



-
Postów
2 401 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez przemo
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
przemo odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Dzisiaj me 109 zakończył służbę. Pierwszy lot udany, pętle beczki ok ... pierwszy lot trwał 10 minut na pakiecie 1800 mah 3s. Drugi lot dobre 7 minut, pętla szła za pętla tak samo jak beczka beczkę goniła no ale z tej ostatniej pętli nie udało mi się go wyprowadzić. Pewnie dlatego że ostatnią pętle robiłem z wiatrem przy dużej prędkości no i jak wpadł w korkociąg to już nie było szans na ratunek ... moja wina ... albo w kszacorach musiała się zaczaić jakaś obrona lotnicza ... latanie nim było ogromną frajdą więc choć jeden warbird musi być w moim hangarze ... R.I.P- 385 odpowiedzi
-
Do oklejenia pozostała tylko druga połówka skrzydła oraz usterzenie poziome. Amper dostał dzisiaj podwozie z drutu 3 mm i większe kółka piankowe czyli 70 mm. Maska silnika tylko jest dosłownie zapylona białą farbą bo znalazłem resztkę. Poprawiłem spasowanie oszklenia kabiny bo wcześniej wystawało ponad garby jakieś 2-3 mm. Przy próbie wyciągnięcia popychaczy z prototypu snap metalowy rozpadł mi się w rękach więc postanowiłem, że tym razem zrobię a nie kupie. W orczykach jest otwór o średnicy 1.5 mm więc snap zrobiłem z drutu 1,5 mm. Przymocowałem do pręta węglowego nicią i następnie zalałem CA. Mam nadzieję, że wytrzyma bo to pierwszy mój taki snap w życiu
-
Powiem szczerze nawet przez myśl mi nie przeszło żeby zrobić z laminatu ... fajna sprawa takie orczyki. Na swoja obronę mam tyle że wycinając cały model laserem mam tak samo wycięte już orczyki rzecz małą więc i trudniej wycinać ręcznie a te plastykowe dostępne w sklepach modelarskich jakoś do mnie nie przemawiają ale przyszłościowo muszę na takim tematem pomyśleć dzięki póki co kadłub oklejony ... tak mnie to mniej więcej wychodzi ... maska silnika będzie biała, kołpak śmigła czerowny EDIT ... godzina 22.00 jeden płat skrzydła "fertiś" ... góra dół CDN ...
-
Skrzydło skończone. Wrzucam foty gotowego płata. Teraz tylko "ozawiasować" usterzenie i mogę zabierać się za oklejanie modelu. tutaj widać jak Sketchup rysuje obłe kształty ... dobrze że Wojtek (f-150) te najważniejsze elementy w skrzydle i w kadłubie powyciągał na ładne okręgi Przy okazji na planach będą znajdować się 3 sztuki wzmocnienia połówek SW do wycięcia ze sklejki 0.6 mm. 2 sztuki pełne jak ktoś korzysta z gotowych orczyków i jedna z wycięciem na orczyk zamieszczony na planie ze sklejki 2 mm. i tu też sprawdzam czy jak zamontuje usterzenie czy będzie mi to grało z serwem CDN ...
-
Przy projektowaniu fun fly'a filozofii brak ... pamiętać żeby profil symetryczny był na zero z usterzeniem a kwestia ogarnięcia kadłuba w kwestii co mi się podoba i spójności ze skrzydłem to już własna inwencja twórcza ... co do usztywnienia kadłuba węglem to powiem krótko ... pierwsza wersja zdała egzamin to i druga zda ... kadłub jest sztywny po sklejaniu całości i naprawdę dużo usztywnia. Ciut zamieszania mi wyszło w pisaniu posta ale jakoś nie mogłem ogarnąć kwestii "cytowania" za co się przeprasza EDIT ... Przy okazji dziękuje za stwierdzenie przyjemny modelik EDIT ... Przy okazji ... bezbarwne owiewki zaczęły dominować więc postanowiłem przełamać dobrą passę i skłoniłem się ku innej butelce. Kopyto małe więc i butelka może być mniejsza ... tym razem pomocna była woda mineralna Kropla Beskidu 1,5 litra ... są przetłoczenia ale dość się dają prostować ... przymiarka świeżyzny ściągniętej z kopyta ... oczywiście czeka ją kosmetyka w postaci docięcia i dopasowania ale sądzę, że będzie to dużo inaczej wyglądać jak bezbarwne oszklenie, w końcu to Fun Fly i ma być kolorowo kolorystyka wybrana ... kolory: biel i czerwień transparentna wraz z biało czerwoną szachownicą od spodu modelu. Przyszły tydzień model sądzę poleci z jakim skutkiem się okaże CDN ...
-
Jak tak dalej pójdzie to dostanę chyba bana za post pod postem ... Miejsca w środku jest ciut więcej z racji że opuściłem półkę na pakiet maska silnika już schnie ... ciut dodałem przy laminowaniu tzn na koniec wysmarowałem maskę żywicą wymieszaną z mikrobalonem. Ciekawy temat odnośnie laminowania na formę traconą http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=18&t=1250 inne forum ale kolega też jest na naszym forum. Polecam lekturę naprawdę świetna. Maskę ruszę za dwa dni jak żywica dobrze zwiążę i dojdzie do mnie szpachla natryskowa. przy okazji znane kopyto na owiewkę kabiny zmieniło już chyba 4 raz kształt dobre stare wysłużone kopyto. Ciekaw jestem jak wyjdzie wytłoczka bo kształt ciut kanciasty tak żeby zachować jakoś spójność całości. Oczywiście kopyto będę tradycyjnie powiększał ale mam zamiar od strony ukośnej wręgi wzmocnić je sklejką 2 mm bo balsy jest mniej i boję że butelka je po prostu ją tam zagniecie. trzeba zacząć coś działać nad płatami skrzydła ... CDN ...
-
Kolejna aktualizacja prac Pierwszą wręgę garbu trzeba delikatnie dopasować żeby z elementem ustalającym jej pochyła ładnie weszła w miejsce we wrędze podłużnej następnie wklejamy górne wręgi i łączymy je prętem węglowym fi 2 mm Tutaj kończy się pomoc laser i poszycie garby trzeba samemu dociąć i dopasować Kolej na klapkę kabiny ... w tym celu najpierw kładę na kadłubie cienką folie i kładę na niej pierwszą i ostatnią wręgę. Wręgę przy garbie trzeba delikatnie pod szlifować wstępy pod listwę sosnową 3x3 Środkowa wręga wychodzi 110 mm od połączenia wręgi ukośnej z kadłubem kabinka pokryta balsą 1.5 mm przyszła kolej na usterzenie ... pomoce naukowe żeby było łatwiej szukać elementów usterzenie pionowe usterzenie poziome od razu strzeliłem lotki żeby nie pogubić elementów napoczętej deski z wycinanką przymiarka do kadłuba usterzenie pionowe wchodzi idealnie w miejsce wyznaczone wraz z elementem ustalającym z balsy 4 mm Teraz kubeł lodowatej wody na moją głowę !!! ... żeby nie było tak różowo kompletnie nie przemyślałem sposobu wsadzenie sklejonego SW w kadłub ... pierwotne założenie było takie że statecznik poziomy oklejam folią wraz z SW, następnie wkładam SW do kadłuba i dopiero wsuwam statecznik poziomy. W rzeczywistości wyszło że nie przemyślałem otworu w kadłubie na tyle dużego żeby przeszły uszy SW wraz z wzmocnieniami ze sklejki 0.6 mm ... no nic trzeba delikatnie rozpruć kadłub żeby SW wszedł bez przeszkód uważając żeby nie osłabić znacząco ogona choć po wklejeniu statecznika pionowego na sam koniec dużo wpłynie na wytrzymałość ogona. EDIT ... ale na szczęście nie było aż tak strasznie jak to wyglądało ... powiększone rozcięcie i SW wraz z statecznikiem już siedzi w kadłubie w dolnym wzmocnieniu sklejkowym łączącym dwie połówki SW przewidziałem miejsce na orczyk ze sklejki 2 mm które tez będą na planach i decydując się na wycięcie laserem będą w wycinance kadłub już powoli kończę jeszcze tylko zrobić obsadę statecznika pionowego i muszę czekać na materiał na skrzydło. W sumie żebra, dźwigary, balsę 4 mm ale brakuje 6 mm balsy na natarcie i 1,5 mm na keson. Do końca tygodnia mam nadzieję ruszę dalej. W zasadzie mogę powoli się przymierzać do oszklenia kabiny jak również do maski silnika. CDN ...
-
No to ruszamy z drugą relacją w jednej relacji Amper wycięty laserem, więc zamieszczę kilka zdjęć wraz z opisem kolejności budowy. Mam zamiar udostępnić plany więc kto będzie miał taką ochotę model zbudować do użytku własnego to znajdzie tutaj w temacie krótki poradnik jak puzzle poukładać. Oczywiście budując model teraz sprawdzam czy wszystko jest OK ale w sumie znalazłem jak na razie malutkie błędy które że tak powiem szału nie robią i przy okazji nie wprowadzają chaosu przy budowie ale o tym później. Zaczynam od przygotowania wręgi silnika, czyli rozmierzam i wiercę we wrędze otwory pod nakrętki do mocowania silnika. Gwint M3. Boki kadłuba. Boczki różnią się do siebie jednym elementem ... otworem na serwa do napędu SK i SW. Na jednym boku serwo jest na dole a na drugim u góry, więc zwrócić uwagę przy wklejaniu wzmocnień w kadłub. Elementy widoczne na zdjęciu wklejam na kleju do drewna pattex następnie oblewam je CA żeby element nie pływał. Sklejam ze sobą półki które łączą kadłub w okolicy rurki węglowej fi 10 mm na bagnet skrzydła. Tutaj gdzieś element się chyba zapodział przy cięciu więc wyciąłem go sobie sam wkładam wszystkie wręgi w otwory nie klejąc ich. W jednym z boków w miejscu zamontowania usterzenia poziomego wchodzą dwa elementy z balsy 4 mm które tworzą półkę na w/w usterzenie przykładam drugą część kadłuba i nakładam podłużną wręgę. Jak wszystko wjedzie w swoje otwory kadłub na wręgach sklejam taśmą papierową żeby go unieruchomić i powoli zaczynam zalewanie kadłuba w miejscach łączenia klejem CA. Gdy cały kadłub mamy pozaklejany przygotowujemy elementy wypełnienia miejsca montowania podwozia. 5 sztuk identycznie wyglądających elementów oraz 1 sztuka mniejsza. Wpierw przed klejeniem dobrze jest przetrzeć elementy papierem ściernym żeby zrobiły ciut luźniejsze w momencie ich wklejania. Wklejamy pierwsze 4 sztuki wkładek i tak na razie zostawiamy W między czasie gdy klej schnie a chwyta dość szybko wzmacniamy wręgę silnika listwą sosnową fi 4 mm potem sklejamy ze sobą dwa elementy mocowania tylnej płozy później wklejamy gotowy element w kadłub Następnie wprowadzamy do kadłuba przez wręgę silnika pręty węglowe fi 2 mm jako wzmocnienie kadłuba aż do elementy mocowania tylnej płozy i zalewamy CA Przygotowujemy 6 sztuk prętów węglowych fi 2mm po mniej więcej 84 mm długie do zrobienia wzmocnień w miejscach widocznych na zdjęciu. Oczywiście robimy to w dwóch połówkach kadłuba. Bagnet skrzydła jest rurka węglowa fi 8 mm a w kadłubie jako prowadnica dla tego bagnetu jest przewidziany kawałek rurki węglowej fi 10 mm, którą wewnętrzną średnice ma fi 8 mm. Przygotowaną rurkę i dopasowaną wklejmy na CA Gdy mamy już to wszystko kadłuba możemy zamykać od spodu, przy okazji wklejając mniejszy element wypełnienia miejsca mocowania podwozia. I tutaj nie wziąłem sobie pod uwagę kleju więc ostatni element czyli 6 będzie nam wystawał a przy najmniej mi wystawał, ponieważ nie używałem przy wklejaniu wypełnień ścisków stolarskich, gdyż nie ma miejsca żeby je użyć. Elementy dociskałem w dłoniach aż do momentu aż klej wypłynie. Czyli z 18 mm wnęki (liczone 6 elementów po 3 mm) zrobiła nam się wnęka o 1,5 mm mniejsza więc ostatni element wyciąłem ze sklejki 1,5 mm i pasuje idealnie ... no cóż nie jest to może książkowy kunszt rzemiosła modelarskie ale tzw brak przewidywania I to na razie tyle ... póki co wszystko pasuje prócz wspomnianego wcześniej wypełnienia wnęki podwozia ... szału nie ma ale olbrzymiego nakładu pracy przy tym też nie Po mimo że cisza w temacie nie mam zamiary rezygnować z dalszego pisania w tym temacie ... tak łatwo się mnie nie pozbędziecie tradycyjnie CDN ...
-
Wycinanka dotarła ... ruszam powoli z budową chyba wersji finalnej ... okaże się już niebawem i porównanie starego żebra z nowym ... jest grubiej CDN ...
-
Dumałem i dumałem i znowu zmiana ... narysować wpusty na listwy w zmieniających kształt wręgach to męka dla mnie ... zmiana jednak będę chciał pokryć cały model balsą albo 1 mm albo 1,5 mm. Jak na razie wszystkie elementy z balso sklejki 3 mm. Wręgi w kadłubie będą ustabilizowane przez podłużną wręgę górną i dodatkowo przez listwę łączącą wszystkie wręgi na spodzie kadłuba którą mam zamiar narysować z balso sklejki lub będzie po prostu z balsy. dotychczasowe starania Widać już miejsce umieszczenia serw SK i SW. Półka na pakiet jest brakuje mi tylko wręg garba i jeszcze jednej wręgi mocowania podwozia. Rysuje się trudno więc każda wyrysowana wręga trafia do modelu 3D w celu spasowania jak coś nie pasuje szukam błąd od razu i nanoszę poprawki. EDIT ... Wręgi gotowe ... teraz tylko dolna listwa ustalająca oraz miejsce mocowania skrzydła ... ufff męczące to ... CDN ...
-
Dzięki za plik, z pewnością będę podglądał i się przyda ogólnie dążę do tego żeby było jak najprościej, jak najmniej elementów. Makiety nie buduje więc kadłub traktuje z dozą uproszczenia. W zasadzie kształt kadłuba nakreśliłem sam w sensie nie patrzyłem w żadną dokumentację tylko metoda prób i błędów. Tak jak zauważyłeś, dążę do tego, że żebra przy kadłubowe będą pod kątem. Tak samo było w przypadku Ampera to i tu też da radę. Skrzydła oczywiście dzielone i łączone na rurkę węglową fi 8 mm. Ogólnie mam zamiar kadłub zrobić tak jak na zdjęciu powyżej czyli listwy balsowe ale pewnie kilka puszczę sosnowych (na chwilę obecną planuje 3 sztuki 3x3 mm), a kryta balsą 1,5 mm będzie tylko kabinka. Powiem szczerze że rysowania jest od groma i udało mi się już parę wręg narysować ... jak do miesiąca czasu to ograne to będzie super (w sensie samo rysowanie) dzisiaj już pasuje bo patrzę na zegarek a tu mnie niedziela uciekła ... praktycznie cały dzień dumania i patrzenia w ekran ... zarządzam przerwę od sketchup'a do jutra
-
Dzięki Maciej za publikę Coś mi się wydaję, że zajmie mi to dość czasu ... ciężki temat z kadłubem ... od paru dni ślęczę nad kształtem i może w końcu coś mi się udało na kreślić, oczywiście nie za dużo. Tutaj będzie trzeba zrobić kadłub jak w modelach od Guillows'a ... czyli coś teń deseń i może wyjdzie lekko no ale się zobaczy ... o taką konstrukcję kadłuba mi chodzi a póki co chyba złapałem wstępny kształt wręg ... najgorzej będzie z uchwyceniem skrzydła do kadłuba ale może uda mi się to jakoś ogarnąć ... już wiem na pewno że ten projekt zajmie dużo ale to dużo więcej czasu jak poprzedni ... o ile wytrwam w nim do końca. CDN ...
-
Usain Bolt już myślał, że będzie miał przeciwnika ... Rafał żart ... powoli i dokładnie ... ja niestety nie mam cierpliwości co nie ukrywam ... Jak zawsze powoli, dokładnie i do celu ... "zazdraszczam"
- 117 odpowiedzi
-
- T-45 Goshawk EDF 70mm
- T-45
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W sumie co mi zależy !!! Gwóźdź został zabity, więc co mi zależy ... Bartek napomknął coś o budowie fun fly na podstawie istniejącego samolotu więc może mi się uda coś zrobić ... temat zakładam jako mobilizację do pracy. Samolot jaki wybrałem to Yak 55 M, który nie ukrywam bardzo mi się podoba. Może i to moje samobójstwo modelarskie tak się porwać ale co mi zależy ... na tym forum nie brakuje nie dokończonych tematów więc jak przybędzie jeszcze jeden to świat się nie zawali a serwer forum jakoś to wytrzyma ... resumując liczę się z moją porażką i tym samym, że temat może mnie przerosnąć ... tak pokrótce grzebiąc w sieci wynalazłem, że okrągłość modelu to tylko jego początek później pojawiają się jakieś kanciastości i tego się będę trzymał, czyli przód zrobię okrągły do skrzydła a od skrzydła coś będziemy go już "kwadracić" ... łatwo powiedzieć ciężej zrobić Oczywiście nie mam zamiaru zbudować jakiejś makiety tylko model przypominający sylwetkowo Yaka 55M. Co sobie założyłem do projektu tak wstępnie : - rozpiętość 900 mm - długość 745 mm - konstrukcja drzewo wszelkiej maści - krycie folia - waga ???? ... liczę tak jak w przypadku Ampera nie więcej jak 900 g - zasilanie 1800 mah 3S - profil NACA 63012 - czyli cieńszy już nie fun fly'owski - skrzydło trapezowe, czyli totalna dla mnie nowość !!! - dalej już nie pamiętam i pewnie wyjdzie w praniu ... póki co cosik sobie kreślę w Sketchupie ... czas mnie nie goni, z racji że będę jeszcze budował Ampera w wersji chyba już finalnej to projekt się na pewno przełoży na jesienne i zimowe wieczory ... no chyba że mam nadzieje, że CDN ...
-
Dziękuje Bartku dylematów może i nie widać ale uwierz było ich wiele i stawiałem w większości na to co mi do głowy przyszło ale oczywiście korzystałem też z rad doświadczonych kolegów. Pojawiło się parę bubli przy oblocie pierwszego choćby ten nieszczęsny SW (za wiotki jak by się chciało go użyć za szybko i model kręci dziwne fikołajki zamiast wykonać pętle ... drut 1.5 mm na łącznik nie jest dobrym rozwiązaniem). Piszę pierwszy bo na dniach powinienem odebrać wersję poprawioną ciut zmodernizowaną i co najważniejsze ciętą już laserem więc złożenie drugiego powinno pójść szybciej Co do projektowania to myślę cały czas Bartku ... Zlin jest bardzo ładny ale mi po głowie chodzi Yak 55M ... kształt samolotu jest tzw "kozacki" no ale okrągły kształt kadłuba raczej przysporzy ogromnych problemów przy rysowaniu, choć w zasadzie to okrąg bez żadnych wklęsłości, więc i może dałbym rady, ale w moim odczuciu konstrukcja kadłuba wyszła by raczej dość ciężko z racji krycia kadłuba balsą żeby zachować jego kształt (no chyba, że się mylę bo to tak też może być ). Rozmiar modeli dla mnie w tej chwili to tak 1 metr z małym hakiem, tak żeby wrzucić model do samochodu w całości i wyskoczyć na lotnisko polatać na te 15 minut (zmieniła mi się lokalizacji miejsca gdzie latam i od domu mam dosłownie ponad 1 km), choć obecne możliwości z nową miejscówką do latania dają na chwilę obecną szersze perspektywy i nawet bym się tam wpasował z modelem o rozpiętości 1,5 metra, łąka duża, koszona, zabudowania najbliższe to ładne parę set metrów i to co najważniejsze jak latam to mam je za plecami, brak linii wysokiego napięcia. Natomiast większy model to inne wyposażenie i cena idzie w górę a ja uwielbiam budować więc 1 metr dla mnie jest OK ... no chyba że większy model to w grę wchodził by górnopłat ... wracając do Ampera to plany z pewnością udostępnię jak tylko stwierdzę, że wszystko jest OK w moim odczuciu ... jestem tego już bliżej jak dalej
-
HA HA !!! To znowu Ja !!! nie spodziewaliście się mnie tak wcześniej !!! Forum się wydaję, że śpi ... ja nie wiem czy w Polsce taka pogoda dogodna do latania, że wszystkich wywiało z sieci ??? ... w sumie to dobrze ale zanudzać nie przestane Dotarła kalkomania na prototyp od tej chwili uważam, że prototyp Ampera został ukończony Za nie długo znowu wrócę z nudną relacją ... tak sądzę CDN ...
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
przemo odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Moc tak 200 W a i może z hakiem a kv to 1100 do 1500 max ... waga RTF to tak będzie około 750 gram. Wcześniejsze silnik to 313 W 1100 kv pierwszy i później był 260 W 1500 kv. A wielkość to coś pokroju dzwonka w sumie. Jak Ci się coś znajdzie to z miłą chęcią odkupie- 385 odpowiedzi
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
przemo odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Model "przewisiał" w takim stanie 2 i pół roku więc można powiedzieć, że zapomniałem od tego czasu o wielu rzeczach ... jak nie rozbije przy próbie ponownego oblotu to pomyśle o zmianie malowania- 385 odpowiedzi
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
przemo odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
prawie 2 i pół roku od ostatniego posta ... ściągnięty ze ściany wraca do służby ... serwa i ESC 20A jest brak tylko silnika ... poleci jeszcze może w tym tygodniu ... pamiętam że ten model uczył szacunku i respektu więc albo upoluje kreta albo z sukcesem spatroluje okolice CDN ...- 385 odpowiedzi
-
Jak ogarnę mojego "fan flaja" to najprawdopodobniej wgryzę się w temat dzięki Sławku za odpowiedź ... śledzę temat i już zasysam symulator na "fona"
-
Sławku a jakiś film z lotu posiadasz ? Ciekawie to wygląda i powiem, że temat interesujący ... będę podglądał bo wielowirnikowce to dla mnie temat jak na razie tabu ... długo się uczyłeś latać ?
-
Maska silnika skończona ... wykończenie w stylu co znajdę w warsztacie, a znalazła się srebra Pactra i czerwony red ferrafi z Vallejo. Dopasowanie kolorystyczne rodem od Jacykowa no ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma Kalkomanie mam do odebrania z drukarni w poniedziałek ... stwierdziłem, że muszę coś wrzucić szczególnie na spód skrzydła. Trzeci lot już za mną i powiem tyle że lata się nim fajnie ale model jest dość szybki. Ciut usztywniłem połączenie połówek SW ale już sobie daruje. Ciasna pętla wychodzi koślawo ale za to jak się model rozpędzi i pętle robi się powoli (można powiedzieć makietowo) to wychodzi bardzo ładna Dzisiaj mam nadzieję na jakieś loty wieczorem ale już dorobiłem się drugiego pakietu więc polatam cosik więcej Policzyłem obciążenie płata ... powierzchnia nośna 24,5 dm2 a obciążenie wynosi 34,4 g/dm2. Kończę tradycyjnym, nudnym (jak chyba cały wątek bo wychodzi mi niezły monolog) ... CDN ...
-
Tkanina położona na kopycie. Teraz pozostaje czekać aż stwardnieje by zacząć proces szpachla - szlifowanie - szpachla - szlifowanie itd itd ... Zabieram się za wzmocnienie połączenia połówek SW. CDN ...
-
W końcu przestało lać drugi dzień lotów za mną a w zasadzie drugi lot za mną bo posiadam tylko jeden pakiet do niego Pogoda dość wietrzna więc może i bardziej odważniej jak za pierwszym razem ale nadal zapobiegawczo. Nie jestem zadowolony z łączenia SW za pomocą drutu. W kolejnej wersji już to poprawiłem na planach ale w tej muszę to zrobić doraźnie i wzmocnie go płaskownikiem węglowym. Jak podwieje to połówki SW zaczynają się giąć i pętla zaczyna wychodzić nie równo. Muszę polatać nim w bezwietrzną pogodę. Póki co wyciąłem te ciekawsze momenty z dzisiejszego latania ... czyli wieje nudą http://www.youtube.com/watch?v=JfPcHB9SaJU CDN ...
-
Dzięki wielkie za dobre słowo co do napisów będę miał na uwadze choć napisy już zaniosłem do drukarni więc na dniach powinienem je mieć ... dziękuje i będę pamiętał co do plotera