



-
Postów
2 401 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez przemo
-
Kolega ma nick przemo a fun fly amper to tylko taki dopisek pod profilem z racji kolejnego modelu przy okazji cieszę się że moja relacja w jakimś stopniu w czymś pomogła w miarę wolnego czasu zaglądnę do Twojej relacji z miłą chęcią ... może mnie zmobilizujesz i dokończę odbudowę mojego bf 109 bo zostało mi naprawdę nie dużo tylko z czasem wolnym mam kiepsko co do wykończenia to polecam papier japoński i nitrocelon, imo z tkaniną i żywicą wyjdzie raczej większa waga a przy takim małym modelu raczej każdy gram na wagę złota można powiedzieć ... co do wyposażenia to w moim bf 109 zaczynałem od silników potworów czyli 300 W 1100 kv później był 260 W 1534 kv (model o wiele szybszy, większa frajda z latania) a na sam koniec wylądował w nim emax 2822 170W 1200 kv i latało się nim bardzo przyjemnie pakiet był przekrojowo od 3S 1300 do 3S 1800. Jak to mówią buduj "będzie Pan zadowolony"
-
SAAB JAS - 39 GRIPEN - park jet
przemo odpowiedział(a) na przemo temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Łooo ile mnie tu na forum nie było ... czas wolny nie pozwala ale dzisiaj końcem roku udało mi się zawitać i tu proszę jakieś wykopaliska my oczom się ukazują coś mi się wydaję że Grpena to znowu się nie będzie dało poznać jak Rafał z nim skończy ... choć po glebie też nie szło go poznać jak Rafał z nim skończył ... co do pokrycia balsy spróbuj papier japoński przykleić na lakierze wodnym do drewna ... oczywiście jest wodny więc depronu nie zje no ale nie wiadomo jak się balsa zachowa po kontakcie z nim tzn czy jej nie wygnie ... jak to mówią jest ryzyko jest zabawa ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby wykonać próbę na oddzielnym kawałku depronu oklejonego balsą Pozdro dla Poznania -
Choć raczej nie przełoże tak mi się przypomniało, że kadłub idzie pod kątem i zabudowa jest tak samo do tego przystosowana. Znalazłem również zabawke zrobioną na tym podowoziu i tak była też ukierunkowana zabudowa. Jak też pisałem makieta to żadna ma powstać a tylko wesoła moja twórczość w temacie Tygrysa przy okazji bawiąc się czymś co jeździ dla odmiany od latania cyrk mój więc i małpa moja
-
Wystrzałów ledowych brak w projekcie. A co do postu mr.jaro to pewnie masz dużo racji z odwzorowaniem kół ale bardzo proszę przeczytaj pierwszy post a tam znajdziesz spore wyjaśnienie odnośnie projketu i samego podowzia EDIT ... a w nazwie tematy też dodałem "a przynajmniej coś co będzie go przypominać" ... za te pare złotych z chin nie ma co oczekiwać za wiele. Tym bardziej że już raz udało się urwać jedno z przednich kół podczas jazdy przekładnia szału nie robi tzn słychać że czasem zębatki po sobie się ślizgają więc długiego życia nie wróże jak zabiorę podwozie na zewnątrz do piachu zgadłeś to zabawka a twórczość zabudowy to tylko i wyłącznie mój wymysł i mieszanie elementów ze zdjęć znalezionych w internecie. Co do kół to masz racje choć przedlądając zdjęcia wydawało mi się że obecnie jest poprawnie no ale dobrze że zauważyłeś obróce zabudowe Z góry przepraszam za błędy piszę z telefonu dzięki
-
Hej temat jak najbardziej aktualny tylko odłożony w czasie ???? powiem Ci że było by miło a nawet bardzo ... obecnie przebywam na urlopie ale jutro wracam więc odezwę się na priv jak wróce
-
WisKul - Depron, 90cm, własny projekt
przemo odpowiedział(a) na Gacper temat w Modele średniej wielkości
Odnosząc się do Twojego mocowania silnika ... tak ciut z akcentem humorystycznym Nie obraź się, nie mam złych zamiarów ogromny plus że próbujesz zbudować coś swojego pozdrawiam -
Dzięki Rafał w tle to Yak 54 z epo rozpiętość 1.5 m. W trakcie kompletowania wyposażenia brakuje mi tylko regulatora i pakietu 4S do niego i jak mi się spodoba taka rozpiętość to trzeba będzie przebranżowić EDIT ... Winglety skończone ... wcześniej sklejkowy ważył 4 gramy balsowy waży 2 gramy po świętach pogoda pozwoli to się oblata
-
Z planowanego testowania podwozia nici więc zabrałem się za nowe winglety ... A tutaj laminowanie wingletów czyli dwa kawałki płyty meblowej "powleczonej" streczem tak żeby się folia nie pozwijała. Winglety pokryte obu stronnie tkaniną szklaną ... jutro odrywam kanapke ... powinno być dobrze
-
Po zdjęciach wygląda jak rasowy akrobata ... latanie nim 3D to pestka ... co by nie było model i tak jest zacny
-
Podwozie nowa odsłona ... skrócone, w sensie rozstaw kół został zmniejszony a wysokość została ta sama, obecnie jest o wiele sztywniejsze jak poprzednie. Jak pogoda wytrzyma do końca dnia to dzisiaj nastąpią kolejne loty przed zmianą i po zmianie ... nie wygląda już tak śmiesznie jak poprzednio
-
Co do przeniesienia wingletów to jak najbardziej skorzystam ... obecne winglety ważą oczywiście jedna sztuka 4 gramy ... może i balsowe mogły by być lżejsze ... spróbuje zrobić nowe z przeniesieniem ich do tyłu i z balasy 1,5 mm oczywiście laminując je. Co do krótszych golenie to jestem tego samego zdania. Dziękuje za sugestie Co do wagi się zgodzę ... robiąc mniejsze podwozie z drutu zyskam może 2 do 4 gramów przy dobrych wiatrach. Z drugiej strony dodawanie stabilizatora to i może rozwiązanie ale to takie ciut kombinowanie, którego oczywiście nie wykluczam Przy fun fly Energy, któregoś tam kiedyś zbudowałem na łamach naszego forum w pierwszej kolejności zrobiłem podwozie o wiele za duże czyli takie jak poniżej Stwierdziłem wtedy, że model wygląda karykaturalnie w zasadzie jak teraz Amper (za duża przerwa w modelarstwie ) no i zrobiłem nowe smuklejsze i przy wadzę w sumie identycznej co Amper zdawało egzamin, znaczy nie odkształcało się choć pewnie straciło na amortyzacji. Zakombinuje najpierw tak, a jak by nie zdawało egzamin spróbuje wykorzystać pomysł amortyzatory z gumy.
-
OBLOT Amper mk 3 skrzydło trapezowe i profil NACA 64012 No to można powiedzieć że wersja mk 3 zakończona i oblatana Nowe skrzydło okazało się jednak o wiele lepsze jak gruby profil fun fly'owski ... oczywiście to moje odczucie. Model może latać dużo wolniej jak na pierwszym skrzydle nie obawiając się że zaraz przepadnie. I co najważniejsze wyłączając silnik lot ślizgowy jest o wiele lepszy i model może spokojnie lądować bez silnika ... dzisiaj przetestowane. Lot plecowy niestety trzeba podtrzymać na wysokości. Obecna wersja do lotu waży 870 gram razem z pakietem 3S 1800 mah co daje mi obciążenie płata 33 g/dm2. filmu brak gdyż oblot bez świadków Co do poprawek mówiłem, że muszę poprawić podwozie tzn zrobić ciut mniejsze bo obecne jest dość długie przy lądowaniu działa jak sprężyna i delikatnie się dzisiaj odkształciło ... Robiąc nowy płat postanowiłem na końcowe żebra dodać nakrętki kłowe i poeksperymentować z wingletami Winglety zrobione ze sklejki 1,5 mm obustronnie za laminowane tkaniną (dość cienka ale nie pamiętam jaka gramatura ) ... na zdjęciu brak laminowania, gdyż była to przymiarka. Dzisiaj latałem przy dość sporym wietrze i przy zamocowanych wingletach miałem wrażenie, że model dużo bardziej reaguje na wiatr ... wylądowałem wykręciłem i polatałem bez ... wrócę do nich jak pogoda się poprawi. Winglety rysowane na szybko na kolanie, kierowałem się zdjęciami znalezionymi w sieci. Jak będę miał okazję to film wstawię a na chwilę obecną musicie wierzyć na słowo
-
Znając Roberta to pójdzie wszystko jak podczas burza ... czyli w początkowej fazie zawsze nerwowo, czarne chmury dużo błyskawic i gromów, strach , strach , strach ... później po grzmi, popada, .... następuję wypuszczenie modelu ... wychodzi słońce ... model lata ... wszystko przemyślane w stosunku do zebranego doświadczenia ... więc patrząc na to co "wyrzeźbił" to jest już "Królem Polskiego Depronu" ... w skrócie "KPG" nic dodać nic ująć
-
Postęp w pracach bez żadnego szału ale coś już przybywa ... oczywiście brakło balsy 1,5 mm na górny keson więc trzeba domówić i przy okazji dłuższą rurkę węglową fi 8 mm na bagnet. Przy okazji podwozie przejdzie "lifting" tzn zostanie wygięte od nowa. Mam zamiar zrobić mniejsze bo na obecnym wygląda ciut karykaturalnie według własnej opinii. tradycyjne CDN ...
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
przemo odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
I do tego dodać składane skrzydła i Bartek możesz kończyć temat choć ten temat i depronowy Corsair to już jest żywa legenda -
Coś powoli drgnęło ale powoli ... klej znalazłem ale nadal czekam na przesyłkę z balsą na keson i brakującą listwę sosnową 2x3 mm na dźwigar oraz co najważniejsze folia. Przy okazji wyszło że muszę dokupić dłuższą rurkę węglową 8 mm i spróbować jakoś odkleić pręt węglowy 3 mm z kadłuba a klejony był na CA. Tak to wstępnie wygląda na chwilę obecną ... spływ to będzie listwa balsowa 4x4 mm CDN ...
-
a do duetu może i coś większego dołączy ale to raczej bliżej lata ... może dwa Ampery się spotkają na łące w tym samym czasie i fajnie będzie polatać w duecie ... zobaczymy jak będzie latał (o ile poleci) na nowym skrzydle.
-
No popatrz jaki fajny traf A tym czasem Wojtku w poście nr 93 umieściłem tą brakującą nieszczęsną wręgę ... nie jest skomplikowana więc dasz radę wyciąć
-
Proxxon Ds 230E to mała wyrzynarka i w sumie co kto od niej oczekuje ... do cięcia sklejki do budowy jakiś mniejszych modeli jak najbardziej ja mam odmienne zdanie ... jestem z niej bardzo zadowolony i moje potrzeby spełnia w 100 % jak to mówią ... ile ludzi tyle opinii
-
Dzisiaj odebrałem wycinankę nowego skrzydła do Ampera. Szybka przymiarka bez kleju i na razie pasuje ... kleić może zacznę w przyszłym tygodniu jak uzupełnię materiały do budowy.
-
Mini Cavu kolejny parkowy "latawiec".
przemo odpowiedział(a) na Vesla temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Szkielet z balsy, wypełnienie depronem i ta szpachla to Wieśku przy butelce PET nie wytrzyma ... przy obkurczaniu PET'a kopyto się ugnie. Idź jeszcze na szybsze i zrób maskę metodą traconej formy. Nie musisz szpachlować kopyta tylko już maskę, a tutaj szpachla i szlifowanie formy i później znowu szpachla i szlifowanie maski. Maska wy laminowana z pewnością dużo zniesie przy takim modelu i raczej drugiej nie będzie trzeba robić ... prędzej model polegnie jak maska -
Ciut czasu minęło od czasu jak tutaj zaglądałem i do modelu. Już na etapie ulotnienia wersji Amper "2" myślałem o drugim skrzydle z profilem cieńszym do klasycznej akrobacji na profilu NACA 64012. Pierwsze chciałem zrobić wydzieloną lotkę ze skrzydła ale jak siadłem do rysowania po paru miesięcznej przerwie zagubiłem się w projekcie więc korzystając w końcu z wolnego czasu postanowiłem że wykonam skrzydło o wiele prostsze czyli lotka będzie dołożona do skrzydła. Wybór padł na takie rozwiązanie z racji, że teraz mam czas a jutro już mogę go nie mieć i znowu zagubię się w rysowaniu, a tak to części już narysowałem rzut na skrzydło trapezoidalne i wszystkie części składowe a na sam koniec wrzucam plany przygotowane do cięcia laserem Ampera. Plany posiadają błędy ale to dosłownie kosmetyka z tego pamiętam i jest ich naprawdę nie wiele. AMPER Fun Fly by przemo.dxf i pdf z jakimkolwiek objaśnieniem jak to skleić Fun Fly Amper objaśnienia.pdf EDIT ... Tak to jest jak się nie weźmie za poprawki zaraz po wycięciu ... w wycinance brakuje jednej wręgi podłużnej kadłuba łącząca dwa boki kadłuba w okolicy bagnetu skrzydła. Tak wygląda brakująca wręga wraz z wymiarami ewentualnie rozmiar rzeczywisty w pdf'e ... wydrukować, nakleić i wyciąć własnoręcznie brakujaca wrega kadłuba.pdf ... dlaczego nie ma tego w planach czy tam wycinance ? Bo niestety nie umiem przygotowywać plików pod laser ogarniał to dla mnie nasz forumowy kolega Wojtek za co mu ogromnie dziękuje CDN ...
-
Mam zamiar pokryć go papierem japońskim i pomalować. Co do do waloryzacji to na tyle ile potrafie EDIT ... "osiemdziesiątka ósemka" zamontowana ...gorzej będzie z dorobieniem do niej hamulca wylotowego Materiał kolejno rurka węglowa 10 mm, 8 mm i 6 mm
-
Wczoraj zleciłem wycięcie części a dzisiaj już dostałem paczkę ... mniej niż 24h dla mnie super Obecnie tyle udało mi się zrobić Wieża zamocowana jest do kadłuba przy pomocy serwa co widać na zdjęciach poniżej Przy okazji zamieszczam film z jazdy czołgiem na nowych nastawach aparatury. Oczywiście dzisiaj nie obeszło się bez strat ... podczas jazdy przywaliłem w moją modelarską skrzynkę co zakończyło się urwanym kołem naciągowym ... CA i przyspieszacz i można jeździć dalej http://www.youtube.com/watch?v=xoHwhdi_ZDA&feature=youtu.be CDN ...
-
Dzięki już poprawione mój błąd Fajny ten Twój Tygrys Romku i dziękuje za zainteresowanie się tematem. Niezależne zawieszenie kół fajna sprawa i również mi się bardzo podoba jak pracuje zawieszenie przy gramoleniu przez przeszkody, ja niestety muszę się obejść smakiem ale jak mi się spodoba to z pewnością przy kolejnym projekcie już takie zawieszenie zagości