronika na półce mocowana nie inaczej jak na rzepy. Skrzydła prawie gotowe do lotu. Kwestia wyregulowania popychacza i przyklejenie na taśmę dwustronnie klejącą osłon serw. Pozostała ta trudniejsza dla mnie część, czyli montaż serw wysokości i steru kierunku z pull-pull'em. No to żeby nie było... Temat troszkę przysnął ale były święta, sylwester więc ten tego. Nadal nic specjalnie się wielkiego nie robi, bo czekam na 13.02.2012r. (będę miał 2 tygodnie wolnego) i mam zamiar do 26.02.2012r. zakończyć prace nad modelem. Pozostanie tylko zrobienie kabiny i wyważenie modelu. Na razie, aby się nie nudzić molestowałem starą kabinkę, która jest na siłę dopasowana do kadłuba. A tak wygląda to monstrum, które udało się sklecić z tego, co dał producent. Ramka naklejona na zewnątrz ze sklejki 0,2mm. Szerokość 10mm. Jest to tylko atrapa, wersja prototypowa, egzemplarz próbny, element pokazowy więc nie było sensu jej wypieszczowywać. Małymi kroczkami ale zaczynam się rozkręcać. Mróz trochę odpuścił to i myślenie jakby trochę się polepszyło. Znalazłem genialny, olśniewający sposób mocowania statecznika poziomego. Fabrycznie była to jedna śruba i prawdopodobnie kołek ustalający przy krawędzi natarcia. Postanowiłem zmienić kołek na drugą śrubę. Z wywierceniem otworów nie było problemu ale z przyklejeniem od spodu nakrętki. Niby raz się udało ale jak dociągnąłem gwint aby trzymało żywica zrobiła "pyk". No i tu pojawiło się olśnienie. Nakrętka kłowa. Teraz tylko przymocować serwa, kierunek i pull-pull, regulacja i... zobaczymy co. No to kabina wersja ostateczna ukończona. Nie jest to arcydzieło ale jestem z siebie dumny, a co, bo kto bogatemu zabroni. Ramka kabiny będzie pomalowana na czerwono ale to na sam koniec jak będę malować kadłub. http://images40.fotosik.pl/1387/35d99ace4d51d724m.jpg A tutaj mała niespodzianka Chyba odechciało mi się modelarstwa. No bez przesady, nie całkowicie ale dzisiaj mam dość. 8 godzin z przerwą na obiad nierównej walki: ja vs dwa serwa savox do napędu wysokości. Wynik starcia 1:0 dla mnie, czyli udało się zamontować i nawet poprawnie działają ale wygląda to dość topornie. Przy okazji znalazłem sposób zabezpieczenia kadłuba przed ewentualnym pobrudzeniem czy upaćkaniem klejem. Zawinąłem go w folię spożywczą zostawiając dostęp tylko do części, w której pracuję. Efekt dzisiejszych prac na poniższych fotkach. http://images50.fotosik.pl/1405/fbf4b8eed73bd943m.jpg http://images39.fotosik.pl/1341/d86725567257d276m.jpg http://images49.fotosik.pl/1350/cce31fdf85b86b3am.jpg OK klocek między serwami wysokości wklejony na silikon Soudal. Ponieważ mam leciutką awersję do modelu po wklejaniu serw wysokości a czas ucieka, więc tak nic nie robić to grzech, to postanowiłem lekko zmienić ten... no... image modelu. http://images35.fotosik.pl/1208/d0f59bcdc36d737cm.jpg http://images39.fotosik.pl/1341/009cb944960ce905m.jpg Minimoa ukończona w 95%. Pozostaje tylko podpiąć pull-pull, wytrymować i wyważyć. Poniżej zdjęcia z założonym usterzeniem. http://images40.fotosik.pl/1387/d61c22d559bf8b3em.jpg http://images37.fotosik.pl/1358/7bc485d854cb8f57m.jpg http://images45.fotosik.pl/1397/9cd3b24d6a86674fm.jpg No to podstawowe prace nad Minimoa zostały zakończone. Została kosmetyka, czyli: - wywiercenie otworów w kadłubie przy mocowaniu skrzydła na przeciągnięcie kabli - wyprawki malarskie, czyli pomalować na czerwono przeciwwagę kierunku, lekkie niedokładności płozy, ramkę kabiny - wsadzić odbiornik i popodłączać serwa i resztę elektroniki - założyć na nos śmigło - wyważyć No i tu jest problem bydle ledwo mieści mi się w pokoju. http://images50.fotosik.pl/1405/57cf348f4af2a256m.jpg http://images40.fotosik.pl/1387/4e50a5b896dc9bffm.jpg Tak wygląda model gotowy do lotu. Jeszcze z tą prototypową kabiną, bo ta docelowa z ruchomą głową pilota czeka na oszklenie. Wizualnie i aerodynamicznie różnicy nie będzie. http://images47.fotosik.pl/1398/b7eb50dd3d3f534bm.jpg http://images35.fotosik.pl/1210/eadbb593e421c982m.jpg http://images38.fotosik.pl/1388/2e77f926f92000eem.jpg
-
Zacząłbym od poszukania luzów na mocowaniu popychaczy, czy bolec snapu ma luzy w dźwigni lotki/klapy/serwa. Tu 0,2mm, tam 0,3mm i razem mamy 0,5mm i na wychyłach wychodzi to co masz. Czy jak weźmiesz serwo do ręki to sama dźwignia serwa ma luz na zębatce - nie powinna go mieć.
-
XI OGÓLNOPOLSKI PIKNIK MODELARSKI WILCZE LASKI
wojcio69 odpowiedział(a) na Piotrek Pindral temat w Imprezy modelarskie
W tym roku i ja się zamelduję, a co, a jak, jak wszyscy to ja też. :wink: -
Roman jest mi trochę trudno, ale wyobrażam sobie szczękościst kierowcy mercedesa
-
Dzwignia przy sterze - otwór najbliżej osi obrotu Dźwignia przy serwie - otwór najdalej od osi obrotu Dodatkowo jeżeli masz taką możliwość to zmiksuj w aparaturze ster kierunku z lotkami w stosunku 50%, czyli 100% wychylenia lotek i 50% wychylenia syeru kierunku zgodnie z kierunkiem lotek. Spowoduje to, że przy skręcaniu z wychylonymi lotkami nos nie będzie uciekał na zewnątrz łuku. Praktycznie potem podczas lotów procent zmiksowania kierunku z lotkami dopasujesz obserwując zachowanie modelu. Ja w swojej Proxima II musiałem dać 80% ale też nie zwiększałem powierzchni steru kierunku.
-
Janku w Nastik ten model w wersji AFR kosztuje http://www.nastik.pl/luky-sport-p-3755.html
-
Nie może być inaczej - mode 2
-
A do tego jaki pakowny. 4-osobowa rodzina jechała na wczasy pod namiot i nie ciągneli za sobą przyczepy. A ile takie maluszki potrafiły w latach 80-tych wurstu zza Odry przywieźć